W dniu 28.04.2018 o 22:11, anna5826 napisał(a):

NAGRYWAC ..by miec dowod ... NIE BAC SIE tzw FIRMY i jej durnych umow ...

 

Rozwiń  

nagranie też nie jest dowodem dla organów ścigania,aczkolwiek przybliża sprawę...są to delikatne sprawy ,ąle są i trudno z nimi walczyć szczególnie jeżeli Agencja umywa od wszystkiego ręce. i daje przyzwolenie rodzinie na zachowania ,które są karygodne.

nigdy mi się nie zdarzyło. miałam podopieczną, która nie spała w nocy, ale nikt nigdy nie wołał mnie w nocy, żebym coś robiła.

za dnia właściwie też mnie nikt nie woła. robię swoje i tyle. każdy wie, w jakim czasie wykonuję swoje obowiązki i nikt nie ma potrzeby, by mnie wołać. 

  W dniu 11.04.2018 o 14:41, Czarna mamba napisał(a):

Własnie jestem na takiej szteli z której uciekam jutro ...przyjeżdza zastępstwo.Córka zyczy sobie aby o pierwszej w nocy wstawać i zmieniać pampersa.Powiedziałam,że gdzie tak jest...nawet w szpitalu tego nie ma.Zaczeła przyjeżdzać w nocy i budzć mnie ...udawałam,że nie słyszę to waliła w drzwi.Nienormalna baba...a z domu zrobiony chlew.Coś strasznego.Czekam,aż firma mi wypłaci ...wtedy opiszę firmę i całą resztę

Rozwiń  

Masz rację ,opisz. To są sprawy z życia wzięte. Każda opiekunka nie powinna taić takich incydentów.

  W dniu 1.11.2017 o 22:52, FrauMiau napisał(a):

Napiszę po raz kolejny - to agencje powinny takie sprawy załatwiać i przekazywać cennik usług dodatkowych, bo my tam jesteśmy do pracowania a nie negocjowania i walczenia. To agencje powinny uświadamiać pdp a nie my, bo to tylko dla nas dodatkowy stres i niezręczność, bo rodziny wydają się być zdziwione, że my musimy spać i odpoczywać i nie robimy wszystkiego. 

Pozdrawiam Cię Anno miło!!!!

Rozwiń  

Ja właśnie miałam taką niezręczną sytuację. Agencja powiedziała,że ja sama mam sobie z rodziną te sprawy załatwić :-( .Rodzina robiła niewinną minkę... ach szkoda gadać, bo jak sobie przypomnę to jeszcze mi włosy dęba stają.

Z jednej strony to się nie dziwię zdziwieniu rodzin, że mieliby dodatkowo płacić za usługi nocne. W końcu agenci niemieccy przyciągają je hasłami 24-godzinnej opieki. Właśnie poczytałam sobie ofertę agenta mojej babci i tam jest jak byk napisane 24-godzinna opieka. I nie ma ani słowa, że opiekunce należy się jakaś przerwa, że w nocy ileś tam godzin nieprzerwanego odpoczynku. A już w ogóle nie ma tam, że opiekunki też podlegają pod płacę minimalną i mają takie umowy, że powinny pracować 5-6 godzin dziennie, a później to właściwie nie muszą już nic robić. Przynajmniej ja mam taką umowę. Nie ma w niej nigdzie o stanie gotowości, czuwaniu itp. Jest za to wyraźnie chyba 168 godzin w miesiącu. 

  W dniu 8.07.2018 o 21:29, wichurra napisał(a):

Z jednej strony to się nie dziwię zdziwieniu rodzin, że mieliby dodatkowo płacić za usługi nocne. W końcu agenci niemieccy przyciągają je hasłami 24-godzinnej opieki. Właśnie poczytałam sobie ofertę agenta mojej babci i tam jest jak byk napisane 24-godzinna opieka. I nie ma ani słowa, że opiekunce należy się jakaś przerwa, że w nocy ileś tam godzin nieprzerwanego odpoczynku. A już w ogóle nie ma tam, że opiekunki też podlegają pod płacę minimalną i mają takie umowy, że powinny pracować 5-6 godzin dziennie, a później to właściwie nie muszą już nic robić. Przynajmniej ja mam taką umowę. Nie ma w niej nigdzie o stanie gotowości, czuwaniu itp. Jest za to wyraźnie chyba 168 godzin w miesiącu. 

