Skocz do zawartości

Warto sie przygladac roznym sztelom!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, [email protected] napisał:

Czemu tak nad opiekunka rozwazacie, ona przeciez robila to za kase!!!! Tak pisala @marii!!!!

@[email protected] rozważamy o areszcie,,dlaczego opiekunkę aresztowano-a mają podejrzenia ,więc aresztowali a my sobie możemy tylko popisac,,nie jesteśmy żadnym prawem,,aby decydować,,to zadecydowli urzędnicy na wyższych stołkach:( nie ma co tutaj dybac ,,bo to nie ma sensu,,najpierw trzeba się znalesc w takiej sytuacji ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, [email protected] napisał:

@Serenity czytalas od poczatku???? Kazda z nas robi za kase , ale nie bez kwalifikacji podawac insuline i inne leki!!!!! :oO.o

Nie denerwuj się tym tak. Tak, czytałam. wszyscy podajemy leki, a insuliny nie podajemy. Ale w tej historii coś nie pasuje....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam dowód osobisty  nie wystarcza dla policji,,muszą być papiery z agencji,,co ta pani tutaj robi i kto to jest dla PDP itd, bo to jest zgon!!!! i to jeszcze w domu,,a Pogotowie czy policja powiadomiona wieczorem dopiero a zgon w południe-jakoś tak,,,co w tym czasie robiła opiekunka? wynosila coś z domu? nic nie wiadomo i dlatego policja musi wszystko sprawdzić,,mają takie procedury i koniec,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi myślę, że jednak prawo warto w podstawach znać,

choćby po to, żeby nie ulegać zbytecznej panice.

a i jak sądzę niejedna opiekunka podaje insulinę, a szczególnie pracujące na czarno, ale ..skoro pacjent sam sobie może ją legalnie podawać to jak byłoby to udowodnione gdyby taki pacjent sam przedawkował ? hmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Blondi napisał:

Sam dowód osobisty  nie wystarcza dla policji,,muszą być papiery z agencji,,co ta pani tutaj robi i kto to jest dla PDP itd, bo to jest zgon!!!! i to jeszcze w domu,,a Pogotowie czy policja powiadomiona wieczorem dopiero a zgon w południe-jakoś tak

Nikt tu się tak nie emocjonuje zgonem w domu. Pdp z cukrzycą najprawdopodobnie zasnęła i zmarła, ale wielkiego poruszenia w takiej sytuacji nie ma. Bez obaw.

       Mam nadzieję, że nikt Ci nie umrze i nie zostaniesz zaraz zaaresztowana, bo co byśmy tu bez Ciebie poczęłi ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, [email protected] napisał:

 

@Serenity ja sie nie denerwuje tylko, dlaczego tak oplakujecie opiekunke????? Skoro , powtazam, robila to dla kasy!!!!!!! Ja np nie podaje lekow jesli nie ma zalecenia jak i co !!!!!!!

 

Kurczę, zrozum my wszyscy tu dla kasy...:p Tylko trzeba trochę znać prawo i mieć mózg żeby przekarkulować sobie zyski i straty. Mnie do pewnych rzeczy żadna kasa nie zmusi. Notabene: jedno z praw Murphego mówi: "Jeśli coś może pójść źle, to pójdzie." :d Nawet w tym wypadku do niczego bym się nie przyznawał! Leki? Jakie leki, sama brała, insulinę też robiła sama. W mojej długiej praktyce w Niemczech zmarło mi 3 podopiecznych. Jeden przy żonie, bez problemów. Drugi miał opiekuna prawnego i rodzinę tak średnio daleko i zmarł w niedzielę (czego nikomu w Niemczech tego nie życzę). Pomagałem nawet lekarzowi przy obdukcji. Lekarz przyjeżdżał 2 razy, bo musiał zejść (pdp) przed 7 rano i jak przyjechał lekarz to był jeszcze ciepły i nie mógł ustalić czasu zgonu! 3 klient zmarł przy mnie przy obiedzie. Rodzina blisko.Pastor przyjechał wcześniej, jak lekarz by stwierdzić zgon! :d Więc procedury znam i dalej twierdzę, że w tej historii nie wszystko pasuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, [email protected] napisał:

 

@kris mam nadzieje ze zrozumiles wczesniejsze moje wpisy!!!!  Tez przezylam troche, ale do tej pory nikt mi nie 'zszedl'!!! Mam nadzieje ze tak zostanie!!!! Jeszcze ,nie jestem 'w ciemie bita'!!

