OR MINI
-
Gość Martucha
Dzień dobry wszystkim. Mam pytanie niezwiązane z opieką.
Chodzi o to, że jestem matką chrzestną dziecka mojej przyjaciółki mieszkającej kilkaset kilometrów ode mnie i nie chcę być oceniona jako małostkowa ale jeżeli ja pamiętam o urodzinach mojej chrzestnej Majki i jej siostry to czy moja przyjaciółka nie powinna pamiętać o urodzinach i ważnych datach mojego dziecka, którego chrzestnym jest ktoś inny? Teraz jest tak, że ja pamiętam, dzwonię, wysyłam pieniądze a druga strona ma to w nosie. Co o tym sądzicie? Przesadzam. To trwa od wielu lat i w końcu mnie wkurzyło, bo ja nie mam problemu z pamiętaniem o chrzestnej i jej siostrze nawet jak jestem w de.
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
W dniu 21.04.2024 o 21:50, Gość Martucha napisał(a):
Dzień dobry wszystkim. Mam pytanie niezwiązane z opieką.
Chodzi o to, że jestem matką chrzestną dziecka mojej przyjaciółki mieszkającej kilkaset kilometrów ode mnie i nie chcę być oceniona jako małostkowa ale jeżeli ja pamiętam o urodzinach mojej chrzestnej Majki i jej siostry to czy moja przyjaciółka nie powinna pamiętać o urodzinach i ważnych datach mojego dziecka, którego chrzestnym jest ktoś inny? Teraz jest tak, że ja pamiętam, dzwonię, wysyłam pieniądze a druga strona ma to w nosie. Co o tym sądzicie? Przesadzam. To trwa od wielu lat i w końcu mnie wkurzyło, bo ja nie mam problemu z pamiętaniem o chrzestnej i jej siostrze nawet jak jestem w de.
Odwiedzacie się czasem? Tak wygląda jeśli więzi nie ma, a na odległość trudno jest je utrzymać. Jak to znosi twój chrześniak/chrześnica? Może warto się przemóc i przegadać problem.
-
15 godzin temu, Gość xyz napisał(a):
Odwiedzacie się czasem? Tak wygląda jeśli więzi nie ma, a na odległość trudno jest je utrzymać. Jak to znosi twój chrześniak/chrześnica? Może warto się przemóc i przegadać problem.
Problem nie tylko warto ale trzeba przegadać. Pomyślcie- sami nakręcamy sobie problemy czy dyskomfort. Niepisane zasady wprowadzamy my, ktoś zapoczątkuje a my z własnej nieprzymuszonej woli dołączamy do ciągnięcia "rzepki". Mówię o tym, że wyrywamy się z obdarowywaniem choć nikt nie nakłada na nas tego obowiązku a potem gorycz, że brak wdzięczności. Ok. jednorazowo przy chrzcie, ślubie (duże wydarzenia) będąc gościem nie wypada z pustą ręką ale cyklicznie to robić? Po co? Przypodobać się? Ciągnąć tak aż do dorosłości? Trzeba pogadać ale już na początku, że to dobra wola, nie zobowiązująca, nikt nie ma obowiązku, to zasada tylko obyczajowa i nie każdy musi stosować, może ale nie musi a skoro może bo sobie wybrał to jego sprawa, bez oczekiwań. Jeśli zaś oczekuje rewanżu to musi to powiedzieć niedomyślnym.
-
Dokładnie.
"Piekło jest puste, a wszystkie diałby są tutaj" . Stare ale jare.
-
Nie mogę tego dodać do filmów to daję tutaj bo pokazuje życie lombardu nie z aktorami ale zwykłymi ludźmi. Po każdym odcinku zaczyna się kolejny i jest ich już ponad 40. Polecam ja nie wiedziałam, że tego typu lombardy często ratują ludzi w potrzebie i sami odkupują swoje rzeczy a sama bym niczego nie kupiła bo jestem przeciwnikiem "zarabiania" na krzywdzie innych.
- Pokaż poprzednie komentarze 46 więcej
-
i złodziej wychodzi sobie bez większych konsekwencji i będzie kradł dalej. Oj sprzedawcy nie są od takich akcji.
-
W dniu 23.04.2024 o 08:28, Gość Sz.R. napisał(a):
Złodziej mówi bądźmy ludźmi. Trzymajta mnie!
Miszczu erystyki. Złapany za rękę pokazuje pięść.
