Rozmowa przy kawie (2)

11 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Nic. Byłam w prywatnej piekarni i kupilam waniliowo wisniowe rożki

Hahaha dobre nie zal Ci  cytryn??

Teraz, 1bozka napisał:

Hahaha dobre nie zal Ci  cytryn??

Moze i trochę żal ale...za to byłam w prywatnej piekarni! 

1 godzinę temu, Heidi napisał:

Ma dziewczyna rękę do porządków, a do kwiatów jeszcze lepszą. Tylko skąd Ona  tyle rogów wzięła ? 

A tam wzięła...przyprawiła ...rogi te.

12 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie wyrzucili a wrzucili czubku. Dlatego na nazwisko mam maczeta

Maczeta z diabłem wcielonym mieszanka wybuchowa

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Moze i trochę żal ale...za to byłam w prywatnej piekarni! 

W prywatnej???

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Moze i trochę żal ale...za to byłam w prywatnej piekarni! 

Aleee...czad

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

nie wiem co bardziej do mnie przemawia...srodkowy balon czy te dwa boczne czy ten ruch dloni

51 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Bardzo dobrze Cię rozumiem ale...Nie obrazisz sie na mnie,ze nie mam doła? Zjadłam sobie ciastko z prywatnej piekarni. Pogoda piekna, poszłam na spacerek a nawet na balkonie posiedziałam. I wszystkie zmory poszły precz!

Widzisz, mam taki super wpływ na moja podopieczną,że chociaż dokucza jej starość, to dzisiaj po obiedzie (nie piszę,że po obiadku bo porcja była zacna, jak to na dorosłą personę przystało), sama zaproponowała mi flaszkę piwa. Banan na pysku, przesympatyczne usposobienie oraz idealne nastawienie do ludzi działają cuda! Nie czasami! Zawsze! I chociaż wiem,że Ci madrości, popularnie zwane filozofią-pierdo...leniem, generalnie zwisają, nie mogłam się powstrzymać aby to napisać. Tak już mam.

Pi.eS. Wiesz,ze za Tobą przepadam? 

 

bo te madrasci mimo  zwietrzalej formy od ich naduzywania nadal sa aktualne..tylko wiedziec trzeba jak i kiedy ich uzywac ...dlatego sa juz niby wyswiechtane a jednak ciagle SA

10 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Moze i trochę żal ale...za to byłam w prywatnej piekarni! 

A ja byłam w prywatnej przychodni i teraz nie wiem czy to się liczy !? 

26 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A zebym to ja przepis znala Ja z tych zdolnych inaczej. 

a to jak ja...od ciast ludzi mam...a to moja eks tesciowka albo...mirelka....i tak sukcesem jest to ze chleb piec siie naumialam a i to trwalo....oj trwalo...nawet nalesnik potrafi mnie zakalcowaty wyjsc

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

nie wiem co bardziej do mnie przemawia...srodkowy balon czy te dwa boczne czy ten ruch dloni

Czy prącie...

1 minutę temu, Afryka napisał:

Czy prącie...

wiesz...ja chyba caly zestaw wezme...ot tak...zeby nie zglodniec bo zlecenie mam 3 miechy no i zeby nie zapomniec...po co i na co sa...te baloniki tez...

4 minuty temu, Afryka napisał:

A ja byłam w prywatnej przychodni i teraz nie wiem czy to się liczy !? 

to ewus ci nie zaplaci????

bo chyba nadal ta durna nazwa u nas obowiazuje co???

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Aleee...czad

Teraz, lucyna.beata napisał:

wiesz...ja chyba caly zestaw wezme...ot tak...zeby nie zglodniec bo zlecenie mam 3 miechy no i zeby nie zapomniec...po co i na co sa...te baloniki tez...

Baloniki są do.... dmuchania ...tak się duje.. podmuchuje 

16 minut temu, 1bozka napisał:

Maczeta z diabłem wcielonym mieszanka wybuchowa

Malo kiedy wybucham. A jeśli już, to jest to wybuch bardzo spektakularny

ma serniczka zimnego malinowego komu komu komu??

nie moje dzielo wiec bz obaw ...nie potruje...zmiana zrobila na przywitanie dla mnie....dawajcie....jemy pijemy obgadujemy pleciemy bez sensu...

filizaneczek mam wprawdzie 12 tylko ale jakby co..mam jeszcze kilkanascie kubkow na plujke...

no to kto zajdzie....a potem do naszej kumpelki na kokosowo

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Malo kiedy wybucham. A jeśli już, to jest to wybuch bardzo spektakularny

Tak myślałam

16 minut temu, 1bozka napisał:

W prywatnej???

a czemu nie??

dobrze...wygniecione ciasto bylo

6 minut temu, Afryka napisał:

A ja byłam w prywatnej przychodni i teraz nie wiem czy to się liczy !? 

Myślę,że tak. Ale pewności nie mam...

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Malo kiedy wybucham. A jeśli już, to jest to wybuch bardzo spektakularny

hmmmm?

panna?

wodnik?

lew?

rak?

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

to ewus ci nie zaplaci????

bo chyba nadal ta durna nazwa u nas obowiazuje co???

"Ewuś" jest ok...i mi nie zapłaci,ale ja też nie płaciłam ...NFZ przychodni tej prywatnej płaci 

Teraz, lucyna.beata napisał:

a czemu nie??

dobrze...wygniecione ciasto bylo

No tak im lepiej  tym szybciej......zjedzone

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

hmmmm?

panna?

wodnik?

lew?

rak?

 

Żaden z tych na bankbaran. Lew...Byk.. tak obstawiam

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

a to jak ja...od ciast ludzi mam...a to moja eks tesciowka albo...mirelka....i tak sukcesem jest to ze chleb piec siie naumialam a i to trwalo....oj trwalo...nawet nalesnik potrafi mnie zakalcowaty wyjsc

Mnie wychodziły zawsze. Ale ze 2 tyg temu ucierane robilam. Ze sliwkami. I zakalca spowodowałam. A przepis stary, wyprobowany ze 100 razy. I doszłam do wniosku,że chyba coś mi się z hormonami dzieje. I teraz nie ryzykuję