Rozmowa przy kawie (1)

3 minuty temu, INEZ napisał:

Ależ my cały czas o aucie myślimy i stąd te skojarzenia przecież o twoim mężu ja przynajmniej nie śmiałabym nawet pomyśleć

Domyślam się, że o mężu nie.............................................ale............................................

23 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Niezmotoryzowana?   Na co czekasz.....marsz do odpowiedniego wątku 

A mamy taki ????? 

Witam serdecznie wszystkich,wróciłyśmy z córką z wycieczki. Czujemy się lepiej,więc pozwolę sobie wypić a Wami  i  .

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

A mamy taki ????? 

Mamy wszystkie możliwe wątki, a kto szuka, ten znajdzie 

2 minuty temu, Alicja09 napisał:

Witam serdecznie wszystkich,wróciłyśmy z córką z wycieczki. Czujemy się lepiej,więc pozwolę sobie wypić a Wami  i  .

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Domyślam się, że o mężu nie.............................................ale............................................

domyślna jesteś

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Mamy wszystkie możliwe wątki, a kto szuka, ten znajdzie 

A jak nie ma to zawsze można założyć nowy

6 minut temu, Alicja09 napisał:

Witam serdecznie wszystkich,wróciłyśmy z córką z wycieczki. Czujemy się lepiej,więc pozwolę sobie wypić a Wami  i  .

Pij ,jedz dla wszystkich starczy i dla córeczki też

Córce zrobiłam inkę,jest zadowolona

7 godzin temu, anna5826 napisał:

Kawke dzis stawiam .. No moze i dobre ciasteczko sie znajdzie ...Pozdrawiam serdecznie....

Wkleiłaś chyba mój pierwszy post na tym temacie  a jak to było niedawno a zaraz puknie 3 lata-hahahha tutaj już wypito beczki tonowe kawusi,,a nie wspomnę ile naklepało,,,a ile się podnieciło i wybalowało,,a seksu też nie brakowało,,a w ogóle wszystko się tutaj przerobiło po trochu,,,no fajnie 

Teraz, Blondi napisał:

Wkleiłaś chyba mój pierwszy post na tym temacie  a jak to było niedawno a zaraz puknie 3 lata-hahahha tutaj już wypito beczki tonowe kawusi,,a nie wspomnę ile naklepało,,,a ile się podnieciło i wybalowało,,a seksu też nie brakowało,,a w ogóle wszystko się tutaj przerobiło po trochu,,,no fajnie 

a i ilu sie obrazilo a ilu pozegnalo...ale co tam...niewazne...

jak mieli za co,przecież nikt na siłę tu nie przychodzi  

30 minut temu, Alicja09 napisał:

jak mieli za co,przecież nikt na siłę tu nie przychodzi  

I na siłę tu nie jest

Gdzie ja to dzisiaj byłam,,,kiedyś jak bylismy na wycieczce w jednej miejscowości w górach ,,to bardzo daleko na innej górze widziałam miasteczko,,no tak mnie ono zainteresowało ,,bo na samym szczycie .Więc dzisiaj tam pojechaliśmy,,serpentyny ,zakręty bo to droga po górach ,,piękne mają te drogi ,,ale mój słodziak jak zawsze na odważnego i pojechaliśmy trochę inną drogą a ta droga nie dosc ,że wąska to jeszcze nie zabezpieczona niczym ,,droga i od razu spad w dół ,,masakra ,,nie dla mnie takie jazdy,,nie masz gdzie zjechac bo tylko przepasc masz i z jednej i z drugiej strony,,,hahaha ale dojechaliśmy do normalnych dróg, a więc miasteczko małe i na szczycie ,,ale w miasteczku cisza ,,zero ludzi,,nic a nic,,cmentarzysko ,,sypialnia jakaś,,,żadnego życia ,smutek jakiś,,piękne tylko dookoła krajobrazy i inne góry i wypatrzyliśmy następne na następnej górze miasteczko,,Vistabella,,jest ono polożne 1254mn.p.m oj wysoko,,pięknie tam bylo,,nawet sklep mięsny otwarty i musieliśmy kupić kiełbaski rózne na spróbowanie,,,ale te ich uliczki wąskie to masakra jakaś,,w życiu bym nie chiała tam mieszkać,,a wiało? pizdziło równo,,a jak przeszliśmy na drugą stronę miasteczka a tam słońce i zero wiatru,,pięknie,,dom np, zbudowany z kamieni i gliny i na sprzedaż,,porobiłam fotki a co?? tak trzaskałam ,że telefon padł,,ale wycieczka super ,,a potem na obiadek do restauracji,,,wrócilismy niedawno na swój  kuscheln Friedhof

4 godziny temu, LACH napisał:

Już kiedyś tu pisałem @Blondi ,

że e świat jest ciasny i pewnego dnia...

