Ranking
-
w Komentarze w blogu
- We wszystkich działach
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Poradniki
- Komentarze do poradników
- Opinie o poradniku
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
-
Cały czas
-
Cały czas
10 Maja 2015 - 25 Marca 2025
-
Rok
25 Marca 2024 - 25 Marca 2025
-
Miesiąc
25 Lutego 2025 - 25 Marca 2025
-
Tydzień
18 Marca 2025 - 25 Marca 2025
-
Dzisiaj
25 Marca 2025
- Wprowadź datę
-
Cały czas
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 10 maj 2015 w Komentarze w blogu
-
Lubię lubić swoich podopiecznych ale cały czas pamiętam że jestem tylko wynajętym pracownikiem i nie angażuję się. Teraz mam pdp do której się na pewno nie przywiążę bo żyje swoim życiem z demencją i ciągle nie bardzo wie kim ja w ogóle jestem. I jeszcze jedno. Czasem Cię docenią ale tylko czasem. Częściej potraktują jak zło konieczne bo trzeba za to "zło" płacić a większość tego nie lubi. Co nie przedzkadza im być miłymi gdy dla nich pracujemy. Jesteśmy tylko pracownikami i trzeba o tym pamiętać.13 punktów
-
Napiszę po raz kolejny - to agencje powinny takie sprawy załatwiać i przekazywać cennik usług dodatkowych, bo my tam jesteśmy do pracowania a nie negocjowania i walczenia. To agencje powinny uświadamiać pdp a nie my, bo to tylko dla nas dodatkowy stres i niezręczność, bo rodziny wydają się być zdziwione, że my musimy spać i odpoczywać i nie robimy wszystkiego. Pozdrawiam Cię Anno miło!!!!9 punktów
-
Jestem zdania ,że mamy robić swoje jak najlepiej potrafimy i tak,żeby nam i PDP było dobrze a nie "dawać rady".Zawsze mówię-nie jedziemy na wojnę, tylko do pracy.Jeśli wykonywanie jej nie jest możliwe z różnych przyczyn,nie bijemy się z koniem przede wszystkim dla własnego dobra:)Dlatego ,co też zawsze powtarzam,zdecydowanie wolę błogi spokój na szteli ,nawet za mniejszą kasę.Dla opiekunki najważniejsze jest zdrowie,fizyczne i psychiczne,to drugie nawet bardziej:) A pisać trzeba,mimo że temat jet wciąz wałkowany-wciązpojawiają sięświeżynki w naszym zawodzie,takie same zielone ,jak my kiedyś.8 punktów
-
Miałam dwie "Gangreny", a teraz jestem u trzeciej. Ale jakoś...nie mam serca do "Gangren" i nigdy nie wracam, choć na początku to mnie kusiło, aby wrócić. Analizowałam swoje błędy i dochodziłam do wniosku, że gdybym inaczej postępowała, to może "Gangrena" nie byłaby gangreną. Ale ten etap też mam już za sobą. Już nie mam masochistycznych ciągot. Bo daję z siebie dużo, nie idę w tej pracy na łatwiznę. I jeżeli ktoś nie jest w stanie docenić mojej pracy, to... "niech się buja". Drugiej szansy nie dostanie8 punktów
-
To najlepiej o niczym nie pisać, bo wszystkie wszystko wiemy? Trzeba pisać i pisać, bo połowa busa to świeżynki, a często najfajniejsze sprawy wychodzą w dyskusji pod postami.7 punktów
-
Nie było moją intencją oświecanie kogokolwiek, nie mam takich ambicji po prostu dzielę się swoimi refleksjami.7 punktów
-
W rozmowie rekrutacyjnej z jedną z firm na pytanie- jakich zleceń unikam odpowiedziałam, że z nocnym wstawaniem. -Dlaczego? -Ano dlatego, że nawet po jednym wybudzeniu nie potrafię szybko zasnąć i męczę się do rana, potem jestem nieprzytomna i nie mogę normalnie funkcjonować. - Wie pani...po kilku takich nocach nie miałaby pani z tym problemu, zasypiałaby pani na stojąco. KURTYNA6 punktów
-
