Rozmowa przy kawie (2)

10 minut temu, emma napisał:

17 godzin jazdy - Szacunek 

A kierowca busika z uśmiechem na twarzy rozwiózł jeszcze kilka paczek, po czym udał się na zasłużony czterogodzinny odpoczynek w apartamencie na tylnym siedzeniu. Wypoczęty i radosny ruszył w drogę powrotną wioząc i zabawiając rozmową kolejnych pasażerów. Już po 48h wróci, miejmy nadzieję na łono rodziny, a po długim, całodniowym urlopie poprowadzi swego rączego, dziewięcioosobowego rumaka na powrót w kierunku Niemiec.

Gód myrning.

5 minut temu, emma napisał:

17 godzin jazdy - Szacunek 

Nooo...należy mi się . Szacunek oczywiście

Nie miałabym żalu , gdyby to rozwożenie ludzi tak długo trwało , ale kuźwa zbaczenie z drogo po 100 i ponad km tylko z paczką lub po nią ?! Niech sobie rozwożą po odstawieniu , czy zabraniu ludzi . Na razie nic nie będę się odzywać , bo nigdy nie wiadomo , czy na tę busiarnię nie trafię , ale jak będę zamawiała powrotnego busa powiem tym swoim , że jeżeli nie pasuje im jazda w moim kierunku to niech mnie wcześniej powiadomią , wtedy sama zadecyduję , czy jechać z tamtymi , czy szukać sobie na cito coś innego . Jeżeli mam płakać , narzekać to mogę na samą siebie ....nie muszę na innych . O przekazaniu innej firmie przewozowej powiadomili mnie wieczorem , przed wyjazdem i to nie słownie , tylko sms-em . Było , minęło , ale dotarłam i spokój ...ździebko mnie tylko jeszcze wewnątrz telepie W sumie powinnam być zadowolona , bo nie przeszkadzałam zmienniczce , nie musiałam opitalać , czy podśmiewać się z niej , że tak cudne kwiatuszki posadziła na tarasie ....oczywiście za własne , ciężko zapracowane ojrasy zakupione Mnie tam rybka ...nie moje małpy , nie mój cyrk ....lubi tak to niech kupuje ...moja kieszeń nie ucierpi

Witam  melduję się ze swojego stanowiska 

Dzieńdoberek i buziaki

halo halo

kawa na laweczce na plazy wypita w towarzystwie mew, szumu fal...BOSKO...w sumie chyba takie zlecenie by mi odpowiadalo..przynajmniej latem....zima byloby tu mega pusto i cicho..

zajebiaszczty jest fakt  mozliwosci pojscia na plaze w pizamie .....mega odlot..

spacerowo rowniez bylo cudnie wiec powiedzmy ze poranny trening ciala i umyslu zaliczony

zycze spokojnego dnia 

@Tomas1965  oczywiście , że tak ! Nawet na krótkich przystankach typu : papieros-siku ( obowiązkowo  w takiej kolejności ...o ile o mnie biega ) poganiał nas , pospieszał , bo ....już jesteśmy spóźnieni ! Jeżeli po mnie był po 4-tej rano ...w busie siedziała pasażerka z Bełchatowa , ale , która z racji , że nie jeżdżą w jej kierunku musiała dotrzeć do mojego miasta i czekała na którejś ze  stacji paliw ....W takim wypadku on musiał ...nie ma bata , że inaczej ...wsiąść do busika dobrą godzinę wcześniej . W mało co a świętym mieście Licheń nie mieszka , tylko firma ma tam swoją siedzibę. Szacun (??? ) dla niego , bo umawiał się z kolegą , że będzie u niego po 22-ej i tam będzie spał ..... Z dzisiejszymi pasażerami umawiał się na bardzo wczesne godziny poranne ....i znów dookoła Macieju . Musi potrafi szybciorem wypoczywać

Dzień dobry

19 minut temu, INEZ napisał:

@❤️Wenusia ❤️ jak ślicznie dzisiaj wyglądasz w tej żółtej stylizacji 

Dzień dobry witam się poranne w ten uroczy niedzielny, sierpniowy poranek. Słoneczko już dość mocno przygrzewa według prognoz coś koło 30 stopni ma być. 

