Rozmowa przy kawie (1)

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Zapraszam do Hannover  Jest tutaj park dzikich zwierząt, wstęp wolny.... Jeszcze nie dotarłam, tylko przez płot widziałam jelenie...jak na starym landszafcie sprzed lat wielu....

Przez Hannover jedynie przejeżdżałam, ale może kiedyś będzie okazja...

2 minuty temu, Agata1008 napisał:

Przez Hannover jedynie przejeżdżałam, ale może kiedyś będzie okazja...

Gdzie wylądowałaś, możesz się z nami podzielić tą informacją? Masz stałą stelę? Jeżdżę na skoczka, a tu jestem do 8-go kwietnia, a potem kto wie, gdzie oczy poniosą, tfu...drogi poprowadzą  

28 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Hannover, Tiergartenstrasse...jest taki sklep z różnościami do ogrodów i parków...do środka nie wchodziłam,bo leciałam na spotkanie z poznanymi opiekunkami. Przez płot dojrzałam to metalowe, nieco zardzewiałe stadko i nie mogłam się oprzeć sfotografowaniu... 

Poznałaś opiekunki i dopiero teraz się chwalisz ? 

Pewnie. Od miesiąca jestem w Aitrach (Badenia-Wirtembergia). Mam pod opieką 92-letnią "fit" babcię, którą (co rzadko mi się zdarza) lubię. Zostanę tu do końca lutego, a potem pewnie poszukam czegoś innego, mimo iż rodzina chce bym wróciła. Jestem "niespokojnym duchem", lubię kiedy coś się dzieje...Choć czasami myślę, że może po prostu nie trafiłam jeszcze na takie miejsce, gdzie  chciałabym pozostać na dłużej. 

Ja widziałam w ogródku dwie kury. Normalnie pierwszy raz myślałam że są prawdziwe ale podopieczna zaczęła się ze mnie śmiać jak zaaferowana pokazałam jej te kury.

Już jestem po rozmowie i miło było posłuchać komplementów na temat mojej znajomości języka. Łatwo nie będzie ale przynajmniej za uczciwe pieniądze. Zresztą ja przecież mam szczęście i zawsze trafiam dobrze. Prawda ?

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Ja widziałam w ogródku dwie kury. Normalnie pierwszy raz myślałam że są prawdziwe ale podopieczna zaczęła się ze mnie śmiać jak zaaferowana pokazałam jej te kury.

 

Już jestem po rozmowie i miło było posłuchać komplementów na temat mojej znajomości języka. Łatwo nie będzie ale przynajmniej za uczciwe pieniądze. Zresztą ja przecież mam szczęście i zawsze trafiam dobrze. Prawda ?

 

Gratuluje znajomości języka  Tylko ten teks ...... łatwo nie będzie ...trochę mnie martwi . Mam nadzieję , że dobrze wszystko przemyślałaś . 

5 minut temu, violka napisał:

Gratuluje znajomości języka  Tylko ten teks ...... łatwo nie będzie ...trochę mnie martwi . Mam nadzieję , że dobrze wszystko przemyślałaś . 

Tak. Wiesz, gdybym sądziła że nie dam rady to bym się nie podjęła tego zlecenia. Córka powiedziała z czym mogą być, albo raczej z czym będą problemy. Ale ja jestem nie tylko uparta ale i bardzo,bardzo cierpliwa więc akurat w tym przypadku dam radę.

Nie wiem natomiast jaka będzie ogólna atmosfera a to jest również ważne dla mnie.

Tylko że o tym przekonam się dopiero na miejscu.

53 minut temu, violka napisał:

Poznałaś opiekunki i dopiero teraz się chwalisz ? 

Całe 6 sztuk  Będzie z kim kawkę wypić  I jedna jest nawet z Pomorza 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Całe 6 sztuk  Będzie z kim kawkę wypić  I jedna jest nawet z Pomorza 

43 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Tak. Wiesz, gdybym sądziła że nie dam rady to bym się nie podjęła tego zlecenia. Córka powiedziała z czym mogą być, albo raczej z czym będą problemy. Ale ja jestem nie tylko uparta ale i bardzo,bardzo cierpliwa więc akurat w tym przypadku dam radę.

Nie wiem natomiast jaka będzie ogólna atmosfera a to jest również ważne dla mnie.

Tylko że o tym przekonam się dopiero na miejscu.

 

To mam nadzieję , że będzie chemia  A w jakie rejony Cię poniesie ? 