  HU!!!   

 

Jaki ciasny,,mam trochę miejsca jeszcze tu i tam,,,hahahha @LACH ale to jest prawda,,ja będąc w hiszpani,,a sąsiadki mnie widziały w jakimś tam miasteczku? i ciągle myślą,,czy to ja czy nie,,,hahahha i niech myślą,,pewnego dnia powpadamy z pełnymi talerzami  pysznego żarcia na siebie ,,,szukając wolnego miejsca,,,nic nie wiadomo,,wszystko się zdarzyć może,,,i wtedy będzie wielkie Bum tara ra

OMG  Całe pół godziny zajęło mi przeczytanie tego co naklepaliście w tak krótkim czasie jak mnie nie było 

Dobranoc

4 minuty temu, INEZ napisał:

Dobranoc

 i teraz dopiero będziemy mogli cię na spokojnie obgadać 

20 minut temu, violka napisał:

OMG  Całe pół godziny zajęło mi przeczytanie tego co naklepaliście w tak krótkim czasie jak mnie nie było 

A ty złośliwcze, co? Gdzie to się podziewało dziewczę dzień cały? Jakieś ten-teges? Czy zwyczajne  i ? Meldować jak na spowiedzi 

U mnie jakieś wiatry ,,były chyba tutaj  cały dzień ,,bo co niektóre rzeczy pofrunęły do sąsiadów,,,a teraz mam relaks stawiam dla Was też ,trzeba wypić wszystko aby nie zabierać do domu a pełne flachy wina czy likierów już popakowane w schowek,,Blondi pije  a słodziak poszedł naczynia myć,,,ale on to tak kocha robić,,że ja mu tej roboty nie odbiorę,,ja nigdy nie jestem wylewna aby komuś coś zabronić albo zabierac pracę,,,dlatego dobrze ,że chodz gotowac mogę,,brudzić , tutaj widzę jak kobiety nawet sanitariaty same ciągną do mycia ,,a ja lala ,,ale już parę dni i spadnę na De,,,do normalności,,

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A ty złośliwcze, co? Gdzie to się podziewało dziewczę dzień cały? Jakieś ten-teges? Czy zwyczajne  i ? Meldować jak na spowiedzi 

Żadne ten teges , tylko trele lele   

Teraz, violka napisał:

Żadne ten teges , tylko trele lele   

Aaaaa.....to zmienia nieco postać rzeczy 

9 minut temu, Blondi napisał:

U mnie jakieś wiatry ,,były chyba tutaj  cały dzień ,,bo co niektóre rzeczy pofrunęły do sąsiadów,,,a teraz mam relaks stawiam dla Was też ,trzeba wypić wszystko aby nie zabierać do domu a pełne flachy wina czy likierów już popakowane w schowek,,Blondi pije  a słodziak poszedł naczynia myć,,,ale on to tak kocha robić,,że ja mu tej roboty nie odbiorę,,ja nigdy nie jestem wylewna aby komuś coś zabronić albo zabierac pracę,,,dlatego dobrze ,że chodz gotowac mogę,,brudzić , tutaj widzę jak kobiety nawet sanitariaty same ciągną do mycia ,,a ja lala ,,ale już parę dni i spadnę na De,,,do normalności,,

Jeszcze kilka dni i spadam z De do normalności 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Aaaaa.....to zmienia nieco postać rzeczy 

Ciągle się zastanawiam , dlaczego tak bardzo kochasz swoje autko  czyżbyś miałam jakieś ciekawe wspomnienia z nim 

Godzinę temu, Blondi napisał:

Jaki ciasny,,mam trochę miejsca jeszcze tu i tam,,,hahahha @LACH ale to jest prawda,,ja będąc w hiszpani,,a sąsiadki mnie widziały w jakimś tam miasteczku? i ciągle myślą,,czy to ja czy nie,,,hahahha i niech myślą,,pewnego dnia powpadamy z pełnymi talerzami  pysznego żarcia na siebie ,,,szukając wolnego miejsca,,,nic nie wiadomo,,wszystko się zdarzyć może,,,i wtedy będzie wielkie Bum tara ra

I wtedy: