Rozmowa przy kawie (2)

Dalej siedzę i kwitnę Beatka z palliativ już była z wizytą a luja z Caritasu brak . Oj ...chyba nie będzie zmiłuj , nie będę cierpliwie tygodnia czekała , tylko już dziś usłyszy co o tym myślę i będzie musiał się dostosować ....Caritas przychodzi od kilku zaledwie tygodni ( trzech ...mniej więcej ) i na samym początku potrafili kilka razy zrobić zmienniczce niespodziankę i przybywali kilka minut po 6-tej . Zmienniczka zameldowała zięciowi PDP a ten zadzwonił do nich i porządnie zjebutał ....Widocznie zapomnieli o zjebutaniu i z kolei teraz spóźniają się , ale ja to zmienię ....już mną telepie

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oj

trząśnij łajzę niech czuje respekt.

32 minut temu, LACH napisał:

trząśnij łajzę niech czuje respekt.

No to trząsnę ...a masz

@Baśka powtarzająca się może luj z caritasu numerek musi zaliczyć, dlatego mu zeszło przecie wiadomo, ze przy tym spieszyć się nie wolno, bo co nagle to po diable

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

No to trząsnę ...a masz

Aaaaaa oddawaj . Pomyliłam łajzy

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

@Baśka powtarzająca się może luj z caritasu numerek musi zaliczyć, dlatego mu zeszło przecie wiadomo, ze przy tym spieszyć się nie wolno, bo co nagle to po diable

Może i tak , ale mnie to guzik obchodzi ....niech se numerki zalicza , ale nie kosztem czasu mojego i mojej PDP .....I nadal tego sosny  nie ma . Będzie awantura na 100% !

@Baśka powtarzająca się masz rację, nie popuszczaj pasa, niech wie z kim ma do czynienia. 

11 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@Baśka powtarzająca się masz rację, nie popuszczaj pasa, niech wie z kim ma do czynienia. 

Tutaj nie chodzi , żeby podporządkowywali się tylko pode mnie , ale litości ...jak to się ma do porannej toalety jak tego sosny nadal niet ? A gdzie qwa moja pauza ? Skoro oni są tak niepoważni to tym bardziej boję się zamknąć chaty i wyjść z domu , mimo , że mają klucze . Jak to mówią ...pańskie oko konia tuczy . Skąd ja mogę wiedzieć , że pod moją nieobecność zrobią wszystko co do nich należy ? ...Z mojej , kilkudniowej obserwacji wynika , że lepiej być na miejscu , kiedy tutaj przychodzą ...

No qwa ubiję gada dzisiaj ...o ile pokaże się , bo nigdy nie wiadomo .

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

zamknąć chaty i wyjść z domu

Nie wychodź! Kto go natrzäśnie???

No, gimbusy sprawdziły sobie historię i wyszło 80÷90%. I gitarra z mandolliną!

39 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Aaaaaa oddawaj . Pomyliłam łajzy

Nie chodzisz w mojej wadze...

1 minutę temu, LACH napisał:

Nie wychodź! Kto go natrzäśnie???

I o to biega A na poważnie ...już mnie brało , żeby zadzwonić do Caritasu , ale mi przeszło , bo jak dryndnę to mogą mi kogoś innego przysłać ....o 15 ??? Nie przyjadą , powiadomię córkę PDP i gitarra ...mandollina też . Katieńka , oprócz głowy ( dzisiaj miała być myta ) jest umyta i przebrana przeze mnie . Nie mogłam patrzeć jak w stroju nocnym za dnia sobie w łóżeczku leżała . Człowiekiem jestem ....jeszcze

2 minuty temu, LACH napisał:

Nie chodzisz w mojej wadze...

Tyy...no nie bądź łajza .Może jakiś kilogram mnie ważę od ciebie ...cooo ?

@Baśka powtarzająca się Mnie nie chodzi o to że mają się Tobie podporządkować, ale mają być ustalone godziny ich pracy, przychodzić mają między powiedzmy 8:00 a 9:00 i tego się mają trzymać. jak nie to przez kolano go, a tak na poważnie, to niech się zadeklarują z godzinami, wtedy wiesz, kiedy co masz zrobić, ustawisz sobie grafik dnia , Ty nie masz pracować na okrągło, należy Ci się wolne i masz prawo wymagać od nich punktualności

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tyy...no nie bądź łajza .Może jakiś kilogram mnie ważę od ciebie ...cooo ?

Aż mi trąbę przygło!!!

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

@Baśka powtarzająca się Mnie nie chodzi o to że mają się Tobie podporządkować, ale mają być ustalone godziny ich pracy, przychodzić mają między powiedzmy 8:00 a 9:00 i tego się mają trzymać. jak nie to przez kolano go, a tak na poważnie, to niech się zadeklarują z godzinami, wtedy wiesz, kiedy co masz zrobić, ustawisz sobie grafik dnia , Ty nie masz pracować na okrągło, należy Ci się wolne i masz prawo wymagać od nich punktualności

O nic innego mi nie chodzi niż : w miarę regularne wizyty , bo rozwalają  nie tylko mój cenny czas , ale przede wszystkim brak jakiegokolwiek szacunku dla chorego człowieka . Z tym się nie zgadzam i ....parę latek pracuję w tym fachu , dzięki za troskę Janeczko , ale dam sobie z nimi radę ...ty się nie boj !

@awe59

A jak Julka? 

4 minuty temu, LACH napisał:

Aż mi trąbę przygło!!!

Że mucha nie siada ...ani inny komar . Ogonek jak ci się ślicznie wyprostował ...no , no , noooo 

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Że mucha nie siada ...ani inny komar . Ogonek jak ci się ślicznie wyprostował ...no , no , noooo 

Się wie!!! Jak u grzechotnika zanęca .

@Baśka powtarzająca się ja się nie boję o Ciebie, gdzież bym śmiała i wiem że sobie poradzisz, zuch kobieta Jesteś

@Baśka powtarzająca się U mnie drugi dzień pod rząd z moich pauzowych planów nici. Wczoraj ta wizyta - niespodziajka, a dzisiaj Hubercik postanowił, że pomajstruje przy odpływie w kuchni, bo znowu się franca przytyka i jak zaczął, tak rozgrzebał i teraz się zatyka i leje dołem. . Ale honorowy  i fachmana mi zamówił od ręki i właśnie siedzę w chałupie i czekam na tego Chucka Norrisa niemieckiej hydrauliki, a mój DM w którym chciałam trochę grosza roztrwonić, musi poczekać do jutra. 

@LACH

Zadowolona jesli chodzi o j. polski. Historię podpowiedział jej kolega. Nic nie mowiła o WOS -ie. Jak wroci do domu to powie wiecej.....

Siedzę jak na szpilkach.

Teraz, awe59 napisał:

@LACH

Zadowolona jesli chodzi o j. polski. Historię podpowiedział jej kolega. Nic nie mowiła o WOS -ie. Jak wroci do domu to powie wiecej.....

Siedzę jak na szpilkach.

Nie bojaj, procenciki będä galante!

A po wynikach i u mamy: " siki nie siki, byle były procenciki", jak mawiała Marysia Czubaszek .

Witam!Dzien sie prawie konczy a ja z powitaniami porannymi!Gadalam z ta moja ¨cielecina¨.Ona jest cala w skowronkach,ze wyjezdza!Dobrze,ze wyjezdza a ta nowa moze sobie poradzi,bez jej ostrzezen.

Ona sie dala wmanewrowac w dokarmianie kota sasiadki pdp!

Milego popoludnia!