Miłej niedzieli 

@INEZ Witaj kochana i dziękuję z żółtego mam tylko bikini  lubię ale nie noszę, za to biały, czarny i niebieski ci u mnie dostatek 

Pięknej niedzieli również życzę, wiatru w skrzydła i do przodu lecimy moja Pani 

Teraz, hawana napisał:

Dzień dobry

Hejka @hawana

A ja kolejny dzień wstałam rozbita. Nie służy mi długi sen, muszę zegarek nastawiać. Nic to, będzie więcej wolnego. 

5 minut temu, ❤️Wenusia ❤️ napisał:

Hejka @hawana

Hejka, kwiatek niepotrzebny, nie swietuje.

Chyba, ze jakies zamiary masz...

Witam się z Wami zarobiona po pacy:przepiórka zrobiona i powiększona, śniadanie zjedzone, prasówka zrobiona. Jeszcze tylko forum odpracuję i niedzielę czas rozpocząć. 

                      Słońca w serduchach 

13 minut temu, lucinda napisał:

halo halo

kawa na laweczce na plazy wypita w towarzystwie mew, szumu fal...BOSKO...w sumie chyba takie zlecenie by mi odpowiadalo..przynajmniej latem....zima byloby tu mega pusto i cicho..

zajebiaszczty jest fakt  mozliwosci pojscia na plaze w pizamie .....mega odlot..

spacerowo rowniez bylo cudnie wiec powiedzmy ze poranny trening ciala i umyslu zaliczony

zycze spokojnego dnia 

 

Supcio, fajne klimacik, ja za  4 dni poczuje morza szum, ptaków śpiew, będąc na swojej plaży w domu 

Miłego dnia życzę

Teraz, BabaJagusia napisał:

Witam się z Wami zarobiona po pacy:przepiórka zrobiona i powiększona, śniadanie zjedzone, prasówka zrobiona. Jeszcze tylko forum odpracuję i niedzielę czas rozpocząć. 

                      Słońca w serduchach 

Dziekuski i wzajemnie

Dzieńdoberek Ludki 

Radosnego dnia życzę .

2 minuty temu, hawana napisał:

Hejka, kwiatek niepotrzebny, nie swietuje.

Chyba, ze jakies zamiary masz...

Tak qwa  ....od razu o rękę chce Cię prosić Wybij se to z rozczochranej ...maleńka

@Maria Jolanta  a może znowu odwiedziny? . Przyjrzyj się diecie-w sensie samopoczucie. Trzymaj się! 

@Baśka powtarzająca się znam te gadziny z moherowej Mekki. Na moj teren tez nie jeżdżą, ale w drodze powrotnej zboczyc nie ma problemu 

Tylko boss zgrywa wazniaka.

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja kolejny dzień wstałam rozbita. Nie służy mi długi sen, muszę zegarek nastawiać. Nic to, będzie więcej wolnego. 

Ja bym dzisiaj chętnie pospała dłużej , ale zmienniczka uprzedziła mnie , że muss Jadzię o 8-ej doprowadzać do stanu oglądalności publicznej ...Jadzia około 8-ej woła o oporządzenie jej ...Kuźwa , chyba mnie się boi , działam na nią usypiająco , bo już 9-ta a Jadziutka chrapie aż ściany falują i tynk z nich spada

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tak qwa  ....od razu o rękę chce Cię prosić Wybij se to z rozczochranej ...maleńka

Jakie Ty skojarzenia masz, to ja wiem, ale mnie nie wkrecaj

Widzisz przeciez, ze kolezanka szuka kolezanki na gwalt.

