Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I nie upieraj się ...haha ...Następnym razem o ile będziesz miała problem to wal prosto do kolegi ...forumowego ...haha ....Dziewczyny pomagały Ci jak tylko mogły ....a Ty se hahahahahaha....:szydera:

dzieki za rade Basienko:cmok:hahahahahaha

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hawana napisał:

Witaj MROWECZKO:cmok:

Wpadnij do mnie na obiadek, za duzo nagotowalam. 

Teraz mi to mówisz ...jak właśnie opędzlowałam jakiś deser śmietanowo-czekoladowo -kruszonkowy ....Kurde ..na wszelki wypadek sylimarol szluknę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I nie upieraj się ...haha ...Następnym razem o ile będziesz miała problem to wal prosto do kolegi ...forumowego ...haha ....Dziewczyny pomagały Ci jak tylko mogły ....a Ty se hahahahahaha....:szydera:

Ostatecznie lepiej, jak to robi facet....hahahahahahaha....:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Teraz mi to mówisz ...jak właśnie opędzlowałam jakiś deser śmietanowo-czekoladowo -kruszonkowy ....Kurde ..na wszelki wypadek sylimarol szluknę ...

Moze i masz fajnie z dziadkiem, ale takie jedzenie to nie dla mnie. Obiad to obiad a nie deser.

Kluseczki mi zostaly(za duzo narobilam), kapustka tez jest, pyszny sos i miesko w ilosciach dla jednej osoby by wystarczylo. Szkoda ze jestes daleko:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, hawana napisał:

Moze i masz fajnie z dziadkiem, ale takie jedzenie to nie dla mnie. Obiad to obiad a nie deser.

Kluseczki mi zostaly(za duzo narobilam), kapustka tez jest, pyszny sos i miesko w ilosciach dla jednej osoby by wystarczylo. Szkoda ze jestes daleko:(

Powiem Ci , że nawet zupa przelana z puszki do garnka od wczoraj w lodówce jest , ale ani dr. ...ani ja nie mamy ochoty jej jeść :szydera:.... Wczoraj byłam " na mieście " w Rewe ....zaopatrzyłam się odpowiednio :szydera:.....Dla mnie też nie ...śmieszyła mnie ta " zimna kuchnia " ze 2 -3 niedziele ...Później już był tylko wk...nerw  ....A niech se mają te zasrane , swoje tradycje ....mi toto lotto . Potrzebuję teraz zarobić i tego się trzymam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Powiem Ci , że nawet zupa przelana z puszki do garnka od wczoraj w lodówce jest , ale ani dr. ...ani ja nie mamy ochoty jej jeść :szydera:.... Wczoraj byłam " na mieście " w Rewe ....zaopatrzyłam się odpowiednio :szydera:.....Dla mnie też nie ...śmieszyła mnie ta " zimna kuchnia " ze 2 -3 niedziele ...Później już był tylko wk...nerw  ....A niech se mają te zasrane , swoje tradycje ....mi toto lotto . Potrzebuję teraz zarobić i tego się trzymam ;)

Wiesz jak tu przyjechałam to powiedzieli mi że mogę korzystać z gotowych produktów " soup ready to used" albo "dinner frozen" Powiedziałam  im że nie ma takiej możliwości i że ludzie w Polsce jedzą świeże gotowane  potrawy że to normalne zjawisko :szydera: zrozumieli .Mam wolną rękę i decyduje o jedzeniu sama

Edytowane przez 1bozka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Powiem Ci , że nawet zupa przelana z puszki do garnka od wczoraj w lodówce jest , ale ani dr. ...ani ja nie mamy ochoty jej jeść :szydera:.... Wczoraj byłam " na mieście " w Rewe ....zaopatrzyłam się odpowiednio :szydera:.....Dla mnie też nie ...śmieszyła mnie ta " zimna kuchnia " ze 2 -3 niedziele ...Później już był tylko wk...nerw  ....A niech se mają te zasrane , swoje tradycje ....mi toto lotto . Potrzebuję teraz zarobić i tego się trzymam ;)

Pewnie, jakos przetrwasz, ale...

