Rozmowa przy kawie (2)

45 minut temu, sayonara 52 napisał:

Dzien dobry!

Niedzieli bez niespodziewanek zycze.

Dzis moje dorosle dziecko ma urodzinki,wiec spiesze z zyczeniami .

Twoje dziecię Panna,znam trochę ludzi urodzonych dzisiaj

@Blondi Dzięki, życzę miłego dnia

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

Dzien dobry!

Niedzieli bez niespodziewanek zycze.

Dzis moje dorosle dziecko ma urodzinki,wiec spiesze z zyczeniami .

Ja też muszę pośpieszyć z życzeniami. Dziś ma urodziny jeden z moich braci, 22-go miał urodziny chrześniak (syn drugiego brata), a 31-go będą urodziny mojej córuś, która urodziła się w urodziny mojego ojca  Sierpień w moim domu bardzo bogaty w imprezy

Witajcie,  fajnie tak poczytać o leniwej niedzieli Doceniam te chwile...  Kto wie może dziś sobie pozwolę na małe co nie co Miłej niedzieli!!

Ja Cię piergolę... Upał po zbóju, Italiańce za płotem trzaskają talerzami i napierdzielają w mowie ojczystej, tak nabożnie spożywają niedzielny obiad, Tuptuś leżakuje w zaciemnionej sypialni, ostatnią książkę wczoraj skończyłam, jeszcze tylko parę krzyżówek mam do rozwiązania... A mnie z nudów aż poddziera . To się do poskarżyjek nadaje, ale, że kawę sączę to tu też może być. . O w mordę cara Mikołaja, jaka ta nierdziela długa. 

Dzień dobry. Może to moje nowe miejsce nie będzie takie złe? Dziś przyjechała decyzyjna córka z urlopu i po kolei odhaczyłam wszystko co mi się nie podoba. W związku z tym rodzina bierze na siebie recepty, więc nie będę musiała bujać się po kilku lekarzach, zamówione są już rękawiczki w wystarczającej ilości, wyznaczona osoba do rozkładania leków. Nie muszę być przygotowana na ewentualnych gości, którzy przyjdą albo nie przyjdą, będą jedli ciasto albo nie. Postawiłam sprawę jasno, że jeżeli przy niezapowiedzianej wizycie chcą raczyć się ciastem, to powinni je ze sobą przynieść. Będzie zamówiony Pflegedienst do kąpania pdp, a do czasu załatwienia formalności pomagać będzie mi córka albo zięć. Sama nie będę tego robić, bo łazienka nieprzystosowana, a pdp bynajmniej nie chucherko. Córka z ADHD wyjechała, a podopieczna z marszu wyspokojniała. Może mnie karnie relegują, ale to co chciałam to uzyskałam.

Jeżeli okaże się, że to były tylko czcze obietnice to zacznę szukać pracy. Ja nie mam nic do stracenia.

6 minut temu, Afryka napisał:

Ja Cię piergolę... Upał po zbóju, Italiańce za płotem trzaskają talerzami i napierdzielają w mowie ojczystej, tak nabożnie spożywają niedzielny obiad, Tuptuś leżakuje w zaciemnionej sypialni, ostatnią książkę wczoraj skończyłam, jeszcze tylko parę krzyżówek mam do rozwiązania... A mnie z nudów aż poddziera . To się do poskarżyjek nadaje, ale, że kawę sączę to tu też może być. . O w mordę cara Mikołaja, jaka ta nierdziela długa. 

Seriale oglądam też .

4 minuty temu, aniao napisał:

Dzień dobry. Może to moje nowe miejsce nie będzie takie złe? Dziś przyjechała decyzyjna córka z urlopu i po kolei odhaczyłam wszystko co mi się nie podoba. W związku z tym rodzina bierze na siebie recepty, więc nie będę musiała bujać się po kilku lekarzach, zamówione są już rękawiczki w wystarczającej ilości, wyznaczona osoba do rozkładania leków. Nie muszę być przygotowana na ewentualnych gości, którzy przyjdą albo nie przyjdą, będą jedli ciasto albo nie. Postawiłam sprawę jasno, że jeżeli przy niezapowiedzianej wizycie chcą raczyć się ciastem, to powinni je ze sobą przynieść. Będzie zamówiony Pflegedienst do kąpania pdp, a do czasu załatwienia formalności pomagać będzie mi córka albo zięć. Sama nie będę tego robić, bo łazienka nieprzystosowana, a pdp bynajmniej nie chucherko. Córka z ADHD wyjechała, a podopieczna z marszu wyspokojniała. Może mnie karnie relegują, ale to co chciałam to uzyskałam.

Jeżeli okaże się, że to były tylko czcze obietnice to zacznę szukać pracy. Ja nie mam nic do stracenia.

 

To co powtórki planujesz?Ja ostatnio trafiam na beton.Nie do przeforsowania.Więc z koniem kopać się nie będę.

@aniao mi się spodobała,,szczerbata porcelana  tak jest,wywalczyć swoje i nie patrzeć na nic, bardzo dobrze robisz,nieraz trzeba jęzora użyć.Idzie ku lepszemu, dasz radę,

@aniao cieszę się, że postawiłam jasno sprawy.

