Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Marta B napisał:

....... rzuciłam okiem i widzę że niektórzy wypadli z boiska na aut, żałować nie będę ?

 

No cóż, kiczowata telenowela widać się widzom znudziła i została zdjęta z anteny    

35 minut temu, beatrix+ napisał:

Czy pfleżki mają medyczne wykształcenie,  czy tylko godzinny kurs jak wymienić pieluchę?

Bo onegdaj przyszła jedna z praktykant i ta praktikant to siłą oderwana od blatu w barze..

Ja się przyglądam i stoję z boku naszykowana,  żeby służyć pomocą w razie czego. 

A kiedyś przyszła Niemka chińskiego pochodzenia,  i mówi do MNIE KOCHAM CZĘ! Ma zięcia Polaka;) Ta z kolei dziadka oporządza zupełnie odwrotnie.I już wiem skąd jest powiedzenie,  ROBIĆ COŚ PO CHIŃSKU;) Wzięła się O ZGROZI! za jego pazury u rąk..zacięła 2x.krew się lała,  dziadek się darł..

Potem myła,  goliła,  a nawet nosdrza...jak mu palec wsadziła że szmatą do kindola,  to chyba zatoki wyczyściła. Ale się pieron darł!! Nie żałuję go za wojnę,  ale gdyby się ktoś tak opiekował moim ojcem,  to by leciała i leciała! Wprost do kitajców..

A dziś była znów ta,  co nie używa rękawiczek...tak go wymizia,  wygłaszcze , aż MNIE na mdłości bierze. 

Pomidorowa na obiad. I lecę na kijki,  bo piękny dzionek!

Beatrix, w Bawarii jest przepis (piszę o Bawarii, bo nie wiem, jak jest w innych landach), że część personelu Pflegedienstu musi mieć wykształcenie medyczne, niestety, w tej chwili nie mogę Ci powiedzieć, jaki to procent. Jeśli Pflegedienst nie spełnia tego wymogu, to w każdej chwili może niejako "z urzędu" zostać zamknięty.

Tyle faktów, o praktyce nie piszę ;).

36 minut temu, MeryKy napisał:

To samo z opiekunkami są tak samo profesjonalne, (nie wszystkie zaznaczam) większość nawet kursów nie ma. 

Toteż ja np.jestem tylko.pomocą domową i dobrze mi z tym 

No żadnych, absolutnie żadnych ambicji nie mam, żeby opiekunką zostać

40 minut temu, MeryKy napisał:

To samo z opiekunkami są tak samo profesjonalne, (nie wszystkie zaznaczam) większość nawet kursów nie ma. 

Ja nie mam i czy jestem przez to gorszą opiekunką?  Niektóre po kursach są bardziej nie teges, niż te bez 

32 minut temu, Dodzisława napisał:

No cóż, kiczowata telenowela widać się widzom znudziła i została zdjęta z anteny    

Mnie się nie znudziła, trzymała w napięciu.Bedzie ślub czy też nie, kochają się czy udają,czy ten jest kim za kogo się podaje czy też zupełnie kim innym jest...normalnie pazury obgryzałam

Ale cóż,scenarzysta sam pogubił się w swoich wątkach, więc reżyser nie wytrzymał i dał mu wilczy bilet....

14 minut temu, Marta B napisał:

Toteż ja np.jestem tylko.pomocą domową i dobrze mi z tym 

No żadnych, absolutnie żadnych ambicji nie mam, żeby opiekunką zostać

Ale pomoc domowa tez musi cos umiec. A jak ktos sie godzi do leżaczka jechac to wypafaloby tez chociaz umiec lyzka do buzi jedzenie podac a nie glodzic czy uaktywniac ciezko chorego i czekac az sie naje.

15 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja nie mam i czy jestem przez to gorszą opiekunką?  Niektóre po kursach są bardziej nie teges, niż te bez 

Mirelka nie zrozumialas mnie. Mialam zmienniczki bez kursow super. A mialam i takie do doopy jak te pflegedinstki z opisu Beatrix

Ja to myślę że jak ktoś głodzi pdp bo nie umie łyżeczką do buzi trafić,to żaden kurs opieki mu nie pomoże.

Takiej osobie chyba nic nie pomoże.

15 minut temu, Marta B napisał:

kochają się

O nieobecnych albo się mówi d       ,
ups, przepraszam,
...nie mówi się nic.

Nie mają szansy na kontrripostę.

Ja słyszałam że o zmarłych nie mówi się albo nic,albo dobrze 

Co do żywych,to nie wiem.

3 minuty temu, Marta B napisał:

Ja słyszałam że o zmarłych nie mówi się albo nic,albo dobrze 

Co do żywych,to nie wiem.

 

Co kraj, to obyczaj a gdzie strona, tam żona .

Jest i : "nieobecni nie mają racji".

5 minut temu, Marta B napisał:

Ja słyszałam że o zmarłych nie mówi się albo nic,albo dobrze 

Co do żywych,to nie wiem.

 

Marta cytuj albo wołaj, bo się zgubi Twój post.

8 minut temu, LACH napisał:

O nieobecnych albo się mówi d       ,
ups, przepraszam,
...nie mówi się nic.

Nie mają szansy na kontrripostę.

Nie bój się,riposta będzie.

To jest tak jak w tej piosence,pamiętasz?

Pojawiam się i znikam,i znikam,i znikam

Mam na twym punkcie bzika,mam bzika,mam bzika...

Teraz, Marta B napisał:

Nie bój się,riposta będzie.

To jest tak jak w tej piosence,pamiętasz?

Pojawiam się i znikam,i znikam,i znikam

Mam na twym punkcie bzika,mam bzika,mam bzika...

O widzisz! Szybciutko dostałem powiadomienie,że Marta odpowiedziała...

Ja się nie bojam. 

7 minut temu, Marta B napisał:

piosence,pamiętasz

Pamiętasz Capri? 

@Marta B No ale to tylko pod warunkiem , że II reżyser zechce    

10 minut temu, LACH napisał:

Pamiętasz Capri? 

 

 

Capri ...? Pewnie że pamiętam,w podróży poślubnej tam byłam.

Bardziej Capri pamiętam niż mojego Ex

1 minutę temu, Marta B napisał:

Capri ...? Pewnie że pamiętam,w podróży poślubnej tam byłam.

Bardziej Capri pamiętam niż mojego Ex

Przepraszam. To był zupełny zbieg okoliczności. 

7 minut temu, Dodzisława napisał:

@Marta B No ale to tylko pod warunkiem , że II reżyser zechce    

I dublerzy

1 minutę temu, 1bozka napisał:

I dublerzy

A z tych, to i ja chętnie podworuję! 

3 minuty temu, LACH napisał:

Przepraszam. To był zupełny zbieg okoliczności. 

A za co? Przeszłość oddzielona gruba kreską;)

A Capri piękne,kto nie był,polecam.

Teraz, Marta B napisał:

A za co? Przeszłość oddzielona gruba kreską;)

A Capri piękne,kto nie był,polecam.

Bo widzisz ja, nawet przez przypadek, nie wpiergalam się w cudze, prywatne sprawy. Po prostu mam swoje. I tyle.

@1bozka I klakierzy  

@LACH ok, przecież nie musiałam ujawniać faktu;)

Chciałam, ujawniłam.Dla mnie ta przeszłość to już cała epoka 

Lodowcowa

Z innej beczki,obecnie ulewa.Trudno,obiadu nie będzie,nie wyjdę po zakupy.