Nie ma sensu sie angazowac. Te z alzheimerem czy demencja i tak za chwile cie zapomna, te sprawne umyslowo, ale nie na chodzie beda cie traktowac jak sluzbe. Niewdzieczna ta robota.6 punktów
-
Dla mnie jest to normalna higiena pracy Staram się o rozum, zorganizowanie i zaufanie , a nie o sympatie pdp. Nie od razu byłam taka mądra, to przyszło z praktyką .., ale każde nowe zlecenie może czymś zaskoczyć ... Wychodzę z założenia, że ja nie wiem gdzie w człowieku, którym się opiekuję, kończy się zdrowie a zaczyna choroba i przez to uczucie sympatii kieruję do obydwu tych stanów jednocześnie, ale ja przecież nie chce zasilać (dosłownie wręcz pieścić) emocjonalnie jakiegoś potwora, więc staram się nie angażować uczuciowo. Staram się też likwidować wszelkie negatywne emocje, które we mnie pdp wzbudzi bo pdp ma władzę jeżeli przywiąże nas emocjonalnie pozytywnie i negatywnie. Chyba to była czwarta moja stella, na której spotkałam się z taką pdp przewrotną, że czułam całą sobą, że jej nie lubię... Trzy tygodnie trwało nim jakoś poukładałam emocje w sobie, że wyszłam na zero, ale nie obyło się bez mojego - ja u pani nie muszę pracować ... I po tych słowach pdp odpuściła ... Ale przez trzy tygodnie musiałam wciąż uważać aby należycie i zgodnie z sumieniem wykonywać swoje obowiązki... Później trafiłam na dwie, czy trzy podobne pdp, ale zaskoczenie miałam za sobą i już nie przechodziłam tego etapu zmagania się samej ze sobą... Uważam, że jeździmy do ludzi, których ciało opanowuje jakaś choroba (czy wiele chorób) i najbardziej pomożemy im wykonując uczciwie nasze obowiązki jednocześnie nie dając się w ciągnąć w walkę jaka się w nich toczy, bo w takim stanie jesteśmy najbardziej wydolni.6 punktów
-
Tu gdzie pracuję codziennie mamy służbowe koszulki polo, nie wolno dwa dni w tej samej chodzić. Spodnie mamy prywatne i te możemy używać kilka dni i pierzemy we własnym zakresie. W jednym domu opieki każdy miał własne ubranie służbowe, model i kolor obojętny . W kolejnym bluzy medyczne służbowe, imienne, prane tak często jak ktoś potrzebował. Co miejsce pracy to inne zasady.5 punktów
-
Normalne nocki w normalnej (3-zmianowej) pracy też uwielbiałam. Zwłaszcza, że jak ja miałam nockę, małżon miał na rano, dzieci w szkole. Nikt mi nie przeszkadzał w spaniu, piesa spała ze mną. Ale nie wtedy, gdy normalnie przez cały dzień po takiej nieprzespanej nocy musisz funkcjonować.5 punktów
-
Prawie zawsze wcześniejsze przyzwyczajenie do nieszanowania opiekunki wynikające ze złych metod działania osób wprowadzających tzn zapewniania klientów, że oto przyjedzie ktoś kto zrobi wszystko i rozwiąże wszelkie problemy. Mszczą się tu też reklamy 24h pracy.5 punktów
-
Manipulacje,frustracje i to tylko praca. Manipulacje zaczynaja się w momencie kiedy rodzina zaczyna szukac opieki.Nie mówię,że jest tak wszedzie ale...no właśnie ale.Rodzina ukrywa przed niemiecka pośredniczką pewne fakty.Nie zawsze mówią,że Pdp jest agresywny,że woła w nocy,że są odleżyny itp.Robia to po to aby cena za usługę nie wedrowała do góry.Nastepna manipulacje to ze strony niemieckiego pośrednika.Obiecywanie rodzinie cudów na kiju.Opieka 24 godz (bez dodawania że tak to jest przy 2 -3 opiekunkach) Opiekunka sprzata,gotuje,haftuje,myje okna i grabi ogródek.Zrobi wszystko co potrzeba o kazdej porze dnia i nocy.Po roztoczeniu swietlanej