Rozmowa przy kawie (1)

doświadczona opiekunka z każdego ogłoszenia umie wyczytać to co najwazniejsze

No to on chyba mocno "chory",jak szuka trzydziestoletniej cnoty   

2 minuty temu, 1bozka napisał:

nie was ale nas

Że co ? że naszą cnotkę ?  musimy znależć specjalistę od cerowania 

qurcze to prawie jak ogłoszenie brzmi :Poszukiwany specjalista od cerowania.....  Cnotek

10 minut temu, 1bozka napisał:

doświadczona opiekunka z każdego ogłoszenia umie wyczytać to co najwazniejsze

@1bozka

masz racje...chyba ze jest to czlowiek ktory na innych patrzy tylko przez rozowe okulary i szuka we wszystkich dobra...wtedy nauka przychodzi czasami odrobine za pozno..a i tak nadal szuka ta bidula dobra w ludziach..znasz takich niepoprawnych optymistow?? ja znam...

Dobranoc opiekunki i opiekunowie .Z jednego tematu uciekłam bo zrobiło się zbyt erotycznie a tu prawie tak samo teraz nie wiem czego wam życzyć spokojnych snów i chyba na tym poprzestaną

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@1bozka

masz racje...chyba ze jest to czlowiek ktory na innych patrzy tylko przez rozowe okulary i szuka we wszystkich dobra...wtedy nauka przychodzi czasami odrobine za pozno..a i tak nadal szuka ta bidula dobra w ludziach..znasz takich niepoprawnych optymistow?? ja znam...

 

 

 

pewnie ze znam i Ty i ja i każda z nas pisząca czy tylko czytająca ma take różowe okulary i w tych ludziach którym pomagamy widzimy dobro.Choc nie jedna z nas zawiodła sie to jednak dalej szukamy i jesteśmy takimi optymistami bo bez tego nie da sie byc opiekunką

w sumie to juz dobry wieczor...dzien zlecial mi szybko...ale za to sympatycznie..

poczytalam was troche..z doskoku..

nie wybieram sie do lekarzy..po ostatniej wizycie we wrzesniu moj lekarz pierwszego kontaktu tak mnie wkur...ze az do dzisiaj mnie gniecie jak sobie przypomne....nie chce obrazac zawodu ani ludzi ktorzy ksztacili sie tyle lat..ale rece ...i nogi opadaja..jak to kiedys moja kolezanka z roku mawiala..szlagu ktory trafiasz wszystko...

na sanatorium czekasz dwa lata, do endokrynologa poltora roku ze zdiagnozowana choroba nowotworowa do onkologa mnimum 3 miesiace..mialo byc lepiej a jest....nie da sie nawet tego nazwac..

szkoda sie napinac...

poki co stawiam na diete awokado pieczone buraczki ruch itd...a korekty moich :malenkich niedoskonalosci...zostawiam na pozniej...

bede miala 73 lata miliony na koncie jak babcia tina...wtedy pomysle co sobie ponaciagac, powycinac...przyszyc

2 minuty temu, 1bozka napisał:

pewnie ze znam i Ty i ja i każda z nas pisząca czy tylko czytająca ma take różowe okulary i w tych ludziach którym pomagamy widzimy dobro.Choc nie jedna z nas zawiodła sie to jednak dalej szukamy i jesteśmy takimi optymistami bo bez tego nie da sie byc opiekunką

Bez tego nie da się żyć !!!!!!!

2 godziny temu, Heidi napisał:

A może on panny szuka i casting robi?

A kumple mają sprawdzić czy osoba się nada 

Dajesz @Heidi...jesteś po liftingu, będziesz pasować jak ulał 

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

@1bozka

masz racje...chyba ze jest to czlowiek ktory na innych patrzy tylko przez rozowe okulary i szuka we wszystkich dobra...wtedy nauka przychodzi czasami odrobine za pozno..a i tak nadal szuka ta bidula dobra w ludziach..znasz takich niepoprawnych optymistow?? ja znam...

 

 

 

Jakaś aluzja? 