-
W dniu 30.01.2024 o 00:27, Katleja napisał(a):
Skrajna patologia. Naprawdę dziwię się, że ktoś to ogląda. Czy coś pozytywnego wnosi to do Waszego życia? Nie sądzę.
No cóż... Widać temat fascynuje niektórych. A i komentarz się znajdzie godny krytyki uznanego bestsellera :))
-
Gość Madzia
-
Dzień dobry. Mam pytanie dotyczące herbaty bo babcia się nasłuchała, żeby pić tylko herbatę parzoną z liści a nie ekspresową i kazała sobie kupić więc przytargałam, ale wkurza mnie czyszczenie tego stalowego zaparzacza z małymi dziurkami i szorowanie tego po każdym użyciu. Ktoś coś wie jak się za to parzenie zabierać, żeby to tak nie wyglądało? Pomocy. SOS. Czy wszyscy się tak z tym bawią a może ja przesadzam, bo wychowałam się na ekspresówkach ze sznureczkami, które się wyrzuca i finito.
- Pokaż poprzednie komentarze 36 więcej
-
Klienci są jak opiekunki - zawsze można mieć nowych.
-
22 minuty temu, Gość Martha J. napisał(a):
Klienci są jak opiekunki - zawsze można mieć nowych.
Każda firma boi się stracić zaufanie klienta. Duże firmy zatrudniają nawet speców którzy kombinują jak jeszcze zwiększyć to zaufanie.
Zła opinia o firmie nie przysparza nowych klientów. To tak jak opinie o nieuczciwych agencjach zatrudniających opiekunki
Opiekunki nie są klientami i dlatego można je zmieniać. Klientem jest niemiecki pośrednik i niemiecka rodzina. Agencjom zależy na kliencie , nie chcą aby zrezygnował dlatego woli zmienić opiekunkę.
.
-
W dniu 19.04.2024 o 11:54, Gość Zaq napisał(a):
Opiekunki nie są klientami i dlatego można je zmieniać. Klientem jest niemiecki pośrednik i niemiecka rodzina. Agencjom zależy na kliencie , nie chcą aby zrezygnował dlatego woli zmienić opiekunkę.
No ale bez jednych i drugich nici z opieki, ale masz racje że klient ważniejszy niż opiekunka bo raz że trudniej go złapać dwa jak się go ma to lepiej poświęcać nas.
-
Brak słów! Dzisiaj ufać można tylko sobie.
Informacje o prawdziwym składzie surowcowym ubrań powinniśmy znaleźć na metkach lub wszywkach. Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji tych danych i jest zmuszony zaufać specyfikacji podawanej przez producenta lub dystrybutora. Skład użytych materiałów wpływa na decyzje konsumentów - ich ocenę jakości, zastosowania, wysokości ceny produktu. Czasem dotyczy to nawet zdrowia i bezpieczeństwa, gdy dobór odpowiedniego materiału wynika z występujących alergii. Rodzaj tkaniny ma również znaczenie dla sposobu użytkowania lub konserwacji odzieży. Pranie lub prasowanie niedostosowane do rzeczywistego składu ubrań może doprowadzić do pogorszenia ich wyglądu, utraty wartości lub nawet zniszczenia.
Kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania laboratoryjne wykazały przypadki, że deklarowany przez dystrybutorów marek Lord i Lavard skład surowcowy ubrań nie był zgodny z rzeczywistością - konsumenci byli wprowadzani w błąd co do rodzaju i składu procentowego użytych włókien. Badania ujawniły znaczące dysproporcje między deklarowanym a rzeczywistym składem surowcowym, np. całkowity brak wełny, kiedy na etykiecie była informacja o jej 70 proc. udziale.
- Konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji o cechach i jakości produktu, jest to niezbędne do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. W przypadku odzieży kupujący nie mogą samodzielnie sprawdzić czy specyfikacja widniejąca na metce lub wszywce jest prawdziwa. Powinni móc polegać na specyfikacji podanej przez odpowiedzialnego za produkt przedsiębiorcę. Przychodzimy konsumentom z pomocą i badamy w akredytowanych laboratoriach UOKiK skład różnych produktów by stwierdzić, czy deklaracje są zgodne z prawdą. Cyklicznie kontrolujemy odzież i sprawdzamy jej jakość aby zapewnić konsumentom dostęp do prawidłowych informacji o składzie surowca – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
UOKiK we współpracy z Inspekcją Handlową regularnie sprawdza oznakowanie oraz jakość odzieży dostępnej w hurtowniach i sklepach – badana jest odzież damska, męska oraz dziecięca. Inspektorzy w 2021 roku ocenili 780 partii męskich ubrań wizytowych. Odsetek nieprawidłowości jest niestety wciąż porównywalny do tego w ubiegłych latach – wynosi 26 proc.
