Skocz do zawartości

elf

Usunięty
  • Postów

    1082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez elf

  1. elf

    Witamy na forum!

    @Helmut pfff. Ta..... witamy na forum. Kurcze chyba mam retrospekcje,
  2. @FrauMiau miło cię widzieć kotku. Ile ty masz zamiar jeszcze się byczec. Dawaj na stelle niedobór jest w wakacje w naszym fachu.
  3. Pierwszy raz od miesiecy spać nie mogę. Po tej burzy powietrze ciężkie jak ołów. A wy robaczki co tak lobuzujecie po nocach
  4. elf

    Witamy na forum!

    Boziu czemu wy nocne marki nie spicie.
  5. @Helmut hehe przecież to dzieciak. Tak mu się powiedziało. Martwi się o prace o to z czego utrzyma rodzinę, czy będzie za co miał iść na piwo. Ja nie byłabym dla niego tak surowa w ocenie
  6. elf

    Witamy na forum!

    Cześć Helmut. Miło poznać
  7. @Heidi ja od dawna Flixbusowa jest. Czasem też Blabla car. Busem wracałam w czasie pandemi jak wszystko inne było odwołane nigdy więcej. Masakra Polecam też pociąg szczególnie te międzynarodowe może nie tanie ale komfort z zarabiste. Spokojnej nocy życzę.
  8. I po burzy woda w garażu ciekawe czy i w samochodzie. Pitole nie sprawdzam... Może nie zaplesnieje. Dobrej nocy wszystkim życzę. I do zobaczenia.... Karaluchy pod poduchy
  9. Upał niemilosierny chyba burza będzie. Na basenie... Ledwo się nam wcisnąć dało tyle ludzi. Ratownik tylko darł jape by zachować odstęp a i tak nic się nie dało zrobić. Zaraz pewnie będzie lało bo już chmury nadciagają. Poczestowalam się wasza kawusią.....dobre duchy zawsze w cenie. Gdyby mi się chciało to mogłabym pojechać na rower... Ale na dziś dosyć tego sportu. Co ja koń wyścigowy jestem czy jak. Pozdrawiam robaczki. Niezapominajce67 życzę spokojnej drogi i oczywiście szerokości... jak to my zmotoryzowani mówimy. Aaaa i samych pozytywnych doświadczeń w nowym miejscu.
  10. @Niezapominajka 67 ..... Jestem baranem (znak zodiaku dodam). Chodź może nie tylko znak.... Faktycznie lubie jak coś się dzieje. Przyjechalam tutaj tylko na którą chwilę by Corone przeczekać po Szwajcarii i wsiaklam na dobre. Piękne miejsce dom pod lasem ale blisko miasta.... Obok tylko pola bo to pola podopiecznych którzy to dzierzawią więc żadnii rolnicy. Las za domem prywatny więc nawet w czasie Corony mogli nas w czubek nosa pocałować. Podopieczny mobilny o jasnym umyśle ciekawy świata, jego żona bardzo pomocna (śniadanko codziennie mam naszykowane). Sprzątaczka przychodzi Pan ogrodnik też. Jedno co jest wymagane to dobry humor i dobra umiejętność prowadzenia pojazdów mechanicznych. Życzę wszystkim opiekunom takich miejsc. I nie chodzi o to że podopieczni samodzieli a raczej o atmosferę. Tu nas szanują rozumieja że mamy prawo czuć zmęczenie i czasem mieć kiepski Humor. I jesteśmy traktowani jak cześć rodziny. Teraz np dzieci zabierają rodzicow nad morze. Miałam wybór czy jechać z nimi czy zostać tutaj i mieć 4dni wolnego. Wybrałam wyjazd. Abym czuła się jak na wakacjach zamówili mi pokój w innym pensjonacie bym wieczory i noce wolne miała. Nie musieli a jednak pomyśleli otym. No jic rozpisałem się. A tu pora na basem.. Już podopieczny ogarnął swoje ciuchy i stoi z torebka i czeka na hasło jedziemy...
  11. @Heidi a wracając do puszek. Kiedyś byłam na zastępstwie gdzie pani gotować nie umiała a jej mąż przyzwyczajony był do puszkowego posiłku lub knajpy. Zaczęłam powoli od Przemycania do puszkowego żarcia trochę egzotycznych przypraw i świeżych warzyw. Dodałam desery z owoców. I powoli powoli podopieczni przekonali się że normalne jedzenie nie musi być nudne i trudne w przygotowaniu. Starałam się gotować prosto. Po 4tyg wróciła stała opuekunka i dostałam burę, że jej prace utrudnilam. I pewnie miała rację.... Przeprosilam o powiedziałam że nie jestem kotem bym puszkowo jadła. Ale skoro ona tak lubi to pewnie podopieczni znów się przyzwyczaja, to byli bardzo mili i spokojni ludzie. Jestem zdania że każdy układa pracę pod siebie. Nie jestem za byciem nadgorliwą nie myje okien co miesiąc i nie sprzątam piwnic. Ale przyzwoite jedzonko należy się zarówno mnie jak i moim podopiecznym.
  12. @Niezapominajka 67 lubię takie krótkie zlecenia. Zanim dom poznasz jyz przychodzi czas na powrót do domu. Ja na tej szteli tutaj to nie mam bardzo głowy dni liczyć. Podopieczny coraz bardziej aktywny głównie za prywatnego kierowcę służę. Wczoraj byliśmy nad jeziorem 80 km w jedną i tyle samo w druga stronę. Także całe popołudnie i wieczór z głowy. Na kolacje dziadek miał gest i knajpy poszlismy. Praktycznie niedługo będzie tydzień jak tutaj jestem. A minęło mi jak z bicza trzasł. Heidi i Niezapiminajce życzę szczęśliwych lotów i jeszcze bardziej szczęśliwego ładowania na szteli (Marzenie dla Was mam nadzieję). Buziolki kobitki
  13. Tak to wygląda. To basen na zewnątrz ale podgrzewany solarami. Woda cieplutka plywany nawet w deszcz
  14. . Mój podopieczny to fajny chłop. Teoretycznie to miałam tylko mu pomagać przy pezebieraniu. Ale dobry człek się uparł że jeżeli chcę to mają mi kupić karnet i już. Więc dzieci nie miały wyboru i chcąc nie chcąc pływam.... I zaczynam sobie przypominać jak duża przyjemność kiedyś mi to sprawiało. Ale szczerze powiem że padnięta wracam
  15. Dzisiaj piątek.... Ale fajnie. Było tak pięknie że godzinę siedziałam z Pod. na basenie. Ale jestem zmęczona dawno tak intensywnie nie trwnowalam w czasie pracy. Życzę wam kobitki dobrej nocy. I podziwiam za wytrwałość. Do jutra.
  16. Wow..... Ale powitanie. Dziękuję personalnie i życzę tego samego i więcej ociupunke
  17. elf