Spedzam wiecej czasu w pracy niz w domu, wiec by mnie to wkurzalo. 

A z drugiej strony i tak zmieniam sztele, bo jak  termin nie pasuje,  to nie ma zmiluj. Jak trafie taki obyczaj, to tez zacisne zeby, bede odliczac a potem  w dluga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, hawana napisał:

Pewnie, jakos przetrwasz, ale...

Spedzam wiecej czasu w pracy niz w domu, wiec by mnie to wkurzalo. 

A z drugiej strony i tak zmieniam sztele, bo jak  termin nie pasuje,  to nie ma zmiluj. Jak trafie taki obyczaj, to tez zacisne zeby, bede odliczac a potem  w dluga.

No i o to biega ... Forsa to po pierwsze ....terminy ...nawet te zaraz po NR ..bardzo mi pasowne ...A później ...sie zobaczy ....

Cholera ...u dziadeczka w niby Bad Teinach zakupy robiła prawna . Jak była nawiedzona to była ...czasem nie kupiła czegoś z listy ...na drugi dzień poprawkę zrobiła ...Gotowałam co chciałam , bo dziadeczek totalna demencja i nazw swoich ulubionych potraw nie pamiętał . Jadł to co ugotowałam ...talerze , niczym piesek wylizywał ...musi smakowało ....Coś mam uraz do tych luksusów , kiedy ktoś  gotuje dla mnie .... Bywały sztele , że pytałam co PDP by chętnie zjadł a i tak wychodziło na to , że najchętniej to co sama przygotowałam ....Fajnie było u profesorowej w Getyndze ....ustalanie wyglądało tak mniej - więcej " jutro na obiad zrobię to i to ...może być ? " ...odpowiedź była zawsze ta sama " tak , naturalnie , że tak ! " i gitarra ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No i o to biega ... Forsa to po pierwsze ....terminy ...nawet te zaraz po NR ..bardzo mi pasowne ...A później ...sie zobaczy ....

Cholera ...u dziadeczka w niby Bad Teinach zakupy robiła prawna . Jak była nawiedzona to była ...czasem nie kupiła czegoś z listy ...na drugi dzień poprawkę zrobiła ...Gotowałam co chciałam , bo dziadeczek totalna demencja i nazw swoich ulubionych potraw nie pamiętał . Jadł to co ugotowałam ...talerze , niczym piesek wylizywał ...musi smakowało ....Coś mam uraz do tych luksusów , kiedy ktoś  gotuje dla mnie .... Bywały sztele , że pytałam co PDP by chętnie zjadł a i tak wychodziło na to , że najchętniej to co sama przygotowałam ....Fajnie było u profesorowej w Getyndze ....ustalanie wyglądało tak mniej - więcej " jutro na obiad zrobię to i to ...może być ? " ...odpowiedź była zawsze ta sama " tak , naturalnie , że tak ! " i gitarra ....

Tutaj zmienniczka mowila , ze pdp lubi ziemniaki.

Przetestowalam wiec purre, w mundurkach, z wody i pobratane a takze  placki ziemniaczane. Te pieczone podeszly jej, nie powiem, ale na kluchy to az sie trzesie. Moze byc zwykly makaron a wcina jak glupi mydlo. Doszlam wiec do wniosku, ze jednak woli potrawy maczne.

Zmienniczka twierdzila, ze nie lubi zup, bo nie chciala jej jesc. Dwa razy gotowalam, bo jak mam placki ziemniaczane albo nalesniki, to robie tez zupe warzywna na miesie. Dla siebie, bo samym deserem sie nie najem. Podopieczna zjadla, nawet dokladke poprosila. I drugie danie tez, bez szemrania. 

Raz zrobilam z zielonego groszku, a raz z brokula, ale to tak naprawde sa zupy wielowarzywne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...