Co ludzie mają do Dagmary Kaźmierskiej?

Mnie się podobają takie projekty, gdzie zapraszani są goście z różnych ugrupowań politycznych i robione sà z nich wymoszczyny. A większość zapraszanych przez prowadzących, boi się przestąpić próg studia. Nie podam nazwy, aby nie robić im krypciochy. Zresztą, i tak im jest niepotrzebna, bo oglądalność mają zatrważającą dla konkurencji, pozostawionej dawno w blokach. Zwłaszcza w młodszych grupach wiekowych.
Próżno szukać tam wypowiadających się, takich jak osoba wymieniona w tytule tego wątku.

7 godzin temu, Gość Gość napisał(a):

...Nie muszę przecież ślepo zgadzam się z tym co tam mówią. 

Dokładnie.

Nie jest to rzetelne z mojej strony skoro migawkami i konfronracyjnie obejrzę ale nawet tyle mi wystarcza do mojej oceny, "mojej" bo każdy ma prawo do swojej. Ale to grupa interesu, która opiniuje a nie informuje o faktach (te, w zależności od interesu albo uwypukla albo przemilcza)

Pozdrawiam,

kończę bo temat rzeka i można uznać za spam.

Tak mają dosyć, że Wojewódzkie poinformował, że będzie jego gościem. czy tam gościną chociaż w jej przypadku to powinno być burdelmamą

Już rok temu unikała pytań, ale liczyła że ludzie kupią książkę no i kupili. Posłuchajcie kobiety która ma nam dużo do powiedzenia. 

7 godzin temu, Gość Nadia napisał(a):

Już rok temu unikała pytań, ale liczyła że ludzie kupią książkę no i kupili. Posłuchajcie kobiety która ma nam dużo do powiedzenia. 

 

I dobrze myślała.Beda czytać i będą słuchać. Ja nie będę , mam to w doopie. . Ilez można tak wciskać swoją idolkę.

Daguchna mówi, że zarabiała a nie gnębiła. Dlaczego miałaby kłamać? To źli ludzie wsadzili Dadzie do więzienia. Paskudni. 

Prosta baba nazywająca burdel specyficznym interesem. TVN ją wpuścił na salony i jeszcze śmie tego bronić. 

21 godzin temu, Gość Elza napisał(a):

Prosta baba nazywająca burdel specyficznym interesem. TVN ją wpuścił na salony i jeszcze śmie tego bronić. 

Wielu by odpuściło że wstydu ale widać że ta będzie jeszcze walczyc i wmawiać nam że pracowała zgodnie z zapisami umów o pracę. 

9 godzin temu, Gość Hela napisał(a):

Wielu by odpuściło że wstydu ale widać że ta będzie jeszcze walczyc i wmawiać nam że pracowała zgodnie z zapisami umów o pracę. 

Ciekawe od jakiej kwoty odprowadzała składki do ZUS-u.... Wiemy, że urlopu nie dawała.... Za próbę wzięcia "wolnego" - karała biciem i gwałtem.... 

Jest taki emerytowany glina z Wałbrzycha, który opowiedział "trochę" więcej o tej........... (wstawić dowolne słowo). Jednym słowem : szkoda na nią "czasu i atłasu". 

Wystarczy jej! Zarobiła, pobrylowała, a teraz niech... z życia publicznego bo trzeba mieć niezły tupet żeby z taką przeszłością udawać gwiazdę co zresztą świadczy o jej mentalności i charakterze..

W dniu 31.05.2024 o 13:03, Gość Igna napisał(a):

Wystarczy jej! Zarobiła, pobrylowała, a teraz niech... z życia publicznego bo trzeba mieć niezły tupet żeby z taką przeszłością udawać gwiazdę co zresztą świadczy o jej mentalności i charakterze..

Ktoś ta gwiazdę z niej zrobił. Ktoś był fanem. Ktoś chętnie kupował jej ciuchy. 

W dniu 13.05.2024 o 23:45, Gość Nadia napisał(a):

Już rok temu unikała pytań, ale liczyła że ludzie kupią książkę no i kupili. Posłuchajcie kobiety która ma nam dużo do powiedzenia. 

 

Śliska, wstrętna baba. Wystarczy posłuchać i popatrzeć na te miny. 

sama zniknie bo co ona może dać ludziom oprócz przekleństw i prymitywizmu?

Dzisiejszy Goniec:

- Gdy zobaczyłam ją w telewizji, pomyślałam, że mam zwidy. Że wróciła mania prześladowcza z czasu rozprawy, gdy groziła mi ona i jej gang - mówi w rozmowie z Gońcem jedna kobiet brutalnie pobitych przez Dagmarę Kaźmierską. - Proszę i apeluję, by kolejne skrzywdzone przez nią kobiety opowiedziały swoje historie na głos. Jest ich wiele - dodaje. 

Ona w telewizji pokazuje taką miłą twarz... Że niby taka babeczka pozytywna, czasem przeklnie, coś tam stłucze, czasem się awanturuje w restauracji o jakąś porcję i tak dalej, ale to że niby takie dobroduszne przeklinanie, zadzieranie nosa, taka komedia dla ubogich duchem. No ona  właśnie taka jest. Ale tylko w momencie, kiedy wszystko idzie po jej myśli, kiedy się wykonuje jej polecenia, kiedy jest się takim jej tresowanym pieskiem. Taka milutka była też dla mnie na początku.

Ale w momencie, kiedy ona słyszy "nie, ja tak nie chcę" albo "nie, ja tak nie zrobię", bądź "to koniec, odchodzę" to wtedy właśnie ona staje się... demonem, no nie mogę inaczej tego opisać... [szlocha] W jednej sekundzie potrafi się zmienić w bestię gotową zgładzić i zdeptać wszystko w jej polu rażenia.

Jednej dziewczynie potrafiła zęby powybijać. Dosłownie - chodziła tam bez zębów, bo jej Dagmara wybiła... Mnie biła, kopała, szarpała za włosy, rzucała jak szmacianą lalką. Wrzeszczała przy tym i zawsze coś groziła, że jak nie nas, to nasze rodziny załatwi. Tam nawet nie było jak się porozumieć ze sobą, dobrze poznać. Dziewczyny nie podawały swoich prawdziwych imion, żeby pewnie nie znalazły się poza pracą i nie próbowały razem zeznawać, też napuszczane na siebie byłyśmy. Taki ciągły lęk, stres, nieufność była...