Rozmowa przy kawie (1)

6 minut temu, violka napisał:

Jestem zmarzluch i do świeżego powietrza przy takiej zimnicy mnie nie przekonasz  Dotleniam się w oknie , przy papierosku 

To tak jak ja  Nosa nie wyściubiłam, zagrzebałam się w kocyku i nawet zaoszczędziłam dzisiaj sporo na fajkach, tfu....na zdrowiu 

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

moja droga ja tez..ale staram sie maksymalnie rozruszac...ruch wycisza i uspokaja....w robocie mam wprawdzei rower  maz pdp mi kupil..ale wiesz ze jak sie nabiegam od 4ej rano to w czasie mojej przerwy nie nadaje sie na rower ale do spania potem czuje to w kolanach itd...moje stawy sa zastale..

idziemy sie dotlenic???

 

 

Ja też, ja też....... Mam ochotę się powychylać, podotleniać, a tylko przy okazji 

9 minut temu, INEZ napisał:

Miłego wieczoru i dobranoc

Coś Ty się taka wygadana zrobiła  Witam , żegnam i długo , długo nic  Uważaj , żeby ci paluchy nie zesztywniały jak będziesz tyle klepać 

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja też, ja też....... Mam ochotę się powychylać, podotleniać, a tylko przy okazji 

Więc idę się dotlenić 

2 minuty temu, violka napisał:

Coś Ty się taka wygadana zrobiła  Witam , żegnam i długo , długo nic  Uważaj , żeby ci paluchy nie zesztywniały jak będziesz tyle klepać 

Poczytałam coś nabazgrałam od klepania na forum jeszcze nic się nikomu nie stało tak ,że bardzo zachęcam wszystkich a paluchy to wczoraj mało mi nie odleciały od mrozu bo rękawiczek zapomniałam trzymałam łapki w kieszeniach a i tak zmarzły

1 minutę temu, INEZ napisał:

Poczytałam coś nabazgrałam od klepania na forum jeszcze nic się nikomu nie stało tak ,że bardzo zachęcam wszystkich a paluchy to wczoraj mało mi nie odleciały od mrozu bo rękawiczek zapomniałam trzymałam łapki w kieszeniach a i tak zmarzły

Ja obawiam się , że przez papierochy dostanę odmrożeń paluchów  Jakoś nie potrafię  dotleniać się w rękawiczkach 

4 minuty temu, violka napisał:

Ja obawiam się , że przez papierochy dostanę odmrożeń paluchów  Jakoś nie potrafię  dotleniać się w rękawiczkach 

Ja znalazłam okienko na piętrze, osłonięte od wiatru, zakładam gruby szlafrok z kapturem ( sąsiedzi muszą mieć niezłą polewkę ze mnie  ) i teraz nie marznę  

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ja znalazłam okienko na piętrze, osłonięte od wiatru, zakładam gruby szlafrok z kapturem ( sąsiedzi muszą mieć niezłą polewkę ze mnie  ) i teraz nie marznę  

Ja zawsze wychylam się w czapce i owijam się kocykiem 

2 minuty temu, violka napisał:

Ja zawsze wychylam się w czapce i owijam się kocykiem 

No to Niemiaszki pomyślą, że jakieś te Polki pokraczne są i komicznie się ubierają....albo jaka bieda u nas 

Zawsze wychodze na zewnatrz wiec marzne jak ........ ( autocenzura ) i mniej pale. Zabiore pewnie z powrotem polowe fajek. A dzisiaj maz podopiecznej pytal czy mam wolne w spbote czy w niedziele. Nikt nic mi nie mowil o wolnym dniu ale chetnie poslucham konkretow

Piernicze tska pogode. Jade do Blondi ! Bo az taka desperatka nie jestem by jechac na Gran Canarie....

Klepaki i klepaczki godzina jeszcze młoda, ale jakoś tak podusia mnie wzywa  Nie chcę tak jutro się czuć i wyglądać  , więc wygrzeję kości moje....Życzę wam miłego wieczoru i dobrej, spokojnej nocy. Do jutra...pa, pa.... 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Zawsze wychodze na zewnatrz wiec marzne jak ........ ( autocenzura ) i mniej pale. Zabiore pewnie z powrotem polowe fajek. A dzisiaj maz podopiecznej pytal czy mam wolne w spbote czy w niedziele. Nikt nic mi nie mowil o wolnym dniu ale chetnie poslucham konkretow

Piernicze tska pogode. Jade do Blondi ! Bo az taka desperatka nie jestem by jechac na Gran Canarie....

To nie wiedziałaś, że pracujesz tylko 40 godzin tygodniowo?  Licz, kobieto, licz...i przyzwyczajaj się, że nie musisz dygać 24 na dobę  Damą być, ach damą być.....

