Kobieta 33 lata poszukuje pracy jako opiekunka

Witam serdecznie.

Jestem energiczną kobietą w wieku 33 lat, dobrze gotuję i piekę, opieka nad domem i ogrodem to dla mnie żaden problem. Jestem cierpliwa, wesoła i nie brak mi pogody ducha. Chętnie zaopiekuję się osobą starszą, jeśli jakaś miła rodzina zechce zaoferować zakwaterowanie mi oraz mojemu kotu. Zwierzak jest wesoły i lubi zabawę, jednak nie niszczy mebli i jest ułożony. Rozważę każda propozycję. Najbardziej interesuje mnie praca na dłuższy okres czasu, nawet na stałe. Język Niemiecki podstawowy, jednak szybko się uczę. 

Z takimi "umiejetnosciami" nie nadajesz sie na op.osob starszych, tylko na pomoc domowa!  Zadna szanujaca cie betreuerinen nie wykonuje tych czynnosci wymienionych przez Ciebie, a poza tym nie radze w tym wieku " zamknac sie" w domu razem ze starymi ludzmi bo nie ulozysz sobie wlasnego zycia.

Godzinę temu, Gość Gość napisał:

Z takimi "umiejetnosciami" nie nadajesz sie na op.osob starszych, tylko na pomoc domowa!  Zadna szanujaca cie betreuerinen nie wykonuje tych czynnosci wymienionych przez Ciebie, a poza tym nie radze w tym wieku " zamknac sie" w domu razem ze starymi ludzmi bo nie ulozysz sobie wlasnego zycia.

A dlaczego zaraz "nie nadajesz się"?

Za odpowiednim wynagrodzeniem za takie umiejętności, nic nie stoi na przeszkodzie.

Każdy tutaj pracuje jako pomoc domowa. Chyba, że ma wykształcenie medyczne, co w umowie przekłada się np. na stanowisko:.Pflegefachkraft, z zamieszkaniem lub bez.

Znam młodziutkich opiekunów, którzy pracują tuż po skończeniu szkpły, w wieku dużo przed trzydziestką.

A jako "Haushalt" czemu ma się zaraz "zamykać w domu ze starymi ludźmi"? Za karę przecież nie jedzie do pracy. Nie tu, to gdzie indziej. Wychodzi z seniorami(chyba ładniej tak) pospacerować, jeżdżą razem gdziekolwiek. Wszystko zależy od ich stanu zdrowia i sytuacji materialnej.

Powiadasz, że "nie ułoży sobie własnego życia"? Brednie! Młodzi jadą, pracują, zarabiają, pobierają się, budują domy, a i nierzadko wracają dobrym samochodem na NL lub DK tablicach, nabytym w bardzo atrakcyjnej cenie od pierwszego właściciela z pełną dokumentacją serwisową.

Kombinują jak mogą, by grosz do grosza. Nie leżą i nie jojczą o pauzę, bo im podczas spania kasa ucieka. 

Znam i podziwiam za chęci i rozsądek! 

Wiesz dlaczego Im się chce? Bo są MŁODZI! I otwarci. A może mają więcej otwarty drzwi? A na pewno całą młodość przed sobą.

Zazdraszczam szczerze.

Półk Óanów 

He he he

Ps. Jedź dziewczyno, zarabiaj, ciesz się życiem i ucz się języka! Bądź szczęśliwa! Chcieć to móc!!! 

A co do kota i tych co 'muwio: "kota mota? Momy kota! Kota mota, po kuntach srota a na kota zganiota!!!" Tych nie słuchaj! Niech leżą i się nie przemęczają. Hi hi hi

Powodzenia!

I apaszki Louis Vuitton też zazdroszczę!@

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Z takimi "umiejetnosciami" nie nadajesz sie na op.osob starszych, tylko na pomoc domowa!  Zadna szanujaca cie betreuerinen nie wykonuje tych czynnosci wymienionych przez Ciebie, a poza tym nie radze w tym wieku " zamknac sie" w domu razem ze starymi ludzmi bo nie ulozysz sobie wlasnego zycia.

Chyba jednak gotuje ,no chyba że taka już leniwa że na gotowcach leci hahaha a senior mikrofalę włącza bo ona się szanuje. 

29 minut temu, Gość Dziki napisał:

Chyba jednak gotuje ,no chyba że taka już leniwa że na gotowcach leci hahaha a senior mikrofalę włącza bo ona się szanuje. 