Rozwiń  

Tzw "Umowe" przeslano mi na miejsce pracy ...gdzie moj czas pracy nie powinien przekraczac 40 godz/tydzien ... Poinformowalam Firme ze pracuje od 7mej do 24 i to nie wynika z meojej zlej organizacji pracy ..a z przyzwyczajen podopiecznego i jego rodziny...dod corka wreczyla mi na pismie ..zakres obowiazkow...poruszania sie po domu... zakres prawidlowego obslugiwania wszelkich urzadzen i tatusia.... wszedzie ponaklejane kartki... Udalo mi sie ten zakres przemycic do Polski - bo zazadala jego zwrotu .... odparlam ze wyrzucilam ... chyba w to nie do konca uwierzyla...probowala buszowac w pokoju ale byl gleboko schowany .... 3 tyg koszmaru wlasnie sie skonczylo ...ucieklam do domu ... ciekawa jestem jak bedzie z zaplata ... bo i tej tzw Umowy nie podpisalam gdyz stan podopiecznego odbiegal od stanu faktycznego ...

  W dniu 10.07.2018 o 02:45, anna5826 napisał(a):

.ucieklam do domu ... ciekawa jestem jak bedzie z zaplata ... bo i tej tzw Umowy nie podpisalam gdyz stan podopiecznego odbiegal od stanu faktycznego ...

Rozwiń  

jak uciekłaś? nie rozmawiałaś czy też nie napisałaś do Agencji, że opis jest niezgodny ze stanem faktycznym jaki zastałaś w dzień przyjazdu?  

  W dniu 11.07.2018 o 15:54, erika napisał(a):

jak uciekłaś? nie rozmawiałaś czy też nie napisałaś do Agencji, że opis jest niezgodny ze stanem faktycznym jaki zastałaś w dzień przyjazdu?  

Rozwiń  

O wszystkim Agencje informowalam .... Miala byc praca z lekkim wsparciem a tu okazalo sie ze trzeba bylo dzwigac ciezar ponad sily ... a dod praca od 7 mej do 24 tej ... i to nie wynikalo z mojej zlej org pracy a z przyzwyczajen podopiecznego ...jego agresywnosci ..bil mnie po rekach i drapal ... Corka twierdzila ze uderzanie wynika z jego braku koordynacji ruchu -ze to choroba a tabletki sam z kieliszka wybieral ..przestawial  filizanke z kawa czy szklanke z napojem ... ani jednej kropli nie wylewajac ... Dod od rodziny otrzymalam zakres obowiazkow ..sposob poruszania sie po domu oraz instrukcje korzystania z wszystkiego ... Nawet rekawiczki gdy uzywalam a nie byly brudne powinnam ponownie wykorzystac ... to pisze tak pobieznie bo faktycznie wszedzie naklejone kartki i obserwacja czy zgodnie z nimi postepuje ...

Witam, wstawianie to męka  , ale panie tzw.koordynatorki pracują  ale jakby nie pracowały  usłyszałam ostatnio  takie oto stwierdzenie ... jak Pani raz w nocy wstanie to się  nic  nie stanie ,to tak jakby podopieczna się  przewróciła  ,no i co  ?nie pomogłaby jej Pani?..

Nie sądzę  żeby załóżmy  przez 2 m-ce ktoś przewraca każdej nocy. To oczywiście  żaden argument dla koordynatora ,ale czy kiedyś ktoś  zawalczy o polska opiekunkę???

  W dniu 27.09.2018 o 11:09, A&J Partners napisał(a):

To wstawanie to kwestia uporczywego charakterku czy rzeczywistej choroby pdp.?

Rozwiń  

      Prawie zawsze wcześniejsze przyzwyczajenie do nieszanowania opiekunki wynikające ze złych metod działania osób  wprowadzających tzn zapewniania klientów, że oto przyjedzie ktoś kto zrobi wszystko i rozwiąże wszelkie problemy. Mszczą się tu też reklamy 24h pracy.

  W dniu 27.09.2018 o 11:16, Serenity napisał(a):

      Prawie zawsze wcześniejsze przyzwyczajenie do nieszanowania opiekunki wynikające ze złych metod działania osób  wprowadzających tzn zapewniania klientów, że oto przyjedzie ktoś kto zrobi wszystko i rozwiąże wszelkie problemy. Mszczą się tu też reklamy 24h pracy.

Rozwiń  

Albo nie trzeba wstawac ale normalne ze podopieczny chodzi spac ok 24 tej ... Rodziny nie sa tez informowane o tzw minimum socjalnym - na wyzywienie ...gdy sms wyslalam do Firmy z takim pytaniem  -ta zamilkla ...

  W dniu 7.10.2018 o 09:29, anna5826 napisał(a):

Albo nie trzeba wstawac ale normalne ze podopieczny chodzi spac ok 24 tej ... Rodziny nie sa tez informowane o tzw minimum socjalnym - na wyzywienie ...gdy sms wyslalam do Firmy z takim pytaniem  -ta zamilkla ...

Rozwiń  

Hej, SMS-ów w takich sprawach się  nie wysyła ,napisz w formie oficjalnej w postaci emeila  będziesz miała to jako dokument .

  W dniu 7.07.2018 o 16:35, adelarjda napisał(a):

Masz rację ,opisz. To są sprawy z życia wzięte. Każda opiekunka nie powinna taić takich incydentów.

