Rozmowa przy kawie (2)

55 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dzisiaj mogłabym się zapisać. Byłyśmy na spacerku, jestem padnięta a Kasieńka tryska energią. Pięć minut po powrocie do domu chciała znów na spacerek popindalać.

Skad ja to znam? Chyba te demebcyjne dzisiaj taki dzień mają. Moja 2 razy po 1,5 godziny dziś w parku goniła się. Wracamy do domu, a ona znowu: komst du mit?. Pozamykane wszystkie okna i drzwi na klucz, wchodzę do wanny i mnie już nie ma dzisiaj dla niej

46 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Heidi tez mam swietne wspomnienia zwiazane z muzyka dla PDP.

Chora byla od 4 lat na Al, ja bylam z nia 5 lat.

Wracaly jej wspomnienia, duzo mowila, skafds pojawialy sie slowa dawno zapomniane.

To najlepsza terapia.

Szkoda ze moja niemuzykalna, choc nie ma AL.

N arazie nie wierci mi dziury w brzuchu  o ,,unterhaltug,,

ani zebym nauczyla sie grac w Rumi.(czy jak mu tam)

Ja jej proponowalam karty, tysiac, oczko, albo kierki.

Ona nie.

To i ja nie.

 

A swoja droga  po przeczytaniu  epopeji o kupie.

Wiem co bedzie nastepnym tematem jak pdp zechce unterhaltung

 

bedzie o kupie!!!!

cześć

1 minutę temu, maras1 napisał:

cześć

Cześć 

11 minut temu, maras1 napisał:

cześć

Czesc

8 minut temu, 1bozka napisał:

Czesc

18 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cześć 

no to sobie cześciujemy

1 minutę temu, maras1 napisał:

 

no to sobie cześciujemy

Na wieczór dobry Twój jest ten śliczny piesek?

Teraz, 1bozka napisał:

Na wieczór dobry Twój jest ten śliczny piesek?

a jużci

Teraz, maras1 napisał:

a jużci

jaka to rasa bo nie widzę na tym wysciubionym zdjatku

1 minutę temu, 1bozka napisał:

jaka to rasa bo nie widzę na tym wysciubionym zdjatku

borzoj

2 godziny temu, Heidi napisał:

Nepotyzm górą. FM jest w krewności z maupą i nikt nigdy tego nie wyczuł ? Cały czas nami kręcą .

To gra w bączka

Nie z maupą tylko z myszą! Chociaż można się pomylić. I tu futro. I tam futro

Teraz, maras1 napisał:

borzoj

Hahaha sierściuch masz trochę pracy z nim chyba że masz fryzjera do niego

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie z maupą tylko z myszą! Chociaż można się pomylić. I tu futro. I tam futro

A co ma mysza do malpysorki maupy

Teraz, 1bozka napisał:

A co ma mysza do malpy

Ssakiem jest. Chociaż czasem może być gadziną

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Ssakiem jest. Chociaż czasem może być gadziną

To drugie milsze

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Hahaha sierściuch masz trochę pracy z nim chyba że masz fryzjera do niego

mam fryzjera

Normalnie już kota tu dostaje babcia kolację je godzinę i nie ma się na zakończenie

Teraz, maras1 napisał:

mam fryzjera

No tak do dwóch piesiorow to trza ja mam jednego piesiora małego malutkiego ale bez stylisty

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Normalnie już kota tu dostaje babcia kolację je godzinę i nie ma się na zakończenie

Moja je śniadania ponad godzinę, obiad szybciusiem...w 45minut załatwia, a kolacyjka również godzinkę... Taka praca ciężka...

5 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ssakiem jest. Chociaż czasem może być gadziną

i inne futerkowe 

41 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ty tak nie zacieszaj. Apropo popo kupala, to Ci powiem co Ci powiem, i co mnie zmartwiło raptem wczoraj. Otóż rano, wchodzę Ci ja do sypialni PP, a tam mnie wita okropny smrodek. Z obłędem w oku odchylam kołdrę babciową i...Nie jestem pewna. Sen to jest czy jawa? W pierwszej chwili pomyślałam, że tuż obok niej leży ten pytong co to po Warszawie grasuje! Ale nie! W okropnym błędzie tkwiłam. To PP wyprodukowała kloca, długości jej własnego kręgosłupa! Szczękozwisu dostałam z wrażenia! Jak żyję nie widziałam takiej sztuki! A że to pierwszy taki wybryk, to martwię się na zapas. Bo nie wiem czy to jednorazowy eksces czy nowiuśkie hobby babci. Buuu! Ja chcę do domu!

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Moja je śniadania ponad godzinę, obiad szybciusiem...w 45minut załatwia, a kolacyjka również godzinkę... Taka praca ciężka...

No wiesz naprawdę uff a kiedy skończy tego nie wie nikt

1 minutę temu, ORIM napisał:

i inne futerkowe 

Haha to saa dobre zamienniki przynajmniej nie gadają za duzo

1 minutę temu, ORIM napisał:

i inne futerkowe 

To siódme, gdyby mu wąsy czarne dorysować, wypisz wymaluj do Ciebie podobnawe

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Ty tak nie zacieszaj. Apropo popo kupala, to Ci powiem co Ci powiem, i co mnie zmartwiło raptem wczoraj. Otóż rano, wchodzę Ci ja do sypialni PP, a tam mnie wita okropny smrodek. Z obłędem w oku odchylam kołdrę babciową i...Nie jestem pewna. Sen to jest czy jawa? W pierwszej chwili pomyślałam, że tuż obok niej leży ten pytong co to po Warszawie grasuje! Ale nie! W okropnym błędzie tkwiłam. To PP wyprodukowała kloca, długości jej własnego kręgosłupa! Szczękozwisu dostałam z wrażenia! Jak żyję nie widziałam takiej sztuki! A że to pierwszy taki wybryk, to martwię się na zapas. Bo nie wiem czy to jednorazowy eksces czy nowiuśkie hobby babci. Buuu! Ja chcę do domu!

Spadaj z tym do gównianego tematu.