Czasem jest catering albo podopieczny karmiony przez sondę ale to wyjątkowe sytuacje.  Pieczenia można odmówić chyba że ktoś lubi a ogródek to już na pewno nie wchodzi w zakres czynnosci . Ogólnie to i tak jest to praca określana jako pomoc domowa dla seniorów a nie opiekunka wykwalifikowana chociaż ma wykształcenie medyczne.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego zaraz "nie nadajesz się"?

Za odpowiednim wynagrodzeniem za takie umiejętności, nic nie stoi na przeszkodzie.

Każdy tutaj pracuje jako pomoc domowa. Chyba, że ma wykształcenie medyczne, co w umowie przekłada się np. na stanowisko:.Pflegefachkraft, z zamieszkaniem lub bez.

Znam młodziutkich opiekunów, którzy pracują tuż po skończeniu szkpły, w wieku dużo przed trzydziestką.

A jako "Haushalt" czemu ma się zaraz "zamykać w domu ze starymi ludźmi"? Za karę przecież nie jedzie do pracy. Nie tu, to gdzie indziej. Wychodzi z seniorami(chyba ładniej tak) pospacerować, jeżdżą razem gdziekolwiek. Wszystko zależy od ich stanu zdrowia i sytuacji materialnej.

Powiadasz, że "nie ułoży sobie własnego życia"? Brednie! Młodzi jadą, pracują, zarabiają, pobierają się, budują domy, a i nierzadko wracają dobrym samochodem na NL lub DK tablicach, nabytym w bardzo atrakcyjnej cenie od pierwszego właściciela z pełną dokumentacją serwisową.

Kombinują jak mogą, by grosz do grosza. Nie leżą i nie jojczą o pauzę, bo im podczas spania kasa ucieka. 

Znam i podziwiam za chęci i rozsądek! 

Wiesz dlaczego Im się chce? Bo są MŁODZI! I otwarci. A może mają więcej otwarty drzwi? A na pewno całą młodość przed sobą.

Zazdraszczam szczerze.

Półk Óanów 

He he he

Ps. Jedź dziewczyno, zarabiaj, ciesz się życiem i ucz się języka! Bądź szczęśliwa! Chcieć to móc!!! 

A co do kota i tych co 'muwio: "kota mota? Momy kota! Kota mota, po kuntach srota a na kota zganiota!!!" Tych nie słuchaj! Niech leżą i się nie przemęczają. Hi hi hi

Powodzenia!

 

 

 

 

 

 

Tak tak. Jakiesz to rozrywki się ma pchając na wózku babcie czy drepcząc za nią i rollatorkiem na spacerku. Tylko dla młodych. Dużo młodych jedzie pracuje ale nie do pracy w opiece. W ogóle mniej ludzi wyjeżdża chyba że nie mają wykształcenia. Kiedyś można było spotkać młodych opiekunów około 30 l. a nie zaraz po szkole . Chyba że w Pflegedienst miałam okazję poznać młode Polki. Ci którzy dorabiali w opiece 24 to pojedyncze przypadki z reguły w wakacje na jakiś określony cel a potem praca zgodnie z ich wykształceniem. Kto młody wysiedziałby całą dobę miesiącami ze starym człowiekiem. A jak rozumieć że nie leżą i kończą o pauzę? Mają pauzy jeszcze nie mieć?  Co za...

Z jednym zgoda. Mają młodość przed sobą i wiele otwartych drzwi więc nie muszą jechać i zamykać się że starymi chorymi ludźmi bo jest wiele innych możliwości .  A jeśli chodzi konkretnie o @kins to 33 lata to młoda ale już nie młodziutka po szkole czy studentka. Jak nie innej możliwości a mus pilnie zarobić na określony cel to można się tej pracy podjąć na jakiś czas. Wtedy też można się przekonać czy ta praca jest dla danej osoby i na tak długi okres.

Jeżdżą opiekunki z pieskami może  znajdą się podopieczni którzy zaakceptują kotka.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

 

 

I apaszki Louis Vuitton też zazdroszczę!@

Ach no tak. I wszystko jasne.

Najbardziej dajcie sobie spokój z ocenami. Nie znacie osoby, nie znacie sytuacji ale ocenę wystawiać potraficie.

