Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, 1bozka napisał:

A to dłuuuuga ta kolacja

zdarza się

1 minutę temu, Darekr napisał:

Zapeklowane 6 kg świniny, tzn boczku i schabu i jeszcze w wanie pływa 7 kilo karpia( no dzisiaj się nie wykąpę bo zajmują 3/4 wanny), Marta będzie tylko 4 dni w PL na święta, aleja ją znam - da radę

No i  Alleluja

1 minutę temu, maras1 napisał:

dykty nie piję

a kto zatem wykupuje całe dostawy chleba ? Destylację  robimy, destylację !!! W całej Bydgoszczy chleba nie uświadczysz, piec trzeba samemu w domu 

1 minutę temu, 1bozka napisał:

@maras1strach się Ciebie bac

wcale nie,parę osób potwierdzi

Teraz, Heidi napisał:

a kto zatem wykupuje całe dostawy chleba ? Destylację  robimy, destylację !!! W całej Bydgoszczy chleba nie uświadczysz, piec trzeba samemu w domu 

ja piekę

3 minuty temu, Darekr napisał:

Zapeklowane 6 kg świniny, tzn boczku i schabu i jeszcze w wanie pływa 7 kilo karpia( no dzisiaj się nie wykąpę bo zajmują 3/4 wanny), Marta będzie tylko 4 dni w PL na święta, aleja ją znam - da radę

O bozicku jak dobrze, że ja Twoją żoną nie zostałam . Dla Ciebie za ten przypadek 

Teraz, maras1 napisał:

wcale nie,parę osób potwierdzi

No jak to nie hmmmm z kozą, z brodą, fiolet na twarzy i wywijasz czym tam masz na kolacji czy przy śniadaniu....i jeszcze mówisz że świadków masz

3 minuty temu, Heidi napisał:

a kto zatem wykupuje całe dostawy chleba ? Destylację  robimy, destylację !!! W całej Bydgoszczy chleba nie uświadczysz, piec trzeba samemu w domu 

Przyjedź do Rzeszowa po chleb

1 minutę temu, 1bozka napisał:

No jak to nie hmmmm z kozą, z brodą, fiolet na twarzy i wywijasz czym tam masz na kolacji czy przy śniadaniu....i jeszcze mówisz że świadków masz

no ,tak bezstresowo sobie żyję

@Darekr i ona da radę to wszystko zjeść przez 4 dni ?

1 minutę temu, maras1 napisał:

no ,tak bezstresowo sobie żyję

I tak trzymaj

1 minutę temu, maras1 napisał:

no ,tak bezstresowo sobie żyję

Teraz, Heidi napisał:

Ale tu gości....karpik w poniedziałek dopiero

@Darekr i... wannę też Marta opanuje . I to wszystko naprawdę w 4 dni ?????????

2 minuty temu, Heidi napisał:

@Darekr i ona da radę to wszystko zjeść przez 4 dni ?

Boję się, żeby nie brakło

Teraz, Heidi napisał:

@Darekr i... wannę też Marta opanuje . I to wszystko naprawdę w 4 dni ?????????

No niech je co taka zdziwiona jesteś

1 minutę temu, Darekr napisał:

Boję się, żeby nie brakło

. 

5 minut temu, 1bozka napisał:

I tak trzymaj

doć piszę ,tak trzymam

3 minuty temu, Darekr napisał:

Boję się, żeby nie brakło

Rozumiem, że kiedy Marta przechodzi idzie ulicą , to kostka brukowa jest wgnieciona, owoce z drzew spadają, i domy się zapadają . O matusiu, proszę :  nie przyjeżdżajcie do Bydgoszczy

Teraz, maras1 napisał:

doć piszę ,tak trzymam

Ale co trzymasz??? A może kogo??? Drugą ręką piszesz nono...

Spotyka się w stawie złota rybka z Kariem przed świętami. Żlota rybka składa karpiowi życzenia na święta - wszystkiego najlepszego - dużo zdrowia - a karp do niej spier--laj

1 minutę temu, Darekr napisał:

Spotyka się w stawie złota rybka z Kariem przed świętami. Żlota rybka składa karpiowi życzenia na święta - wszystkiego najlepszego - dużo zdrowia - a karp do niej spier--laj

Haha i ma rację

1 minutę temu, Darekr napisał:

Spotyka się w stawie złota rybka z Kariem przed świętami. Żlota rybka składa karpiowi życzenia na święta - wszystkiego najlepszego - dużo zdrowia - a karp do niej spier--laj

Ty lepiej złota rybko napisz nam co za specjały na stole będą, bo te ilości świadczą o ilości gości i pysznościach przygotowanych wg starych receptur. Będzie zapewne rodzinnie, ciekawie i smacznie 

5 minut temu, Heidi napisał:

Rozumiem, że kiedy Marta przechodzi idzie ulicą , to kostka brukowa jest wgnieciona, owoce z drzew spadają, i domy się zapadają . O matusiu, proszę :  nie przyjeżdżajcie do Bydgoszczy

Ja nie wiem gdzie ona to wszystko upycha  . zje kilo schabu i dalej waży 50 kg, ile ja się namorduję, żeby chociaż 51kg-, nie da się na obiad dwa schabowe, i trzy ziemniaczki (większe i wiadereczko małych), no za cholerę nie mogę nic zrobić

1 minutę temu, Darekr napisał:

Ja nie wiem gdzie ona to wszystko upycha  . zje kilo schabu i dalej waży 50 kg, ile ja się namorduję, żeby chociaż 51kg-, nie da się na obiad dwa schabowe, i trzy ziemniaczki (większe i wiadereczko małych), no za cholerę nie mogę nic zrobić

Tylko się cieszyć, że ma taką przemianę materii. Jedzenie to przyjemność.  Jedzenie przyrządzonych potraw z własnych produktów to tylko na zdrowie wyjdzie. Marta musiałaby sie spotkać z moim mężem  przy jednym stole. Pozabijaliby się widelcami . Kotletów w mieście  zabrakłoby  na pewno .