Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, hawana napisał:

Nie chcem ale muszem: mimozy kwitnące widzialam, więc  jesień się  zaczyna. 

Dobrze, że nie wiem, jak mimozy kwitną  Dzięki temu jest jeszcze lato 

12 godzin temu, eugenia1 napisał:

Witam o poranku. Podjesień już. Za oknem cisza, ptaki odleciały tylko sroka skrzeczy.Nawet na rynku w Norymberdze pusto wczoraj było. Żadnych turystów, żadnych imprez a tak tłumnie było przez całe lato. Podjesień.Pochmurno i ma padać do środy Ale ja się cieszę bo zostało mi dwa tygodnie z wąsem do końca zlecenia.Uffff...... Jakoś tak mi się ciągnęłoJestem u małżeństwa . Pan niedowidzący i Pani demencyjna. Oboje fit .Dbają o siebie sami. Pan bardzo dba o żonę.Co tam, urlop się zbliża.

Jezu jak się cieszę
Z tych króciutkich wskrzeszeń
Kiedy pełną kieszeń znowu mam
Znowu mogę myśleć
Trochę jakby ściślej
I wymyślać śmiało nowy plan

I pięknie jest
Nieskromnie bardzo jest (Klaus Mitffoch)  .                                                                                         Zobaczmy więc co przyniesie nowy tydzień. Kawę w rękę i do pracy.Życzę wszystkim samych pozytywnych zdarzeń.

Też się cieszę z tych króciutko zaleceń. 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Dobrze, że nie wiem, jak mimozy kwitną  Dzięki temu jest jeszcze lato 

A właściwie,  każda pora roku ma swój urok

13 minut temu, hawana napisał:

A właściwie,  każda pora roku ma swój urok

Tiaaa...wszystkie...oprócz późnej jesieni i zimy 

@Mirelka1965 Das Stimmt

38 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaa...wszystkie...oprócz późnej jesieni i zimy 

Ja nie lubię zimy ale odmiana jakaś musi przecież być. 

Witam  czy te quzwa goscie się nie skończą?  pojechali wczoraj a on dzisiaj jest rano dzień do doopy, ale mój S tak nadskakiwał śniadanko i a potem drugie śniadanko, dobrze ,ze mnie to nie dotyczyło, lubię gosci i to bardzo, ale nie takich  może facet jest ok! ale jego dama to stara baba, smutna baba, wiekowo ode mnie 1 rok starsza, ale zapędy babuni, nie dla mnie takie towarzystwo,

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Dobrze, że nie wiem, jak mimozy kwitną  Dzięki temu jest jeszcze lato 

To zwykła nawłoć kwitnąca pod koniec lata na żółto 

Lenia mam. Dwa dni wolnego a ja tylko byłam wczoraj na flomarku i dzisiaj w sklepie. Nie chciało mi się tyłka ruszyć by coś ciekawego zobaczyć albo pozwiedzać. A takie miałam ambitne plany żeby co tydzień coś pozwiedzać

Byle do października bo chce sobie wziąć wolne za nadgodziny i pojechać do domku. 

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

To zwykła nawłoć kwitnąca pod koniec lata na żółto 

Mimoza brzmi bardziej poetycko

37 minut temu, hawana napisał:

Ja nie lubię zimy ale odmiana jakaś musi przecież być. 

Poważnie ...musi ?

12 minut temu, Maria Jolanta napisał:

To zwykła nawłoć kwitnąca pod koniec lata na żółto 

W Nawłoci to się Baryka romansił.

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mimoza brzmi bardziej poetycko

Ja mam kapryfolium w ogrodzie....i jak romantycznie brzmi...no i pachnie  A to zwykły wiciokrzew 

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

W Nawłoci to się Baryka romansił.

A grypa szaleje w Naprawie

18 minut temu, Maria Jolanta napisał:

To zwykła nawłoć kwitnąca pod koniec lata na żółto 

Toż ja nie wiem, jak nawłoć wygląda 

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

A grypa szaleje w Naprawie

A w Gdyni mamy Meksyk 

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A grypa szaleje w Naprawie

Za to dżuma w Oranie

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja mam kapryfolium w ogrodzie....i jak romantycznie brzmi...no i pachnie  A to zwykły wiciokrzew 

W listopadzie , ubiegłego roku , kiedy podczas urlopu zmuszona byłam wycierać ludzkie kąty ( remont ...wrrrr ) i akuratnie byłam u pierworodnego to za tę mimozę - nawłoć musiałam się wykładów nasłuchać . Przekwitnięte i już paskudne były , ale co się nasłuchałam to nikt mi nie odbierze

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

W listopadzie , ubiegłego roku , kiedy podczas urlopu zmuszona byłam wycierać ludzkie kąty ( remont ...wrrrr ) i akuratnie byłam u pierworodnego to za tę mimozę - nawłoć musiałam się wykładów nasłuchać . Przekwitnięte i już paskudne były , ale co się nasłuchałam to nikt mi nie odbierze

No co....listopad...jesień...mimozy...kwękanie...samo życie 

@Mirelka1965 "Ja mam kapryfolium w ogrodzie..."

Ale wstyd!

Nawłoć to chwast w ogrodzie. 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Nawłoć to chwast w ogrodzie. 

Chwastów u mnie w ogrodzie brak...prawie  I dlatego nie znam  No i może dlatego później u mnie lato odchodzi? 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Nawłoć to chwast w ogrodzie. 

W ogrodzie to jest barbarzyńca

3 minuty temu, Tomas1965 napisał:

@Mirelka1965 "Ja mam kapryfolium w ogrodzie..."

Ale wstyd!

Cóż...przyjdzie mi z tym żyć 

Czego marudzicie. Jeszcze niedawno było za gorąco, teraz już jesień jest be a zimę najlepiej pominąć