 

Ale ja swoich też nie zabiłem! Zeszli naturalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Blondi, wiem o czym mówisz,piszesz :love: Buźka Dla mnie procedury są niejasne. W jednym przypadku przyjeżdża policja, w innym nie. Jeżeli rodzina lub opiekun twierdzi, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, Policja nie przyjeżdża, jak w moim przypadku i w drugim , o czym wiem od koleżanki ze szteli,na której pracowałem. Jeżeli rodzina lub opiekun stwierdza,że śmierć była wynikiem jakiegoś innego zdarzenia, to Policja przyjeżdża. Dla mnie jest tu zbyt dużo niewiadomycn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Serenity napisał:

Nikt tu się tak nie emocjonuje zgonem w domu. Pdp z cukrzycą najprawdopodobnie zasnęła i zmarła, ale wielkiego poruszenia w takiej sytuacji nie ma. Bez obaw.

       Mam nadzieję, że nikt Ci nie umrze i nie zostaniesz zaraz zaaresztowana, bo co byśmy tu bez Ciebie poczęłi ??

@Serenity w razie co ,to do aresztu ciepły obiadek i:kawa: z:ciacho:i:lody::hahaha: 

jeszcze trochę posiedzę tutaj , dla nie jednej ,,jak wrzód na dupie", :płacz::hahaha:

opisałam tutaj swoje spostrzeżenia, nie odpowiadam za kogoś i nie decyduję ,czy dobrze zrobili czy zle,,mam ciekawsze zajęcia -swoje własne-pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Łukasz napisał:

Jeżeli rodzina lub opiekun twierdzi, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, Policja nie przyjeżdża

Co ma do tego ma opiekun, czy rodzina?  Najważniejszy jest lekarz który wypisuje akt zgonu!  Jak nabierze wątpliwości, wtedy policja i inne procedury, jeżeli uzna że zgon nie budzi podejrzeń to wszystko jest OK!

No chyba że kogoś znajdą z nożem w plecach!:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też na szteli zmarła pacjentka .miała 78 lat.rąk .astmę i cukrzycę. I byłam tylko sama z podopieczni. Ale nie podawała leków. Nie segregowalam.wokół nie było ich tylko flege przyjeżdżał i robiły to 5x dziennie i nie dawałam insuliny.sama zadzwoniłam na policje i do firmy a oni zrobili resztę. Policja sprawdziła zgodność dokumentów z stanem faktycznym.i poinformowali lekarza a on przyjeżdża po 8 godz od śmierci. Babcia nie miała rodziny.i policja nie zamknęła mię w areszcie bo na bieżąco flege przychodziło .firma się interesowała. Pracuje w opiece 11 lat i nie jedna śmierć przeżyłam. Ale nigdy nawet nie padł cień podejrzenia o cokolwiek.a wiem jakie są procedury bo opiekowałam się matka komendanta policji śledczej w jednym z dużych miast westfali

Po oględzinach lekarza i na jego wezwanie policja przyjechała ponownie przesłuchać opiekunke i wyjaśnić sporne kwestie i wtedy zabrano opiekunke do aresztu..bo lekarz powiedział ze jak opiekunka mię wezwała to babcia nie żyła juz od 2 godz.i dlatego zazadzono sekcji zwłok. A opiekunka nie może opuścić niemieć i zostać do wyjaśnienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minut temu, marii napisał:

