Rozmowa przy kawie (2)

32 minut temu, eugenia1 napisał:

No i co ? Ogarnęłam PRAWIE wszystko, obiad ugotowałam i siedzę jak jaka głupia bo zmienniczki nie ma. Najpierw miała być o 4;00 potem o 12:00 a teraz to chyba gdzieś w polu jest bo nie ma o niej wieści. Nic to zrobię sobie kawkę a potem upchnę resztę drobiazgów i tyle mnie widzieli !!!                                     Bardzo dziękuję  za życzenia

eeeee a wsiadla do busa???

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

No...chwilka przerwy w tej harówce dnia niedzielnego  Mogłam zaległości poranne doczytać  I nie będę oryginalna, ale naszym podróżniczkom @Joy, @MeryKy i @eugenia1 życzę szybkiej drogi, prostego asfaltu, żadnych korków i wspaaaaaniałego urlopu  Ale nie zapominam o @Dodzisława i @Basiaim...dla was dziewczynki mam życzenia szybkiego pakowania i jeszcze szybszego spadania...ze stelli  No...zazdroszczę, ale i na mnie za 4 tygodnie ten czas nadejdzie.

mi zostalo dwa tygodnie 

Teraz, lucyna.beata napisał:

mi zostalo dwa tygodnie 

Brawo ty 

Normalnie znów mnie nóżki bolą. Korzystając z ładnej pogody na pauzie łazimy z koleżanką. A że Kasieńka jest jaka jest to nie mogę jej samej zostawić więc ciągniemy ją z sobą. Dzielnie drepce z nami po kilka kilometrów dziennie.  Nawet załamuje polski bo czasem coś po nas powtarza. 

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

mi zostalo dwa tygodnie 

A mi mniej. 

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Pozwolę sobie powrócić do wczorajszego tematu zdzierstwa i łajdactwa za przesyłki  Mam...znalazłam...okazję z okazika, tfu...z blablacarusia  Jutro już jedzie mój skarb do Ojczyzny za jedyne 20 ojrasków  Nagrasowałam się wczoraj po różnych stronach i portalach....oj...joj...joj...A tu pyk...i radość pełna  I teraz będę mogła znowu gromadzić dobra wszelakie  

gratuluje, ja pozostane poki co przy tym ktory mi ostatnio pod dom  walizy wozil...raz ze sprawdzony i wiem ze szklo nawet bez skazy mi przewiezie a dwa...mam tego wiecej niz ty wiec i cene juz wynegocjowalam inna ale ciesze sie ze udalo sie ci z blablem..krzyskiem w trase w gre nie wchodzi raz ze bidak stalby na parkingu wiecej niz jezdzil  a dwa jezeli berlin wprowadzi podobnie jak stuttgart zakaz dla diesli to ...moge se auto w polu zaparkowac

masz pozdrowienia od naszych znajomych ze stada 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

A mi mniej. 

Ni mniej, ni więcej  Ale jak pomyślę, że jak ja będę wracać, a ty na wygnanie jechać, to już mi się miło na sercu robi 

Teraz, lucyna.beata napisał:

gratuluje, ja pozostane poki co przy tym ktory mi ostatnio pod dom  walizy wozil...raz ze sprawdzony i wiem ze szklo nawet bez skazy mi przewiezie a dwa...mam tego wiecej niz ty wiec i cene juz wynegocjowalam inna ale ciesze sie ze udalo sie ci z blablem..krzyskiem w trase w gre nie wchodzi raz ze bidak stalby na parkingu wiecej niz jezdzil  a dwa jezeli berlin wprowadzi podobnie jak stuttgart zakaz dla diesli to ...moge se auto w polu zaparkowac

masz pozdrowienia od naszych znajomych ze stada 

A....dziękować....dziękować 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Brawo ty 

ale jak zsumuje wyjazdy i spotkania po zleceniu to wracamy mnej wiecej podobnie do domu

@Maria Jolanta

glowa sie gotuje co?? jak to mowia czacha dymi juz powoli???

ciesze sie ze schlodzisz styki

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

ale jak zsumuje wyjazdy i spotkania po zleceniu to wracamy mnej wiecej podobnie do domu

No to widzimy się po 28-mym kwietnia  Kawunia...ciacho....plotunie....

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A....dziękować....dziękować 

idziemy zajarac chooo...mam ziolo i kawe wlapce 

Teraz, lucyna.beata napisał:

idziemy zajarac chooo...mam ziolo i kawe wlapce 

Zajarać nużno...ale na kawusię poczekam ze trzy kwadranse  Dzisiaj do kawuni będzie serniczek na białkach z ganache'm czekoladowym 

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@Maria Jolanta

 

glowa sie gotuje co?? jak to mowia czacha dymi juz powoli???

ciesze sie ze schlodzisz styki

Nawet nie wiesz jak bardzo masz rację. Pierwszy raz mam tak że jestem na skraju wyczerpania. Nigdy już tu nie wrócę choć Kasieńka to dobry człowiek....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

No to widzimy się po 28-mym kwietnia  Kawunia...ciacho....plotunie....

wizyty rodzinnej na poczatku maja w celu wiezi zaciesnienia nie bedzie zapewne co nie ukrywam wcale mnie nie martwi ..ot istnieje prawdopodobienistwo ze wiecej spokoju bede miala w czasie mojego aczkolwiek bardzo potrzebnego urlopu...i pewnie zanim ogarniesz swoje male walizeczki minie tez dni kilka wiec realnie przypuszczam ze kawa na poczatku maja jakowas 

zamawiam na slodko COS...

