Skocz do zawartości

Mirelka1965

Usunięty
  • Postów

    29126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    382
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Mirelka1965

  1. Ale znaleźli się ci, co uczynili ten cud, a teraz niczym Salomon nalewają z pustego w próżne...i przewodzą nam dalej...niestety
  2. Wariuje mi forum...musi od upływającego czasu kręcioła dostał serwer
  3. Ale po wodzie to nie Korzeniowski chodził
  4. Ale tak otwarcie proponować "organizację" Sylwestra? Wszak ciąża trwa całe 9 miesięcy To sobie poczekasz No i ta Wanda....na olimpiadę się wybiera? Otylkę chce wygryźć z piedestału najlepszej polskiej pływaczki?
  5. Wszystkich czepialskich informuję, że gdzieś na świecie jest jeszcze SOBOTA A u mnie w sercu maj...i kto mi zabroni? Jakiś mądrala powiedział wszak, że czas jest pojęciem względnym I nadal sobotnio będę świętować dzisiejszą niedzielę
  6. Za krótko przebywasz wśród nas...wszak szczęśliwi czasu nie liczą
  7. Weź aspirynkę...za szybko wstałaś...Barbarello
  8. A po czym wnioskujesz moją "wczorajszość"? Wszak morskie powietrze i plażowy piasek nie mogą być przyczyną łykania aspirynki Chociaż, po głębszym zastanowieniu, można upić się świeżym powietrzem i szczęściem, więc dzięki za radę...może zastosuję
  9. No i pozamiatane Czarne kruki chcą i dostaną co chcą.....skandal
  10. "Jak dobrze wstać skoro świt..."...tak sobie śpiewała Marlena Drozdowska I miała rację, bo barwy brzasku są przecudne...podobno Ale nie dane mi było świtu obejrzeć, gdyż spałam I dobrze...wierzę zatem na słowo A tymczasem siorbię sobie kawusię i podziwiam niebo powleczone burzowymi chmurami....czyli natura wyręczy mnie z podlewania I zaś do przodu...jak mawiała moja niegdysiejsza sąsiadka Teraz więc czas się przywitać, a nie o pierdoletach gadać...zatem życzę
  11. Blondynka może sobie rzęski dokleić i nie musi się koloryzować...przez półtora miesiąca W twoim przypadku tyle wystarczy
  12. Siorbię już kawusię, fajureczka palę, klepana podczytuję i szykuję się na bój ogrodowy Ale ten bój jest tylko w planach...a jak wiadomo, plany są od tego żeby je zmieniać Na razie jestem nastawiona bojowo...tylko jak długo? Nic to...przyjdzie czas, przyjdzie chęć...chyba A na razie w ten sobotni, piękny poranek
  13. Szczęśliwej podróży oraz życzę ja...szczęśliwa urlopowiczka
  14. Mirelka1965

