Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, aniao napisał:

Dzięki za dobre słowo. Ja nie powinnam jeść chleba i "klusków", bo jak zacznę to robię się coraz bardziej głodna. W domu było nas czworo i mama "doganiała" kopytkami, makaronem, szarymi kluskami. Do dziś mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba, no ewentualnie jeszcze czekoladę . Nie jem wędlin, niewiele mięsa, trochę ryb. Ilości nie są duże, ale widocznie za duże. Spróbuję ograniczyć chleb i zobaczymy.

Co do Moniki Honory to specjalnie założyłam facebooka żeby się zapisać do grupy, ale to jakaś pomyłka. Facebooka nie ogarniam. Zawsze mówiłam, że nie mam kominka to co ja za zdjęcia wrzucę? Muszę jeszcze oblukać ten Fb i zdecydować czy chcę tam być. Pozdrawiam

Musisz tam być.  Jest powiedzenie: kogi mie ma na FB, ten nie żyje .

Znalazlam kiedyś portfel męski z dokumentami i kasą.  Właściciela znalazlam na FB właśnie. FB można wykorzystać na 1000 sposobów .  Wcalw nie musisz do niego wrzucać kominka, może być dymiący piec węglowy albo porsche sąsiada

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Odda, odda. Jak będziesz w pracy.

Z nawiazka

3 minuty temu, foczka63 napisał:

FB oblukaj,czy ja Cię aby w znajomych nie mam?:)

 może w tych zablokowanych

Godzinę temu, hawana napisał:

Czyli konczysz turnus, jedziesz na oparach...

Tak to nazwać należy... 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Coś Ty Hawa ...na oparach ? ....Po komnatach śmiga ( czyt. ostatnio kusztyka ) ....do baszt luknie ....i taka cała jej praca ...Rozleniwiła się jak nieboskie stworzenie ...w domu popracuje ...wreszcie

58 minut temu, hawana napisał:

Raz po raz do lodki zajrzy, ale tam posucha wielka i opary rozwialo...

Niema...nie ma...nie wody na pustyni...

55 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Czy Wam też ktoś przestawia zegarki w czasie pauzy i kradnie godzinkę ?

Mnie to nawet dwie godziny kradnie....złodziej jeden...

55 minut temu, 1bozka napisał:

Spróbuj i Ty a nie zazdraszczaj

Zazdrości...zazdrości na pewno...tych majtasów od Gucciego zwłaszcza....

52 minut temu, aniao napisał:

Dzięki za dobre słowo. Ja nie powinnam jeść chleba i "klusków", bo jak zacznę to robię się coraz bardziej głodna. W domu było nas czworo i mama "doganiała" kopytkami, makaronem, szarymi kluskami. Do dziś mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba, no ewentualnie jeszcze czekoladę . Nie jem wędlin, niewiele mięsa, trochę ryb. Ilości nie są duże, ale widocznie za duże. Spróbuję ograniczyć chleb i zobaczymy.

Co do Moniki Honory to specjalnie założyłam facebooka żeby się zapisać do grupy, ale to jakaś pomyłka. Facebooka nie ogarniam. Zawsze mówiłam, że nie mam kominka to co ja za zdjęcia wrzucę? Muszę jeszcze oblukać ten Fb i zdecydować czy chcę tam być. Pozdrawiam

Musisz tam być.  Jest powiedzenie: kogi mie ma na FB, ten nie żyje .

Znalazlam kiedyś portfel męski z dokumentami i kasą.  Właściciela znalazlam na FB właśnie. FB można wykorzystać na 1000 sposobów .  Wcalw nie musisz do niego wrzucać kominka, może być dymiący piec węglowy albo porsche sąsiada

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Zazdrości...zazdrości na pewno...tych majtasów od Gucciego zwłaszcza....

Srucziego ....chyba

Ja używam słonecznej kąpieli. Pop kwiatki podlewa. Skończyły się doniczki, to podlala też swój żakiet. Teraz pyta się dkaczego on leży i jest mokry? hm... pewnie się spocił 

20 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Zazdrości...zazdrości na pewno...tych majtasów od Gucciego zwłaszcza....

Ha ha a bosmana też można pozazdrościć

Melduję , że pani ze Słowacji , okazała się świetną babką , ale nawet mnie zagadałaby na śmierć 

A teraz życzę Wam spokojnej pracy  i do poklepania jutro wieczorem 

2 minuty temu, violka napisał:

Melduję , że pani ze Słowacji , okazała się świetną babką , ale nawet mnie zagadałaby na śmierć 

A teraz życzę Wam spokojnej pracy  i do poklepania jutro wieczorem 

Violka szybkiej i bezpieczniej podróży. 

