Skocz do zawartości

Jak wygląda dzień na steli !!!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie srający dzień.Jeszcze nie zdążyłam sprzątnąć na górze po korzystaniu z kibelka ,bidetu ,umywalki i prysznica .Wypaskudzone wszystko,nic mu nie można wytłumaczyć ,więc proszę bardzo . Rękawiczki założę i sprzątnę.Nażarł się wczoraj za dużo granulek na przeczyszczenie i teraz już na dole tylko zdążył zjechać liftem paskudzi drugi kibelek.Bo wiadomo ,że nie zdążył dojść, pomóc sobie nie da no i paskudzi dalej.Oczywiście kawę mu donosiłam do kibelka i łazienki ,ale już nie komentuję niech pije w tych smrodach.

Wam życzę miłego dnia ,bo u mnie do wieczora to jeszcze z kiblem nie koniec.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Teresadd napisał:

U mnie srający dzień.Jeszcze nie zdążyłam sprzątnąć na górze po korzystaniu z kibelka ,bidetu ,umywalki i prysznica .Wypaskudzone wszystko,nic mu nie można wytłumaczyć ,więc proszę bardzo . Rękawiczki założę i sprzątnę.Nażarł się wczoraj za dużo granulek na przeczyszczenie i teraz już na dole tylko zdążył zjechać liftem paskudzi drugi kibelek.Bo wiadomo ,że nie zdążył dojść, pomóc sobie nie da no i paskudzi dalej.Oczywiście kawę mu donosiłam do kibelka i łazienki ,ale już nie komentuję niech pije w tych smrodach.

Wam życzę miłego dnia ,bo u mnie do wieczora to jeszcze z kiblem nie koniec.

 

Cześć. No a nie ma możliwości zdjęcia kibelkowej klapy i potraktowania prysznicową słuchawką???

W ten sposób gorącą wodą spłukuję wszystko. Najpierw wyszoruję szczotkami, proszkami i psikam czymś tam, po czym tą gorącą wodą spłukuję. Klapę od kobelka wyciągam, szoruję emulsją, spryskuję i wkładam pod prysznic i ją tam na gorąco. 

I jak klapy nie ma, to dojście jest doskonałe do całej muszli.  

Po tym na koniec szoruję prysznicowy brodzik. I dezynfekuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Knorr napisał:

Cześć. No a nie ma możliwości zdjęcia kibelkowej klapy i potraktowania prysznicową słuchawką???

W ten sposób gorącą wodą spłukuję wszystko. Najpierw wyszoruję szczotkami, proszkami i psikam czymś tam, po czym tą gorącą wodą spłukuję. Klapę od kobelka wyciągam, szoruję emulsją, spryskuję i wkładam pod prysznic i ją tam na gorąco. 

I jak klapy nie ma, to dojście jest doskonałe do całej muszli.  

Po tym na koniec szoruję prysznicowy brodzik. I dezynfekuję.

Tak i potem pod tym prysznicem, lub w tej wannie kąpię się??

:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobudka skoro świt.Mycie,ubieranie,sniadani dla Pdp.Siku w locie - ja,Pdp inhalacje.Transfer do łóżka - winda.Jedna reko przygotowuje obiad a druga pomagam w terapi.Obiad - już połowa sukcesu,ale karmienie i podcieranie pyszczka Pdp.13.00 pauza.Mój pyszczek w poduszkę i zasypiam w locie do niej.15.00 alarm w telefonie - koniec przerwy,a ja nie wiem jak sie nazywam.Transfer jedna ręką: winda - wózek druga kawa i ciasto.Karmienie,podcieranie pyszczka.Moja kawa już zimna ,a to moze i dobrze chlusnie się na raz.Jeszcze nie wypita a już aktywacja Pdp.Gry planszowe i jednocześnie przygotowanie do spaceru.Spacer - nie daleko tak z 5 km w jedna strone.Pdp dotleniona,ja zlany potem.Koniec spaceru a kolacja jeszcze nie gotowa.Po kolacji ogladanie z Pdp TV.Dziennik i jej ulubione programy.Jest czas aby coś wyprasowac lub wyprać,już dziś nie dam rady umyć okien i wyprać firanek.Jutro wstanę wcześniej to nadrobie. 21.30 rozbieranie,mycie Pdp transfer do łóżka,leki.22.00 Gute Nacht i juz moge się wykąpac i może jakoś doczłapię do łóżka.Dzień zaliczony 50 euro spadło jak z nieba 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Teresadd napisał:

Tak masz?Wiem ,że nie.Sporo jest taki stelli i jeszcze się cieszą ,że noce są przesłane.

