Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie jestem sama Radują się oczęta moje, że następna sybarytka się ujawniła  A reszta koleżeństwa to tylko arbajtać chce 

Wlasnie....i zeby im rosło....I rosło....

1 minutę temu, awe59 napisał:

Wlasnie....i zeby im rosło....I rosło....

Nio....zwłaszcza doopsko  A nam endorfiny 

31 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To miasto we Włoszech  

Przecież wiem ... specjalnie tak napisałam ku uciesze, szczególnie Bozki 

Teraz, Afryka napisał:

Przecież wiem ... specjalnie tak napisałam ku uciesze, szczególnie Bozki 

Ale nam ganauowa koleżanka zniknęła, to co się popisujesz? 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ale nam ganauowa koleżanka zniknęła, to co się popisujesz? 

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

13 minut temu, Afryka napisał:

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

Musialam z kolacji zrezygnowac dla wlasnego dobra.

Ale czy wytrzymam, tego nie wiem. Na razie jablko.

Teraz, hawana napisał:

Musialam z kolacji zrezygnowac dla wlasnego dobra.

Ale czy wytrzymam, tego nie wiem. Na razie jablko.

A co miałaś do zjedzenia? coś co nie szło przegrysć???

19 minut temu, Afryka napisał:

Spokojna Twoja rozczochrana, pojawi się... ona jak wampirze jakieś, późną nocą na łowy wychodzi 

I jeszcze wydziwiac będzie , że wszyscy już śpią 

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

na zlecenie zajechalam 24go stycznia i poki co we dwie ze zmiana dzialamy bo szef urlopuje do 6go lutego..jest ok ale jakos mniesieniechcial wlaczyl im blizej wyjazdu bylo..siem rozleniwilam ...no i teraz odliczanie do polowy kwietnia

a potem sie obaczy..wiesz ze nasze dzisie moga sie szybko zepsuc wiec planowac to jak na wodzie patykiem pisac

ty wspominales ze jeszcze ten raz a potem moze cos innego ?

Tak. To prawda. Wracam do domu na tydzień. Potem wracam tutaj I jestem do Wielkanocy. Potem nowe miejsce

Teraz, Blondi napisał:

A co miałaś do zjedzenia? coś co nie szło przegrysć???

Dwa dni obzeram sie. Zrobilam indycze udo(marynowane, obsmazone, uduszone z warzywami) . Pyszny sos powstal. Jadlam z babcia przez dwa dni . Wczoraj ze szpeclami , dzisiaj z kopytkami.

Babcia lyka kluski jak ges i lubi mieso, ja tez ale ja juz czuje, ze pasek od spodni ciasny sie robi, wiec musze sie przeposcic.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I jeszcze wydziwiac będzie , że wszyscy już śpią 

No właśnie, najgorsze to wydziwianie, i streścić jej... ście stron i jeszcze Cię obsobaczy jak burą sukę, że nic z tego nie rozumiem... A iiiićć 

@hawana aaaaa  paniałam wszystko,,więc masz jeszcze jedno albo  bo jedno to za mało będzie,,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

@hawana aaaaa  paniałam wszystko,,więc masz jeszcze jedno albo  bo jedno to za mało będzie,,,

Po prostu czuje  kluchy, jeszcze przez jelita mi nie przeszly. Ale dobre byly

4 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Tak. To prawda. Wracam do domu na tydzień. Potem wracam tutaj I jestem do Wielkanocy. Potem nowe miejsce

Tak czytam Ciebie i też powiem ,że masz ciężki przypadek,,tydzień tylko w domu,trochę mało aby odpocząc,,ale jak trza to trza arbajtować,,,

Teraz, hawana napisał:

Po prostu czuje  kluchy, jeszcze przez jelita mi nie przeszly. Ale dobre byly

 

 

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

Teraz, Blondi napisał:

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

1 minutę temu, Blondi napisał:

A wiesz ,że takimi właśnie kluchami i bułami zapychamy sobie wszystko,,ale kto na to patrzy,jak głód woła jesc,,zawsze się zlitujemy i damy mu trochę pożerki,,,a potem musimy męki pańskie przechodzić i sami się torturować i bronić przed jedzeniem,,,

Ale glupia bylam, ze wszystko zjadlamPrzeciez moglam zostawic, albo wyrzucic i nic by sie nie stalo.

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

Rozumie. Tak samo zgrzeszyla

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A co Ty tej @hawanatłumaczysz ? ...Bo to zrozumie coś z tego ? 

Oj wrzuci na translator w razie coś i dojdzie kiedyś tam

1 minutę temu, hawana napisał:

Ale glupia bylam, ze wszystko zjadlamPrzeciez moglam zostawic, albo wyrzucic i nic by sie nie stalo.

nie smutaj,,,przpychacza Ci potrzeba teraz

1 minutę temu, hawana napisał:

Rozumie. Tak samo zgrzeszyla

mądra dziewczynka

1 minutę temu, Blondi napisał:

nie smutaj,,,przpychacza Ci potrzeba teraz

Hydraulika od damskich kanalizacji ....chyba 

@MeryKy, kiedyś dziewczyny pisały o jakichś tabletkach na wypadające włosy.

Wydaje mi się, że Ty też, dlatego Cię wywołałam.

Mogłabyś mi je przypomnieć? Koleżanka ma spory z tym problem, miejscami ma łyse placki.

8 minut temu, Basiaim napisał:

@MeryKy, kiedyś dziewczyny pisały o jakichś tabletkach na wypadające włosy.

Wydaje mi się, że Ty też, dlatego Cię wywołałam.

Mogłabyś mi je przypomnieć? Koleżanka ma spory z tym problem, miejscami ma łyse placki.

I Skorpionka coś pisała, jeśli mnie pamięć nie myli,  zapuszczała włosy ...))))