Opieka nad stosunkowo młodą osobą, plusy i minusy

[zuziam]

O 9.08.2018 at 21:35, Blondi napisał:

Wiem,że potrzeba trochę pracy i odpowiedniego podejscia ,można dużo zdziałać ,ale trzeba miec dużo cierpliwosci i się nie poddać,jak jeszcze będzie chemia to jest szansa ,że współpraca z taką osobą się super ułoży,,ale tego nie wiemy,jak nie poznamy.Sama jestem ciekawa takiego przypadku,,mnie zawsze ciągnęlo do piekła

Blondi, ty to lubisz wyzwania :D

[zuziam]

O 9.08.2018 at 21:42, Teresadd napisał:

Byłam kilka lat temu u młodego ( chyba) małżeństwa.Ona 38 lat ,on 44 lata.Oboje na wózkach.Ona jeszcze w miarę sprawniejsza,po wypadku.On zanik mięśni.Nie będę pisała o jej zazdrości,ale było po głupiemu ,ale po mojemu.Wytrzymałam tam 5 tygodni .Fizycznie ciężko było.Nigdy więcej.

 

Nie wiem, czy najpierw gratulować, czy podziwiać?

Swojego czasu, gdy byłam jeszcze bardzo młoda, jeździliśmy z grupą podobnie mi młodych na obozy z osobami niepełnosprawnymi. Z jednej strony to były niesamowite spotkania i przeżycia. Czasem u zdrowych i niedoświadczonych życiem osób trudno odnaleźć taką pogodę ducha i radość życia, jak u niektórych osób niepełnosprawnych. Ale zdarzały się osoby mocno obciążone i obciążające... Wtedy byliśmy młodzi, pełni energii, optymizmu, mieliśmy siebie nawzajem za wsparcie. Ale tak 24h na dobę z dwojgiem... podziwiam

[I..Z]

5 godzin temu, franceska napisał:

No wiesz.. To żeś pojechała 50tkom

Nie chce tu występować w roli adwokata ale ja sama bym się żle czuła jak miałabym brać udział i towarzyszyć takiej  młodej osobie w spotkaniach z rówieśnikami .Owszem wspólne wyjście na zakupy czy na spacer to nie problem .Po za tym po mimo ,że jestem dość dużo starsza to myślę ,że taka młoda osoba nie musiałaby się wstydzić ze mną gdzieś po za domem pokazać ale przypuszczam ,że jednak każdy woli towarzystwo swoich rówieśników no chyba ,że ma się 80-90 +to nie koniecznie

[zuziam]

8 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Z kolei ja pamiętam ...Ty Teresa chyba też ...jak kiedyś jedna z koleżanek ( młodych ) była na szteli u młodego faceta i ....coś tam było nie halo . Pan miał wymagania ..."ekstra " i dziewczyna zwiała stamtąd . Agencja zamiast wkroczyć w akcję próbowała jej wmawiać , że " to nic takiego przecież ! " ....Nie pamiętam dokładnie ...ale ważne , że "N" zwiała ...agencja jakieś kłody pod nogi zaczęła jej rzucać ......

Wcale nie musi tak być teraz u @zuziam...bo wszędzie możemy trafić na jakichś ekscentryków ...erotomanów i ...czy będzie on miał 20 ...czy 100 lat to nie ma reguły .....Zuziam to duża dziewczynka i da sobie radę ...Jak będzie nie teges to zjedzie i znajdzie lepsze ...normalne miejsce .

Kochanie ty moje, pewnie, że sobie poradzę. Tylko chciałabym, żeby w końcu było ok. Nie mówię zawsze łatwo i jak po maśle. Ale duża dziewczynka, też już nabiera lat i dość ma trochę szukania, zmian, eksperymentowania. Stąd z zaciekawieniem i pewną taką nieśmiałością podejmuję się nowego wyzwania, ale też z ogromną nadzieją, że tym razem będzie ok. 
Ale zanim pojadę na nowe zlecenie do Austrii, to zakończę stare i dam ujście gniewowi, na obecną agencję i to co zaserwowali, pod pięknym mianem niemieckie warunki. (Zakończę, bo się podjęłam i mam bardzo interesujących pdp. uskuteczniamy godzinne pogaduchy z Panem, od Hauptmanna po Goethego i zahaczamy o historię powszechną, a wszystko przepiękną hohdeutschyzną  Profituję, mimo, że miejsce ciężkie i specyficzne.

[Serenity]

2 godziny temu, zuziam napisał:

potrzebuje opieki/pomocy,/wsparcia, bo ze względu na niepełnosprawność nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.

A czy wiadomo konkretniej dlaczego ? Czy opis chorób choć podano ? Co prawda na 8 h wyjeżdża ale czy czasem pozostałe 16 h nie zejdą na jego pielęgnacji ? Nie odradzam, bo sytuacja ciekawa i nieczęsta, ale tu trzeba wiedzieć więcej.