Rozwiń  

Tu muszę przyznać pani rację.Opiekunki nie są robotami że muszą pracować 24 godziny na dobę.Sa przemęczone i też powinno się odpoczywac

  Cytuj

Tu muszę przyznać pani rację.Opiekunki nie są robotami że muszą pracować 24 godziny na dobę.Sa przemęczone i też powinno się odpoczywac

Rozwiń  

Oczywiście jeśli Panie potrzebują odpoczynku to nie muszą pracować 24 godziny..Odpoczynek to podstawa. Zachęcam do skorzystania z mojej terapii. Zapraszam:)

*USUNIĘTO*

W rozmowie rekrutacyjnej z jedną z firm na pytanie- jakich zleceń unikam odpowiedziałam, że z nocnym wstawaniem.

-Dlaczego?

-Ano dlatego, że nawet po jednym wybudzeniu nie potrafię szybko zasnąć i męczę się do rana, potem jestem nieprzytomna i nie mogę normalnie funkcjonować.

- Wie pani...po kilku takich nocach nie miałaby pani z tym problemu,  zasypiałaby pani na stojąco.

KURTYNA

  W dniu 25.10.2018 o 18:43, Basiaim napisał(a):

W rozmowie rekrutacyjnej z jedną z firm na pytanie- jakich zleceń unikam odpowiedziałam, że z nocnym wstawaniem.

-Dlaczego?

-Ano dlatego, że nawet po jednym wybudzeniu nie potrafię szybko zasnąć i męczę się do rana, potem jestem nieprzytomna i nie mogę normalnie funkcjonować.

- Wie pani...po kilku takich nocach nie miałaby pani z tym problemu,  zasypiałaby pani na stojąco.

 

KURTYNA

Rozwiń  

Same niech jada piszpanny!!!!

  W dniu 25.10.2018 o 18:43, Basiaim napisał(a):

W rozmowie rekrutacyjnej z jedną z firm na pytanie- jakich zleceń unikam odpowiedziałam, że z nocnym wstawaniem.

-Dlaczego?

-Ano dlatego, że nawet po jednym wybudzeniu nie potrafię szybko zasnąć i męczę się do rana, potem jestem nieprzytomna i nie mogę normalnie funkcjonować.

- Wie pani...po kilku takich nocach nie miałaby pani z tym problemu,  zasypiałaby pani na stojąco.

 

KURTYNA

Rozwiń  

Ano tak po tyg zasypialam na stojaco ...a po miesiacu -wygladalam jakbym cpala ....Twarz nabrzmiala ..spuchnieta ....

  W dniu 10.10.2018 o 15:06, Rwr napisał(a):

Hej, SMS-ów w takich sprawach się  nie wysyła ,napisz w formie oficjalnej w postaci emeila  będziesz miała to jako dokument .

Rozwiń  

Internet tam nie dzialal .... Ale wszystko dobrze sie skonczylo ... 3 tyg zjechalam a pieniazki wplynely na konto ....

z tym nocnym wstawaniem to jest jak jest..rzecz jasna ,kazdy z nas jest inny..dlatego przekaz Agencji powinien byc rzetelny a i rodziny powinny tez przekazywac prawde Agencjom,ale na ogoł tak nie jest.Rzecz jasna nie kazdy zaraz zasypia po wybudzeniu a rano trzeba wstac i normalnie funkcjonowac....jedna noc ..dwie mozna zawalic ,ale nie 3 m- ce....nikt nie jest z żelaza.Każda ze stron powinna miec tego świadomość.

Mi nocne wstawanie jeszcze nie przeszkadza. Pracowałam kiedyś na noce i teraz potrafię zasnąć i obudzić się w parę sekund

Normalne nocki w normalnej (3-zmianowej) pracy też uwielbiałam.

Zwłaszcza, że jak ja miałam nockę, małżon miał na rano, dzieci w szkole. Nikt mi nie przeszkadzał w spaniu, piesa spała ze mną.

Ale nie wtedy, gdy normalnie przez cały dzień po takiej nieprzespanej nocy musisz funkcjonować.

  W dniu 9.11.2018 o 12:43, krysia57 napisał(a):

Mi nocne wstawanie jeszcze nie przeszkadza. Pracowałam kiedyś na noce i teraz potrafię zasnąć i obudzić się w parę sekund

Rozwiń  

to super,ale nie wszyscy tacy są ,co na zawołanie zasną.

Można zrzucać winę na firmy/agencje przez zaistniałą sytuacje i ciężkie noce, ale pamiętajcie że jadąc prywatnie tym bardziej nie macie żadnego wsparcia i nikt wam nie pomoże... Ja na szczęście znalazłam agencje na którą mogę liczyć w każdej sytuacji 

Do pierwszej wypłaty