Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry Milusińscy 

Po wczorajszej burzy powietrze jakby bardziej rześkie, ale upał już czai się za rogiem. 

Pogody ducha, bo aura jaka jest każdy widzi. Udanego dnia Mordecki. 

1 minutę temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy 

Po wczorajszej burzy powietrze jakby bardziej rześkie, ale upał już czai się za rogiem. 

Pogody ducha, bo aura jaka jest każdy widzi. Udanego dnia Mordecki. 

Ta sama burza była u mnie.....i ten sam upał czai się za rogiem...musi jesteś gdzieś blisko 

Dzień dobry ....

Burza nie czai się za rogiem...niebo bez jednej chmurki . Ponoć ma być cieplutko w miarę ...tak do 34 gradusów ...piękne lato . W domku można posiedzieć ...na spacery nikt nie gania A poza tym : Hela już wybyła z domu , skarpety uciskowe Jadzi założyła , szerściuch w celu dokarmienia  nie pojawił się ...mam inne źwierzątka , które dokarmiam - pieska z dołu i skaczącego niczym kangur kotka Jadzinej wnuczki , która aktualnie spędza urlop w miejscu swojego urodzenia ...na Krecie , ale nie na źwierzątku , tylko na wyspie ...prawdziwej . Wesoło mam ...czasem wk..denerwująco , ale częściej wesoło

Miłego , cieplutkiego , słonecznego dnia ...taka menda jestem

Bladym świtem się dzisiaj witam z wami. Jak nic jestem chora skoro wstaję z kurami

Dzień dobryMuszę chyba częściej na forum bywać wieczorową porą.Nie pamiętam kiedy ostatnio przespałam 6 godzin na raz,i to bez przerw!

Dzieńdoberek Ludki 

Spokojnego wtorku życzę .

4 minuty temu, violka napisał:

Dzieńdoberek Ludki 

Spokojnego wtorku życzę .

Oj, dobry to on nie będzie bo od rana jakaś Lądka w kapeluszu ciśnienie człowiekowi podnosi. 

17 minut temu, Patrycja781 napisał:

Dzień dobryMuszę chyba częściej na forum bywać wieczorową porą.Nie pamiętam kiedy ostatnio przespałam 6 godzin na raz,i to bez przerw!

Bo my tacy nudziarze , że przy nas każdy uśnie

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Oj, dobry to on nie będzie bo od rana jakaś Lądka w kapeluszu ciśnienie człowiekowi podnosi. 

Mam się rozebrać ?      

Ps. Mój też nie będzie dobry , bo za chwileczkę , za momencik skończą mi się fajeczki . Trza kupić niemieckie , za ichnią walutę 

@Baśka powtarzająca się Ee ...no bez przesady

1 minutę temu, violka napisał:

Mam się rozebrać ?      

Ps. Mój też nie będzie dobry , bo za chwileczkę , za momencik skończą mi się fajeczki . Trza kupić niemieckie , za ichnią walutę 

Tyyy...a  co/kto  to jest Lądka ?

1 minutę temu, Patrycja781 napisał:

@Baśka powtarzająca się Ee ...no bez przesady

Uffff.....a już myślałam , że to my usypiająco na ludzi działamy

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tyyy...a  co/kto  to jest Lądka ?

Nie wychylam się z pytaniem  Wolę udawać , że wiem 

1 minutę temu, violka napisał:

Nie wychylam się z pytaniem  Wolę udawać , że wiem 

Jeśli zacznie pisać w stylu " pokąje , saląny " to będzie oznaczało , że ją na " ę, ą ....bułkę przez bibułkę " wzięło . Spaniała ...znaczy

16 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tyyy...a  co/kto  to jest Lądka ?

Ludka mi telefon wysłał na urlop do Polski 

Poczekam jeszcze z 15 minut i biorę się za pracę ...wybudzę Jadzię ze snu głębokiego a Jadzia , jak to Jadzia powie , że już od 6-tej nie śpi . To nic , że Hela wciągnęła jej skarpety , bo na moment wybudziła się i po nałożeniu ich natychmiast pochrapywać zaczęła ....teraz chrapie tak , że okna na ulicę nie otworzę , bo przechodnie mogą się tych odgłosów wystraszyć . Taka ta moja PDP-na ...picerka , dominantka , despotka , egoistka ....ale lubię gadzinę , bo da się lubić . A jej aktorstwo jest godne Marleny ....nie na darmo takie samo nazwisko nosi

Kolejny cudowny dzień w domku na urlopie. Cieszę się każda sekunda 

Może by jednak dzisiaj coś zrobić??? 

