Rozmowa przy kawie (2)

Jestem w stanie pojąć potrzebę zamanifestowania uczuć do zmarłego wielkością i ceną nagrobka.W przytoczonym przypadku /wiedziałam może zbyt wiele/naprawdę było -pokaz się.Nie oceniam tylko wydaje mi się ,że zmarłemu jest obojętne pod czym leży.Tam zostało dwoje dzieci i bezrobotny mąż=po poważnym wypadku,Przez dłuuuuugi czas nie pracował.Całą rodzinę utrzymywała teściowa.Naświetliłam sytuację po to by podeprzeć nią moje zdanie.

4 minuty temu, maras1 napisał:

witam i czytam jak smętnie się porobiło,młode dziewczyny chcą być spalone /w większości/a mnie zupełnie szczerze to obojętne,myślmy o bliskich i cieszmy się dalej życiem

Taki dzień i takie tematy  Ja też mam już sukienkę do trumny (bo po co kłopot robić), ale ostatnio mocno zastanawiam się czy nie zamienić jej na dżinsy

Teraz, NNNdanuta napisał:

Taki dzień i takie tematy  Ja też mam już sukienkę do trumny (bo po co kłopot robić), ale ostatnio mocno zastanawiam się czy nie zamienić jej na dżinsy

wariatka

@NNNdanuta nie wiadomo w jaką porę roku fikniesz,,może krotkie spodenki

Teraz, Blondi napisał:

@NNNdanuta nie wiadomo w jaką porę roku fikniesz,,może krotkie spodenki

druga wariatka

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Taki dzień i takie tematy  Ja też mam już sukienkę do trumny (bo po co kłopot robić), ale ostatnio mocno zastanawiam się czy nie zamienić jej na dżinsy

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

Co prawda kiecki do trumny nie mam i nie potrzebuję bo chcę być skremowana i pochowana w ścianie. Są takie specjalne ściany do wmurowania urn na moim cmentarzu. Zresztą.... Naprawdę mi obojętne jak będę ubrana po śmierci, teraz też nie za bardzo zwracam na to uwagę.

1 minutę temu, Blondi napisał:

@NNNdanuta nie wiadomo w jaką porę roku fikniesz,,może krotkie spodenki

Krótkie spodenki wykluczone, kolanka mi zmarzną nim mnie spalą

3 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Taki dzień i takie tematy  Ja też mam już sukienkę do trumny (bo po co kłopot robić), ale ostatnio mocno zastanawiam się czy nie zamienić jej na dżinsy

Pewnie gdyby ta moda , tak szybko nie zmieniała się , to tez bym sobie przygotowała  ale nawet na koniec , chciałabym być trendy 

Teraz, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

z muchą koniecznie

Teraz, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

Można. Jak będzie za mały to się przetnie na pleckach i na pupie.

1 minutę temu, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

czyjego ślubu ? 

1 minutę temu, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

Pod warunkiem , że rozmiar będzie pasował 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Można. Jak będzie za mały to się przetnie na pleckach i na pupie.

A jak za duży , to wypcha się gazetą 

1 minutę temu, Blondi napisał:

z muchą koniecznie

jak będzie zima,to problem-wszystkie śpią

2 minuty temu, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

nawet skarpetki można mieć sprzed 50 lat, może bedą jeszcze całe. Ważne, żeby gumki się trzymały kostek

2 minuty temu, Heidi napisał:

czyjego ślubu ? 

w tym wypadku -mojego

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Krótkie spodenki wykluczone, kolanka mi zmarzną nim mnie spalą

Nie będzie czasu na marznięcie,,nic nie będziesz czuła,,ale w piecyku za to szybko nóżki będą opalone boże kochany co my tutaj piszemy ,,chyba mnie jeszcze Fieber trzyma,,

Teraz, maras1 napisał:

jak będzie zima,to problem-wszystkie śpią

zawsze można wpakować karaluchy pod poduchy zamiast muchy

1 minutę temu, Heidi napisał:

nawet skarpetki można mieć sprzed 50 lat, może bedą jeszcze całe. Ważne, żeby gumki się trzymały kostek

no,no,ślub miałem 5 lat temu

1 minutę temu, maras1 napisał:

czy w trumnie można być w garniturze ze ślubu?

Jak się zmieścisz... Jak się nie zmieścisz to ci go z tyłu rozetną

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Co prawda kiecki do trumny nie mam i nie potrzebuję bo chcę być skremowana i pochowana w ścianie. Są takie specjalne ściany do wmurowania urn na moim cmentarzu. Zresztą.... Naprawdę mi obojętne jak będę ubrana po śmierci, teraz też nie za bardzo zwracam na to uwagę.

Nago nie kremują... Mój ojciec był skremowany..., w garniturze . Przed kremacją jest msza dla rodziny i gości. Myśmy mieli trumnę otwartą ))))

4 minuty temu, violka napisał:

Pewnie gdyby ta moda , tak szybko nie zmieniała się , to tez bym sobie przygotowała  ale nawet na koniec , chciałabym być trendy 

Ty to tydzien przed zamówisz w internecie,,rozmiarowo aby nie ciąc na doopie i plecach,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

Nie będzie czasu na marznięcie,,nic nie będziesz czuła,,ale w piecyku za to szybko nóżki będą opalone boże kochany co my tutaj piszemy ,,chyba mnie jeszcze Fieber trzyma,,

widzicie smętnice ,mnie brakowało

1 minutę temu, maras1 napisał:

no,no,ślub miałem 5 lat temu

Ożesz.... ile Ty masz lat młokosie ?

Teraz, Blondi napisał:

Ty to tydzien przed zamówisz w internecie,,rozmiarowo aby nie ciąc na doopie i plecach,,