Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Heidi napisał:

Właśnie dzisiaj dostałam następną odpowiedź z TUIFLY , krótko pisząc, że mogę "się gonić". Teraz dowiem się gdzie i kiedy będą ją sprzedawać na aukcji. Może ją odkupię za 50 Euro. 

czyli beda majtki

3 minuty temu, ewa14 napisał:

O losie........myślałam, że już nic mnie w demencji nie jest w stanie zaskoczyć .........a jednak

Po kolacji jak zwykle Andzia zapytała, co ma teraz zrobić, ja jak zwykle odpowiedziałam, że musi iść do łazienki i umyć zęby. Andzia grzecznie podreptała do łazienki.....ja za nią. Podałam szczoteczkę, nałożyłam pastę do zębów na szczoteczkę, do kubka nalałam wody do płukania jamy po umyciu zębów, po czym nie zamykając drzwi poszłam do kuchni po papierowy ręcznik.

Wracam do łazienki i stanęłam w pół drogi, patrzę a Andzia bierze butelkę z mydłem , odkręca i z gwinta pociągając płucze swoją jamę.........ustną

Doszłam do łazienki ledwo co, bo mało się ze smiechu nie posikałam i próbuję jej powiedzieć, że to mydło do mycia rąk jest w butelce, wykrztusiłam w końcu co miałam do wykrztuszenia, a Andzia patrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczami i podając mi pusta butelkę po mydle mówi "właśnie się skończyło, ale to nic, na płukanie zębów wystarczyło"

Czekałam czy bańki będzie nosem wypuszczać.........ale nic z tego, jakiś szajs to mydło.

Oj ta Andzia i jej demencja.

 

Teraz bez ręcznika papierowego nie wychodź z domu. Oj coś mi podpowiada, że będziesz miała ubawu pełne ręce. Zamiast lewatywy, mydło przez jelita przepuści. Chyba Andzia podejrzała, że Helikobakter się zbliża i odrobaczy się skuteczniej niż możemy sobie wyobrazić

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Też bym się śmiała.

Przez 5 lat pracuję tylko z demencją, ale takiej jak Andzia wesołej osoby jeszcze nie miałam.

Ma ogromne poczucie humoru, jest totalną optymistką, nie ważne, że nie pamięta co jadła 5 minut temu.

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Już napisałam coś w tym stylu , ale skasowałam . Serca ranić nie chciałam 

 a ja głupia czekam i czekam na ripostę

Teraz, ewa14 napisał:

Przez 5 lat pracuję tylko z demencją, ale takiej jak Andzia wesołej osoby jeszcze nie miałam.

Ma ogromne poczucie humoru, jest totalną optymistką, nie ważne, że nie pamięta co jadła 5 minut temu.

ale pamieta co bylo w czasach mlodosci

2 minuty temu, Heidi napisał:

Teraz bez ręcznika papierowego nie wychodź z domu. Oj coś mi podpowiada, że będziesz miała ubawu pełne ręce. Zamiast lewatywy, mydło przez jelita przepuści. Chyba Andzia podejrzała, że Helikobakter się zbliża i odrobaczy się skuteczniej niż możemy sobie wyobrazić

A gdzie tam, Andzię nic nie rusza. Ja dzisiaj zauwazyłam że ona mydłem usta płucze po myciu zębów. Ale wczesniej dziwiłam sie ze to mydło tak szybko sie konczy. Teraz już wiem dlaczego butelka mydła starczała nam na 3 dni.

Teraz, Heidi napisał:

 a ja głupia czekam i czekam na ripostę

oj glupia glupa TY CZEKASZ 

1 minutę temu, ewa14 napisał:

Przez 5 lat pracuję tylko z demencją, ale takiej jak Andzia wesołej osoby jeszcze nie miałam.

Ma ogromne poczucie humoru, jest totalną optymistką, nie ważne, że nie pamięta co jadła 5 minut temu.

Najważniejsze,że ma odpowiednie podejscie do życia. Fajna ta Twoja Andzia

2 minuty temu, ewa14 napisał:

Przez 5 lat pracuję tylko z demencją, ale takiej jak Andzia wesołej osoby jeszcze nie miałam.

Ma ogromne poczucie humoru, jest totalną optymistką, nie ważne, że nie pamięta co jadła 5 minut temu.