@kins  zwróciła sie o pomoc, o radę to merytorycznie trzeba podejść. Być może nie ma rozeznania w branży i wolałaby aby przybliżyć jej nieco z czym może się mierzyć, jakie korzyści a jakie straty, jakie wymagania, zobowiązania i cechy osobowościowe. Jako 30-latka na pewno nie doświadczyła całej gamy ciemnych stron życia, starości, życia niemal w wykluczeniu.W przystępny sposób można to przekazać i wtedy zdecyduje czy podejmie się, czy da radę.

Jeśli @kins tego oczekuje można jej to przyjaźnie oznajmić. Może w formie konkretnych pytań i konkretnych odpowiedzi, tak żeby obraz był klarowny.

Będę zaglądać i reagować. Pozdr

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej dajcie sobie spokój z ocenami. Nie znacie osoby, nie znacie sytuacji ale ocenę wystawiać potraficie.

@kins  zwróciła sie o pomoc, o radę to merytorycznie trzeba podejść. Być może nie ma rozeznania w branży i wolałaby aby przybliżyć jej nieco z czym może się mierzyć, jakie korzyści a jakie straty, jakie wymagania, zobowiązania i cechy osobowościowe. Jako 30-latka na pewno nie doświadczyła całej gamy ciemnych stron życia, starości, życia niemal w wykluczeniu.W przystępny sposób można to przekazać i wtedy zdecyduje czy podejmie się, czy da radę.

Jeśli @kins tego oczekuje można jej to przyjaźnie oznajmić. Może w formie konkretnych pytań i konkretnych odpowiedzi, tak żeby obraz był klarowny.

Będę zaglądać i reagować. Pozdr

A kto tu ocenia? Chyba że inny Gość Gość ten który odradzał jej ta pracę.A inny  wprost przeciwnie , trzeci jeszcze co innego haha. Niech się Gość Gość zdecyduje. Jakaś schizofrenia.

Ja napisałam że dla młodziutkich dziewczyn po szkole to nie jest praca. Zresztą takich nie spotkałam chyba że młode dziewczyny z Pflegedienst no ale to nie jest praca 24 h. Miałam zmienniczka studentkę germanistyki tylko w okresie wakacji , wyjazd jednorazowy i też dlatego że chłopak fizjoterapeuta pracował  Monachium i  była też młoda koleżanka studentka pielęgniarstwa wyjeżdżała do opieki sporadycznie do czasu ukończenia studiów. Dziś pracuje w klinice w Kolonii , modyfikowała dyplom. Czasem na krótko przyjeżdżają młode dziewczyny zastąpić matkę czy ciotkę na czarno ale to już tam taka rodzinna tradycja.  Nie zgadzam się tylko z Gościem tym takim który przedstawia tą pracę jako spektrum możliwość i tylko się z tego śmiać , z tych rozrywek na spacerkach czy wyjazdach z babciami. Młodzi dziś mają dużo innych możliwości niż jeszcze kilka lat temu Szczególnie ci z dobrym popularnym wyksztalceniem. Ale jak napisałam @kins ma  33 lata więc jest młoda ale też w wieku gdzie jest już sporo opiekunek pracujących w" opiece". Może ma sytuacje że trzeba " wysiedzieć" swoje na szteli aby zarobić na jakie cel bo nie ma innej mozliwosci i tyle. 

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej dajcie sobie spokój z ocenami. Nie znacie osoby, nie znacie sytuacji ale ocenę wystawiać potraficie.

@kins  zwróciła sie o pomoc, o radę to merytorycznie trzeba podejść. Być może nie ma rozeznania w branży i wolałaby aby przybliżyć jej nieco z czym może się mierzyć, jakie korzyści a jakie straty, jakie wymagania, zobowiązania i cechy osobowościowe. Jako 30-latka na pewno nie doświadczyła całej gamy ciemnych stron życia, starości, życia niemal w wykluczeniu.W przystępny sposób można to przekazać i wtedy zdecyduje czy podejmie się, czy da radę.

Jeśli @kins tego oczekuje można jej to przyjaźnie oznajmić. Może w formie konkretnych pytań i konkretnych odpowiedzi, tak żeby obraz był klarowny.

Będę zaglądać i reagować. Pozdr

A i jeszcze jedno . @kins nie oczekuje pomocy ani rady. Po prostu szuka pracy. Ja odniosłam się do postów tych  Gości Gości  .