Zmienia się pogoda, pełnia, gdyby kogoś bolała głowa, to polecam wypróbowany, afrykański sposób  :

Co to ma być? To nawet śmieszne nie jest.

Idę się dotlenić i lulu. Dobrej nocki.

Wpadła bomba trochę zamieszania zrobić i zabrać wszystkich w inny świat,,,ale dzisiaj nie było innego świata,,,od rana popijawa,, wyszlam zapalić i się zleciało towarzycho do mnie,,a mój słodziak jak zobaczył 2 sąsiadki to od razu ,,że on ma tyle szampanów i dawaj!!! jeden poleciał moment a potem drugi ,,a potem doszła jeszcze jedna pani -polka też,,następny szampan,,a potem zaczął częstować likierami i innymi trunkami,,,zabawa na naszym placu trwała z 3 godz, ,,, ale na obiad szliśmy do restauracji ,,to tylko pogonić towarzycho i iśc,,jeśc,, 

Tance były przecież niedawno,,,jest tutaj jedna tancerin,,fajna babka,,wychwaliła mnie ,że bardzo dobrze tańczę,,hahhaha jej szkoła przecież,,ale urlop muszę przyznać mam tańczący,,pogoda nie za gorąca,,bo pada ,,ale co tam!!! pogoda mi nie potrzebna do szczęscia i tak pomalutku kończy się ta Hiszpania,,

Ale jeszcze trwa ,,ignoruje zazdrośnice i co? mile ,przemiłe ale mnie ich ten fałsz nie rusza,,ja jestem zadowolona i szczęsliwa ,,niech zobaczą uśmiech ,,mówię Wam,,co za typki,,,dobrze ,że ten mój slodziak widzi to ,,,i jest tak jak ja powiem,,i mi przytakuje,,otworzylam mu oczy i dobrze,,, wezcie wyobrazcie sobie taką sytuacje,,,siedzimy na tancach ,,pijemy wino , wodę, piwo ,,każdy cos tam innego,,,tańczymy itd, jest koniec muzyki ,,czas do domu ale nie w pośpiechu,,bo restauracja jest czynna i jest taki jeden ,,co mówi ,,idziemy" -co niektórzy piją w pośpiechu bo komandor zapowiedzial ,,że idziemy" ,,a ja mam jeszcze polowę piwa i nie będę pić w pośpiechu ,,koniec !! i słodziak mówi do mnie,,spokojnie pij ,,nie śpiesz się,,i my zostaliśmy a reszta bandy poszła z minami diabła,,jak to ja nie mogę jednym duszkiem wypic i nie jestem na bacznosc dla komandora wariaty na maxa,,nie ze mną ,,mam urlop i nikt mną nie będzie dyrygował,,,ale jak obserwuję innych jak szybko się podporządkowują to nie wierzę,,,obserwuję tutaj ,jestem już trochę,,przecież,nikt nie będzie mną rządził,,ja jestem za bardzo kumata aby mną Niemcy rządzili,,-hahhaha no a teraz koniec dnia i spać,, 

chyba mrozik zelzal...tak przynajmniej termometr wskazuje....tylko minu s9..ha h aha 

dzisiaj resztki.....kosmetyczka. fryzjer, torbe pododpinac z kierowca sie umowic....malenstwa utulic koty pokolysac i i djazd..

zlecialo ...ale nie zdazylam sie zupelnie rozleniwic...a to dobrze..

milego pogodiego dnia zycze...dzisiaj jeszcze leniwie i bez kawy a raczej kawa na cudzesa ..ale od przyszlego tygodia melduje gotowosc termosika z kawa ub herbatka i kanapeczki...naturlanie z awokado:))

8 godzin temu, LACH napisał:

Zmienia się pogoda, pełnia, gdyby kogoś bolała głowa, to polecam wypróbowany, afrykański sposób  :

 

Popiołu brak, murzynów brak...pozostanę przy tabletkach, w razie co 

Dzień dobry opiekunki

 Witajcie zatem w ten pełnioksiężycowy poranek, w temperaturze -10,5.... 

Teraz, Alicja09 napisał:

Dzięki @Alicja09  A możesz mi zdradzić o poranku tajemnicę twoich dzielonych postów?  To taki żarcik, oczywiście 

Hmmm właściwie mogę Ci zdradzić i to nie jest chyba tajemnica. Robię tak jak potrafi  

1 minutę temu, Alicja09 napisał:

Hmmm właściwie mogę Ci zdradzić i to nie jest chyba tajemnica. Robię tak jak potrafi  

Aaaa.....czyli nie zdałam testu na inteligencję  A gdzie leży problem? 

Aaa.... zdałaś, zdałaś,to ja nie wiem dlaczego są podzielone i jak zrobić,żeby nie były