Każdy w 70 % sztel ma tak jak sobie wszystko sam zorganizuje.Jeśli podda sie "sugestiom" firm lub rodzin czy samych Pdp to tak jak piszesz - niech sie cieszy że śpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lisa_Ona napisał:

Tak i potem pod tym prysznicem, lub w tej wannie kąpię się??

:szydera:

Nie. Z tego prysznica nikt nie korzysta. Są trzy lazienki. W jednej jest wanna, w drugiej jest kabina prysznicowa i  w tej trzeciej, która jest w wiatrołapie jest WC i prysznic bez kabiny. 

Poza tym wszędzie, gdzie jestem każda łazienka i urządzenia w niej się znajdujące szoruję codziennie.

Lustra także. Wszystko musi błyszczeć i pachnieć czystością. Nie używam żadnych psikadeł ani zapachów łazienkowych. Dlatego po paniach, które tu przyjeżdżają na zamianę do pracy, mam dwudniowe szorowanie łazienek. 

Poza tym wbrew pozorom, to nie w łazience znajduje się najwięcej bakterii.

Klamki, telefony, piloty do telewizora, kuchenne gąbki, zmywaki,  deski z drewna, szczegónie ta, na której kroimy surowe mięso. Także myszka komuterowa. Nie warto nawet wspominać o uchwytach wózkowych w supermarketach.

:szydera: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Knorr napisał:

Nie. Z tego prysznica nikt nie korzysta. Są trzy lazienki. W jednej jest wanna, w drugiej jest kabina prysznicowa i  w tej trzeciej, która jest w wiatrołapie jest WC i prysznic bez kabiny. 

Poza tym wszędzie, gdzie jestem każda łazienka i urządzenia w niej się znajdujące szoruję codziennie.

Lustra także. Wszystko musi błyszczeć i pachnieć czystością. Nie używam żadnych psikadeł ani zapachów łazienkowych. Dlatego po paniach, które tu przyjeżdżają na zamianę do pracy, mam dwudniowe szorowanie łazienek. 

Poza tym wbrew pozorom, to nie w łazience znajduje się najwięcej bakterii.

Klamki, telefony, piloty do telewizora, kuchenne gąbki, zmywaki,  deski z drewna, szczegónie ta, na której kroimy surowe mięso. Także myszka komuterowa. Nie warto nawet wspominać o uchwytach wózkowych w supermarketach.

:szydera: 

Najwiekszą odwaga jest jedzenie wyłożonych orzeszków w barach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ORIM napisał:

Klamki, telefony, piloty do telewizora, kuchenne gąbki, zmywaki,  deski z drewna, szczegónie ta, na której kroimy surowe mięso. Także myszka komuterowa. Nie warto nawet wspominać o uchwytach wózkowych w supermarketach.

Najwięcej bakterii,w tym kałowych jest na przyciskach w windach i przy sygnalizatorach ulicznych. Zawsze łokciem naciskam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja opiszę swój wczorajszy dzień w pracy.

Wstaję przed 7. Pdp o 8.

Kąpanie, ubieranie, śniadanie - Pdp samodzielnie, ja tylko podaję ubrania.

9.30 - msza św. 

12.30 obiad. 

13.00-15.00 przejażdzka rowerowa moja pauza. 

15.15 - wyjazd (30 km) na koncert wiosenny, w wykonaniu 30 osobowego chóru z orkiestrą.  Pałac z powozownią, zabytkowymi meblami i pamiątkami po dawnych polowaniach. 

16.30 - w drodze powrotnej zahaczyliśmy o przestronną kawiarnię, wypełnioną po brzegi amatorami kawy i wyśmienitego ciasta. Zamówiłem sobie ciasto czekoladowe z czarną porzeczką.

18.00 kolacja.