Mi też na szteli zmarła pacjentka .miała 78 lat.rąk .astmę i cukrzycę. I byłam tylko sama z podopieczni. Ale nie podawała leków. Nie segregowalam.wokół nie było ich tylko flege przyjeżdżał i robiły to 5x dziennie i nie dawałam insuliny.sama zadzwoniłam na policje i do firmy a oni zrobili resztę. Policja sprawdziła zgodność dokumentów z stanem faktycznym.i poinformowali lekarza a on przyjeżdża po 8 godz od śmierci. Babcia nie miała rodziny.i policja nie zamknęła mię w areszcie bo na bieżąco flege przychodziło .firma się interesowała. Pracuje w opiece 11 lat i nie jedna śmierć przeżyłam. Ale nigdy nawet nie padł cień podejrzenia o cokolwiek.a wiem jakie są procedury bo opiekowałam się matka komendanta policji śledczej w jednym z dużych miast westfali

Po oględzinach lekarza i na jego wezwanie policja przyjechała ponownie przesłuchać opiekunke i wyjaśnić sporne kwestie i wtedy zabrano opiekunke do aresztu..bo lekarz powiedział ze jak opiekunka mię wezwała to babcia nie żyła juz od 2 godz.i dlatego zazadzono sekcji zwłok. A opiekunka nie może opuścić niemieć i zostać do wyjaśnienia. 

hmm może po śmierci pdp opiekunka była w szoku i potrzebowała dwie godziny na pozbieranie się. :) Ja miałam raz sytuacje, ze przyjechałam do pdp trzeci raz i na drugi dzień wezwałam pogotowie, ponieważ była bardzo słaba i większy brzuch miała. Na szczęście znałam ją, więc mogłam szybko reagować. W szpitalu pielęgniarka nie mogła pobrać krwi, tak pdp była odwodniona. Lekarz zapytał dlaczego wczesniej nie wezwano pogotowia. Odpowiedziałam, że dopiero wczoraj przyjechałam. Pdp od tygodnia prawie nie wstawała z łóżka i bardzo mało jadła i jak się okazało też mało piła wody. Poprzednia opiekunka nie przejęła się tym. Fakt, adwokata - opiekun prawny mówił, ze parę tys euro zginęło. Dobrze, ze się znaliśmy, bo trafić na taką zmianę pierwszy raz, to ja dziękuję. Natychmiast pdp operowano i na drugi dzień zmarła. Jakby w domu zmarła taka zaniedbana, to ciekawe co byłoby? Ja zastanawiam się nad obecną sytuacją. Moja pdp sms chce wchodzić wieczorem po schodach na górę. Nie chce liftu, chce sama, bo ona przecież wie wszystko najlepiej. Jakby spadła i coś stałoby się jej. Co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, magma napisał:

Witam :) Jestem na początku mojej "kariery zawodowej";)  jako opiekunka. Mam więc pytanie do bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów... wolicie pracować z leżącymi, czy chodzącymi PDP?

Moja znajoma wybiera tylko leżących pdp, ponieważ to jest dla niej wygodne. Mówi, że nikt jej się po domu nie kręci, posprząta ma czysto. Umyję i zmieni wszystko u Pdp i jest jej tak dobrze. Ja znowu tylko mobilnych pdp, ponieważ jestem drobna i nie będę dźwigać. Trzeba ustalić sobie priorytety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, emma napisał:

Moja znajoma wybiera tylko leżących pdp, ponieważ to jest dla niej wygodne. Mówi, że nikt jej się po domu nie kręci, posprząta ma czysto. Umyję i zmieni wszystko u Pdp i jest jej tak dobrze. Ja znowu tylko mobilnych pdp, ponieważ jestem drobna i nie będę dźwigać. Trzeba ustalić sobie priorytety ;)

Moja pierwsza była leżąca. Zdaję sobie sprawę z tego, że zależy to przede wszystkim od nas samych, naszych predyspozycji. Ale chętnie dowiem się jak to jest u Was ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...