Rozmowa przy kawie (2)

@LACH umów sie wreszcie jak człowiek  z @Maria Jolanta , bo aż żal patrzeć na te kilometry , które pokonujesz i tylko klamki całujesz 

7 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

@Afrykanko kochana...my, bezwnucze kobietki doskonale zdajemy dobie sprawę z tego co napisałaś... Ale co możemy zrobić, co możemy powiedzieć gdy nasze dzieci nie kwapią się do spełnienia obowiązków związanych z prokreacją? Możemy tylko żartować i wymyślać sto powodów dlaczego nie.....

i na zakonczenie..

sa kobiety ktore nie czuja powolania do bycia matka, sa kobiety ktore nie czuja powolania do zakladania rodziny sa mezczyzni ktorym slowo slub kojarzy siez horrorem...jezeli te osoby wbrew sobie mimo wszystko zakladaja rodziny, maja dzieci itd to predzej czy pozniej konczy sie nieprzyjemnie, najczesciej rozwodem lub trwaniem w nieszczesliwych niespelionych zwiazkach ktore tlmasza obie strony....to nie tak, ze ja nie chce byc babcia ale...moje ostatnie nascie lat to bylo wielkie booom na lednej glowie i wszystko w jednej parze rak...teraz kiedy w miare moge lapac oddech..chce odorbine czasu poswiecic sobie...cieszcyc sie stabilizacja, cieszyc sie dorosloscia dzieci...i czekac czy dalej zycie mnie obdarzy...moze to beda wnuki a moze slub?? a moze cos zupelnie innego..

kazde zycie plynie swoim rytmem, tempem..

temat ende..

a w sumie chodzilo o emeryture hi hi hi 

@Afryka...

Nie mogłam od razu postraszyć policją , bo dr ma ...córki ...synowe....siostrzenice ...i im podobne gadziny . Byłam czujna , bo baba zmieniała stopnie pokrewieństwa i samo to , że niecierpliwa była na jego belkotliwa, niewyrazna mowę a synowa wie jak on mówi ....Gdyby jeszcze,raz taki telefon to powiem , że dzwonię na policję . Zresztą on też jest już pouczony przez Elke , że wszyscy znajomi i rodzina wiedzą , że za kasę w tym domu Elka odpowiada .

4 godziny temu, Afryka napisał:

To prawie jak u mnie ....tyle,że w odwrotną stronę mocy . 

no to jest nas wiecej...jeszcze dziesiat...obiadow itd...

3 godziny temu, Afryka napisał:

Noż same radiotelegrafistki- łączniczki ....a ja się z Tobą nie łączę ,ale życzę Ci czadowego wypoczynku na Rodos ....a po cichutko zazdraszczam ,moje " Rodos" po pierwsze primo zgasło wraz z ostatnimi taktami marsza Mendelsona , po drugie primo " utopię " je w łazience wraz z " Majorką" ,a po trzecie primo ,pomyślę o jakimś wyjeździe w sierpniu - wrześniu , jakieś zabłąkane last minut ...do Sopot .

7km ode mnie..tez bede w tym czasie w domku..

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pojechałeś na randkę z @Maria Jolanta?  A Kasieńka cię nie wpuściła?Zgroza...

Tak . Nie wpuściła 

1 minutę temu, LACH napisał:

Tak . Nie wpuściła 

Taka z niej zazdrośnica...

8 minut temu, violka napisał:

@LACH umów sie wreszcie jak człowiek  z @Maria Jolanta , bo aż żal patrzeć na te kilometry , które pokonujesz i tylko klamki całujesz 

Co za doping!!! 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Taka z niej zazdrośnica...

Wspominałem tu kiedyś, że mam ryło niewyjściowe i jeszcze w dżarach

2 minuty temu, LACH napisał:

Wspominałem tu kiedyś, że mam ryło niewyjściowe i jeszcze w dżarach

A co ty się tłumaczysz...na bezrybiu i rak ryba... Szkoda tylko, że Kasieńka tego nie zakapowała...

8 minut temu, lucyna.beata napisał:

7km ode mnie..tez bede w tym czasie w domku..

Z tym Sopotem ,to tak rzuciłam sobie , nie mam jeszcze sprecyzowanych planów , gdzie , kiedy i za ile ,ale jeśli zawitam na polskie wybrzeże ,to oczywiście,że chętnie się spotkam ,o ile będę w pobliżu Waszych miejsc zamieszkania ... Nadbałtyckie Dziewczyny 

Teraz, Afryka napisał:

Z tym Sopotem ,to tak rzuciłam sobie , nie mam jeszcze sprecyzowanych planów , gdzie , kiedy i za ile ,ale jeśli zawitam na polskie wybrzeże ,to oczywiście,że chętnie się spotkam ,o ile będę w pobliżu Waszych miejsc zamieszkania ... Nadbałtyckie Dziewczyny 

No to czekamy...