przyszłości z opiekunką jest..........bum ! branie Pozostaje tylko ustalic ile rodzina zapłaci,ile prowizji dla niemieckiej agencji a ile dla polskiej i opiekunki. W tym momencie pojawia sie owa "pancia" Dostaje wypełniony formularz zgloszeniowy,gdzie może polowa nie jest prawdą.Zaczyna szukac opiekunki.Chce miec to z głowy więc jeszcze troszke okroi "felery" zlecenia.Czy wiec jest to tylko praca ? Przecież można zadzwonić do rodziny i jeszcze raz sprawdzić stan faktyczny.Nie jest to takie trudne,bo skoro nałgali w formularzu to zaczną sie motać. Frustracja nastepuje już na miejscu.Opiekunka ma pokój ale w piwnicy,internet jest ze sticka ale w okolicy nie ma zasiegu,Pdp samodzielnie tylko sika i robi kaka ,stan mieszkania czy domu to posesja z gruzem. Wiecie uważam,ze nie tylko chodzi o stawki ! Ważne jest aby solidnie została wykonana praca posrednika niemieckiego i polskiej agencji.Nie patrząc na to że aby przytulic kilka groszy.Przeciez jak opiekunka wytrzyma te 4-6 tyg to grosz wpadnie a to nie agencja bedzie leczyć ztargane zdrowie i nerwy opiekunki. Druga prawda to fakt że opiekunki tez potrafią nawywijać i zepsuć nawet najlepsze miejsce5 punktów
-
Aga nigdy nie mów nigdy Z asertywnością człowiek się nie rodzi ,asertywność nabywa się w trakcie życia .To co nas spotyka uczy nas jej ...Ważne jest żebyśmy nie bali się wyrażać swojego zdania walcząc przy tym o siebie ,broniąc swoich racji ....Jeśli raz spróbujesz zawalczyć o siebie i zwyciężysz będzie to początkiem Twoich wewnętrznych zmian ....Wierzę w Ciebie ,więc próbuj zaczynając od dzisiaj Powodzenia Opiekunko5 punktów
-
Witajcie kochani @foczka63 jesteś cudowna pisz kochana pisz Pozdrawiam i wytrwałości życzę4 punkty
-
Wielu wywalono, tak zwyczajnie za drzwi... Bardzo dobrze widać to w sentencjach i humor-ach, ale do oglądanie pełnej listy nie jestem upoważniona Mało nas do pieczenia tego chleba , a i piec nie ma po co skoro nie ma komu tego jeść4 punkty
-
Jeszcze 1 babcia tu z niemiec mi sie przypomniala . ta miala w glowie zakodowane ze sie kapie co sobote ,sama sie kapala , a ze pozniej z glowa bylo coraz gorzej wiec sie kapala kilka razy w tygodniu ,, pytala mi sie jaki dzis dzien,? sobota to sie musze wykapac ja mowilam ze tak tak . nieraz rano zanim wstalam to ona juz byla wykapana bo myslala ze to sobota .Lato bylo upaly wiec dobrze ze sie kapala ale jak to kiedys jej wnukowi powiedzialam to myslalam ze sie posika ze smiechu4 punkty
-
Jedni omijają inni cieszą się ,że mają pracę.Jak już pisałam wcześniej wypłata doopy nie urywa/za 4 dni:)/ ,ale jest, co miesiąc,regularnie.My się cieszymy.Dzięki temu mamy wewnętrzny spokój.I co najcenniejsze ,jestem w swoim domu,gdzie nikt mi nie układa planu dnia i nie mówi co mi wolno,czego nie itd. Nie muszę się dostosowywać do czyichś fochów i zachciewajek,czasem z sufitu wziętych:)Wolność na maxa:)4 punkty
-