Z posiadanej przez UOKiK dokumentacji przekazanej przez Inspekcję Handlową na potrzeby aktualnie prowadzonych postępowań wynika, że ze zbadanych:
• 11 próbek ubrań marki Lord – aż 10 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego,
• 27 próbek ubrań marki Lavard – aż 24 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego.
Przykłady nieprawidłowości stwierdzonych na podstawie badania w laboratorium:
Wyrób/marka: marynarka Amidio Lavard (kod wyrobu 46037)
Skład tkaniny wierzchniej (informacja na metce)
wełna – 50 proc.
poliester – 30 proc.
wiskoza – 20 proc.Rzeczywisty skład
wełna – brak
poliester – 77,2 proc.
wiskoza – 19,6 proc.
elastan – 3,2 proc.Wyrób/marka: Spodnie Chinos Nos Lavard
(kod wyrobu 64988)Skład tkaniny wierzchniej (informacja na metce)
wełna – 60 proc
poliester – 20 proc.
wiskoza – 20 proc.Rzeczywisty skład
wełna – brak
poliester – 70 proc.
wiskoza – 30 proc.Wyrób/marka: spodnie męskie Lord (symbol Sp.070)
Skład tkaniny wierzchniej (informacja na metce)
wełna – 70 proc.
poliester – 30 proc.Rzeczywisty skład
wełna – brak
poliester – 67,8 proc.
wiskoza – 32,2 proc.Wyrób/marka: Garnitur męski, Exclusive Super Slim Lord,
symbol T-4Skład tkaniny wierzchniej (informacja na metce)
wełna - 80 proc.
wiskoza - 18 proc.
elastan - 2 proc.Rzeczywisty skład
wełna – brak
poliester - 63,1 proc.
wiskoza – 33,9 proc.
elastan – 3 proc.Postępowania wobec spółek Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe to kolejne działania mające na celu sprawdzenie, czy deklaracje przedsiębiorców są rzetelne. W marcu 2022 r. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył łącznie ponad 2,1 mln zł kary na producentów męskiej odzieży wizytowej: Kubenz, Recman i Dastan Logistics.
Jeśli zarzuty wobec spółek Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe zostaną potwierdzone, przedsiębiorcom grozi kara do 10 proc. obrotu.
Na co zwrócić uwagę kupując marynarkę?
• Tkanina wierzchnia – dobierz ją odpowiednio do swoich oczekiwań. Weź pod uwagę, czy garnitur ma wytrzymywać długie podróże, częste składanie i transport w walizce oraz w jakich porach roku będziesz go nosił.
• Gramatura tkaniny – zwykle waha się od 220 do 400 g, odpowiada to wadze metra kwadratowego danej tkaniny. Im chłodniej, tym gramatura powinna być większa.
• Skręt nitek – standardowe oznaczenia to Super 100’s, 120’s czy 130’s. Odnoszą się do grubości włosa, z którego została wykonana nić. Im wyższa liczba, tym tkanina jest szlachetniejsza i delikatniejsza, ale też bardziej podatna na zagniecenia.
• Wełna i dodatek innych włókien. Wełna merynosowa jest komfortowa i przyjemna w dotyku, łatwo ją wyprasować, nie trzeba jej często prać i czyścić. Jest jednak podatna na zagniecenia. Niewielka domieszka poliestru lub poliamidu (5-10 proc.) zwiększa odporność tkaniny wełnianej na tarcie.
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
W dniu 18.08.2023 o 12:48, Gość Gość napisał(a):
Wiele firm bazuje na ignorancji i nonszalancji konsumentów. O ile w żywieniowce ryzyko podróbek, przekłamań jest b. wysokie bo i GIS częściej kontroluje, i sami konsumenci nauczyli się czytać składy i sklepy handlujące marką nie pozwalają sobie na omijanie tychże sklepów to ubraniowce prawie nie kontroluje się przyjmując, że to nie aż tak istotne. Wszystko do czasu, często przypadek sprawia, a nie zakrojona na szeroką skalę kontrola, że marka upada. Wystarczy dociekliwy konsument i socjal media.
