Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry .....

Tak jak przewidywałam pan doktor zrobił mi zieloną noc ...Pierwsze zawołanie już było przed samiutką północą , ale wtedy zbiegła ze swojej góry Elka , bo usłyszała barbarowanie . Mnie pogoniła niczym burą sukę na moje doliny a sama walczyła z nim dość długo zanim usnął . Oczywiście akcja rozgrywała się pomiędzy ich muss pipi a o której godzinie Barbara wyjeżdża ....Skubany chyba doczekać się nie może , żebym se w pistuuu  już pojechała ...Nie wszystko ...następna zrywka za równą godzinę ...potem dwie i już na końcu o 6.20 , ale to był dobry czas na pobudkę ...kawę ...cugasa , więc mu wspaniałomyślnie wybaczam

Miłego . spokojnego dnia

Teraz, Afryka napisał:

@Mirelka1965 Zaczynasz mi działać na nerwy,a raczej Twój niepoprawny optymizm 

Jak będziesz miała moje lata...to też ci będzie latało koło pióra, czy glanz jest, czy nie  Naucz się cieszyć drobiazgami...to ułatwia życie 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A czemu w Bieszczady?  Na literkę "y" kończą się również Kaszuby  A te są duże i piękne 

Z prostej przyczyny ,bo nie znam żadnego dowcipu o Kaszubach 

@Mirelka1965 Jeszcze raz podskoczysz z radości i jak mi Bóg miły zamorduję 

Dzień dobry. Pieseł stwierdził, że już dzień i zerwał nas o 6. Zaspane dzień dobry. Zakupy zrobione, do jedzenia i pieczenia program minimum (a raczej co się dało to kupiliśmy), trochę ogarniemy chałupkę przed przyjazdem dzieci i będzie fajnie. Syn przywozi psa, drugie połówki dojeżdżają na drugi dzień Świąt, więc wygląda, że po 6 osobach i dwóch psach sprzątać dokładnie będziemy po świętach. My już od kilku lat nie spinamy się jakoś nadmiernie z okazji wszelakich. Jest dobre jedzonko, ogarniamy w miarę dokładnie raz w tygodniu, przed świętami odsuwamy parę mebli i sprzątamy pod meblami w kuchni. Dzieci pracują ciężko w swoich korpo, ja też wracam " z wywczasów"więc taki luz blus dobrze robi wszystkim. Miłego dnia.

3 minuty temu, Afryka napisał:

Z prostej przyczyny ,bo nie znam żadnego dowcipu o Kaszubach 

A widzisz....o pięknie doskonałym się nie żartuje 

@Baśka powtarzająca się Szczęśliwej podróży i spokojności ducha Baśko Droga , mnie tylko spokój może uratować 

2 minuty temu, Afryka napisał:

@Mirelka1965 Jeszcze raz podskoczysz z radości i jak mi Bóg miły zamorduję 

Normalnie skrzydełka moje, anielskie, mi podcinasz  Ale co tam...to czas radowania się 

2 minuty temu, aniao napisał:

Dzień dobry. Pieseł stwierdził, że już dzień i zerwał nas o 6. Zaspane dzień dobry. Zakupy zrobione, do jedzenia i pieczenia program minimum (a raczej co się dało to kupiliśmy), trochę ogarniemy chałupkę przed przyjazdem dzieci i będzie fajnie. Syn przywozi psa, drugie połówki dojeżdżają na drugi dzień Świąt, więc wygląda, że po 6 osobach i dwóch psach sprzątać dokładnie będziemy po świętach. My już od kilku lat nie spinamy się jakoś nadmiernie z okazji wszelakich. Jest dobre jedzonko, ogarniamy w miarę dokładnie raz w tygodniu, przed świętami odsuwamy parę mebli i sprzątamy pod meblami w kuchni. Dzieci pracują ciężko w swoich korpo, ja też wracam " z wywczasów"więc taki luz blus dobrze robi wszystkim. Miłego dnia.

Jak pięknie poczytać o normalności 

Jak to mówią...komu w drogę, temu czas  Życzę więc z całego serca  @Baśka powtarzająca się 

