Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Piszesz o własnych doświadczeniach sprzed niewielu dni? :haha:

Wcale nie , bo jeszcze nie grillowaliśmy :d Był plan na tę sobotę ale pogoda ma się sknocić , no i synek jedzie dzisiaj do Wrocławia więc mamy 3 dni chatę wolną :oklaski: i możemy sam na sam ganiać się na golasa :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

Wcale nie , bo jeszcze nie grillowaliśmy :d Był plan na tę sobotę ale pogoda ma się sknocić , no i synek jedzie dzisiaj do Wrocławia więc mamy 3 dni chatę wolną :oklaski: i możemy sam na sam ganiać się na golasa :szydera:

Czyżby Synek umówił się, pod nieobecność przyszłej Teściowej,  z.....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

Ta nasza wspólna przyszła teściowa , nie pokazując palcem ( @Maria Jolanta :haha:) Strzeże namiarów na swoją córeczkę jak oka w głowie :haha:

A to zawistnica nieużyta...:haha: Ja wdrażam plan B....nie wiem co na to @Afryka, ale wnuki kochać będę jak swoje...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem piechurem ale i tak nogi mi do tyłka wlazły tyle się nałaziłam. Kupiłam w sumie dwie bluzeczki i koszulę, nie było na czym oka zawiesić a jak już zawiesiłam to ceny były kosmiczne. Bluzeczka jako-taka 59,95 EUR. Jakby była cudnej urody to pewnie bym kupiła, ale była po prostu znośna. Kurteczkę chciałam, ale prawie 200 EUR kosztowała. Kosztowny mam gust. :haha: Za to trochę pochodziłam, wodę sobaczyłam, U-Bota też, chciałam jeszcze zaliczyć Muzeum Historyczne ale bałam się że za długo mi zejdzie. W sumie miałam dyspensę na jak długo zechcę ale zrobiłam jakieś 10 km i nóżki zmęczone. Brak treningu bo tu tylko rower i rower.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, violka napisał:

Teraz to sobie wymyśliłaś ? :haha:

Nie. :haha:Dziecko moje ma kota i łazi ekstremalnie po górach. Takie robią trasy że wielu odpada. Zrób jednym ciągiem 50-60 km po górach. Idą czasem dzień i noc i docierają na miejsce następnego dnia. Głuptaki. :szydera:

Drugie dziecko też nie lepsze, ale raczej w głąb wody się pcha. Nurkuje. :szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Nie. :haha:Dziecko moje ma kota i łazi ekstremalnie po górach. Takie robią trasy że wielu odpada. Zrób jednym ciągiem 50-60 km po górach. Idą czasem dzień i noc i docierają na miejsce następnego dnia. Głuptaki. :szydera:

Drugie dziecko też nie lepsze, ale raczej w głąb wody się pcha. Nurkuje. :szydera:

Kurde :o Normalnie pasuje do mojego synka :oklaski: On jutro planuje cały dzień łazić po Kotlinie Kłodzkiej :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jestem piechurem ale i tak nogi mi do tyłka wlazły tyle się nałaziłam. Kupiłam w sumie dwie bluzeczki i koszulę, nie było na czym oka zawiesić a jak już zawiesiłam to ceny były kosmiczne. Bluzeczka jako-taka 59,95 EUR. Jakby była cudnej urody to pewnie bym kupiła, ale była po prostu znośna. Kurteczkę chciałam, ale prawie 200 EUR kosztowała. Kosztowny mam gust. :haha: Za to trochę pochodziłam, wodę sobaczyłam, U-Bota też, chciałam jeszcze zaliczyć Muzeum Historyczne ale bałam się że za długo mi zejdzie. W sumie miałam dyspensę na jak długo zechcę ale zrobiłam jakieś 10 km i nóżki zmęczone. Brak treningu bo tu tylko rower i rower.

 

Pokaż bluzeczki :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Trzeba było w Tatry go wysłać. :szydera:

Sudety mamy pod nosem więc tam była częściej i to głównie w weekendy.

Ostatnio w Tatrach wylądował jak pojechał na morze :haha: 2 dni powdychał ze znajomymi trochę jodu ale tak ich pogoda wkurzyła , ze obrali  kurs do Zakopanego :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Nie. :haha:Dziecko moje ma kota i łazi ekstremalnie po górach. Takie robią trasy że wielu odpada. Zrób jednym ciągiem 50-60 km po górach. Idą czasem dzień i noc i docierają na miejsce następnego dnia. Głuptaki. :szydera:

Drugie dziecko też nie lepsze, ale raczej w głąb wody się pcha. Nurkuje. :szydera:

To ta wrocławska do mojego Synusia pasuje jak ulał...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...