U mnie też zapowiada się na lepsze. Jutro się dowiem kiedy to extra bett dotrze. No i zmądrzeli, pfleżki mają przychodzić rano i wieczorem podać tabletki i o higienę zadbać.

Teraz tylko czekam na realizację, obym się nie przeliczyła, 

Bosze.., goście nawiedzili ten dom, szt.3, ale na szczęście przyszli z własnym ciastem, które skonsumowałam popijając kawką i po pół godzinie słuchania bawarskiego wymknęłam się po angielsku życząc wsiem wszystkiego dobrego na dalszą część dnia  Teraz mam wolne do kolacji

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Bosze.., goście nawiedzili ten dom, szt.3, ale na szczęście przyszli z własnym ciastem, które skonsumowałam popijając kawką i po pół godzinie słuchania bawarskiego wymknęłam się po angielsku życząc wsiem wszystkiego dobrego na dalszą część dnia  Teraz mam wolne do kolacji

No jakoś nikt nie przepada za goścmi a jeszcze słuchając dialektu to mękka pańska,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

No jakoś nikt nie przepada za goścmi a jeszcze słuchając dialektu to mękka pańska,,

Dialekt pół biedy, ale nie miałam sił na temat działkowy, upraw bio.., zagrożeń ślimakami itp. oraz ewentualnych przetworów Grzecznie siedziałam i nie wtrącałam się bo i tak rozumiałam piąte przez dziesiąte

1 godzinę temu, aniao napisał:

Dzień dobry. Może to moje nowe miejsce nie będzie takie złe? Dziś przyjechała decyzyjna córka z urlopu i po kolei odhaczyłam wszystko co mi się nie podoba. W związku z tym rodzina bierze na siebie recepty, więc nie będę musiała bujać się po kilku lekarzach, zamówione są już rękawiczki w wystarczającej ilości, wyznaczona osoba do rozkładania leków. Nie muszę być przygotowana na ewentualnych gości, którzy przyjdą albo nie przyjdą, będą jedli ciasto albo nie. Postawiłam sprawę jasno, że jeżeli przy niezapowiedzianej wizycie chcą raczyć się ciastem, to powinni je ze sobą przynieść. Będzie zamówiony Pflegedienst do kąpania pdp, a do czasu załatwienia formalności pomagać będzie mi córka albo zięć. Sama nie będę tego robić, bo łazienka nieprzystosowana, a pdp bynajmniej nie chucherko. Córka z ADHD wyjechała, a podopieczna z marszu wyspokojniała. Może mnie karnie relegują, ale to co chciałam to uzyskałam.

Jeżeli okaże się, że to były tylko czcze obietnice to zacznę szukać pracy. Ja nie mam nic do stracenia.

 

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Dialekt pół biedy, ale nie miałam sił na temat działkowy, upraw bio.., zagrożeń ślimakami itp. oraz ewentualnych przetworów Grzecznie siedziałam i nie wtrącałam się bo i tak rozumiałam piąte przez dziesiąte

Mnie też dużo nie interesuje jak gadają po swojemu, nie mam krzywdy ,że ich nie rozumię 

cześć dziewczyny,mam pytanie co to jest Mett Hackepeter?

No i mamy niedzielne popołudnie  Cieszę się niewymownie, że kolejny dzionek zbliża się ku końcowi  Miast spacery uprawiać, oszczędzałam energię...czyli zalegałam w koju z serialem do towarzystwa  Teraz siorbię późną kawunię i czas brać sie z przygotowania do kolacji  Niemniej jednak  życzę wszystkim 

1 minutę temu, maras1 napisał:

cześć dziewczyny,mam pytanie co to jest Mett Hackepeter?

Nie mam bladego pojęcia  Brzmi jak mielone. Oni różnie nazywają. Raz Mett, a raz Hackfleisch. Może to jakieś lokalne nazewnictwo?

3 minuty temu, maras1 napisał:

cześć dziewczyny,mam pytanie co to jest Mett Hackepeter?

mnie się też kojarzy z mielonym, u mnie to Hackfleisch

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Nie mam bladego pojęcia  Brzmi jak mielone. Oni różnie nazywają. Raz Mett, a raz Hackfleisch. Może to jakieś lokalne nazewnictwo?

no kuźwa wygląda jak mielone ale pachnie trochę wędzonką

2 minuty temu, maras1 napisał:

cześć dziewczyny,mam pytanie co to jest Mett Hackepeter?

Metka z Turyngii, surowe mięso mielone, dostępne u rzeznika na wagę  lub w marketach tam gdzie wedliny paczkowane.

7 minut temu, maras1 napisał:

cześć dziewczyny,mam pytanie co to jest Mett Hackepeter?

Metka. 

Taka nazwa funkcjonuje jeszcze śladowo na Śląsku. 

Np. :

Zutaten

1 kg Hackepeter.

2 Zwiebeln.

2 Knoblauchzehen.

Salz.

Pfeffer.

edelsüßer Paprika.

2 - 3 Eigelb.

eine Prise Kümmel.

2 minuty temu, maras1 napisał:

no kuźwa wygląda jak mielone ale pachnie trochę wędzonką

Bo tam cebula jest. Niemcy tym obkladaja chleb.

1 minutę temu, maras1 napisał:

no kuźwa wygląda jak mielone ale pachnie trochę wędzonką

może lokalny specjalitet z dodatkiem mielonego wędzonego