Że też proceder jak nie ten to inny ma się dobrze. Chinszczyzna przynajmniej jest uczciwa, wiadomo że szajs a wybór należy do ciebie po okazaniu ci ceny 🙃
To patrzcie na to. Janusz biznesu w akcji. Czy my ludzie jesteśmy jednak zwierzętami?
-
Wójcik. Widocznie nie zależy mu na nazwisku. A tfu!
Koniec końców nic się nie zmieni bo przy tylu kurach trudno o zachowanie czystości. To co nas obrzydza i przeraza jest chyba zwykłym odpadem produkcyjnym jakkolwiek to brzmi.
1. NIE KUPUJCIE JAJ TROJEK.BO TAK WYGLADA CHOW KLATKOWY. NAJLEPIEJ KUPOWAC JEDYNKI TYLE ZE DROZSZE.
-
Sprawa zakończyła się karami
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał dwie decyzje, w których stwierdził, że konsumenci są wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Chodzi o firmę Lord z Krakowa oraz Polskie Składy Odzieżowe w Starem Bystrem, która sprzedaje ubrania pod marką Lavard (obecnie jest w restrukturyzacji).
Próbki do badań laboratoryjnych zostały pobrane przez inspektorów Inspekcji Handlowej w sklepach w całej Polsce. Chodziło o marynarki, garnitury i spodnie garniturowe, koszule. Badania przeprowadzili pracownicy akredytowanego Laboratorium Produktów Włókienniczych i Analizy Instrumentalnej UOKiK w Łodzi. Sprawdzali, czy prawdziwe są deklaracje producentów, np. o ilości wełny, bawełny, poliestru.
- Konsumenci nie mogą samodzielnie zweryfikować składu surowcowego odzieży, muszą w tym zakresie ufać informacjom na etykiecie. Dla wielu osób taka informacja jest bardzo ważna – ma wpływ na cenę, sposób konserwacji czy zastosowanie. W przypadku przedsiębiorców sprzedających swoje produkty pod markami Lord i Lavard w wielu przypadkach klienci byli wprowadzani w błąd. Przykładowo zgodnie z deklaracją na etykiecie spodnie miały być wykonane z materiału, który zawierał 70 proc. wełny – w rzeczywistości wełny całkowicie brakowało. Gdyby konsumenci mieli rzetelne i prawdziwe informacje o składzie odzieży, mogliby nie zdecydować się na zakup – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Z badań laboratoryjnych wynika, że ze zbadanych:
27 próbek ubrań marki Lavard – aż 24 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego,
11 próbek ubrań marki Lord – aż 10 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego.
Prezes UOKiK w wydanych decyzjach stwierdził, że konsumenci zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistego składu ubrań i nałożył na przedsiębiorców kary finansowe: Polskie Składy Odzieżowe (Lavard) 3 830 838 zł, Lord 213 478 zł. Po uprawomocnieniu się decyzji przedsiębiorcy będą musieli opublikować na swoich stronach internetowych informacje o decyzjach Prezesa UOKiK. Dodatkowo takie oświadczenie pojawi się w sklepach stacjonarnych Lavard. Decyzje nie są prawomocne, przysługuje od nich odwołanie do sądu.
-
Witam wszystkich, przyjechałem kilka dni temu na zlecenie do dziadka. Dziadek miał chodzić i mieszkać sam. Okazało się że dziadek w ogóle nie chodzi i mieszka ze zdrową żoną. Zgłosiłem wszystko firmie i że chcę zostać tylko miesiąc. Mam w Polsce rodzine na utrzymaniu więc postanowiłem wytrzymać. Dziadka nosze kilka razy z wózka na toaletę. Jego żona by chciała żebym go nosił jak dziecko. Lift podobno zamówiony. I właśnie jego żona jest największym problemem. Jest czepialska, kłótliwa i po prostu wredna. Najgorzej jak mi mówi żebym go poprawił na wózku bo się przechyla. Na początku miałem więcej siły ale teraz jest mi zwyczajnie ciężko. Pracuję 20 lat w opiece i nigdy nie miałem tak stresującej pracy. Chociaż mi wstyd bo ja facet a czasami z nerwów boli mnie brzuch jak wiem że mam wyjść z pokoju co ona znowu wymyśli. Ja zawsze chwalony super referencje od rodzin i tak się dałem. Chociaż nie wiem czy dałem bo bronię się ale szczerze jest coraz gorzej. Podpowiedzcie koleżanki jak sobie radzicie z takimi przypadkami? Dzieci się boją mamusi więc nie pomogą. Nie ma dnia żebym nie zrobił coś nie tak.