Stabilizację na pewno. Zadowolenie?Z siebie jestem zadowolona ,że się odnalazłam .Po wielu latach samodzielnej pracy ,bez koleżanek ,kolegów i szefa niełatwo jest z powrotem na te tory wskoczyć.Ale my oboje jesteśmy w ogóle do ludzi otwarci i nastawieni pozytywnie,więc odnaleźliśmy się bezkonfliktowo w nowej sytuacji.Oceniając w skali "do 10" ,po 10 dyżurach daję sobie 7 - 8 ,bo jeszcze są sprawy do ogarnięcia.Ale myślę sobie,być może trochę bezczelnie myślę.ha ha ,że w sumie to możemy oboje być z siebie dumni,że dziś ,kiedy inni tracą robotę nam się udało ją bardzo łatwo znaleźć:).Co na parę lat przed emeryturą nie jest wcale takie oczywiste.Nawet bez epidemii. Czy wrócę?Nie wiem tego dziś.Dopóki epidemia nie wygaśnie na 200% na pewno nie.Może sobie jeszcze pojeżdżę na emeryturze?Może mnie jakiś splot wydarzeń skłoni do wyjazdu wcześniej?Nie mam pojęcia ani na tak,ani na nie. Na dziś najważniejsze są -zdrowie,praca i razem, w naszym dwuosobowym światku:)A jak to będzie ,to wszystko inne zawsze się układa:)4 punkty
-
opisalaś swoją sytuację ,swoje trudy w pracy i liczy się szczerosć i przyznanie nawet do popełnionych błędów, cieszy mnie ,że idziesz już dobrą drogą, tak trzymaj4 punkty
-
@Mirelka1965 To co wg Ciebie robi opiekunka,Pflegekraft należy użyć?Ale tu masz rację -pracowałam czasami w ogrodzie ,pieliłam,podlewałam kwiaty na tarasie i w domu,sprzątałam i miałam fart ,bo moja pacjentka była całkowicie samodzielna,chorowała na raka ,nie gotowałam, ona to robiła ,nie robiłam zakupów,ale uważam ,że firmy za dużo biorą od tych niemieckich podopiecznych ,1000 Euro za udostępnienie kontaktu to b.dużo a my jako zatrudnione osoby zarabiamy 1200-1300 Euro.Moja super podopieczna płaciła za mnie 2200 E miesięcznie,Mądrale z tych firm pośredniczacych nic nie robią i zarabiają kasę.To jest niesprawiedliwe.4 punkty
-
4 punkty
-
Samowar stał w sklepie-restauranie "Sasza",prowadzonym przez byłego radzieckiego wojskowego fotografa,Saszę w Bornem.Mieliśmy tam popas na pielmieni....średnio smaczne,szczerze powiem:( Ruskie produkty w sklepie,ruskie potrawy,oryginalny kwas chlebowy ,na który się nie doczekałąm bo kolejka byłą ogromniasta i oczywiście czaj z samowara,ale nie tego tylko zwykłego ,elektrycznego za jedyne 10zeta!!!!!4 punkty
-
Kasiu, byłaś w szpitalu z powodu tego ogona? Na jakiej podstawie postawili diagnozę? TK? Czym Cię leczyli, tylko dietą? Bloga przeczytałam i utwierdziłam się w przekonaniu, że klimaty sanatoryjne to zupełnie nie moja bajka, ale wyrażam uznanie, że chciało Ci się pisać . Życzę zdrowia !4 punkty
-
4 punkty
-
Ja nigdy nie krytykuje poprzedniczek .. Dlatego ze czasem potrzeba zmian 2 ...3 ch osob ..by rodzina zaczela OPIEKUNKE traktowac z szacunkiem ... Zreszta trudno sie wypowiadac ..gdy nie znamy faktow ... a branie wszystkiego na wlasne barki ..czesto konczy sie tragicznie dla opiekunki ...bo to ciezka praca ... Pozdrawiam serdecznie ...4 punkty
-
Znając siebie to na pewno pomyliłabym połowę zabiegów. Ale chętnie poszłabym do tego pana żeby zrobił mi dobrze.4 punkty
-
Z jednej strony to się nie dziwię zdziwieniu rodzin, że mieliby dodatkowo płacić za usługi nocne. W końcu agenci niemieccy przyciągają je hasłami 24-godzinnej opieki. Właśnie poczytałam sobie ofertę agenta mojej babci i tam jest jak byk napisane 24-godzinna opieka. I nie ma ani słowa, że opiekunce należy się jakaś przerwa, że w nocy ileś tam godzin nieprzerwanego odpoczynku. A już w ogóle nie ma tam, że opiekunki też podlegają pod płacę minimalną i mają takie umowy, że powinny pracować 5-6 godzin dziennie, a później to właściwie nie muszą już nic robić. Przynajmniej ja mam taką umowę. Nie ma w niej nigdzie o stanie gotowości, czuwaniu itp. Jest za to wyraźnie chyba 168 godzin w miesiącu.4 punkty
-