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

w sumie to juz dobry wieczor...dzien zlecial mi szybko...ale za to sympatycznie..

poczytalam was troche..z doskoku..

nie wybieram sie do lekarzy..po ostatniej wizycie we wrzesniu moj lekarz pierwszego kontaktu tak mnie wkur...ze az do dzisiaj mnie gniecie jak sobie przypomne....nie chce obrazac zawodu ani ludzi ktorzy ksztacili sie tyle lat..ale rece ...i nogi opadaja..jak to kiedys moja kolezanka z roku mawiala..szlagu ktory trafiasz wszystko...

na sanatorium czekasz dwa lata, do endokrynologa poltora roku ze zdiagnozowana choroba nowotworowa do onkologa mnimum 3 miesiace..mialo byc lepiej a jest....nie da sie nawet tego nazwac..

szkoda sie napinac...

poki co stawiam na diete awokado pieczone buraczki ruch itd...a korekty moich :malenkich niedoskonalosci...zostawiam na pozniej...

bede miala 73 lata miliony na koncie jak babcia tina...wtedy pomysle co sobie ponaciagac, powycinac...przyszyc

 

 

I zacerować też? 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Dajesz @Heidi...jesteś po liftingu, będziesz pasować jak ulał 

Jakaś aluzja? 

A gdzie się pani podziewała jak pani nie było ?  Dziadek już wrócił ?

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dajesz @Heidi...jesteś po liftingu, będziesz pasować jak ulał 

Jakaś aluzja? 

I zacerować też? 

@Mirelka1965

alez w zyciu moja droga...ja ciagle staram sie miec taki optymizm jak ty w kontaktach z ludzmi ale jakos slabo mi to idzie...nie moge powiedziec ze zazdroszcze ci tych rozowych okularkow bo wiem ile kosztje cie potem skladanie siebie jezeli ktos zrobi ci kuku ...a wyposrodkowac trudno..tak zeby i wilk byl syty i owca cala..

zacerowac?? w sumie...tyle teraz mozliwosci zeby sobie poprawiac to i owo ..moze i  jakas dziure mozna byloby zalatac..hi hi hi ..

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

alez w zyciu moja droga...ja ciagle staram sie miec taki optymizm jak ty w kontaktach z ludzmi ale jakos slabo mi to idzie...nie moge powiedziec ze zazdroszcze ci tych rozowych okularkow bo wiem ile kosztje cie potem skladanie siebie jezeli ktos zrobi ci kuku ...a wyposrodkowac trudno..tak zeby i wilk byl syty i owca cala..

zacerowac?? w sumie...tyle teraz mozliwosci zeby sobie poprawiac to i owo ..moze i  jakas dziure mozna byloby zalatac..hi hi hi ..

 

Bo @Mirelka1965 to taka niepoprawna optymistka  Nawet jak jej różowe okularki się trochę poobijają , to sobie naklei na nie kolorowe kwiatki i widzi jeszcze barwniej 

9 minut temu, violka napisał:

A gdzie się pani podziewała jak pani nie było ?  Dziadek już wrócił ?

Dziadek na razie nie wraca....Podobno naświetlania przynoszą doskonały efekt  Ale nie wierzę synkowi za nic....dzisiaj dziadek znowu był bez świadomości....i zamiast pozwolić mu wrócić do domu, zgodnie z jego życzeniem, postanowił zostawić ojca na "dalszą kurację"   Ale dosyć o tym....A w temacie, gdzie to się pańcia podziewała, to odpowiem, że wędrowała, ciasteczko piekła, zakupy robiła, przez telefon gadała, koło babci pochodziła, poprała, w między czasie trzy posiłki przygotowała, a lapuś na pietrze stał  Muszę go jutro zabrać na dół....

