Rozmowa przy kawie (1)

witam zaspałam przespałam odreagowałam 

Ja po powrocie odreagowuję robiæc sobie piżanowy dzień lenia.

Miłego popołudnia przy kawie i deserku wszystkim życzę

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Ja po powrocie odreagowuję robiæc sobie piżanowy dzień lenia.

Ja dzisiaj mam pijamas day dobrze ze pada siedzie w domciu i nie wychylam nosa,

Acha  pozdrawiam pracusiów 

My nie pracujemy, ja np leżę po obiadku.Już prawie zdrowa i szczęśliwa.

Ufffff...lekka stella...nie nadźwigam się, nie narobię po pachy...ale tłum ludzi, który się tutaj przewija potrafi doprowadzić do migreny  Mam nadzieję, że po pogrzebie wróci wszystko do normy  Kuratorka trzęsie się o swoją posadę, synuś trzęsie się o pieniążki, putzfrauka trzęsie się o godziny pracy w tygodniu....tylko ja się nie trzęsę, chociaż w przyszłym tygodniu będzie podpisywana nowa umowa, bo poprzednią podpisywał dziadek. I jak zwykle chodzi o pieniądze  Ale luuuuuuzik......nie to miejsce to inne, za równie dobrą stawkę.....Plan A, plan B i plan C już są w toku  Teoretycznie za 33 dni będę wyfruwać z tego gniazda, a czy szybciej, to czas pokaże  Jako PZU (przezorny zawsze ubezpieczony ) wdrażam w życie różne formy zabezpieczeń   Z luźniejszych tematów, to chciałam poinformować, że jest w miarę ciepło, ale słonka nie ma...na spacerku nie byłam, bo jakaś persona miała się o 15-tej pojawić i się nie pojawiła i cały misterny plan wanderungu wziął w łeb  Ale teraz jestem tutaj i ......

34 minut temu, 1bozka napisał:

Acha  pozdrawiam pracusiów 

2 minuty temu, Alicja09 napisał:

My nie pracujemy, ja np leżę po obiadku.Już prawie zdrowa i szczęśliwa.

Przyjdzie czas to my będziemy się z was naigrawać 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

 

Przyjdzie czas to my będziemy się z was naigrawać 

Dobrze im powiedziałaś 

38 minut temu, 1bozka napisał:

Ja dzisiaj mam pijamas day dobrze ze pada siedzie w domciu i nie wychylam nosa,

Tylko nie zapomnij ucałować pieska od cioci Violi 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ufffff...lekka stella...nie nadźwigam się, nie narobię po pachy...ale tłum ludzi, który się tutaj przewija potrafi doprowadzić do migreny  Mam nadzieję, że po pogrzebie wróci wszystko do normy  Kuratorka trzęsie się o swoją posadę, synuś trzęsie się o pieniążki, putzfrauka trzęsie się o godziny pracy w tygodniu....tylko ja się nie trzęsę, chociaż w przyszłym tygodniu będzie podpisywana nowa umowa, bo poprzednią podpisywał dziadek. I jak zwykle chodzi o pieniądze  Ale luuuuuuzik......nie to miejsce to inne, za równie dobrą stawkę.....Plan A, plan B i plan C już są w toku  Teoretycznie za 33 dni będę wyfruwać z tego gniazda, a czy szybciej, to czas pokaże  Jako PZU (przezorny zawsze ubezpieczony ) wdrażam w życie różne formy zabezpieczeń   Z luźniejszych tematów, to chciałam poinformować, że jest w miarę ciepło, ale słonka nie ma...na spacerku nie byłam, bo jakaś persona miała się o 15-tej pojawić i się nie pojawiła i cały misterny plan wanderungu wziął w łeb  Ale teraz jestem tutaj i ......

Taki tłok ma swoje plusy  czas zasuwa jak głupi 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

 

Przyjdzie czas to my będziemy się z was naigrawać 

No wiesz.......,nawet tak nie pomyślałam.Poza tym chętnie bym się z Tobą zamieniła(no może nie na ostatni tydzień),ale już mam dość siedzenia w domu. Nie mogę też wyjechać,bo jestem sama i nie mam z kim zostawić dziecka. Więc szukam tu i to na jedną zmiane,pewnie za najniższą krajową,ale trudno. Coś do garnka trzeba włożyć.

zerknijcie na stronę : wiadomości z kraju i świata 

To ja chyba biję rekordy bo już myślę gdzie dalej mnie poniesie a dopiero zaczęłam tu pracę. 