- Pokaż poprzednie komentarze 15 więcej
-
Co za podupione firmy żeby czlowiek musiał się prosić o pomoc na forach. Jeden wytrzyma drugi nie ale co ich to interesuje.
-
W dniu 18.03.2024 o 17:36, Gość LiMo napisał(a):
- przesadzam
Dzień dobry. Mam właśnie z tym problem. Zawsze, ale to zawsze zastanawiam się czy tylko ja to tak odbieram i czy być może inna opiekunka podchodziłaby do mojego problemu inaczej i wtedy pękam i dotrzymuję terminu.
Pozdrowienia.
-
W dniu 15.04.2024 o 13:11, Gość Bożena napisał(a):
Pozdrowienia
Pozbądź się problemu na przykładzie "ciasnych butów".
Jeśli nie pasują, to je zmieniasz na wygodne, dopasowane do twoich stóp. Przyjemne w użyciu. Nie uwierające.
Podobnie w opiece, nic na siłę, bo zrobisz sobie krzywdę swoim uporem.
Miejsc pracy jest wiele.
I ich nie zabraknie.
A inna niech postępuje jak chce. Jej prawo.
Również pozdrawiam R
-
Dzień dobry. Mam pytanie od trzech dni jestem na miejscu i okazało się, że seniorka jest NAUCZONA trzykrotnego brania prysznica. Problem jest taki, że trzeba jej mocno pomagać od nowa suszyć głowę i w ogóle. . Czy ja mogę zmieniać takie nawyki i przestawić babcię na prysznic wieczorny? Na teraz podopieczna mnie woła i mówi prysznic, prysznic. Czy to ma tak wyglądać?
- Pokaż poprzednie komentarze 28 więcej
-
6 minut temu, Gość erika napisał(a):
Dzień dobry.
Właśnie to widziałam w kilku ogłoszeniach, co to znaczy oddzielne mieszkanie? Że jest w innym budynku? Czym to się różni od całego piętra?
Mieszkałam w kamienicy w oddzielnym mieszkaniu obok mieszkania seniorki na tym samym piętrze. Można powiedzieć , że byłam jej sąsiadką. Bardzo mi się tam podobało bo w centrum dużego miasta. Miałam tez małe mieszkanko na terenie jednej , dużej posesji. Przychodziłam do babki rano o 7-mej wcześniej otwierałam bramę , wyjmowałam gazetę wyłączalam alarm. Wieczorem po 19-19.30 taki sam " obrządek z zamykaniem wszystkich oddrzwi zanim poszłam do siebie. Z kolei koleżanka codziennie dojeżdżała do swoich podopiecznych dwa przystanki. Płacili jej za bilety.
Oddzielne piętro czasem jest zupełnie oddzielnym dobrze wyposazonym mieszkaniem chociaż w tym samym domu. Z reguly mieszkało tam któreś z dzieci albo było wynajmowane dopóki seniorzy nie potrzebowali opiekunki. Takie warunki najbardziej mi odpowiadaja. Albo jest tak , że jest to piętro w tym samym domu ale seniorzy zajmują tylko dół lub górę. Z reguły parter z wyjściem do ogrodu i dlatego że mają trudność przy wchodzeniu po schodach a te bywają strome i kręte w starych domach. Trudno zainstalować tam Treppenlift. Za to dla opiekunki figury i kondycji dobry trening zwłaszcza gdy ma sklerozę i zapomina zabrać coś z piętra:)).
-
Sympatyczna opiekunka opowiada o swoich warunkach mieszkaniowych w pracy. W innych odcinkach dzieli się swoim doświadczeniem w tym zawodzie , opowiada m.in o początkach pracy , a także o życiu osobistym , jak dba o wyglad i na inne tematy. Nie zawsze trzeba się z nią zgadzać co sama zresztą zastrzega ale poczytać można.
-
16 minut temu, Gość YTB napisał(a):
Sympatyczna opiekunka opowiada o swoich warunkach mieszkaniowych w pracy. W innych odcinkach dzieli się swoim doświadczeniem w tym zawodzie , opowiada m.in o początkach pracy , a także o życiu osobistym , jak dba o wyglad i na inne tematy. Nie zawsze trzeba się z nią zgadzać co sama zresztą zastrzega ale poczytać można.