Duże miasto niedaleko Düsseldorf, ale dopóki nie podpiszę umowy to jak dla mnie nic pewnego. Zresztą prawdopodobnie zadzwoni druga córka też mnie przetestować.

Jak ja zazdroszczę @Mirelka1965 takiego skupiska opiekunek ! Zawsze jest większa szansa trafić na pokrewną duszyczkę.

53 minut temu, Agata1008 napisał:

Pewnie. Od miesiąca jestem w Aitrach (Badenia-Wirtembergia). Mam pod opieką 92-letnią "fit" babcię, którą (co rzadko mi się zdarza) lubię. Zostanę tu do końca lutego, a potem pewnie poszukam czegoś innego, mimo iż rodzina chce bym wróciła. Jestem "niespokojnym duchem", lubię kiedy coś się dzieje...Choć czasami myślę, że może po prostu nie trafiłam jeszcze na takie miejsce, gdzie  chciałabym pozostać na dłużej. 

To tak jak ja  Skoczek, konik polny, motylek....gna mnie, gna...do przodu...do nowego, do nieznanego....i będę tak skakać, dopóki nie znajdę swojej kotwicy....

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Tak. Wiesz, gdybym sądziła że nie dam rady to bym się nie podjęła tego zlecenia. Córka powiedziała z czym mogą być, albo raczej z czym będą problemy. Ale ja jestem nie tylko uparta ale i bardzo,bardzo cierpliwa więc akurat w tym przypadku dam radę.

Nie wiem natomiast jaka będzie ogólna atmosfera a to jest również ważne dla mnie.

Tylko że o tym przekonam się dopiero na miejscu.

 

To trzymam mocno kciuki, żeby były strachy na lachy.... 

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Już jestem po rozmowie i miło było posłuchać komplementów na temat mojej znajomości języka.  

Du wirst unsere Übersetzerin/Dolmetscherin....kostenlose, jak mniemam? Tak po znajomości.... 

wszystkim singlom życzę , żeby kiedyś znalazły swoją połówkę  

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Duże miasto niedaleko Düsseldorf, ale dopóki nie podpiszę umowy to jak dla mnie nic pewnego. Zresztą prawdopodobnie zadzwoni druga córka też mnie przetestować.

Jak ja zazdroszczę @Mirelka1965 takiego skupiska opiekunek ! Zawsze jest większa szansa trafić na pokrewną duszyczkę.

 

 

Idź do KiK, DM Drogerie, Rossmann... i udawaj że gadasz z kimś przez telefon, ktoś się obejrzy...albo nasłuchuj polskiej mowy i zaczep osobę....ja tak je wyhaczyłam To proste jak konstrukcja gwoździa 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Du wirst unsere Übersetzerin/Dolmetscherin....kostenlose, jak mniemam? Tak po znajomości.... 

Wypchaj się. Ja mam radochę że w ogóle mówię po niemiecku.

2 minuty temu, violka napisał:

wszystkim singlom życzę , żeby kiedyś znalazły swoją połówkę  

Czy słomiane single też się liczą? 

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Duże miasto niedaleko Düsseldorf, ale dopóki nie podpiszę umowy to jak dla mnie nic pewnego. Zresztą prawdopodobnie zadzwoni druga córka też mnie przetestować.

Jak ja zazdroszczę @Mirelka1965 takiego skupiska opiekunek ! Zawsze jest większa szansa trafić na pokrewną duszyczkę.

 

 

Jak będziesz w tym dużym mieście , to tez będziesz miała opiekunek od wyboru do koloru 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Czy słomiane single też się liczą? 

Pewnie , że tak  przecież nie będą dzisiaj świętować bez nas 

15 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Wypchaj się. Ja mam radochę że w ogóle mówię po niemiecku.

Idę na kolację....niedługo wracam 

3 godziny temu, adamos60 napisał:

ha ha nawiazałem do nicku i komentarza i tak wyszło,Pozdrawiam.

Witam,ok przebaczam .Ale ty stawiasz piwo

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Halo...puk...puk...puk...jest tu kto?  Skoro słowa nie działają, to może magia aromatu przyciągnie tego i owego?    Się państwo pięknie częstują 

Dzienki za kawusie,bardzo sie przydala

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Tak sobie wczoraj wędrowałam i na coś trafiłam Zdjątko zrobiłam i wstawię takie stadko...  Mogłabym w ogródku u siebie ugościć te cudeńka

Super, gdzie to jest