Rozmowa przy kawie (2)

38 minut temu, ORIM napisał:

operatywne 24

I ...robotne 

Glu i glu czytam ,, wszyscy o jednym myślimy,,,jak dolepic aby nie odlepić polak potrafi

Wszystkim śpiochom pa

I na mnie nadszedł czas... Do jutra...

49 minut temu, ORIM napisał:

operatywne 24

nie rozumie, to nazwa tej Agencji_-?

Spokojnej nocy  Dobranoc 

Dobranoc ...kolorowych snów MRÓWECZKI

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dobranoc ...kolorowych snów MRÓWECZKI

Wzajemnie  ,,szalonych snów ,zwariowanych , a co ,,kto komu zabroni poszalec w betach

18 minut temu, violka napisał:

Spokojnej nocy  Dobranoc 

papappapa violeczko

12 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

Dzień dobry! Od rana łupie mnie głowa, za oczami, przed oczami oraz pomiędzy. No ale funkcjonować jakoś trzeba. Zaserwowałam sobie rożne prochy i czekam na efekty jak na zmiłowanie. 

Poza tym muszę się pożalić,ze mojej podopiecznej odbija i to naprawdę porządnie. Miewałą od przypadku do przypadku rzuty szparowania, co bywało irytująco zabawne. Na przykład wylączała pralkę w połowie programu. Zainteresowała się po co ja się kąpię dwa razy dziennie. A to resztki z zębów wylizała,żeby żaden kąsek sie nie zmarnował...Takie tam pierdolety. No ale dzisiaj przeszłą samą siebie a nawet chyba ze dwie rodziny chytrych Niemiaszków. Otóż po honorowym oddaniu moczu, po osuszeniu rozklapciochy dwoma listeckami papieru dupnego, postanowiła owe listeczki odkładać na półeczkę pod lustrem, w celu osuszenia i ponownego użycia. Bo przeciez to tylko ciutke mokre jest. W zadnym razie brudne. Nie powiem, z deko mnie przymurowało, ale tylko na chwilkę. 

Upraszam więc szanowne towarzystwo, aby związało mi kończyny, zarówno górne jak i dolne, bo obawiam się,że czyjaś głowa dzisiaj spaść musi!

@fioletowa.mysz ale sie usmialam!!!

I smieszno i straszno.

Ale ,wiesz mnie zastanawia, ze PDP podcieraja sie listeczkiem papieru

To czlowiek ,ktory przezyl walke o papier toaletowy, jak rzucili, zamiast ten drogocenny towar oszczedzac, szasta nim w prawo i lewo ;)))

Starzy ludzie tak maja z tym szparowaniem.

Matka kolezanki suszyla lub wycinala pampki,.

Dobranoc

Witajcie Serdeńka.... O poranku siorbię sobie...kawusię siorbię.....i nawet się wyspałam....Weny do pisania nie mam, ale może po drugiej fajeczce wróci.... Tymczasem się przywitam......i poczekam na przypływ...wszystkiego...w szczególności kasiorki... Miłego dzioneczka wam i sobie życzę...

Dzień dobry. Wszyscy mówią, że będzie ostra zima i to chyba prawda, bo ja ciągle głodna jestem i chociaż ograniczam swoje zapędy to tyję i tyję. Za nami maraton urodzin i nie powiem coś tam skubnęłam, ale żeby od razu tyle na wadze skoczyło???? Muszę od nowa wziąć się za siebie, bo mnie endokrynolog a gabinetu wygoni. Poza tym czeka mnie mały zabieg chirurgiczny i chirurdzy też patrzą krzywym okiem na nadwagę. Ostatnio zainteresowała mnie Monika Honory i jej zupomania. Trochę się nad tym zastanawiam, bo przeszłam dietę dr Dąbrowskiej, ale po powrocie do normalnego jedzenia, wiadomo co się stało. Nie nazywam tego efektem jo-jo, bo to po prostu jest moja głupota. w domu jemy kolację o 17 i jest ok. Tu jem kolację jak szanowna rodzinka się oddali czyli po 20. Czasami jeszcze wciągnę coś słodkiego na poprawę humoru i mam efekty. Jak sobie radzicie z nadmiarem czasu i chęcią na podjadanie? Ja czasami myślę, że jestem uzależniona od cukru. Cukier mnie uspokaja jak jestem poirytowana. Palenia nie zacznę, wodę staram się pić, ale spaceruję w nocy po 3 razy do WC, a dom ze 150 metrów na jednym poziomie i z mojego aneksu mam kawałeczek po zimnym korytarzu. Jak się nie ustawisz to d... z tyłu. 

