Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 28.08.2019 o 19:12, Mirelka1965 napisał(a):

Pracowałam z pdp z podpisaną wolą życia, z podpisaną wolą eutanazji, z lekarzami będącymi najbliższymi moich pdp. Wiem o czym piszę. A i nasza koleżanka @lucinda też miał taką pdp. Temat rzeka. 

Rozwiń  

Też miałam takiego podopiecznego i przy mnie umarł... Trudno było przeskoczyć naszą moralność o ratowaniu za wszelką cenę, ale teraz ciężko by mi było napychać kogoś kto odmawia jedzenia, czy poić gdy nie chce pić...))))

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:15, NNNdanuta napisał(a):

Też miałam takiego podopiecznego i przy mnie umarł... Trudno było przeskoczyć naszą moralność o ratowaniu za wszelką cenę, ale teraz ciężko by mi było napychać kogoś kto odmawia jedzenia, czy poić gdy nie chce pić...))))

Rozwiń  

Ja się nauczyłam mojej "mądrości" przy moim Tacie. Trzeba pozwolić na odejście. Taka postawa jest najbardziej humanitarnym pożegnaniem i okazaniem ogromu miłości, a nie samolubnym odwlekaniem nieuniknionego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:14, Janeczka1963 napisał(a):

Wcale nie jestem taka spokojna.

Rozwiń  

Wiem,wiem, bo nie wiesz co możesz zastać za godzinę, myślisz i chcesz jak najlepiej,,,a co może się wydarzyć ? i tak  stres goni stres , bo niestety jesteśmy istotami ludzkimi z uczuciami,, trzymaj się Janeczka i nic na siłę, a zostało ci chyba z 9 dni ,,:cmok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:08, Janeczka1963 napisał(a):

nie wiem, od tego jest rodzina, a mówiłam że ona nie chce jeść i widzą , bo przychodzą w różnych porach, w czasie posiłków też i sami widzą. Po prostu rodzinie jest tak wygodnie, żeby umarła, problem z głowy:(

Rozwiń  

No, no , nooo...ostrożna bym była z tym " po prostu rodzinie tak wygodniej ......."  Miałam PDP ze spisaną wolą życia i bez . Pierwszej ( 2017r. ) lekarz zadecydował , żeby nawet kroplówki nawadniającej już nie podawano ....miałam za zadanie nawilżać tylko usta , język ...

Druga ( kwiecień/maj 2019 ) nie umiała , nie mogła już przełykać i też lekarz z palliativ nie kazała zmuszać , tylko nawilżać jak wyżej .

Nie można od razu osądzać , oskarżać rodziny , bo decyzja spisania woli życia bywa na piśmie , potwierdzona przez prowadzącego lekarza i podpisana przez PDP będącego przy zdrowych zmysłach , świadomego tego , czego/co oczekuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:18, Blondi napisał(a):

Wiem,wiem, bo nie wiesz co możesz zastać za godzinę, myślisz i chcesz jak najlepiej,,,a co może się wydarzyć ? i tak  stres goni stres , bo niestety jesteśmy istotami ludzkimi z uczuciami,, trzymaj się Janeczka i nic na siłę, a zostało ci chyba z 9 dni ,,:cmok:

Rozwiń  

5 września wieczorem wyjeżdżam, :dobrze:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:23, Janeczka1963 napisał(a):

5 września wieczorem wyjeżdżam, :dobrze:

Rozwiń  

Cokolwiek by się nie zadziało.....pozwól jej odejść. Ja mam taka teorię, że lżej pdp odchodzić, gdy mają obok siebie dobrego człowieka. Może ty jesteś takim dobrym człowiekiem dla swojej pdp? I nie bój się. Moja Babcia zawsze mówiła, że umarli krzywdy nie robią, tylko żywi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:26, Mirelka1965 napisał(a):

Cokolwiek by się nie zadziało.....pozwól jej odejść. Ja mam taka teorię, że lżej pdp odchodzić, gdy mają obok siebie dobrego człowieka. Może ty jesteś takim dobrym człowiekiem dla swojej pdp? I nie bój się. Moja Babcia zawsze mówiła, że umarli krzywdy nie robią, tylko żywi. 

Rozwiń  

Tak, wiem, że umarły mi krzywdy nie zrobi, to żywych raczej trzeba się bać.

Nie wiem, czy jestem dobrym człowiekiem, nie mnie to osądzać.

Edytowane przez Janeczka1963
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:26, Janeczka1963 napisał(a):

Nie wiem, czy ma podpisany taki dokument, podejrzewam, że gdyby miała to rodzina by coś powiedziała na ten temat. A oni każą ją karmić i poić, to co mam zrobić, staram się robić to co do mnie należy.

Rozwiń  

Dla mnie ta rodzina nie chce pozwolić na odejście. To klasyczna postawa....karm, pój, mobilizuj.  Dla mnie idiotyzm, ale skoro im z tym lepiej....cóż....tylko babki żal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:30, Tomas1965 napisał(a):

@Mirelka1965 @maras1 A skąd tłumaczenie "wola życia"? To zwyczajowe, czy oficjalne? Bo takie bardziej durnowate i niezbyt dokładne się wydaje.

Rozwiń  

Nie zastanawiałam się nad tym. U nas się mówi "wola życia", a po ichniemu "życzenie pacjenta". Czy to ważne? Wiele wyrażeń z ichniego jest nieprzetłumaczalne genau na nasze :haha: Już przestałam się dziwić :szydera:

A podtrzymywanie życia wbrew podpisanej woli to Korperverletzung (nad "o" jest umlaut) i jest strasznie karane.

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:30, Tomas1965 napisał(a):

@Mirelka1965 @maras1 A skąd tłumaczenie "wola życia"? To zwyczajowe, czy oficjalne? Bo takie bardziej durnowate i niezbyt dokładne się wydaje.

Rozwiń  

nie wiem,tak sie mówi potocznie,wola życia /może w określonych warunkach?/

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:32, Mirelka1965 napisał(a):

Nie zastanawiałam się nad tym. U nas się mówi "wola życia", a po ichniemu "życzenie pacjenta". Czy to ważne? Wiele wyrażeń z ichniego jest nieprzetłumaczalne genau na nasze :haha: Już przestałam się dziwić :szydera:

Rozwiń  

Pytam, bo nie wiem. Po prostu wydaje mi się, że pomiędzy wolą życia, a wolą zaprzestania podtrzymywania czynności życiowych jest różnica jak stąd do tamtąd.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.08.2019 o 19:26, Janeczka1963 napisał(a):

Nie wiem, czy ma podpisany taki dokument, podejrzewam, że gdyby miała to rodzina by coś powiedziała na ten temat. A oni każą ją karmić i poić, to co mam zrobić, staram się robić to co do mnie należy.

Rozwiń  

Mój pdp miał taki papier, ale jego żona miała do mnie pretensję, że jakoś go nie nakarmiłam. To jej powtarzałam (i sobie też), że nie chce jeść to nie karmię na siłę... I przygotowywałam ją, że wpierw odmówi jedzenia, gdy już coraz mniej jadł (też przeszłam na jedzenie dla dzieci), a później odmówi picia... Najgorzej z podawaniem leków jak już całkiem odmówi jedzenia :(

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...