Mówi prawdę. A dzięki doświadczeniu i chęciom, ma godne warunki i dobre miejsce pracy. Niech będzie szczęśliwa i zdrowa. Czego i nam wszystkim.
-
Cześć. Może ktoś mi tu podpowie bo infolinia twierdzi, że NIE WIE. Chodzi o to ze założyłam w mbanku konto Junior dla dziecka i czekam na kartę. Jest jeszcze aplikacja którą instaluje się w tel dziecka i dziecko widzi ile ma i ile i gdzie wydało. Problem polega na tym, że można ją aktywować tylko przez aplikację mobilną rodzica. Tak, nie można w komputerze przez przeglądarkę tylko rodzic też musi mieć swoją aplikację w telefonie i teraz pytanie ja nie chcę tej aplikacji w telefonie i czy jak ją już zainstaluję i aktywuję dziecku apkę to jak usunę swoją aplikację po aktywowaniu aplikacji dziecka to czy jego będzie działać? Mam nadzieję, że ktoś to zrozumie.
-
22 godziny temu, Gość Sabina napisał(a):
Cześć. Może ktoś mi tu podpowie bo infolinia twierdzi, że NIE WIE. Chodzi o to ze założyłam w mbanku konto Junior dla dziecka i czekam na kartę. Jest jeszcze aplikacja którą instaluje się w tel dziecka i dziecko widzi ile ma i ile i gdzie wydało. Problem polega na tym, że można ją aktywować tylko przez aplikację mobilną rodzica. Tak, nie można w komputerze przez przeglądarkę tylko rodzic też musi mieć swoją aplikację w telefonie i teraz pytanie ja nie chcę tej aplikacji w telefonie i czy jak ją już zainstaluję i aktywuję dziecku apkę to jak usunę swoją aplikację po aktywowaniu aplikacji dziecka to czy jego będzie działać? Mam nadzieję, że ktoś to zrozumie.
Też przez to przechodziłam i możesz usunąć po aktywacji a dziecko dalej będzie połączone.
-
W dniu 11.04.2024 o 01:20, Gość Daniela napisał(a):
Też przez to przechodziłam i możesz usunąć po aktywacji a dziecko dalej będzie połączone.
Oczywiscie zadziało!!! Nie wierzę że bank nie wiedział, że zadziała.
-
-
Hej dziewczyny! Polska już przyjęła 1,5 mln Ukraińców, którzy wcześniej czy później trafią także do innych krajów w tym Niemiec i teraz pytanie czy one nam zabiorą pracę jak będą w DE? Na teraz mężczyźni powyżej 17 roku życia nie mogą wyjechać z Ukrainy więc większość tych ludzi to kobiety. Przecież to będzie spory problem czy przesadzam? Oczywiście żeby nie było że im źle nie życzę bo trzeba pomóc i trudno jak tak się stanie, ale pytam bo ten kryzys może dotknąć w ten sposób i nas.
- Pokaż poprzednie komentarze 50 więcej
-
W dniu 12.03.2024 o 21:39, Gość Magda Czaja napisał(a):
Hej
Pracy nie braknie, ale gorzej z wykształceniem i wiedzą. W tym roku egzamin weryfikacyjny lekarzy poszedł najgorzej.
Na 752 osób z zagranicy, które przystąpiły do Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego, zdało jedynie 51, czyli niecałe 6,8 proc. Zdawali głównie Ukraińcy i Białorusini. „To tylko potwierdza nasz niepokój” – komentuje wiceprezes NRL.
Pamiętam jak mówiono, że jak polscy lekarze wyjadą to przyjadą na ich miejsce inni.
Zdrowia życzę!
Nie rozumiem dlaczego rynek ich nie weryfikuje. Nie przeszli egzaminu, ale ktoś ich zatrudnił, dał kitel i oddał w ręce nasze zdrowie.
J.K.
-
W dniu 12.03.2024 o 21:39, Gość Magda Czaja napisał(a):
Pamiętam jak mówiono, że jak polscy lekarze wyjadą to przyjadą na ich miejsce inni.
No i się nie mylili, bo przecież przyjechali i chętnie leczą. Nikt nie obiecywał, że będą lepsi czy tacy sami.
-
A gdzież mają szukać pracy? Pomiędzy najgupszą i najbardziej zawistną nacją na świecie?
-
Dzień Dobry,
Szukam pracy w charakterze opiekuna do osoby starszej. Mam wieloletnie doświadczenie w opiece oraz referencje od rodzin.
Proszę o oferty pod nr. 729 318 592