Skocz do zawartości

Maria Jolanta

Usunięty
  • Postów

    10048
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Maria Jolanta

  1. Motylku zjeżdżaj bo chodzi i o TWOJE zdrowie i o podopiecznego. A złościć się mógł w szpitalu bo mu nie odpowiadało i chce do domu, niekoniecznie napady agresji się powtórzą.
  2. U mnie po obiadku ale upiekłam ciasto mleczne z kremem budyniowym i już kawałeczek zjadłam bo mi język do tyłka uciekał.
  3. U mnie już płatki opadają i dopiero masz wrażenie że śnieg leży. Witanko z rana.
  4. Na FB doczytałam że w Rewe są wędliny Tarczyńskiego ( np. biała kiełbasa ) ale jak poleciałam w poniedziałek to już nie było. Były w poprzednim tygodniu. Niedzielę poleniuchowałam, z okapem będę walczyć jutro. Uczę się co tutaj kupować. Kupiłam kapustę kiszoną, chciałam troszkę bigosu ugotować, ale okazało się że to surówka z kapusty. Z octem oczywiście. Czuję że nauczę się tolerować ocet....
  5. W jednej z agencji oferowano mi 2-tygodniowe szkolenie z nauką języka. Praca pierwsze 2 miesiące za 500 EUR kolejny 800 EUR a następne więcej. Rozpatrywałam tą opcję bo podobało mi się że firma nie wysyła w ciemno tylko robi intensywne szkolenie i z opieki i z języka. Więc te 850 i to do dwóch osób i bez szkolenia czy choćby 2-tygodniowego kursu językowego to jakieś nieporozumienie. Bez znajomości języka = prawdopodobnie są polskiego pochodzenia i chyba myślą że za te 850 EUR kupią sobie 24-godzinną służącą która będzie szczęśliwa że może aż tyyyyyle zarobić. Ja rozumiem z językiem podstawowym, ale nie rozumiem "bez znajomości języka". Bo bez znajomości języka ta osoba będzie całkowicie bezbronna i zdana na ich łaskę i niełaskę. Bałabym się. Zresztą teraz też się bałam ale jakby było źle to bym po prostu wróciła do domu.
  6. Motylku, spróbuj położyć się na brzuchu wtedy mięśnie odpoczywają. Początkowo powinien ból się wzmocnić a dopiero po jakimś czasie poczujesz że mięśnie się rozluźniają a ból maleje. Przynajmniej ja tak miałam.
  7. Jesooo. Mam internet, zmywarkę, a jak nie chciało mi się do zmywarki wkładać tylko umyłam sama w zlewie to mnie upomniano że od tego jest zmywarka. Ale pranie też na 40 stopni i max 600 obrotów. No to sobie włączam jak pdp robi sobie drzemkę.
  8. Blondi, dlaczego niedzieli nie lubisz ? Ja tam lubię bo w niedzielę mam lenia i robię tylko to co muszę Taki leń czasem dobrze robi człowiekowi.
  9. Podpowiedzcie jeszcze jednak co z tymi świętami w DE. W kalendarzu na czerwono jest czwartek, dlaczego ? Sernik, babka rozumiem, ale coś jeszcze upiec ? A co na obiad ? Bo z resztą dam sobie radę no chyba żeby jakieś mięsko upiec do jedzenia do chlebka ? I nie piszcie że się przepracuję bo tak nie jest. Lubię gotować tylko czasem inwencji brak bo gotuję głównie to co lubię. Pierogi ruskie pdp zjadła dwa a ja resztę, a jeszcze zamroziłam na potem. Ale nie będę przecież gotowała dla siebie osobno.... I mam problem. Nie mogę znaleźć mąki ziemniaczanej ani sody w sklepie ( Mam LIDL, ALDI, REVE ). I z innej beczki. Jakiś środek do okapu kuchennego ( tłusty że aż brzydzę się dotykać ), mam DM pod nosem. Najlepiej obrazek bo ja oczopląsu dostaję jak widzę masę rzeczy których nie znam.
  10. Witam w ten pochmurny ranek. Kto mi słoneczko zajumał ??????????
  11. Qrczę, a ja na zadupiu i nie ma Primarka Uwielbiam robić tam zakupy, ale dla mnie to głównie są spodnie-legginsy bo ja z tych cienkich w niewymownej i inne jak pasują w pasie to na tyłku sterczą. A biodrówki jakoś mi niespecjalnie leżą, ciągle mam wrażenie że zaraz zgubię portki.
  12. Szczęściara. Ja na wypłatę muszę poczekać do połowy kwietnia. Ale to nie problem, ważne żeby była. Jednak przyjemniej dostawać wypłatę zaraz po zakończeniu miesiąca. Kolejny ciepły dzień się zapowiada, córka mówiła że w DE prawdopodobnie padnie rekord temperatury w marcu. Nie mam nic przeciwko temu, ale już temperatury zbliżające się do 30 mnie wykańczają, powyżej 30 jestem padnięta.
  13. No to ja jak przysłowiowy głupi miałam szczęście. Niemieckiego uczyłam się 2 tygodnie ( sama ale intensywnie, więc wrażenie zrobiłam ), pierwszy wyjazd, miejsce nowe, niesprawdzone i 1100 na początek. Uważam że to sporo jak na pierwszy wyjazd z podstawami języka tylko. No nie powiem, bałam się, wyjazd szybko bo w 4 dni ( inna opiekunka podobno zachorowała ). Teraz niemiecki mam lepszy w zasobie słownictwa ( wieczorem chciałam sobie porobić fiszki i duuużo mi odpadło bo już znam słownictwo ), mówię fatalnie nie rozumiem długich albo bardziej skomplikowanych wypowiedzi ale się uczę. I nauczę ! Na dodatek podopieczną przedstawiono mi w gorszym świetle niż jest naprawdę. Ona jest niedobra dla swoich córek, ale dla mnie jest w porządku. Nawet tydzień temu jak się pokłóciła to powiedziała że mnie adoptuje.