[Serenity]

1 godzinę temu, INEZ napisał:

Nie chce tu występować w roli adwokata ale ja sama bym się żle czuła jak miałabym brać udział i towarzyszyć takiej  młodej osobie w spotkaniach z rówieśnikami

A ja myślę, że w tym tu  konkretnym przypadku, i w wielu innych młodych Pdp ,  ewentualne spotkania Pdp z rówieśnikami to byłby najmniejszy problem dla opiekunki, obojętnie czy miałaby 30 czy 60 lat. Wątpliwe nawet czy musiałaby w tych spotkaniach uczestniczyć i czy często by się to zdarzało. Problemem poważnym może być trudność w nawiążaniu dobrego kontaktu z Pdp, ale o tym nie decyduje wiek opiekunki.

[I..Z]

6 minut temu, Serenity napisał:

A ja myślę, że w tym tu  konkretnym przypadku, i w wielu innych młodych Pdp ,  ewentualne spotkania Pdp z rówieśnikami to byłby najmniejszy problem dla opiekunki, obojętnie czy miałaby 30 czy 60 lat. Wątpliwe nawet czy musiałaby w tych spotkaniach uczestniczyć i czy często by się to zdarzało. Problemem poważnym może być trudność w nawiążaniu dobrego kontaktu z Pdp, ale o tym nie decyduje wiek opiekunki.

Nie zgadzam się .

[zuziam]

20 minut temu, Serenity napisał:

A czy wiadomo konkretniej dlaczego ? Czy opis chorób choć podano ? Co prawda na 8 h wyjeżdża ale czy czasem pozostałe 16 h nie zejdą na jego pielęgnacji ? Nie odradzam, bo sytuacja ciekawa i nieczęsta, ale tu trzeba wiedzieć więcej.

Jak pisałam wcześniej, jest to mężczyzna,35 l. Jest sparaliżowany. Rano mobilizuje go (myje, ubiera, transferuje asystent. Ja przygotowuję posiłek. 8-16 jest na warsztatach/w pracy. Do mnie należy prowadzenie gosp. dom, przygotowanie posiłku, zakupy. Pdp potrzebuje wsparcia przy jedzeniu, transferu, lagerung ale nie całą noc. Noce przesypia (wiadomo wiek i aktywność -  na 8 rano warsztaty). W agencji wspomnieli o pedantycznej mamie, która mieszka oddzielnie, ale jedzenie dla syna musi być ok , a 70 m2 mieszkanie na pico bello, ale z tym się zgodzę ;). Wspomnieli też, że czasami wpadają znajomi. Mała stawka dzienna 61 eur netto, ze względu na dużo czasu wolnego. Dostanę wkrótce szczegółowe informacje. Póki co sama grzebię się z odesłaniem Fragebogen.

[Serenity]

Bez wątpienia można spokojnie spróbować przy tej stawce. Choć przy paraliżu to istotna też byłaby jego waga. Zakładam jednak, że mieszkanie jest wyposażone odpowiednio. Niemniej praca może bardziej dla mężczyzny ? zależy na ile Pdp jednak pomaga.

Wpadanie znajomych nie powinno chyba być większym    kłopotem, ale  z panią Matką  może tu by różnie...

Ale cóż...rzadko jest idealnie.

@zuziamBędę czekać na ciąg dalszy i powodzenia !

[zuziam]

57 minut temu, Serenity napisał:

Bez wątpienia można spokojnie spróbować przy tej stawce. Choć przy paraliżu to istotna też byłaby jego waga. Zakładam jednak, że mieszkanie jest wyposażone odpowiednio. Niemniej praca może bardziej dla mężczyzny ? zależy na ile Pdp jednak pomaga.

Wpadanie znajomych nie powinno chyba być większym    kłopotem, ale  z panią Matką  może tu by różnie...

Ale cóż...rzadko jest idealnie.

@zuziamBędę czekać na ciąg dalszy i powodzenia !

Dzięki  Tak, są lifty do transferu. Waga przy zachowaniu  zasad ergonomii oraz technik nie ma większego znaczenia. A reszta, na dwoje babka wróżyła :D

[I..Z]

3 godziny temu, zuziam napisał:

pedantycznej mamie

Chyba bym się jednak nie zdecydowała .Pedantyczna mama to gorzej niż wszystkie niedogodności razem wzięte

[dorobota]

Jedyny plus to kasa . Traktuje pracę jak pracę , nie szukam plusów ani minusów . Czy to młody/a podopieczny czy stary/a . Zazdrość  często  może  wynikać z bezsilności . Przecież powodów do zazdrości u takiej osoby jest wiele  Nie trzeba wszystkiego brać do serca .