9 minut temu, erika napisał:

zerknijcie na stronę : wiadomości z kraju i świata 

Byli, widzieli.....

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

To ja chyba biję rekordy bo już myślę gdzie dalej mnie poniesie a dopiero zaczęłam tu pracę. 

Słonko, ja myślę o nowej stelli jeszcze zanim wyjadę na następną 

25 minut temu, Alicja09 napisał:

No wiesz.......,nawet tak nie pomyślałam.Poza tym chętnie bym się z Tobą zamieniła(no może nie na ostatni tydzień),ale już mam dość siedzenia w domu. Nie mogę też wyjechać,bo jestem sama i nie mam z kim zostawić dziecka. Więc szukam tu i to na jedną zmiane,pewnie za najniższą krajową,ale trudno. Coś do garnka trzeba włożyć.

Jak dziecko nie chodzi jeszcze do szkoły , to czasami można załapać się na Stellę razem z dzieciątkiem . Szkoła wszystko komplikuje  Ale podczas wakacji mogłabyś się załapać chociaż na miesiąc , zastąpić jakiegoś długodystansowca . Przemyśl to 

1 minutę temu, violka napisał:

Jak dziecko nie chodzi jeszcze do szkoły , to czasami można załapać się na Stellę razem z dzieciątkiem . Szkoła wszystko komplikuje  Ale podczas wakacji mogłabyś się załapać chociaż na miesiąc , zastąpić jakiegoś długodystansowca . Przemyśl to 

nawet dwa miesiące mogłabym pracować,ale to nie wystarczy na cały rok.Jak tu dostanę pracę to nie przerwę,żeby pojechać w wakacje.No i koło się zamyka.

1 minutę temu, Alicja09 napisał:

nawet dwa miesiące mogłabym pracować,ale to nie wystarczy na cały rok.Jak tu dostanę pracę to nie przerwę,żeby pojechać w wakacje.No i koło się zamyka.

 

Współczuję Ci ale mam nadzieje , że znajdziesz taką pracę która pozwoli Ci na dłuższy wyjazd 

Godzinę temu, violka napisał:

Tylko nie zapomnij ucałować pieska od cioci Violi 

  sierściuch już wyczochrany a teraz jej powiedziałam ze jeden czochr od cioci Violi  ooo jak sie cieszy

Teraz, 1bozka napisał:

  sierściuch już wyczochrany a teraz jej powiedziałam ze jeden czochr od cioci Violi  ooo jak sie cieszy

Dzisiaj rano zabralam się za telefony ,,walczę z InPost,,nie ma dla mnie rzeczy nie możliwych,,dorwalam się do innych telefonow i do innych ludzi w In Post,,dostalam numery tel, wszędzie nawet do kuriera i już paczka jest w domku,,Kurier bardzo miły chłopaczek ,,nawet kochany zadzwonil do mnie aby mnie poinformować ,że znalazła się moja paczka-a paczkomat mój był popsuty-hahha ale już po sprawie ,,

A tak w ogóle to rower dzisiaj miałam,,30 km ,,dobrze ,że to rower ze wspomaganiem,,to się nie napracuję za dużo ,,kurczak z rożna ,,plaża ,,itd, słońce grzeje ,,wiatr powiewa ,,pogoda w sam raz ,,a za niedługo tance ,,ale myślę o pracy ,,a jaby inaczej,,toż to moje ukochane zajęcie jechać do PDP i czarować,,czarowanie mam wrodzone ,,uspakajanie i zero stresu i problemu mam tez wrodzone na dzień dzisiejszy,, a poznawanie wszystkiego to dopiero niespodzianki,,,mówię do słodziaka porozmawiamy jak wrócimy do domu,,co dalej,,a on od razu,,ale my nie będziemy mieli czasu ,,bo jedziemy znowu dalej na inny Camping na tydzień itd, ,,,bo do niego nie dochodzi ,,że ja chcę wrócić do pracy i będe musiała to zrobić 

Szalona kobieta 

8 minut temu, Alicja09 napisał:

Szalona kobieta 

 

Oboje szaleńcy. 

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Oboje szaleńcy. 

ale Ona jest nasza,a Słodziak obcy