Witam i co Wam powiem to Wam powiem, ale z dzisiejszym to już tylko cztery dni na tym wygnaniu  

Wczoraj bratu mojemu wcięło pdp  Zaginął dobrze przed obiadem (diabetyk), a znaleźli go przed 20-tą  . Były śmigłowce i policja z psami i to tym ostatnim udało się zlokalizować pdp na jakimś torze do jazdy konnej w dobrym zdrowiu, więc wszystko skończyło się szczęśliwie. Ale to tak jak nie zamyka się furtek przy pdp, który mam pomieszanie z poplątaniem i wciąż udaje się, że on właściwie jest w pełni zdrów Na szczęście nikt nie winił brata o to zaginięcie, zresztą ponoć nie pierwsze

Miłego dzionka i buziaki 

5 minut temu, NNNdanuta napisał:

Witam i co Wam powiem to Wam powiem, ale z dzisiejszym to już tylko cztery dni na tym wygnaniu  

Wczoraj bratu mojemu wcięło pdp  Zaginął dobrze przed obiadem (diabetyk), a znaleźli go przed 20-tą  . Były śmigłowce i policja z psami i to tym ostatnim udało się zlokalizować pdp na jakimś torze do jazdy konnej w dobrym zdrowiu, więc wszystko skończyło się szczęśliwie. Ale to tak jak nie zamyka się furtek przy pdp, który mam pomieszanie z poplątaniem i wciąż udaje się, że on właściwie jest w pełni zdrów Na szczęście nikt nie winił brata o to zaginięcie, zresztą ponoć nie pierwsze

Miłego dzionka i buziaki 

O matuchno . Dobrze , że brat jest facetem , bo prawie każda z nas osiwiałaby do cna , podczas tych kilku godzin poszukiwań .

1 minutę temu, violka napisał:

O matuchno . Dobrze , że brat jest facetem , bo prawie każda z nas osiwiałaby do cna , podczas tych kilku godzin poszukiwań .

Sam jeździł 3 godziny na rowerze po miejscach, po których się poruszał z pdp, ale na tym torze nigdy z nim nie był.  Ja się denerwowałam, bo przecież nie do końca znam realia jego stelli, a tam (jak często bywa) pdp spokojny i miły, ale żona jego … szkoda gadać  W każdym razie to ona jest od otwierania i zamykania wszystkiego … może lubi dodatkowe atrakcje 

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Sam jeździł 3 godziny na rowerze po miejscach, po których się poruszał z pdp, ale na tym torze nigdy z nim nie był.  Ja się denerwowałam, bo przecież nie do końca znam realia jego stelli, a tam (jak często bywa) pdp spokojny i miły, ale żona jego … szkoda gadać  W każdym razie to ona jest od otwierania i zamykania wszystkiego … może lubi dodatkowe atrakcje 

Całe szczęście , że wszystko dobrze się skończyło , nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było gdyby ..... Nieodpowiedzialna żonka z pewnością przerzuciłaby winę na opiekuna . 

Teraz, violka napisał:

Całe szczęście , że wszystko dobrze się skończyło , nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było gdyby ..... Nieodpowiedzialna żonka z pewnością przerzuciłaby winę na opiekuna . 

Z tego, co pisała Danuta o żonie, to nie wiemy na pewno, czy dobrze się skończyło. Dla niej.

4 minuty temu, violka napisał:

Całe szczęście , że wszystko dobrze się skończyło , nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było gdyby ..... Nieodpowiedzialna żonka z pewnością przerzuciłaby winę na opiekuna . 

Też się o to bałam 

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Z tego, co pisała Danuta o żonie, to nie wiemy na pewno, czy dobrze się skończyło. Dla niej.

Kiedyś spędzała pól roku w ciepłych klimatach, a mąż tu pracował i zarabiał na jej ekscentryczne życie... , ale wciąż zazdrosna nawet o chwile spędzone z moim bratem przy wspólnej rozmowie na ogrodzie … 

38 minut temu, INEZ napisał:

Kolejny cudowny dzień w domku na urlopie. Cieszę się każda sekunda 

Może by jednak dzisiaj coś zrobić??? 

Witaski kochana ♥

Pierwszy krok juz zrobiłaś ...zadyndałaś i to się liczy 

Pięknego dzionka życzę i dużo słonka