29 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nooo...należy mi się . Szacunek oczywiście

Nie miałabym żalu , gdyby to rozwożenie ludzi tak długo trwało , ale kuźwa zbaczenie z drogo po 100 i ponad km tylko z paczką lub po nią ?! Niech sobie rozwożą po odstawieniu , czy zabraniu ludzi . Na razie nic nie będę się odzywać , bo nigdy nie wiadomo , czy na tę busiarnię nie trafię , ale jak będę zamawiała powrotnego busa powiem tym swoim , że jeżeli nie pasuje im jazda w moim kierunku to niech mnie wcześniej powiadomią , wtedy sama zadecyduję , czy jechać z tamtymi , czy szukać sobie na cito coś innego . Jeżeli mam płakać , narzekać to mogę na samą siebie ....nie muszę na innych . O przekazaniu innej firmie przewozowej powiadomili mnie wieczorem , przed wyjazdem i to nie słownie , tylko sms-em . Było , minęło , ale dotarłam i spokój ...ździebko mnie tylko jeszcze wewnątrz telepie W sumie powinnam być zadowolona , bo nie przeszkadzałam zmienniczce , nie musiałam opitalać , czy podśmiewać się z niej , że tak cudne kwiatuszki posadziła na tarasie ....oczywiście za własne , ciężko zapracowane ojrasy zakupione Mnie tam rybka ...nie moje małpy , nie mój cyrk ....lubi tak to niech kupuje ...moja kieszeń nie ucierpi

Przez te kwiatuszki , to ja będę miała stresa do samego zjazdu .. Kilka dni temu , mszyce zjadły zakupionego przez zmienniczkę kwiatka w kuchni , a wczoraj na tarasie zauważyłam , że diabelska wichura złamała słonecznik . Może nie rozpaczałabym tak bardzo , ale już dwie osoby z Anielicy rodziny poinformowały mnie , że zmienniczka strasznie bała się , czy utrzymam jej kwiatki przy życiu . A tu dopa Zostało jeszcze kilka do uratowania mojego honoru i mam nadzieję , że żadne robactwo , czy inny kataklizm nie nawiedzi tarasu 

6 minut temu, BabaJagusia napisał:

@Maria Jolanta  a może znowu odwiedziny? . Przyjrzyj się diecie-w sensie samopoczucie. Trzymaj się! 

Zawsze tak miałam że długi sen kończył się bólem głowy. Widocznie nie nadaje się do tego by tylko leżeć i pachnieć 

Może we wrześniu..,.. teraz już mam zaplanowany wyjazd a i trochę obijania się po tutejszych okolicach by się przydało. 

3 minuty temu, hawana napisał:

@Baśka powtarzająca się znam te gadziny z moherowej Mekki. Na moj teren tez nie jeżdżą, ale w drodze powrotnej zboczyc nie ma problemu 

Tylko boss zgrywa wazniaka.

Obrabiali Wielkopolskę ...Kalisz , Jarocin , Ostrów Wielkopolski . I to kurwancja jeżdżenie po te paczki ...rozwożenie ich , jakby to one priorytetem były ....a my , ludzie gdzieś tam na końcu tego łańcucha przewozowego . Większość pasażerów to ich stali klienci , nie znający innych przewozówek . Zdziwieni byli jak powiedziałam , że najdłużej taką drogę pokonywaliśmy w 13 godzin . Dla kobitek z którymi gadałam było to nie do uwierzenia , że tak szybko , że dwie godziny i ponad dwie wcześniej są przesiadki przed granicą . No i co se mogłam podskakiwać jak wszystkim było super , tylko ja jakaś przesmrodna ?

@violka piwiedz że kwiatki ciebie nie lubią i masz do nich zła rękę. I to dziwne że nie ma większych strat. 

12 minut temu, violka napisał:

Dzieńdoberek Ludki 

Radosnego dnia życzę .

Hejka @violka, dzięki i wzajemnie 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

@violka piwiedz że kwiatki ciebie nie lubią i masz do nich zła rękę. I to dziwne że nie ma większych strat. 

Chcesz w łeb ? 

Moje osobiste kwiatki kochają mnie bardzo  tylko tym cudzym pod moją opieką przytrafiają się jakieś nieszczęścia