    Odliczantus

    Wychodzi na to że ulubiony dzisiaj to 34.... U mnie 37
  18. @Niezapominajka 67 no to. Nowa czy tam gdzie zawsze?. Ja lubię dziadków nie obchodzi ich kuchnia. Chodź teraz mam parę i babcia też się do obiadów nie wtrąca. Za to zawsze nam śniadanko przygotowuje... Świeża kawa i filiżanki są już na stole jak przychodzę z podopiecznym. Żyć nie umierać. W jakie rejony uderzasz?
  19. Ty się zapytaj kiedy płacą czy na początku miesiąca czy musisz 15 dni czekać czy może na koniec następnego. Sprawdź też czas wypowiedzenia umowy i kary. To ważne bo jak trafisz sztele minę i będziesz chciała uciekać to musisz wiedzieć czy coś ci nie dokopią ekstra za porzucenie podopiecznego bez wymaganego czasu wypowiedzenia. Ogólnie to znajoma pracowała i twierdziła że koordynatorki nie skórę do pomagania przy kłopotach. Raczej umywaja ręce jak jest problem. Ale mówię że to zaslyszane tylko
  20. Lub stara lodówkę, zużyte PREZERWATYWY, czasem nawet oponę od traktoru typu ZETOR..
  21. @renia4 ja to zawsze się pytam koordynatorki z którą rozmawiam. To najprostsze rozwiązanie. Może być tak że odprowadali od najniższej rok temu.. Ktoś tam pracował napisze ci ze od najniższej. A teraz już od średniej doprowadzają

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...