No i już załatwione . Po rozmowie z Elką ustaliłyśmy , że , gdyby kierowca zadzwonił , że będzie później ( korki -srorki ) to ja natychmiast powiadamiam Hildę , że może stawić się na szychtę później . Wolałam się zabezpieczyć , żeby nie wysłuchiwać " a jeszcze mogłam sobie zostać w domu ...pracy ...sracy  " ....już kiedyś tak miałam , że bus ( inna busiarnia ) miał przyjechać mi ędzy 16 -tą a 18 -tą ...a stawił się następnego dnia o 10-tej rano ......czułam się , byłam poniekąd wpędzana w poczucie winy a ja nic temu winna nie byłam . Tego obawiałam się najbardziej , że jak bus przyjedzie spóźniony to będę wysłuchiwać jakiegoś miauczenia ...a tego nie chcę , tym bardziej przed drogą ....A ..byłabym zapomniała ...wczoraj zostałam obdarowana świąteczną pacz

ką a w niej : kawa , kilka pudełek pralinek , ciasteczka świąteczne -też kilka torebeczek ...dwa słoiczki dżemów wykonanych " ręcami " Elki ...robi je naprawdę przepyszne ( i moja doopa się pasie ! )a szczególnie te dwa rodzaje - jeden z arbuza z czerwoną porzeczką ....drugi owoce i.....piwo - przesmaczne , przepyszne ...A na końcu pudła z prezentami to co mi się należy najbardziej ...jako jam anioł nie kobita - świeczka janiołek ! Zna się baba na ludziach

P. S ....Na pewno jeszcze dostanę jakieś pudełko pralinek , czy tam inne jak ostatnio było dwa włoskie mydełka w firmowym pudełeczku . Doktor by jej nie wybaczył , że on na koniec nic mi nie wręczył . Muss to muss...

Miłego dzionka Ludziki!

Jeszcze mnie trochę w gardle drapie i nowy zapas Halsbombonów zakupiłam.

Mam nadzieje ze do świąt całkiem przejdzie i będę zdrowa 

A teraz kawa i zaczynamy następny dzień świstaka 

44 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Heloł ewrybady  Może "nie po polskiemu" i nie "po angielskiemu", ale tak mnie naszło  Tak sobie myślałam, czym was zaskoczyć o poranku i nic nie wymyśliłam Zostanę przy prozie życia  Dzisiaj będę pakować prezenty...może...i chujkę osadzać...może... Ale na pewno będę miała luzik  Ewentualnie jutro popracuję...ale to się dopiero okaże Teraz siorbię sobie kawunię moją ulubioną w ciszy i spokoju, bo naród, czyli rodzina jeszcze śpi  Na termometr nie patrzyłam, nie wiem jak wygląda zaśnieżony świat, ale nie żałuję...Inne zmysły uruchomiłam a to znaczy, że "...coraz bliżej Święta..."  Wszystkim życzę miłego, luzackiego, wspaniałego dzioneczka 

Ja też chujkę przygotowałam ale nie wiem co by jeszcze tu dodać 

2 minuty temu, MeryKy napisał:

Ja też chujkę przygotowałam ale nie wiem co by jeszcze tu dodać 

Proponuję słoninę i jajeczka...będzie jaśniej 

@Mirelka1965 myślałam zeby jakieś flaszki zawiesić. Kiełbasa byłaby na zagrychę 

Teraz, MeryKy napisał:

@Mirelka1965 myślałam zeby jakieś flaszki zawiesić. Kiełbasa byłaby na zagrychę 

Flaszeczki lepiej niech się chłodzą...ciepła zawartość nie sprawia radochy, a im zagrychy więcej, tym lepiej 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Flaszeczki lepiej niech się chłodzą...ciepła zawartość nie sprawia radochy, a im zagrychy więcej, tym lepiej 

Czasem sprawia ...ła

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czasem sprawia ...ła

Mirelka się nie zna na rzeczy 

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czasem sprawia ...ła

Tia....ła...ła....jak rzygała 

Teraz, MeryKy napisał:

Mirelka się nie zna na rzeczy 

Na tej, akurat, nie 

3 minuty temu, MeryKy napisał:

Mirelka się nie zna na rzeczy 

 Bo za dużo ma w doopie ...rozwydrzyła się i już !

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

 Bo za dużo ma w doopie ...rozwydrzyła się i już !

Myślisz o kamieniach kałowych, czy jak? 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tia....ła...ła....jak rzygała 

Po tamtej , jakże ekscytującej ciepłocie cieczy co najwyżej zaciążyć można było , jakby się nie uważało  ....Piękne czasy ...nie ma to tamto

Dzień dobry  

Na Mazowszu zrobiło się biało i świątecznie.....do jutra, bo ma padać deszcz.....

Wczoraj było pieczenie i dekorowanie pierniczków.....młodzieży cała chałupa, głośna muzyka, już miałam na końcu języka....." wyńdzcie stąd bo mnie glowa boli !!! "  ( powiedzenie mojej tesciowej ) ale przeżyłam ten najazd Hunów i nawet dalam im farbki do lukru i rozne akcesoria do dekorowania, których w PL nie ma....no i co ??? Przydały się ? A ile gadania było po co kupuje to co u nas jest....

@Baśka powtarzająca się Basiu, szczęśliwej podróży !!!

Miłego dnia dla wszystkich