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Zajarać nużno...ale na kawusię pralinke pozrec  poczekam ze trzy kwadranse  Dzisiaj do kawuni będzie serniczek na białkach z ganache'm czekoladowym

i mnie zirytowalas .....musialam OSTATNIA pralinke pozrec...dawaj mnie tu jeszcze serniczka migiem

ty jednak masz faktycznie problem ...jestes nadmotoryczna, jezeli takie pojecie istnieje 

Teraz, lucyna.beata napisał:

wizyty rodzinnej na poczatku maja w celu wiezi zaciesnienia nie bedzie zapewne co nie ukrywam wcale mnie nie martwi ..ot istnieje prawdopodobienistwo ze wiecej spokoju bede miala w czasie mojego aczkolwiek bardzo potrzebnego urlopu...i pewnie zanim ogarniesz swoje male walizeczki minie tez dni kilka wiec realnie przypuszczam ze kawa na poczatku maja jakowas 

zamawiam na slodko COS...

Zamówienie przyjęto  Aczkolwiek musimy przed 4-tym maja wstrietitsja, bo potem jadę w kierunku miasta Łodzi  

Teraz, lucyna.beata napisał:

i mnie zirytowalas .....musialam OSTATNIA pralinke pozrec...dawaj mnie tu jeszcze serniczka migiem

ty jednak masz faktycznie problem ...jestes nadmotoryczna, jezeli takie pojecie istnieje 

Serniczek na dole się ostał...żeby nie kusił  Ale z tą motoryką masz rację Jak się pracuje 4 godziny na dobę, przy wielkim staraniu, to trzeba znaleźć jakiś ersatz i pokazać, że te geldy na koncie nie są za nic 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nawet nie wiesz jak bardzo masz rację. Pierwszy raz mam tak że jestem na skraju wyczerpania. Nigdy już tu nie wrócę choć Kasieńka to dobry człowiek....

mariolanto...nie lubie slowa nigdy..bo nie wiem co faktycznie moze sie stac i do czego zmusi sytuacja ale rozumiem...byc moze to czas zeby kasia przeszla pod inna opieke....

powtarzam..moja dzidzia bukszpanu mi nie skroi do zupy i o tyle albo o AZ TyLE moja glowa ma lzej...szogun to zupelnie inne wyzwanie ale i tak lzejsze niz twoja kasia....czulam to w twoich postach....dobrze ze jedziesz inaczej czulabys dziure w glowie nie moga czytac ..o krzyzowkach nie wspomne...

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Zamówienie przyjęto  Aczkolwiek musimy przed 4-tym maja wstrietitsja, bo potem jadę w kierunku miasta Łodzi  

dziewczyno ale ty przeciez wracasz chyba co? nie jedziesz na tydzien albo dwa...hmmm? nie wiem jeszcze co i jak zreszta ja 11go lub 12-maja zas wyjezdzam ale to jeszcze obgadamy 

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

dziewczyno ale ty przeciez wracasz chyba co? nie jedziesz na tydzien albo dwa...hmmm? nie wiem jeszcze co i jak zreszta ja 11go lub 12-maja zas wyjezdzam ale to jeszcze obgadamy 

Mało casu...kruca bomba...mało casu 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Serniczek na dole się ostał...żeby nie kusił  Ale z tą motoryką masz rację Jak się pracuje 4 godziny na dobę, przy wielkim staraniu, to trzeba znaleźć jakiś ersatz i pokazać, że te geldy na koncie nie są za nic 

no coz...a jak sie czas dluzy czasami jak se czlek na sile zajecie musi znalezc

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Mało casu...kruca bomba...mało casu 

no ba...ale albo sie ma albo ..chce sie miec....i tez sie ma...

damy rade...swego czasu jakies pol roku nam jak piczy trzasnelo i tez nie bylo dane sie spotkac

damy rade..ty mysl nad tym COS do kawy jak sie widziec bedziemy ...ja wezme kawe 

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

no coz...a jak sie czas dluzy czasami jak se czlek na sile zajecie musi znalezc

Mnie się nie dłuży...ale oczy patrzą, za co płacą, to trzeba się trochę pokręcić i porobić to, co się lubi  

18 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No to widzimy się po 28-mym kwietnia  Kawunia...ciacho....plotunie....

twoj malz tez bedzie?on jutro jest swietujacy chyba co?