Rozmowa przy kawie (2)

6 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

?????........Nie przesadzamy ....ździebko ? ....Od wieków ...drewno było materiałem budowlanym i ludzie dokonywali wycinki ....Czy u nas w Pl nie wycina się ich ? ....Gdybyśmy mieli czekać tylko na jakieś wiatrołomy ...albo , że drzewo ze starości samo się obali ...no ...to byśmy sobie pobudowali ...Nie wiem dziewczyny czym tak bardzo się gorszycie , bo nie wierzę , że u siebie w domu nie macie nic drewnianego ...na wykonanie czego potrzeba było zniszczyć jakieś drzewo ....Ważne , żeby ludzie wycinając ...przy okazji zarabiając kasiorę nie zapominali w to miejsce posadzić nowego drzewa ...dla następnych pokoleń ....

Drewno lubię ... bardzo, a i zasadę wyznaje tą:

Był las, nie było nas.., będzie las nie będzie nas...  

Dzien dobry starym i nowym foremkom oraz milego dzionka

Potrzebuję Waszej rady,,bo z czymś takim spotkalam się dzisiaj ,jest praca blisko mnie, chętnie podejmę tą pracę, oczywiscie sprzeciwy były,,ale praca na godziny, idę na parę godzin -mam taką nadzieję i normalnie wracam do domu ,,jedna pani zaniemogła,miala lekki wylew czy udar,,dokładnie nie wiem, mieszka sama, musi mieć pomoc, nie wiem jakim trafem zadzwoniła do Słodziaka ,,a ten mi opowiedział ale nie wiedzial ,że ja tak szybko zareaguje ,że ja chcę,,myślał ,że ja kogoś znam kto będzie chciał,,ale teraz mam pytanie,,jak mam liczyć te godziny, ,bo ,bo ,,ja tam będę do grudnia,,jak fajne miejsce to chcę je przekazac dalej,,

14 minut temu, Blondi napisał:

Potrzebuję Waszej rady,,bo z czymś takim spotkalam się dzisiaj ,jest praca blisko mnie, chętnie podejmę tą pracę, oczywiscie sprzeciwy były,,ale praca na godziny, idę na parę godzin -mam taką nadzieję i normalnie wracam do domu ,,jedna pani zaniemogła,miala lekki wylew czy udar,,dokładnie nie wiem, mieszka sama, musi mieć pomoc, nie wiem jakim trafem zadzwoniła do Słodziaka ,,a ten mi opowiedział ale nie wiedzial ,że ja tak szybko zareaguje ,że ja chcę,,myślał ,że ja kogoś znam kto będzie chciał,,ale teraz mam pytanie,,jak mam liczyć te godziny, ,bo ,bo ,,ja tam będę do grudnia,,jak fajne miejsce to chcę je przekazac dalej,,

W czym problem? 

Chcesz to bierz. jak zobaczysz jak jest to napiszesz, poszukasz.

9 minut temu, hawana napisał:

W czym problem? 

Chcesz to bierz. jak zobaczysz jak jest to napiszesz, poszukasz.

Ile mam liczyć za godzinę?? 8-10 euro? nie będę tam non stop,jutro zobaczę co i jak,,ale będe musiala powiedzieć  tygodniówkę,nie byłoby problemu,gdybym tam miała siedziec miesiąc,,non stop w tym mieszkaniu,,wtedy wiem ile można mówić,,zobaczę ,ocenię, 

@Blondi...Polka , która zastępowała mnie na pauzach u Dziadeczka w Bad T. miała płacone 12.50 na godzinę ...z tym , że ona była zatrudniona na mini job ...

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

@Blondi...Polka , która zastępowała mnie na pauzach u Dziadeczka w Bad T. miała płacone 12.50 na godzinę ...z tym , że ona była zatrudniona na mini job ...

Czyli ja  bez jobu krzyknę 15 euro 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Czyli ja  bez jobu krzyknę 15 euro 

Zaraz skrobnę do niej na WA ...dowiem się dokładnie , żeby nie wprowadzać nikogo w błąd .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Zaraz skrobnę do niej na WA ...dowiem się dokładnie , żeby nie wprowadzać nikogo w błąd .

Dzięki Basiu,,

33 minut temu, Blondi napisał:

Dzięki Basiu,,

Powinnaś wołać nie mniej niż 12 e /godz. ...taką odpowiedź dała .

Do profesorowej w G. przychodziła raz w tygodniu ( na czarno )sprzątaczka Irakijka ...na stówę wiem , że miała wtedy płacone 12 na godzinę ....a było to ponad dwa lata temu ...Czasem profesorowa jak miała tego dnia gest zaokrąglała jej do 25 za te dwie godziny .

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Powinnaś wołać nie mniej niż 12 e /godz. ...taką odpowiedź dała .