Teraz, Afryka napisał:

Z tym Sopotem ,to tak rzuciłam sobie , nie mam jeszcze sprecyzowanych planów , gdzie , kiedy i za ile ,ale jeśli zawitam na polskie wybrzeże ,to oczywiście,że chętnie się spotkam ,o ile będę w pobliżu Waszych miejsc zamieszkania ... Nadbałtyckie Dziewczyny 

nie da sie nas nnie spotkac..mamy do siebie w linii prostej niemal...jakiec 30km tyle tylko ze ja mam 500metrow do plazy i na plaskim..mirela wyzej bardziej ...do niej rowerem to aparat tlenowy musze miec...inaczej legne na spacerowej na poboczu...tak czy inaczej nasz kurort sopotowy po srodku mniej wiecej...zatem czekamy afryko dzika 

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

nie da sie nas nnie spotkac..mamy do siebie w linii prostej niemal...jakiec 30km tyle tylko ze ja mam 500metrow do plazy i na plaskim..mirela wyzej bardziej ...do niej rowerem to aparat tlenowy musze miec...inaczej legne na spacerowej na poboczu...tak czy inaczej nasz kurort sopotowy po srodku mniej wiecej...zatem czekamy afryko dzika 

Ale na mojej górce jest cudnej świeżości powietrze...no i naleweczek na molo nie uświadczysz...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ale na mojej górce jest cudnej świeżości powietrze...no i naleweczek na molo nie uświadczysz...

ha ha ha ha..teraz bedziesz sie licytowac?????no dobra jest ogrod, jest dziura na ognisko jest barek z karafkami.....niech ci bedzie...masz lepiej..ja mam tylko 63 metry na 11pietrze z widokiem na zatoke...stadion pod nosem tunel pod kanalem..i mnostwo sciezek rowerowych

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ale na mojej górce jest cudnej świeżości powietrze...no i naleweczek na molo nie uświadczysz...

No nie wiem , nie wiem ....ale to krystaliczne" powietrze " dużo wrażeń oferuje  ...bo przecież nie naleweczki 

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

ha ha ha ha..teraz bedziesz sie licytowac?????no dobra jest ogrod, jest dziura na ognisko jest barek z karafkami.....niech ci bedzie...masz lepiej..ja mam tylko 63 metry na 11pietrze z widokiem na zatoke...stadion pod nosem tunel pod kanalem..i mnostwo sciezek rowerowych

Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu...jeszcze @Afryka nie dojechała...

1 minutę temu, Afryka napisał:

No nie wiem , nie wiem ....ale to krystaliczne" powietrze " dużo wrażeń oferuje  ...bo przecież nie naleweczki 

Naleweczki też zdrowotnościowe są...

Patrzę sobie na prognozę pogody na nadchodzące dni...i....zdążę uciec przed upałami... Do poniedziałku około 19-20 stopni...we wtorek ma być już 26 stopnie, a od środy powyżej 30-tu... Na szczęście lotnisko jest klimatyzowane...dam radę... I czekolady mi się nie roztopią...

Spadam Dziewczęta ...tego nieszczęsnego wyboru foty muszę dokonać , wcale nie sprawia mnie to przyjemności ,wręcz przeciwnie , zaczyna mnie wkr...na maksa ,... przecież z tym widoczkiem będę zmuszona żyć przez lata ..... 

1 minutę temu, Afryka napisał:

Spadam Dziewczęta ...tego nieszczęsnego wyboru foty muszę dokonać , wcale nie sprawia mnie to przyjemności ,wręcz przeciwnie , zaczyna mnie wkr...na maksa ,... przecież z tym widoczkiem będę zmuszona żyć przez lata ..... 

Daj męża fotę...i tak już patrzysz na niego od lat...czas było przywyknąć...

15 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Patrzę sobie na prognozę pogody na nadchodzące dni...i....zdążę uciec przed upałami... Do poniedziałku około 19-20 stopni...we wtorek ma być już 26 stopnie, a od środy powyżej 30-tu... Na szczęście lotnisko jest klimatyzowane...dam radę... I czekolady mi się nie roztopią...

Przyjedź tu nad Morze Północne. Jakie powietrze!!! rześka bryza

Teraz, LACH napisał:

Przyjedź tu nad Morze Północne. Jakie powietrze!!! rześka bryza

Wybieram się nad Morze Bałtyckie...też rześkie powietrze, też bryza....i jeszcze parę innych "dodatków" mnie kusi w kierunku północno-wschodnim... Ale dzięki za zaproszenie...może...kiedyś...

18 minut temu, Afryka napisał:

Spadam Dziewczęta ...tego nieszczęsnego wyboru foty muszę dokonać , wcale nie sprawia mnie to przyjemności ,wręcz przeciwnie , zaczyna mnie wkr...na maksa ,... przecież z tym widoczkiem będę zmuszona żyć przez lata ..... 

Ale problem! Większych nie masz???

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Pojechałeś na randkę z @Maria Jolanta?  A Kasieńka cię nie wpuściła?Zgroza...

Godzinę temu, LACH napisał:

Bo siwiutka babcia w okularach poinformowała mnie, że pojechałaś rowerem albo na cmentarz lub też śpisz na górze i lepiej dać Ci spokój. Ociekałem wodą bo zlało mnie przez parę minut jak cholera, więc nie nalegałem na coś rozgrzewającego. Wpadłem po sąsiedzku do apteki, poprosiłem z maślanym uśmiechem do przemiłej farmaceutki salicylowy i gratis dostałem chusteczki higieniczne, i paczuszkę bombonów lawendowych. W.w. środek na gardło zastosowałem niezwłocznie w drodze powrotnej, zakąszając landrynkiem( bekał mi się jeszcze przez 15 km.). Było by cudownie, żeby nie ta lawenda. Brrry! Chociaż nawet nie kichnąłem!?!

A niezwykłej, tejże urody dziewoję wymijałem jak wracałem. Odpowiedziała mi:  "dzień dobry".

 

 

No, chyba się zapłaczę. 

Byłam w pokoju, Kasieńka właziła ze trzy razy co dwie minuty więc udawałam że śpię. Nawet postanowiłam że zacznę drzwi zamykać bo natrętna się robi. 

Trzeba było zadzwonić !!!!!! 

No, taka okazja na dziki seks mi przepadła.