Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Joy napisał:

Jak ktoś nie ma umowy to liczy tygodniówki 

I nie potrzebuje stelomierza...

8 minut temu, maras1 napisał:

do wypłaty mam za 9 dni,do odliczania 7,-mogę przyjechac wieczorem,więc dzień już minął,również mogę wyjechać rano lub przed południem i także tego dnia nie liczę

Średnia to i tak 8 dni. 

4 minuty temu, Heidi napisał:

, a jak ktoś nie ma umowy, to i zapisów nie ma,  i....  nie liczy dni do zjazdu   ?

Liczy, ale ja tak liczę i ci co na mnie czekają czyli tęsknią też tak liczą 

10 minut temu, maras1 napisał:

do wypłaty mam za 9 dni,do odliczania 7,-mogę przyjechac wieczorem,więc dzień już minął,również mogę wyjechać rano lub przed południem i także tego dnia nie liczę

Niewazne jak liczysz, wazne, ze Twojej zonie sie zgadza.

6 minut temu, Joy napisał:

Jak ktoś nie ma umowy to liczy tygodniówki 

Też  prawda 

44 minut temu, Moderator napisał:

Dziewczyny, skupcie się na chwilę nad tym. Czy dzień pierwszy i ostatni powinny być zerowe? Zlecenie od 16 do 24.08. To 7 dni, 8, dni czy 9 dni?

Pierwszego nigdy nie liczę bo przyjezdzam zazwyczaj okolo 18. Ostatni to dzien pracy, chyba że lecę już rano. 

Generalnie 8 

57 minut temu, Heidi napisał:

Tia... @violka, @violka, a teraz ósemki zbierasz  ( rety: czy ja aby na pewno to dobrze napisałam ? )

Ze mnie taka matematyczka jak brunetka  ale ósemki kocham  8 to nieskończoność  Nieskończona miłość , nieskończona pamięć , nieskończona liczba fajnych znajomych .....und so weiter 

2 godziny temu, Radek50 napisał:

ja mam teraz pauzę i moja piesa też w kraju ma fachową opiekę. A żeby jej smutno nie było, też utnę sobie komara 

Słodka psinka  ale chyba zbyt często z kotami przebywa i zgubił/a swoją tożsamość 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie będę się sprzeczać.....pozostanę przy swoim zdaniu...

Ja również 

Moja pauzowa zmienniczka przebywa obecnie w Turcji  i w związku z tym mój czas , kiedy mogę wyjść miedzy ludzi , nieco się skomplikował  Babci bratanica , kiedy dowiedziała się , że taka dochodząca pani zarabia 8 euro za godzinę , stwierdziła , ze w takim razie ona będzie mnie wymieniać  ........... no i czeeeeeeeekam , czeeeeekam i z dnia na dzień jej przybycie jest odkładane na pózniej   Dzisiaj stwierdziła , że jednak mam sobie kogoś znalezć . Obdzwoniłam już wszystkich znajomych i stwierdzam , że Polakom wiedzie się w D wyśmienicie , bo chętnych brak  Muszę znowu szukać wśród Turczynek .

14 minut temu, violka napisał:

Słodka psinka  ale chyba zbyt często z kotami przebywa i zgubił/a swoją tożsamość 

Po co ta piramida. Lepiej mu drapak kupić . Może dla właściciela też się przyda, ale taki  z bambusa, z  dynastii Ming

2 minuty temu, violka napisał:

 Babci bratanica , kiedy dowiedziała się , że taka dochodząca pani zarabia 8 euro za godzinę , stwierdziła , ze w takim razie ona będzie mnie wymieniać  ........... no i czeeeeeeeekam , czeeeeekam i z dnia na dzień jej przybycie jest odkładane na pózniej  

No..., bo 8 euro wpadłoby tak sobie w łapki, tylko jest jeden szkopuł : jednak trzeba siedzieć ze starym człowiekiem. 

Mój syn kiedyś stwierdził, że na zbiorze truskawek można dobrze zarobić. Poszedł, zbierał, wytrzymał 2 godziny. A z kasy z tego owocnego wyjścia zrezygnował, a raczej zwiał z pola i do dziś unika rolnika 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Ósemki to mewy kręciły, a nie jakiś dudek...

Godzinę temu, erika napisał:

Liczy, ale ja tak liczę i ci co na mnie czekają czyli tęsknią też tak liczą 

no... moja teściowa tak za mną tęskniła, że dwa tygodnie zwlekała  z zakupem pralki, aż się pojawiłam. Tak mnie kocha i za mną czeka

Halo !!!  A kawy w tym domu , to już się nie pije ?. Na parapecie okna od strony tarasu podano

45 minut temu, violka napisał:

Słodka psinka  ale chyba zbyt często z kotami przebywa i zgubił/a swoją tożsamość 

właśnie, nie ma kotka w domu,chyba...że na spacerze się zaprzyjaźniła 

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Ten komunikat pojawia się,  gdy często pierzemy na niskich temperaturach. Musisz nastawić bawełnę na 75 lub 90 stopni i komunikat zniknie...Czasami pranie na 60 też pomaga. To jest metoda wyparzania grzybów, pleśni  i bakterii...taka inteligencja sztuczna....

Racja  dopiero jak wypralam w 60 stopniach to komunikat zniknął.

Teraz to juz jestem fachowiec od pralki i młotek moge wyrzucić 

15 minut temu, Heidi napisał:

Halo !!!  A kawy w tym domu , to już się nie pije ?. Na parapecie okna od strony tarasu podano

Swoją kawę już wypiłam a Twoją Ćwirek chłepcze. 

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Ja nie liczę nigdy ostatniego. Pierwszy jest dla mnie dniem pracy....Dla mnie 8 dni....

byłaś  w wojsku ?  Dobrze liczysz, bo w wojsku "cywil"  czyli dzień wyjścia, był dniem "0", więc przedostatni dzień miał nr 1

3 minuty temu, MeryKy napisał:

Racja  dopiero jak wypralam w 60 stopniach to komunikat zniknął.

Teraz to juz jestem fachowiec od pralki i młotek moge wyrzucić 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Swoją kawę już wypiłam a Twoją Ćwirek chłepcze. 

Nie chłepce tylko sie kąpie 

3 minuty temu, MeryKy napisał:

Racja  dopiero jak wypralam w 60 stopniach to komunikat zniknął.

Teraz to juz jestem fachowiec od pralki i młotek moge wyrzucić 

Nie wyrzucaj...bez młota, nie robota 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Swoją kawę już wypiłam a Twoją Ćwirek chłepcze. 

On nie chłepcze....on się kąpie.....a @Heidi chce nam brudną kawusię wcisnąć....a feeee....

2 minuty temu, Radek50 napisał:

byłaś  w wojsku ?  Dobrze liczysz, bo w wojsku "cywil"  czyli dzień wyjścia, był dniem "0", więc przedostatni dzień miał nr 1

Jeszcze nie byłam...chociaż....no....na paru przysięgach u kolegów...ale to się chyba nie liczy? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

On nie chłepcze....on się kąpie.....a @Heidi chce nam brudną kawusię wcisnąć....a feeee....

A się czepiasz....kawusia z " ptasim mleczkiem " ....od razu zaznaczam,że nie lubię ptasiego mleczka ...dla mnie cukiery muszą ankoholem waniać .