Skocz do zawartości

Zbliżające się Święta a praca w Niemczech


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, foczka63 napisał:

Dlatego drogi Krisie ,że takim "służbowym" językiem nie pisze żadna opiekunka.Wczytaj sie łaskawie.Wiele razy wchodzą na forum piszpanny z firm i produkują sztuczne posty-kto ma wprawę ,od razu wie ,że takie "cuś" nie wyszło z rąk autentycznej opiekunki.

Mnie zainteresował temat, a nie kto pisze. I nie mogłaś normalnie napisać, że obchodziłaś święta w DE, i że wozisz uszka i takie tam? I co na to Niemcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kris napisał:

Powody, dla których ktoś zostawia rodzinę (o ile ją ma) na święta są różne i akurat Ci nie będę tłumaczył.>:( Bo nie zrozumiesz! I wcale nie muszą to być pieniądze! Mnie akurat nie interesuje, czy post jest dla Ciebie do przyjęcia! Nie masz merytorycznie nic do powiedzenia? Po prostu nie zbieraj głosu po próżnicy.

Nie mow nikomu, ze ma nie zabierac glosu, bo nie jestes od tego.

Kulture pomijam, bo to sie ma lub nie.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

a Tobie merytorycznie odpowiadam , że nie podoba mi się ton Twoich postów .

Masz rację, nie jestem w Waszym kółku wzajemnej adoracji.:d Jeżeli obraziłem Cię w jakiś sposób, lub ton moich postów był nie do zaakceptowania przez Ciebie to przepraszam!:d Dodaj mnie do odrzuconych (czy jakoś tam) i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kris napisał:

Mnie zainteresował temat, a nie kto pisze. I nie mogłaś normalnie napisać, że obchodziłaś święta w DE, i że wozisz uszka i takie tam? I co na to Niemcy?

Niemcy ?A nic.Tam ,gdzie PDP się skusiła na barszcz i pierogi z racji ,że to grzyby jednak ciężkostrawne podałam małą porcję-jadła pierwszy raz,smakowało.W miejscach gdzie miałąm demencyjną PDP nawet się nie chwaliłam.Zarzyło mi się być oskarżoną przez dementyka o trucie zupą ogórkową,chciałm tego uniknąć.Ostatni raz spędzałam BN w D razem z Barbarą Niepowtarzalną-pożarłyśmy moje zapasy u siebie.Wożę bo taka ze mnie konserwatywna tradycjonalistka ,jak juz musze być w D ,to chcę mieć namiastkę domu ,choćby w postaci jedzenia:)

Ale nie lubię w D spędzać żadnych świąt i żadne pieniądze nie są mnie w stanie na to skusić .Wolę być w domku.

Moja zmienniczka chciałą zostać bo nie ma w PL nikogo,dzieci za granicą.Rozumiem ją no i mi to na rękę.Miałąm jechac 21 grudnia...

Edytowane przez foczka63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kris napisał:

Jeżeli by się na początku ujawniła, że pracowała w święta, to nie było by sprawy. Nie jestem duchem świętym by wszystko wiedzieć.

Nie tlumacz sie w dziecinny sposob. Obojetnie do kogo napiszesz, ze nie obchodzi Cie co ma do powiedzenia, bedzie niegrzecznie. Forum jest dla wszystkich. Odnies sie do wypowiedzi a nie do osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, foczka63 napisał:

Niemcy ?A nic.Tam ,gdzie PDP się skusiła na barszcz i pierogi z racji ,że to grzyby jednak ciężkostrawne podałam małą porcję-jadła pierwszy raz,smakowało.W miejscach gdzie miałąm demencyjną PDP nawet się nie chwaliłam.Zarzyło mi się być oskarżoną przez dementyka o trucie zupą ogórkową,chciałm tego uniknąć.Ostatni raz spędzałam BN w D razem z Barbarą Niepowtarzalną-pożarłyśmy moje zapasy u siebie.Wożę bo taka ze mnie konserwatywna tradycjonalistka ,jak juz musze być w D ,to chcę mieć namiastkę domu ,choćby w postaci jedzenia:)

Ale nie lubię w D spędzać żadnych świąt i żadne pieniądze nie są mnie w stanie na to skusić .Wolę być w domku.

Moja zmienniczka chciałą zostać bo nie ma w PL nikogo,dzieci za granicą.Rozumiem ją no i mi to na rękę.Miałąm jechac 21 grudnia...

Potwierdzam , że pyszne były i wszystkich ( na moje szczęście ) nie dałam rady pożreć :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mariaj napisał:

                             Witam!!!       Zbliżające się Swięta Bożego Narodzenia i Nowy Rok pozwalają poznać nam różnice jakie dzielą nas w obchodzeniu tych uroczystych dni w Polsce i Niemczech. Do wyjazdu w tym okresie zachęca nas wysoka premia.mariaj.

Mhm 100 ojro? 200? Co za kicha. Ten wpis przypomina mi dzieciństwo. Stan wojenny. Jeździłem przez Bałuty tramwajem i na spożywczaku pustym jak bęben wisiał slogan: czas + wygoda = mrożonki

Głupi ten slogan, aż podniebienie cierpło.  Ale że byłem w drugiej klasie podstawówki, to umiałem odwrócić to działanie, i wychodziło mi np. mrożonki -wygoda = czas. 

Głupi wpis przywołał absurdalne wspomnienia. Wpis jak ten slogan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jedna niemiecka wigilie to sie tak naspiewalam swiatecznych szlagrow, ze ochryplam.

Wersja karaoke leciala na moim lapku, a pdp , ja i syn spiewalismy podczas robienia marynaty do dziczyzny.

W domu cudownie pachnialo, bo marynata powoli gotowala sie na kuchennym piecu opalanym drewnem.