Do profesorowej w G. przychodziła raz w tygodniu ( na czarno )sprzątaczka Irakijka ...na stówę wiem , że miała wtedy płacone 12 na godzinę ....a było to ponad dwa lata temu ...Czasem profesorowa jak miała tego dnia gest zaokrąglała jej do 25 za te dwie godziny .

dzięki,,zobaczę najpierw co i jak,,a potem i tak powiem 15 euro,,jak co to spuszczę do 14 euro,,a jak co ,to będe 3 godz, pomogę co mam pomóc i koniec pracy będzie ,,za 15 na godz, nischt zu tragisch,,wiem jedno,,że zaraz Słodziak wyskoczy z kasą,,bo ciągle powtarza ,że nie musze pracowac,,ale dla mnie ,, tu nie o kasę chodzi,chodzi o pracę,,urlopu mam po dziurki w nosie,, dobrze mówię? dobrze,,

19 minut temu, Blondi napisał:

dzięki,,zobaczę najpierw co i jak,,a potem i tak powiem 15 euro,,jak co to spuszczę do 14 euro,,a jak co ,to będe 3 godz, pomogę co mam pomóc i koniec pracy będzie ,,za 15 na godz, nischt zu tragisch,,wiem jedno,,że zaraz Słodziak wyskoczy z kasą,,bo ciągle powtarza ,że nie musze pracowac,,ale dla mnie ,, tu nie o kasę chodzi,chodzi o pracę,,urlopu mam po dziurki w nosie,, dobrze mówię? dobrze,,

Sorry ...ale choćbym miała rajskie życie ..urlop ...i forsę na co tylko potrzebuję , jednak wolałabym być niezależna . Nawet takie głupstwo : chcę sprawić prezent dziecku ..wnukowi ...przyjaciółce i co mam wołać , prosić " daj 20 ojro " ? ...Nigdy w życiu . Samotność może nie jest fajna , ale samodzielność i decydowanie o sobie jest cudowne ...Bardzo sobie to cenię .

Godzinę temu, Blondi napisał:

Czyli ja  bez jobu krzyknę 15 euro 

Witaj @Blondi ,  15 € i to wcale nie jest śmiech. Poznałam w Hanover  Polkę , która dochodząc do pracy  raz kiedyś na kilka godzin tyle właśnie bierze. Żeby było mniej śmiesznie, to sami Niemcy jej taką gażę zaproponowali  z zastrzeżeniem, że jeśli bedą razem jadać w restauracji, to za ten restauracyjny czas dostanie tylko 10 € .

@Blondi masz cudowne rozwiązanie; pracujesz tylko np. 3 godziny dziennie, a masz gażę za 24 h opiekunki na zleceniu stacjonarnym. Jesteś na pozycji wygranej. Tylko gratulować. Słodziak słodziakiem, ale @Baśka powtarzająca się  ma 99,9 % racji o luksusie samostanowienia , to bezcenne w dzisiejszych czasach. 

Mój PDP -ny przed chwilą pożegnał się ze mną i podziękował za wszystko co dla niego robiłam ...Nie wie , czy jak zamknie dzisiaj oczy to jutro je otworzy ...Elka wróciła z pracy ...złożyłam jej meldunek ,że w razie " w " to my już się pożegnali .....Elka stwierdziła , że on przeżywa mój urlop ...Trudno ..nic na to nie poradzę ...na to przeżywanie 

23 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sorry ...ale choćbym miała rajskie życie ..urlop ...i forsę na co tylko potrzebuję , jednak wolałabym być niezależna . Nawet takie głupstwo : chcę sprawić prezent dziecku ..wnukowi ...przyjaciółce i co mam wołać , prosić " daj 20 ojro " ? ...Nigdy w życiu . Samotność może nie jest fajna , ale samodzielność i decydowanie o sobie jest cudowne ...Bardzo sobie to cenię .

Mam swoje pieniądze,tylko swoje, nie wołam o 20 euro, prezenty robię kiedy chcę, kasa sama mi wpływa na konto, nie chodzi tutaj o kasę, ale o pracę,,cale życie moje to praca od rana do świtu,jestem bardzo robotna,nigdy nie zmęczona,ale spotkalo mnie co spotkało,,spodobało mi się takie beztroskowe życie, o nic się chodz raz w życiu nie martwić,,urlopowanie ,zwiedzanie itd, ale przychodzi moment kiedy ma się takiego nierobienia nic,poprostu dosć,,Zawsze byłam samodzielna i zawsze decydowalam ja o wszystkim, wiem jakie to fajne, pod pantofel nie dam się nikomu, Mądra z Ciebie dziewczynka i takie lubię,,

32 minut temu, Heidi napisał:

Witaj @Blondi ,  15 € i to wcale nie jest śmiech. Poznałam w Hanover  Polkę , która dochodząc do pracy  raz kiedyś na kilka godzin tyle właśnie bierze. Żeby było mniej śmiesznie, to sami Niemcy jej taką gażę zaproponowali  z zastrzeżeniem, że jeśli bedą razem jadać w restauracji, to za ten restauracyjny czas dostanie tylko 10 € .