  14. Łukasz ! Rodaku z mojego miasta. Wita Cię wrocławianka. U mnie już teraz jest cieplutko a będzie jeszcze cieplej. Po śniadaniu pójdę kopać ogródek.
  15. Ja puzzli układać nie potrafię. Jeszcze puzzle mojej 5-letniej wnuczki ułożę, ale takich po 100-200 sztuk to już za diabła nie ułożę. Nie chcą mi wchodzić w te miejsca co ja bym chciała,wolą swoje. Ja nawet w nocy zostawiam otwarte drzwi od swojego pokoju. Tak na wszelki wypadek.....
  16. Ja sporo, moja pdp ma między innymi depresję, więc często popołudniami ogląda tv a ja siedzę obok i trochę oglądam bo i tak niewiele rozumiem, ale głównie szydełkuję. Nie zabawiam jej ale nie zostawiam samej. Czasem coś ona powie albo ja ale w zasadzie każda sobie siedzi, niby razem a jednak osobno. Ja naprawdę mało mam w domu do roboty, zakupy i gotowanie to niewiele a w domu jest czysto więc wyszukuję zajęcia trochę na siłę. Podopieczna dość samodzielna, trzeba jej tylko czasem pomóc, sama się tylko nie wykąpie.
  17. Coś w tym jest co napisałaś. Ja jem i to lubię zjeść konkretnie, często tłusto i niezdrowo a przy 167 cm mam 55 kg. Kilka lat temu byłam chudsza ale jakoś udało się przybrać troszkę na wadze. I nie tyję nawet jak latami pracowałam za biurkiem. Taki metabolizm i tyle. Najwyżej wywali mi trochę brzuch ale po dwóch dniach znika.
  18. Dziękuję za odpowiedzi, bo już myślałam że może ja coś źle robię skoro nie jest w domciu taki porządek jaki być powinien,
  19. Witam środowo. Nie ma emotikonki z rabarbarem a ja chodzę i zaglądam kiedy wreszcie będzie na tyle duży by zrobić placek z rabarbarem.:D Mniam !
  20. Ja nie muszę pilnować pauzy, moja pdp sama tego pilnuje i jak po południu za dużo się kręcę to każe mi siadać i oglądać telewizję w salonie. A wieczorami jeśli nie zaśnie to też woła żebym szła spać i nie siedziała za długo. Mam za to inny problem. Jest sporo różnych rzeczy porozkładanych na wierzchu. Pochowałam miski stojące bez sensu na blacie w kuchni to musiałam je znów wyjąć na wierzch. Jest też mnóstwo innych rzeczy jakieś ubrania, pościele itp. Chciałabym to poukładać, pochować, posprzątać bo mnie denerwuje jak są poukładane ale na wierzchu. I obawiam się że znów każą mi to powyciągać. Ale trudno, jakoś dogadam się z pdp i może wspólnie to poukładamy. Ona by chętnie coś porobiła ale nie może. Wczoraj wstawiła pranie. To znaczy ja przyniosłam kosz z praniem i wyciągałam wszystko na kupki tak jak kazała. A potem te wszystkie kupki wrzuciłam do pralki, przyniosłam proszek ( "nie ten, inny" ) i wstawiłam pranie. Ale to ona wybrała, ona zadecydowała. Więc może tędy droga ?
  21. Moja też wiecznie woła "cald" i kaloryfery są na 27 stopni. W sumie ją rozumiem, niewiele się rusza, na dodatek jest po białaczce co podobno sprawia że wiecznie jej zimno. Jakoś daję radę a sauna jest tylko w jej sypialni.
  22. Trudno mi powiedzieć jak będzie za rok, dwa pięć, ale na razie myślę tak jak Lena_57. Trochę za długo siedzieć w domu dwa miesiące i nic nie robić, zanudzę się. Chyba będę jeździła na dłuższe wyjazdy z krótszymi przerwami. Byłam w pracy w De ( ale nie jako opiekunka ) styczeń-luty jakieś 7 tygodni i cieszyłam się z powrotu do domciu. Przez tydzień. Potem pojawiło się myślenie, planowanie aż w końcu ten dość nagły wyjazd. I dobrze, bo w domu bym zgnuśniała.
  23. A ja wczoraj myłam okna i nie domknęłam. W nocy się otworzyło i jest bardzo przyjemnie, rześko. Kolejny piękny dzień wstaje. Częstujcie się.
  24. Mnie naprawdę najbardziej podoba się nastawienie do życia Blondi. Tak powinniśmy wszyscy podchodzić do życia. Ja się staram i staram i staram..... Inni też powinni. O wiele lepiej się żyje z uśmiechem na twarzy. Już chyba pisałam że jestem na pierwszej szteli i to z niemieckim "pożalsięboże", ale uśmiechem a czasem śmiechem nadrabiam swoje niedoskonałości. Potrafię gdy kompletnie nic nie rozumiem złapać się za głowę, potem serce i udawać teatralnie zawał. Podopieczna zaczyna się śmiać i mówi już jak dla idioty czyli krótko i w prostych słowach, bo czasem się zapomina i mówi gwarą i to niewyraźnie.
  25. Dzięki, już wiem że to nic dziwnego u cukrzyka. I dzięki za informację o ciężkostrawnych potrawach, będę tego pilnowała.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...