19.00 - oglądanie zdjęć i nagrań z koncertu. A także czytanie informacji zawartych w internecie o ciekawym miejscu, w którym byliśmy.

19.30-20.00 - mój czas wolny do następnego dnia. 

Nie ma pampersów, gówien i stresów. 

Jest za to spokój, cisza i szacunek do drugiego człowieka i jego pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ivanilia40 napisał:

Najwięcej bakterii,w tym kałowych jest na przyciskach w windach i przy sygnalizatorach ulicznych. Zawsze łokciem naciskam. 

O tak. Masz rację. Też tak robię. :-))) Zapomniałem o tym. 

Poręczach przy schodach w miejscach publicznych.

Dlatego pierwszą czynnością, którą wykonuję po wejściu do domu jest mycie rąk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Knorr napisał:

O tak. Masz rację. Też tak robię. :-))) Zapomniałem o tym. 

Poręczach przy schodach w miejscach publicznych.

Dlatego pierwszą czynnością, którą wykonuję po wejściu do domu jest mycie rąk. 

Dlatego noszę w torebce środek odkażający i psikam wszystko co pod rękę podejdzie ...A niech już ktoś obcy stanie przede mną ...to psikam między oczy ... i wszelkie bakterie ode mnie paszłyyy...won

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Knorr napisał:

Nie. Z tego prysznica nikt nie korzysta. Są trzy lazienki. W jednej jest wanna, w drugiej jest kabina prysznicowa i  w tej trzeciej, która jest w wiatrołapie jest WC i prysznic bez kabiny. 

Poza tym wszędzie, gdzie jestem każda łazienka i urządzenia w niej się znajdujące szoruję codziennie.

Lustra także. Wszystko musi błyszczeć i pachnieć czystością. Nie używam żadnych psikadeł ani zapachów łazienkowych. Dlatego po paniach, które tu przyjeżdżają na zamianę do pracy, mam dwudniowe szorowanie łazienek. 

Poza tym wbrew pozorom, to nie w łazience znajduje się najwięcej bakterii.

Klamki, telefony, piloty do telewizora, kuchenne gąbki, zmywaki,  deski z drewna, szczegónie ta, na której kroimy surowe mięso. Także myszka komuterowa. Nie warto nawet wspominać o uchwytach wózkowych w supermarketach.

:szydera: 

Jestem tego samego zdania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dlatego noszę w torebce środek odkażający i psikam wszystko co pod rękę podejdzie ...A niech już ktoś obcy stanie przede mną ...to psikam między oczy ... i wszelkie bakterie ode mnie paszłyyy...won

I bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Knorr napisał:

O tak. Masz rację. Też tak robię. :-))) Zapomniałem o tym. 

Poręczach przy schodach w miejscach publicznych.

Dlatego pierwszą czynnością, którą wykonuję po wejściu do domu jest mycie rąk. 

Miałam Zmienniczkę, która wszystkie czynności wykonywała bez rękawiczek.

Zmieniała pampers Pdp też bez rękawiczek feee.

Głupoto totalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Miałam Zmienniczkę, która wszystkie czynności wykonywała bez rękawiczek.

Zmieniała pampers Pdp też bez rękawiczek feee.

Głupoto totalna.

Córka pdp jest pielęgniarką. Zmienia cewnik czy pampersa bez rękawiczek i nie myje rąk. W efekcie po ostatniej zmianie cewnika musiała na drugi dzień przyjść i przelać wszystko płynem dezynfekującym wszystko bo pdp po prostu bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam uczulenie na te płyny dezynfekujące ,,paliły mi ręce,,,także ich nie używałam,,rękawiczki zawsze a potem myłam mydłem i bylo dobrze,,,lubię czystosc ale bez przesady abym np, teraz poszła i szorowała lazienkę gdzie mam czysto,,po PDP przelecialam szczotą kibelek i zawsze był czysty a jak nie to szczota go umyla i ok! ja z niego nie korzystałam to tym bardziej ok! ale jak obserwuję jak czystośc lubi mój słodziak to potwierdzam ,ze to Niemiec  z krwi i kości,,porządek musi być a mi to pasuje ,,bo lubię mieć czysto-hahahha latał od rana z odkurzaczem ,,a ja nie zabieram się za takie sprzęty bo jeszcze kaput zrobię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...