Miłego dnia.

26 minut temu, aniao napisał:

Monika Honory i jej zupomania.

Swego czasu tez mnie zainteresowała,ale.....jak jej ksiązek nie kupisz ,to nigdzie nie znajdziesz przepisów i nikt na grupie ci nie poda. to raz a dwa gdybym osobiscie poznałą kogoś ,kto stosował i zadziałało i nie było jo jo. to bym może dała się skusić a tak...Dla mnie ta Honory to czysty biznes nic więcej.

Podjadanie,niezaleznie od godziny kolacji-tu ok 19ej,w domu jak mi się przypomni albo wcale,to jest to z czym dzielnie walcze od lat:)Żeby nie żreć słodyczy.bo tez za mną wiecznie chodzą ,jem owoce i piję wodę.Wstaje w nocy raz na szczęście,więc jakoś ujdzie.Ze słodyczy jem tylko miętówki,reszcie odpuściłam:)Popijam w ciągu dnia ziołową herbatkę.Trochę zmieniłąm swoje menu.Prawie nie jem pieczywa.Rano 2 łyżki mieszanki płatków orkiszowojaglano owsianych z 2 łyżkami jogurtu i kawa-to mi wystarcza spokojnie do obiadu o 12ej/tu/.Obiadowe jedzenie normalnie,ale rzadko coś smażonego plus sok warzywny na popitkę., o 15ej kawa/w domu nie piję raczej/,czasem łyzka lodów albo 3-4 sucharki z ciemnego pieczywa/REWE/ Kolacja-2 kromki pieczywa,małe z czym akurat jest i po 20ej owoc plus pice cały cas w ciągu dnia ,herbatka,woda z sokiem jabłkowym pół na pół,maślanka albo kefir Kalinka.Czasem oczywiście zapędzęsię wieczorem w strone lodówki ,ale raczej po szyneczkę jak coś słodkiego:)

Nie jest to żadna dieta ,gdyż tym słowem się brzydzę od zarania:)Tak mniej więcej sie odżywiam i powiem,że tu jest to duzo łatwiejsze niż w domu,głównie za względu na regularne posiłki:)Nic więcej tu w kierunki odchudzania nie robię,bo teren mocno pagórkowaty a tego nie cierpię:(W domu rower i spacery po plaży.

Na słodkie zachciewajki ponoć tabsy z chromem dobre,ale nie sprawdzłam na sobie.

Noooo,się naskrobałam z rańca,że łoooo

To teraz dzień dobry wsiem:):):)

To ja ,żeby miejsce zaoszczędzić,powiem krótko _Udanego dnia wszystkim życzę  

Dzień dobry.Piekny dzień się zapowiada.I myślę że będzie miły.Ciesze się że zabralam ze sobą książki z Polski więc to na co nie mam czasu w kraju ,nadrabiam tu. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życze 

Dzień dobry,

Miłego dzionka.....uśmiechu i słonka.

Wstawać śpiochy....

Witam przy kawie i zapraszam do degustacji

Miłego dnia

Witam porannie.

Piękny dzień wstaje, aż trudno uwierzyć że to już druga połowa września.

Oczka otwierajcie, pora zacząć nowy, piękny dzień.

Dzien dobry

Witam Opiekunkowo cieplutko życząc miłego i spokojnego dnia .

nawet moj komputer muli nie mowiac o mnie ,Ale mam 15 minut zeby sie obudzic ,kawusia na mnie juz nie dziala wiec slucham muzyki moze pomoze Posluchajcie prosze ze mna .Powinnam to dodac w plytotece ale przy kawusi dobrze jest posluchac daje ..rade haha

Dzień dobry Milusińscy .... melduję,że żyję ,do lasu biegam i przerabiam dary boru...ale tego co naklepaliście w życiu nie przerobię .

Miłego dnia Mordecki 

sorki to bylo na pobudke  a teraz do babci marsz ..ide

6 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy .... melduję,że żyję ,do lasu biegam i przerabiam dary boru...ale tego co naklepaliście w życiu nie przerobię .

Miłego dnia Mordecki 

Muszę w kajeciku zapisać że Cię nie lubię. Żeby nie zapomnieć.