Ale tym razem ...i to może być dość szybko ,dowie się co jadła 

2 minuty temu, 1bozka napisał:

ale pamieta co bylo w czasach mlodosci

Pamięta, ale nie wspomina tych lat dobrze.

12 minut temu, 1bozka napisał:

na dwa konie bata nie ma wiec wszystko w rekach....hahaha  moze no nie moge hha

Aj tam, dwa baty to jeszzce da się utrzymać w ręce. To jak pałeczki do chińskiego dania , ale skąd taką duża d..pę wytrzasnąc, żeby tymi batami tak zupełnie bez ograniczeń śmigać

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Najważniejsze,że ma odpowiednie podejscie do życia. Fajna ta Twoja Andzia

Fajna i za to podejście do życia, mimo choroby bardzo ją lubię

Z demencja czasem jest smiesznie, ale czasem opiekunka (czyli ja) dostaje wk ...wnerwa i tyle.

Moja Stokrotka dzisiaj pytala dlaczego byla u niej policja. Pytam sie kiedy. Nie wie. Pytam: wczoraj? Nie.

To bylo w nocy i ona bardzo sie bala.

Noz kurka, dla mnie tez nie byla to mila niespodzianka, ale...nic sie nie stalo.

A dlaczego jej dom zostal sprzedany?

Nie mam pojecia.

Zaczela na mnie patrzec jak na wroga, wiec pomyslalam, ze moze byc zle, zacznie mnie o cos podejrzewac.

Wykonalam telefon do kuratora, przyjechal i wytlumaczyl.

Co jej powiedzial, tego nie wiem i mnie nie obchodzi, wazne ze zalatwil sprawe.

Poszla grzecznie spac.

1 minutę temu, ewa14 napisał:

Pamięta, ale nie wspomina tych lat dobrze.

moja babcia mi opowiadala ze jej ojciec sluzyl w armii Andersa i dzieki niemu cala rodzina jest w Anglii

2 minuty temu, Heidi napisał:

Aj tam, dwa baty to jeszzce da się utrzymać w ręce. To jak pałeczki do chińskiego dania , ale skąd taką duża d..pę wytrzasnąc, żeby tymi batami tak zupełnie bez ograniczeń śmigać

wiesz ja nie wiem co @ORIMmial na mysli jakie konie czyj bat i kto nim bedzie krecil??

@1bozka cały dzień chodzi mi po głowie pytanie: co jest na Twoim awatarze ? Jakoś mało domyślna jestem, albo ślepa . 

2 minuty temu, Heidi napisał:

@1bozka cały dzień chodzi mi po głowie pytanie: co jest na Twoim awatarze ? Jakoś mało domyślna jestem, albo ślepa . 

jak to COOO?  KTO.... moj piesior obgryza mi kostke przygladnij sie i zobaczysz siersciucha mojego

Teraz, 1bozka napisał:

jak to COOO?  KTO.... moj piesior obgryza mi kostke

A... dzięki. Jak mogę zobaczyć Twoją kostkę , skoro obgryziona już  jest

1 minutę temu, Heidi napisał:

A... dzięki. Jak mogę zobaczyć Twoją kostkę , skoro obgryziona już  jest

a tam kostka haha niewazna ...mam piesiora

Teraz, 1bozka napisał:

a tam kostka haha niewazna ...mam piesiora

fajnej maści jest 

Teraz, Heidi napisał:

fajnej maści jest 

noooooo

2 minuty temu, 1bozka napisał:

a tam kostka haha niewazna ...mam piesiora

Już tak jest, że kto kocha zwierzęta, kocha też  ludzi . Obiecaj mi, że kiedyś mnie pogłaszczesz , a ja pokażę Ci język z miłości 

2 minuty temu, Heidi napisał:

Już tak jest, że kto kocha zwierzęta, kocha też  ludzi . Obiecaj mi, że kiedyś mnie pogłaszczesz , a ja pokażę Ci język z miłości 

kocham pieski uwielbiam owczarki niemieckie sa bardzo inteligentne

Ja się tylko chciałam POCHWALIĆ skromnie że na przyszły weekend jadę do domku

Znikam w czeluściach pościeli dzierżąc książkę w jednej ręce i czekoladę w drugiej.

Dobrej nocy kochani i nie klepać mi tu za długo, bo jutro do pracy trzeba wstać