    Odliczantus

    i już za chwileczkę...już za momencik
  15. Zdawałoby się, że nazwa taka dziwna...ale za to jak wykwintnie brzmi! Ano..ale nie ja jestem autorem pierwszego członu Znalazłam kiedyś deser "Terrina kokosowa" i zaczęłam bawić się tym przepisem, modyfikować w zależności od potrzeb i smaków, udoskonalać, upraszczać....normalnie przerobiłam już wiele wariacji, zawsze z doskonałym skutkiem Można użyć czekolady mlecznej, deserowej, białej, alkoholi wszelakiej maści i smaków, konfitur i galaretek. Cokolwiek byście nie dodali, to zawsze wyjdzie coś pysznego Za wyjątkiem śmietany 30% w pozostałe produkty zaopatruję się w DE. Pyszna jest "Terrina Bailey", "Terrina Advocat", "Terrina Double Choco"....można wymieniać i wymieniać Ale teraz przedstawiam "Terrinę cytrynową" jako masę do tortu. Zaczynamy...potrzebne będą: Biszkopt z 5 jaj (nie podaję przepisu, bo każdy ma własny, już wypróbowany) przecięty na trzy krążki, forma w której był pieczony biszkopt i patera na której przygotujemy tort, szklanka czegoś do nasączenia biszkoptu ( może być wersja alkoholowa, lub bezalkoholowa: w tym przypadku lemoniada cytrynowa) otarta skórka z cytryny ( kupuję Dr Oetker'a -dwie saszetki za 0,49) Składniki "Terriny cytrynowej": 1 słoiczek "Lemon curd" (podawałam przepis w poradnikach, ale można kupić w większych marketach w DE za ok 2,79-2,99) 2 x 200 g białej czekolady ( w większych marketach kosztuje 0,99 za tabliczkę, może być również jako Kuverture Weiss) 800 ml śmietany do ubicia 1 paczuszka żelatyny ( takie maleństwa na 0,5 l kupuję pakowane po 3 sztuki firmy Ruf, za 0,99) Przygotowanie: W dużym rondlu zagotowujemy 400 ml śmietany. Dodajemy czekolady i zostawiamy na parę minut by zmiękła. W tym czasie do dużego kieliszka wlewamy ok 50-75 ml wody i wsypujemy żelatynę by napęczniała. Rózgą kuchenną mieszamy czekoladę ze śmietaną, aż powstanie aksamitna masa ( ganache). Dodajemy napęczniałą żelatynę, oraz Lemon curd i wszystko mieszamy. Odstawiamy w chłodne miejsce, aż temperatura będzie "prawie" pokojowa, od czasu do czasu mieszając. Teraz mamy czas na przygotowanie nasączenia, przygotowanie patery, i pokrojenie biszkoptu. Gdy nasza masa czekoladowa ostygła bierzemy się za bicie pozostałej śmietany. I teraz ten moment, który jest najważniejszy, czyli dbanie o to, by w czasie łączenia masa nam się nie zważyła. Jeśli tak się stanie, proszę nie tragizować....wystarczy lekutko masę podgrzać i proces ustępuje ( tylko wydłuża nam się czas na zrobienie ciasta, bo znowu trzeba będzie czekać na ostygnięcie masy). I po to był nam wielki rondel Do letniej masy czekoladowej dodajemy niewielką ilość bitej śmietany, by ją zahartować. I tak jeszcze ze dwa, trzy razy, aż masa będzie zupełnie chłodna. Wtedy można już bezpiecznie połączyć wszystko razem. I mamy najważniejszy składnik gotowy. Wkładamy go na parę minut do lodówki. W tym czasie kładziemy na paterze pierwszy krążek biszkoptu i nakładamy obręcz formy, w której był pieczony biszkopt. Nasączamy krążek przygotowanym ponczem. Wyciągamy masę z lodówki i 1/3 masy wykładamy na biszkopt. Nakładamy drugi krążek biszkoptu, nasączamy i kolejną 1/3 masy rozsmarowujemy. Z ostatnim krążkiem postępujemy podobnie jak z poprzednimi. I to już prawie koniec zabawy Pozostaje poczekać ze dwie godziny i widelcem na sztywniejącej masie zrobić przeróżne esy-floresy i posypać otartą skórką z cytryn. I teraz to już jest koniec....musimy tylko wytrzymać do czasu konsumpcji Smacznego Taką "Terrinę cytrynową" można zrobić z połowy porcji i zastosować jako warstwę na pieczonym serniku (przepis już jest w poradniku) , czy jogurtowcu.....smakuje wybornie, wygląda rewelacyjnie i zaskakuje wszystkich Spróbujcie, a zbierzecie laury...i to zasłużone A teraz do dzieła
  16. Porannie witam was z ulubionego fotela Pogoda się klaruje, więc można byłoby zbędną zieleninę z ogrodu powyrywać Ale mi się nie chce, więc poczekam na jeszcze bardziej sprzyjające warunki Szybciorkiem przywitam się i przemycę pobożne życzenia wielu A od serca życzę każdemu miłego dnia według indywidualnych życzeń
  17. Ano...wczoraj pstrąg łososiowy był w postaci fileta w jajku I surówka z kiszonej kapusty...mniam A dzisiaj....nie wiem Jakiś spontan zapodam....a może te grzybki uzbierane i odgotowane? Wyprawa do sklepu będzie i może coś w oko wpadnie? Się zobaczy

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...