11 minut temu, Gość Gość 3 napisał:

modyfikowała dyplom.

*nostryfikowała

Nmzc

40 minut temu, Gość Gość napisał:

*nostryfikowała

Nmzc

Ojej ! Brawo ! Dobrze że napisał Gość bo bym nie wiedziała. Skorzystam z okazji i jeszcze poprawię " popularne" wykształcenie a miało być - popłatne. Czasem smartfon robi takie pomyłki . Będę na przyszłość dokładnie sprawdzać chociaż innym to wyłapywanie poprawia samoocenę.  

5 godzin temu, Gość Gość 3 napisał:

Ojej ! Brawo ! Dobrze że napisał Gość bo bym nie wiedziała. Skorzystam z okazji i jeszcze poprawię " popularne" wykształcenie a miało być - popłatne. Czasem smartfon robi takie pomyłki . Będę na przyszłość dokładnie sprawdzać chociaż innym to wyłapywanie poprawia samoocenę.  

A wyłącz w olerę tą analfabetkę-funkcję "inteligentnego" wpisywania tekstu!
"Jakiesz" to proste. Nie będzie dewastować twoich cennych wpisów.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

A wyłącz w olerę tą analfabetkę-funkcję "inteligentnego" wpisywania tekstu!
"Jakiesz" to proste. Nie będzie dewastować twoich cennych wpisów.

 Ło jeszcze babola wytknął. No jednak nie ma co się lenić tylko poprawiać na bieżąco. Po co wyłączać a niech se dewastuje te moje wpisy  mi nie zależy za to kto inny będzie czuł się cenny.

Godzinę temu, Gość Gość 3 napisał:

 Ło jeszcze babola wytknął. No jednak nie ma co się lenić tylko poprawiać na bieżąco. Po co wyłączać a niech se dewastuje te moje wpisy  mi nie zależy za to kto inny będzie czuł się cenny.

To ja już nic tutaj więcej nie poradzę i tym samym zamykam temat byków.

kins czemu ty nie wypełnisz formularzy albo nie podzwonisz? Co tu radzić? Trza szukać i znaleźć.

W dniu 1.02.2023 o 18:04, kins napisał:

Witam serdecznie.

Jestem energiczną kobietą w wieku 33 lat, dobrze gotuję i piekę, opieka nad domem i ogrodem to dla mnie żaden problem. Jestem cierpliwa, wesoła i nie brak mi pogody ducha. Chętnie zaopiekuję się osobą starszą, jeśli jakaś miła rodzina zechce zaoferować zakwaterowanie mi oraz mojemu kotu. Zwierzak jest wesoły i lubi zabawę, jednak nie niszczy mebli i jest ułożony. Rozważę każda propozycję. Najbardziej interesuje mnie praca na dłuższy okres czasu, nawet na stałe. Język Niemiecki podstawowy, jednak szybko się uczę. 

Chęci, zamiary, plany to już dużo, wytyczony plan. Zawsze możesz spróbować czy się w tym odnajdziesz. Bardzo ważny jest język bo znając go masz możliwość porozumiewania się na wielu płaszczyznach.Możesz wyartykułować swoje potrzeby, możesz przyswoić oczekiwania wobec ciebie i oczekiwania z twojej strony. Wierzcie mi - znając język na tyle by sie swobodnie porozumiewać zdaniami a nie tylko pojedynczymi słowami budujemy pewien respekt, szacunek i pilnujemy swojej godności bo rozmawiamy na podobnym poziomie. Nie potraktują wtedy jak kocmołucha. Reszta to już tylko kwestia osobowości.

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

A wyłącz w olerę tą analfabetkę-funkcję "inteligentnego" wpisywania tekstu!
"Jakiesz" to proste. Nie będzie dewastować twoich cennych wpisów.

troszkę złośliwości? nie potrzebnie, wystarczy zwyczajnie poprawić

8 godzin temu, Gość Balbina napisał:

kins czemu ty nie wypełnisz formularzy albo nie podzwonisz? Co tu radzić? Trza szukać i znaleźć.