A wieczorem jedlismy pieczona swinie z knedlami, czerwona kapusta i musem jablkowym.Na deser byly lody z amaretto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz potruję wam doopę , żeby merytorycznie było ....ale trochę tego będzie . Niecierpliwi niech sobie czytanie moich wypocin odpuszczą :szydera:

Pierwsze miesiące pracy ...pierwsze BN w Niemczech :

Wigilia ...zostałam sama z mężem PDP , bo babciunia kilka dni wcześniej wylądowała w szpitalu . Zaraźnik z niego był , nie byłam jego opiekunką , ale , że był bardzo schorowany dużo mu pomagałam / babciunia cichutka , uśmiechnięta , nieabsorbująca / i był moim wspaniałym kumplem i nauczycielem niemieckiego ...poprawiał mnie za każdym razem kiedy coś źle powiedziałam . Lubiliśmy się wzajemnie ....No i nadejszły święta BN ....zapytałam co mam przygotować na kolację wigilijną ? ....Odpowiedział , że u nich w domu zawsze są puree ziemniaczane , białe kiełbaski ( ale z mięsnego sklepu obowiązkowo ) i gotowana kapusta kiszona z ogromną ilością boczku ....boczek wytłumaczył mi obrazowo ...Ja od siebie zrobiłam trochę pierogów z kapustą i pieczarkami :szydera:....Przed naszą kolacją z góry zszedł syn ze swoją rodziną . Wręczyli prezenty ( ja dostałam piękne i szeleszczące też ) ,   życzyli wesołych świąt i se poszli  świętować do siebie  na górę ...zostaliśmy z dziadeczkiem sami ....Syn pokazał się ( czyt. odwiedził ) pod wieczór drugiego dnia świąt i zapytał jak nam święta minęły , sam opowiedział co tam w szpitalu u babciuni słychać ...i po świętach ......Jeszcze  następne BN tam spędzałam , ale już z babciunią ....dziadeczek kilka miesięcy wcześniej zmarł ( maj ) i też historia powtórzona , tyle , że wtedy przygotowałam pierogi i barszcz czerwony ...no i ciasto upiekłam . I znów rodzina z życzeniami i podarkami ...ciasta kawał wtranżolili ...i se poszli . W pierwszy dzień BN pojechali " na jedzenie " do restauracji ...u nas zostawili psa ( córki ) , za kilka godzin wrócili , bawili się na górze , odwiedzili nas drugiego dnia pod wieczór , żeby zapytać jak spędziłyśmy święta ....W międzyczasie odwiedzali nas a to drugi syn z rodziną ...a to bratowa dziadeczka a to siostra babciuni ...ale to były góra dwugodzinne odwiedziny ... No ...więcej nie piszę , bo was zanudzę :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu. Mój pierwszy wyjazd do DE był na święta. Atmosfera na szteli taka, że równie dobrze mógłby to być 15 listopada i 25 lutego. Jedyne co rzuciło mi się w oczy, to to, że nic mi nie przypomina naszych świąt i naszej wigilii oprócz choinek i innych światełek. Może lepiej, bo mniej tęskniłem. Ulice były puste, jak w każdą niedzielę, nie zobaczyłem słynnego jarmarku bożonarodzeniowego w Münster, bo już było po. A jak zajrzałem do katedry w czasie mszy, to było może ze trzydzieści osób. Jest w Münster polska misja, mają swój kościół, pewnie tam było klimatycznie. Generalnie wolę nasze święta w gronie najbliższych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swieta bn spedziilam tylko raz w 2016 w de...i powiedzialam sobie never

pomijam toksyczne zlecenie pomijam ciagle spieca przy wigilii i przy rozpakowywaniu upominkow ...to nie moja bajka..never..swiadomosc ze nie moge zamknac drzwi iwyjsc ot tak sobie swiadmosc ze na stole w moim pokoju stal....mikolaj i renifer...jakos mnie...nie pocieszyly ...ba nawet wrecz przygnebialy..

upominki....no coz terrorysta i dyktator psychiczny zapakowal moja premie ktora mialam zagwarantowna z frmy z koperte mowic to dla pani...bylam zaskoczona faktem ze zamiast ja wreczyc bawil sie w mikolaja ale to byl taki wlasnie czlowiek.....ja moje dla mnie...i nic wiecej sie nie liczy.....ale juz sie nie zastanawiam dlaczego znow pojechalam tam i dlaczego wyrzymalam az 8 miesiecy....never

tu jest inaczej bo wigilia bedzie dniem roboczym z ta roznica ze w tym wlsnie dniu zona szoguna dostala udarow i....zgasla jak swieca....zostalo tylko cialo...tym trudniej jest zadbac o atmosfere w tym miejscu ale...jakos udaje mi soe zmobilizowac do ubrania choiki balkonu itd...to inna mentalnosc bo to nie jest niemiec tylko skandynaw..ale i tak wole rozkoszowac sie moimi ktami synami kawa widokiem z okna mrozna bryza i takie tam...glupe co?

jak piszecie powody dla ktorych decydujemy sie ten czas spedzic z dala od rodzin rozne sa...kasa samotnosc przy stole....albo ucieczka...przed samym soba...tak czy siak tradycje albo ich brak w de...dzialaja na mnie przygnebiajaco..

nie widze nic zlego w tym poscie..post jak to post...i kazdy sie moze wypowiedziec...a wrecz wymienic emocjonalnie poglady....

ja wiem ze teraz juz nie musze ze teraz MOGE W KONCU decydowac kiedy TO JA chce pracowa a kiedy musze spiac dooopsko i zarabiac na swoje kaprysy 

 tym ktorzy beda w pracy zycze najepszego tym ktorzy wybieraja sie do domku rowniez naj naj naj

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...