2 minuty temu, violka napisał:

Bo @Mirelka1965 to taka niepoprawna optymistka  Nawet jak jej różowe okularki się trochę poobijają , to sobie naklei na nie kolorowe kwiatki i widzi jeszcze barwniej 

 i nie kwiatki, tylko flamingi..... 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Dziadek na razie nie wraca....Podobno naświetlania przynoszą doskonały efekt  Ale nie wierzę synkowi za nic....dzisiaj dziadek znowu był bez świadomości....i zamiast pozwolić mu wrócić do domu, zgodnie z jego życzeniem, postanowił zostawić ojca na "dalszą kurację"   Ale dosyć o tym....A w temacie, gdzie to się pańcia podziewała, to odpowiem, że wędrowała, ciasteczko piekła, zakupy robiła, przez telefon gadała, koło babci pochodziła, poprała, w między czasie trzy posiłki przygotowała, a lapuś na pietrze stał  Muszę go jutro zabrać na dół....

 i nie kwiatki, tylko flamingi..... 

Oczywiście różowe 

A teraz idę na ostatniego  w dniu dzisiejszym.....Ktoś chętny? 

Teraz, violka napisał:

Oczywiście różowe 

Oczywiście....może nie w różu majtkowym, ale różowe, bezapelacyjnie 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

 

 i nie kwiatki, tylko flamingi..... 

a czemu akurat flamingi

1 minutę temu, 1bozka napisał:

a czemu akurat flamingi

Bo teraz wszystkie dziewczynki kochają flamingi 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A teraz idę na ostatniego  w dniu dzisiejszym.....Ktoś chętny? 

Oczywiście....może nie w różu majtkowym, ale różowe, bezapelacyjnie 

Ja jestem zawsze chętna na 

3 minuty temu, violka napisał:

Bo teraz wszystkie dziewczynki kochają flamingi 

 

Acha

7 minut temu, 1bozka napisał:

a czemu akurat flamingi

Przywiozłam sobie z Prenzlau tacę kuchenną, różową, z flamingami  Jest tak brzydka, że aż piękna.... Generalnie, to ja uwielbiam sowy, ale te flamingi są tak rozkoszne.... No i różowe na dodatek 

1 godzinę temu, lucyna.beata napisał:

@1bozka

masz racje...chyba ze jest to czlowiek ktory na innych patrzy tylko przez rozowe okulary i szuka we wszystkich dobra...wtedy nauka przychodzi czasami odrobine za pozno..a i tak nadal szuka ta bidula dobra w ludziach..znasz takich niepoprawnych optymistow?? ja znam...

 

 

 

@1bozka  Dobro do Ciebie ZAWSZE powróci !!!

1 godzinę temu, 1bozka napisał:

pewnie ze znam i Ty i ja i każda z nas pisząca czy tylko czytająca ma take różowe okulary i w tych ludziach którym pomagamy widzimy dobro.Choc nie jedna z nas zawiodła sie to jednak dalej szukamy i jesteśmy takimi optymistami bo bez tego nie da sie byc opiekunką

 i nic tego nie zmieni....

Pożegnam was piosenką.....życzę wszystkim różowych snów i dobrej nocy....do jutra, pa....

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 i nic tego nie zmieni....

Pożegnam was piosenką.....życzę wszystkim różowych snów i dobrej nocy....do jutra, pa....

 

Kolorowych snów 

Dobra, przeleciałam wszystko pobieżnie i już wszystko wiem.

Różowe flamingi z zacerowaną cnotką mają 1600 wózków dla babeczek około 30-stki. Dziadek się kuruje, babcia wcina, koledzy testują cnotkę flaminga ( a może sowy ? ) a lekarz z kontaktami coś nawywijał, ale nie wiem co. Aha, pewnie za długa kolejka do zbiegów upiększających...

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dobra, przeleciałam wszystko pobieżnie i już wszystko wiem.

Różowe flamingi z zacerowaną cnotką mają 1600 wózków dla babeczek około 30-stki. Dziadek się kuruje, babcia wcina, koledzy testują cnotkę flaminga ( a może sowy ? ) a lekarz z kontaktami coś nawywijał, ale nie wiem co. Aha, pewnie za długa kolejka do zbiegów upiększających...

Co Ty jarasz? Jakie zioła popijasz?