To prawda. Moje przygotowania do pracy w tej branży na terenie De zaczęłam tak: czytałam tysiące wpisów na forach, przeglądałam różne oferty zamieszczane prywatnie, poprzez agencje i wgryzałam się w opisy. Wykonywałam tysiące telefonów do rodzin niemieckich, które podawały tel. do kontaktu w prywatnych ogłoszeniach albo przez agencje,  do różnych agencji reklamujących się w necie. Taki reaserch pomógł mi podjąć decyzję, wyjechałam pierwszy raz i ponieważ na pierwszą stelę trafiłam dobrze, nie zraziłam się i przeszło 5 lat z powodzeniem jeżdżę nie narzekając. Udaje mi się dobre miejsca wyhaczać, głównie "towarzyskie kontrakty". Albo mam szczęście albo te analizy wcześniejsze mi pomogły. Nie hejtujcie bo to nie przechwałki tylko dzielenie sie doświadczeniem.

31 minut temu, Gość Gość napisał:

? nie potrzebnie,

Ok. Hi hi hi

*niepotrzebnie 

Znowu Gość Gość. Wczoraj tylko jeden z tych Gosci  pisał tak że nie trudno było  zauważyć i domyślić sie że to inna ale Ta  osoba , ten od Òanow i kota   srota czy jakoś tak. Inny nie przeczytał ze zrozumieniem co pisze @kins ale za to zauważył " modyfikowane" przez smartfona wyrazy i ochoczo  ruszył do poprawiania i pouczania innych żeby pomóc i radzić chociaż ta osoba o to wcale nie prosi . Jeszcze groził że będzie zaglądać i reagować.  No i co wtedy ? Jak mu ulżyło bo nawet wytknął byka  ( co tu gadać zdarzyło się , czytając fora widzę że innym też , poprawiaczce także ale nie poprawia się tam nawet tych którzy robią byki jak uczeń z podstawówki) to ze spokojem odpuścił bo że to już nic nie poradzi jakby kto oczekiwał jego roboty jako korektora. Dziś się wyspał (a) i już inaczej  bardzo  fajnie i rozsadnie pisze czy jaka schizofrenia?

Wrzuć lepiej na luza jak inni 

i uśmiechnij się!

 Moderator apelował swego czasu aby pisać pod jednym Nikiem . Czytając różne wpisy pod tym samym Nikiem trudno się do tego odnieść  no chyba że to pisze ktoś kto ma schiza czy rozdwojenie jaźni to trudno się mówi.Nie nie , oczywiście że nie ma się czym przejmować , pełen luzik.

Może być też tak jak mawiał klasyk " Jestem za a nawet przeciw" i niech tak zostanie jak to komuś pasuje według jeszcze innego powiedzenia tegoż klasyka"....Powinna być lewa i prawa noga a ja będę pośrodku."

1 godzinę temu, Gość Gość 3 napisał:

Znowu Gość Gość. Wczoraj tylko jeden z tych Gosci  pisał tak że nie trudno było  zauważyć i domyślić sie że to inna ale Ta  osoba , ten od Òanow i kota   srota czy jakoś tak. Inny nie przeczytał ze zrozumieniem co pisze @kins ale za to zauważył " modyfikowane" przez smartfona wyrazy i ochoczo  ruszył do poprawiania i pouczania innych żeby pomóc i radzić chociaż ta osoba o to wcale nie prosi . Jeszcze groził że będzie zaglądać i reagować.  No i co wtedy ? Jak mu ulżyło bo nawet wytknął byka  ( co tu gadać zdarzyło się , czytając fora widzę że innym też , poprawiaczce także ale nie poprawia się tam nawet tych którzy robią byki jak uczeń z podstawówki) to ze spokojem odpuścił bo że to już nic nie poradzi jakby kto oczekiwał jego roboty jako korektora. Dziś się wyspał (a) i już inaczej  bardzo  fajnie i rozsadnie pisze czy jaka schizofrenia?

 

Połączyłaś 2 Gości incognito a to nie ci sami. Inny/a poprawia a inny/a nie "pogroziła" zaglądaniem i reagowaniem tylko próbowała być pomocna. Nie odczytane intencje. Żadna schizofrenia (nie obrażaj)

A poza tym: @Gość Gość

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wrzuć lepiej na luza jak inni 

 

 

i uśmiechnij się!

 

 

I to by było na tyle

Acha. To teraz wystarczy jeden nick dla kilku osób a jakby ktoś nie wiedział który Gość Gość napisał to potem będzie   wyjaśnienie  jak powyżej. No i to  ma być na tyle.

A nie! Sorry. Jest jeszcze @Gosc Gość.  To teraz już trochę łatwiej uff.