Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, violka napisał:

 

Właśnie luknęłam do lodówki , a tam piwka nie ma  I żaden cholernik nie chce się przyznać do  wypicia mojego nektaru 

Ty bys chcala znac wszystkie tajemnice domowników..haha

1 minutę temu, 1bozka napisał:

Ty bys chcala znac wszystkie tajemnice domowników..haha

A niech sobie maja tajemnice , byle tylko nie były powiązane z moimi rzeczami 

2 minuty temu, violka napisał:

A niech sobie maja tajemnice , byle tylko nie były powiązane z moimi rzeczami 

moze Ci sie wydawało ze było piwko..a moze sama wypiłaś w rozterce

2 minuty temu, violka napisał:

A niech sobie maja tajemnice , byle tylko nie były powiązane z moimi rzeczami 

Czas było przywyknąć....

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Czas było przywyknąć....

no właśnie a nie ze teraz taka zdziwiona hihi

Teraz, 1bozka napisał:

no właśnie a nie ze teraz taka zdziwiona hihi

I gały wytrzeszcza... Całe szczęście, że sklepy są jeszcze otwarte....

Teraz, Mirelka1965 napisał:

I gały wytrzeszcza...

też byś wytrzeszczała gdyby Ci ktoś pifffko zabrał z lodówki 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Czas było przywyknąć....

Przez pracę w opiece od takich niespodzianek odwykłam . Tam moja szuflada antydepresyjna jest zawsze pełna a w domu wszystko co słodkie musiałabym chować w kasie pancernej , bo znika  w tempie piorunującym  teraz kupię sobie piwko imbirowe , to będę miała pewność , że nie zniknie 

Teraz, violka napisał:

Przez pracę w opiece od takich niespodzianek odwykłam . Tam moja szuflada antydepresyjna jest zawsze pełna a w domu wszystko co słodkie musiałabym chować w kasie pancernej , bo znika  w tempie piorunującym  teraz kupię sobie piwko imbirowe , to będę miała pewność , że nie zniknie 

chyba ze sama sie poczęstujesz nim i zapomnisz...

2 minuty temu, 1bozka napisał:

też byś wytrzeszczała gdyby Ci ktoś pifffko zabrał z lodówki 

To jej chłopcy byliby zdziwieni jak @Mirelka1965 wkładałaby sobie piwko do lodówki 

Teraz, violka napisał:

Przez pracę w opiece od takich niespodzianek odwykłam . Tam moja szuflada antydepresyjna jest zawsze pełna a w domu wszystko co słodkie musiałabym chować w kasie pancernej , bo znika  w tempie piorunującym  teraz kupię sobie piwko imbirowe , to będę miała pewność , że nie zniknie 

My wrąbaliśmy wszystko co miało jakąkolwiek zawartość cukru... Teraz nie kupujemy...z premedytacją... Wspomagamy się orzeszkami i ogórkami małosolnymi... A ja cierpię na syndrom odstawienny...cukru...

Teraz, violka napisał:

To jej chłopcy byliby zdziwieni jak @Mirelka1965 wkładałaby sobie piwko do lodówki 

1 minutę temu, 1bozka napisał:

chyba ze sama sie poczęstujesz nim i zapomnisz...

Jeszcze demencja mnie nie dopadła 

1 minutę temu, violka napisał:

To jej chłopcy byliby zdziwieni jak @Mirelka1965 wkładałaby sobie piwko do lodówki 

Jak ty mnie dobrze znasz... 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

My wrąbaliśmy wszystko co miało jakąkolwiek zawartość cukru... Teraz nie kupujemy...z premedytacją... Wspomagamy się orzeszkami i ogórkami małosolnymi... A ja cierpię na syndrom odstawienny...cukru...

 współczuję 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

My wrąbaliśmy wszystko co miało jakąkolwiek zawartość cukru... Teraz nie kupujemy...z premedytacją... Wspomagamy się orzeszkami i ogórkami małosolnymi... A ja cierpię na syndrom odstawienny...cukru...

Mój dzisiaj nawet na  suszone daktyle się rzucił , bo zabrakło słodyczy w domu 

21 minut temu, violka napisał:

 To teraz za Twoje zdrówko  

 i jeszcze raz za ogóraski , żeby się szybko ukisiły 

 i za nowego trenera 

 i za Nawałkę , bo ja go bardzo lubiłam i lubię nadal 

Zaraz padniemy na pysk 

Ale zanim padniecie to jeszcze  za tych co pracują  Nam się też coś należy

Teraz, Joy napisał:

Ale zanim padniecie to jeszcze  za tych co pracują  Nam się też coś należy

 Pracusiom należy się podwójnie 

1 minutę temu, violka napisał:

Mój dzisiaj nawet na  suszone daktyle się rzucił , bo zabrakło słodyczy w domu 

U nas już nawet daktyli nie ma...i śliwek suszonych....i moreli...jeszcze odrobina rodzynek się ostała, głęboko zakonspirowana...

Teraz, violka napisał:

 Pracusiom należy się podwójnie 

Pijaczki jedne... A może by tak maślanki? 

2 minuty temu, violka napisał:

 Pracusiom należy się podwójnie 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Pijaczki jedne... A może by tak maślanki? 

Do ogórków? No coś Ty   zmiłowania nie masz czy co?

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Pijaczki jedne... A może by tak maślanki? 

Wypluj to słowo ...chcesz , żeby sraczki  dostały ?

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Pijaczki jedne... A może by tak maślanki? 

Tiaaa  i jeszcze z laktozą 

To już wolę kaca giganta 

1 minutę temu, Joy napisał:

Do ogórków? No coś Ty   zmiłowania nie masz czy co?

Zmiłowanie mam...i koński żołądek...