Tyle powiem jak co!  nie mniej ,,dzięki! 

28 minut temu, Heidi napisał:

@Blondi masz cudowne rozwiązanie; pracujesz tylko np. 3 godziny dziennie, a masz gażę za 24 h opiekunki na zleceniu stacjonarnym. Jesteś na pozycji wygranej. Tylko gratulować. Słodziak słodziakiem, ale @Baśka powtarzająca się  ma 99,9 % racji o luksusie samostanowienia , to bezcenne w dzisiejszych czasach. 

Wiem że @Baśka powtarzająca się i inni wszyscy mają rację,,wiem, jeden rok obijania mojego jest wystarczający,,,to tylko jeden rok,,można było poszaleć, a teraz trzeba coś pozmieniać,, zobaczymy jaki będzie płacz,, strasznie boi się mnie utracić,,a ja tylko na parę godzin zniknę,, wariatkowo,,,mówię Ci 

37 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sorry ...ale choćbym miała rajskie życie ..urlop ...i forsę na co tylko potrzebuję , jednak wolałabym być niezależna . Nawet takie głupstwo : chcę sprawić prezent dziecku ..wnukowi ...przyjaciółce i co mam wołać , prosić " daj 20 ojro " ? ...Nigdy w życiu . Samotność może nie jest fajna , ale samodzielność i decydowanie o sobie jest cudowne ...Bardzo sobie to cenię .

, aż taka samodzielna nie jestem, bo mam męża "na stanie", ale podpisuję się obiema ręcami. 

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mój PDP -ny przed chwilą pożegnał się ze mną i podziękował za wszystko co dla niego robiłam ...Nie wie , czy jak zamknie dzisiaj oczy to jutro je otworzy ...

 

Da radę chłopak. Pewna seniorka z Schweinfurtu co wieczór żegnała się ze mną bo to już koniec ,finito itp. Co oczywiście nie przeszkadzało jej wstać w nocy 8 x i czekać na peronie w pełnym opakowaniu  na pociąg do Kudowy.....

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mój PDP -ny przed chwilą pożegnał się ze mną i podziękował za wszystko co dla niego robiłam ...Nie wie , czy jak zamknie dzisiaj oczy to jutro je otworzy ...Elka wróciła z pracy ...złożyłam jej meldunek ,że w razie " w " to my już się pożegnali .....Elka stwierdziła , że on przeżywa mój urlop ...Trudno ..nic na to nie poradzę ...na to przeżywanie 

 

Mój jeden dziadek często się ze mną żegnał,,wysyłał nawet buziaki w podzięce,,sciskał rękę, a ja potem czekałam rana,,czy oddycha,,ale było ok! demencja też była,,gdy wyjeżdzałam to w oknie płakał,,a gdy odwiedziłam po paru miesiącach to z łóżka juz nie wstawał,,ale uśmiech na buzi miał,,miło wspominam ,,jednak się strasznie przywiązują PDP do nas,,

Ale jaja ...Elka przed momentem przyniosła duży list dla mojej zmienniczki i zapytała , czy ja już otrzymałam . Ano ja jeszcze nie ....List jest z Deutsche Rentenuersicherung ...Nie mam pojęcia co zawiera , ale Elka mi powiedziała , że to chodzi o niemiecką emeryturę, na którą mamy ...podobno odprowadzane składki ...Nawet o tym nie wiedziałam ....cała ja ...a może kiedyś , po kilku latach pracy na tych warunkach na moje konto ze 3-4 e miesięcznie na konto będzie wplywalo ? ...Tak się rozmarzyłam ...tylko 

1 minutę temu, Zygmunt 3 Faza napisał:

Da radę chłopak. Pewna seniorka z Schweinfurtu co wieczór żegnała się ze mną bo to już koniec ,finito itp. Co oczywiście nie przeszkadzało jej wstać w nocy 8 x i czekać na peronie w pełnym opakowaniu  na pociąg do Kudowy.....

Znam Ciebie,,,po tym pociągu do Kudowy,,, inne wcielenie ????

3 minuty temu, Blondi napisał:

Znam Ciebie,,,po tym pociągu do Kudowy,,, inne wcielenie ????

Ja pikole ...Blondi ! Wojny to z Tobą by nie wygrał , gdybyś w partyzantce była 

2 minuty temu, Blondi napisał:

Znam Ciebie,,,po tym pociągu do Kudowy,,, inne wcielenie ????

Pociągi pod specjalnym nadzorem jeżdżą wcionsz...A Ty się nie mądrkuj tam bo zaraz wpadnie moder i będą bilety do kontroli...