Urlopu cudownego.

Teraz, Barbara48 napisał:

Violka szybkiej i bezpieczniej podróży. 

Urlopu cudownego.

Podpinam się pod Ciebie ....

Bezpiecznej podróży i szalonego urlopu

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Kluseczki kocham:)Czekoldy nie jadam z rozsadku bo juz na sam widok mam zgagę:)Mięsko ,szyneczka musowo:)Schudłam od lipca prawie 7kg już ,ale jakby przypadkiem,tzn.nic specjalnie nie robiłam,samo zejszło ze mnie:)Ale jak już tak,to sie pilnuję bo szkoda by było tych zrzuconych kg.

FB oblukaj,czy ja Cię aby w znajomych nie mam?:)

Nie masz. Mam tylko męża i dzieci 

@violka rajzuj bezpiecznie, tuż na progu wpadnij w skrzydła Twojego Anioła i kochajcie sie do rana. Zdjęć nie musisz wklejać z tej imprezy

12 minut temu, violka napisał:

Melduję , że pani ze Słowacji , okazała się świetną babką , ale nawet mnie zagadałaby na śmierć 

A teraz życzę Wam spokojnej pracy  i do poklepania jutro wieczorem 

4 minuty temu, Heidi napisał:

@violka rajzuj bezpiecznie, tuż na progu wpadnij w skrzydła Twojego Anioła i kochajcie sie do rana. Zdjęć nie musisz wklejać z tej imprezy

15 minut temu, aniao napisał:

Nie masz. Mam tylko męża i dzieci 

Skandaliczne niedopatrzenie to jest!

Dziękuję za dobre słowa.

Jestem już w domu. Zabieg mimo znieczulenia nieprzyjemny i trochę bolesny.

Ubezpieczenie ok.

Obandażowana ciasno jestem, z żelowym kompresem na cycku   Muli mnie spanie.

@aniao, Ty chyba pisałaś o ZUS-ie?

Sprawdzam zawsze ubezpieczenie i jestem pewna. Tym razem to wyjatkowa sytuacja- zmiana firmy, przez co zmiana płatnika, jedni wyrejestrowali, drudzy dopiero zarejestrują.

Dziś 30-ty dzień od wyrejestrowania, więc ubezpieczenie jeszcze ważne, ale byłam niepewna tego, od kiedy ZUS liczy ten okres karencji, bo jeśli od dnia wypowiedzenia, to dziś byłby 31 dzień i doopa.

3 minuty temu, Basiaim napisał:

Jestem już w domu.

Basiu kiedy wyniki? 

10 minut temu, foczka63 napisał:

Skandaliczne niedopatrzenie to jest!

Facebook od trzech dni mam . Żaden nick, najprawdziwsze imię i nazwisko, na razie się rozglądam. Nie bardzo jarzę o co w tym biega. Jedno co mi się rzuciło na oczy, to znajomi z poprzedniego miejsca zamieszkania bardzo się postarzeli. Zameldowałam mężowi, a on na to, że my też . Jakoś człowiek siebie, czy męża tego samego od prawie 30 lat nie widzi. Czas do roboty.

12 minut temu, Basiaim napisał:

 

 

@aniao, Ty chyba pisałaś o ZUS-ie?

Sprawdzam zawsze ubezpieczenie i jestem pewna. Tym razem to wyjatkowa sytuacja- zmiana firmy, przez co zmiana płatnika, jedni wyrejestrowali, drudzy dopiero zarejestrują.

Dziś 30-ty dzień od wyrejestrowania, więc ubezpieczenie jeszcze ważne, ale byłam niepewna tego, od kiedy ZUS liczy ten okres karencji, bo jeśli od dnia wypowiedzenia, to dziś byłby 31 dzień i doopa.

 

Na przyszłość pisałam. Idzie się do ZUS i mniej lub bardziej miła pani zakłada internetowy dostęp do indywidualnego konta. To samo w NFZ. Nie chce mi się nazw szukać. Potem można sprawdzić z domu ile agencja składek wpłaciła itp. To samo z NFZ widzisz ile kosztowała wizyta u specjalisty, co wchodziło w jej skład, ile ubezpieczyciel dopłacił do lekarstw. Tak dla siebie, warto to mieć. 

57 minut temu, violka napisał:

Melduję , że pani ze Słowacji , okazała się świetną babką , ale nawet mnie zagadałaby na śmierć 

A teraz życzę Wam spokojnej pracy  i do poklepania jutro wieczorem 

Violuś, cudnego leniuchowania na łonie rodziny ...i natury tyż .