haha pewnie ze wyspany bo w nocy nie wstaje, frycka dostaje tablete na spanie czasami w nocy pogada a ze lezaca to i nigdzie nie pojdzie. O 8ej wstaje i dzien zaczynam dobra kawa i dymkiem,przyjda dziewczyny i oporzadza a o 9ej sniadanie i tak 3 razy dziennie wiec jestem wypoczety i mam czas na pisanie i nie tylko. Kasa ok i do zjazdu coraz blizej wiec i humor dobry. I tak ma byc ,jestesmy tu nie po ty by stracic zdrowie i nerwy tylko zarobic i jak najmnie sie narobic. Na szczescie mam tak od 10 lat i tego wszystkim zycze.4 punkty
-
nocne wstawanie to temat zawsze aktualny ktory nie zawsze da sie zalatwic ale to wina agencji ktore w swojej nazwie wstawiaja 24 godz. to jak w reklamach tv a co innego w rzeczywistosci. A jak poprosic agencje o pomoc w tej sprawie to sie migaja i mowia rozmawiajcie z rodzina. Czysta kpina i olewanie wazne ze maja z pracy kase a za twoje nocki nic nie maja bo pobieraja stala prowizje od rodziny a te czesto mowia jak to agencja nic nie mowiala a w nazwie jest zapis 24 godz.Na szczescie w umowach czesto jest zaznaczony nas zakres obowiazkow i to jedyny ratunek. Czesto i to bardzo bywa ze nie ma reakcji opiekuna i robi wszystko wstaje w nocy ,myje okna ,sprzata piwnice,garaz i naokolo domu razem z ogrodem,pieka placki i gotuja dla calej rodziny lacznie z praniem za friko i takich opiekunow powinno sie dawac do obozow pracy a nie do opieki. Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu,i niestety takich opiekunow jest duzo a pozniej jest nastepny i ma juz to samo bo jak nie robic jak jakis popieprzony poprzednik ktory przyjechal na zmiane przegina totalnie ale i sa tacy co robia tak caly czas w swojej pracy. Z mojego 13 letniego doswiadczenia to zawsze od poczatku rozmawialem z agencja lub z rodzina na temat nocek ,oczywiscie jesli to zdaza sie sporadycznie 2-3 razy w miesiacu to jakby nie bylo problemu ale jesli to w tygodniu to juz trzeba walczyc o swoje. A jesli agencj i rodzina maja to gdzies to max do pierwszej wyplaty i do widzenia. Jedne rodziny sa rozumne i myslace i z takimi nie ma problemu a inni debilizm i ograniczenie totalne. W jednej pracy po kilku wstawaniach w nocy powiedzialem ze niech wybieraja czy mam pracowac w dzien czy w nocy, jak w nocy to za inna stawke,jesli w dzien to na noc niech zatrudnia druga osobe,podjeli temat i dowidzieli sie ile kosztuje niemiecka pomoc i zaproponowali ze beda mi placic. Spytali ile chce ja na to ze jesli jednorazowe to 15 eu. jesli wiecej od 3 to 50 eu. za noc,nawet nie protestowali choc zadowolenia napewno nie bylo. Tym sposobem w miesiacy przybywalo mi od 300 do 500 eu. szalu nie bylo ale zawsze cos bo juz nie za darmo a w dzien jakos sie odespalo jak zmeczenie sie pojawilo. Zawsze mozna sobie wszystko poukladac i najlepiej jek sie jest pierwszym albo po kims kto mial rozum i szacunek do swojej przcy. Ale jak to w zyciu bywa nie zawsze da sie ,wtedy jedno wyjscie zmienic prace jak tylko szybko sie da i zawsze warto pracujac rozgladac sie za nastepna lepsza w swoim otoczeniu trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte bo frycki maja znajomych i inni tez sa dookola. Musimy zawsze myslec ze obecna praca zawsze sie konczy i trzeba miec cos w zapasie. Sa znajomi,portale i agencje choc z nimi nie jest najlepiej ale bywaja tez naprawde dobrektore o nas dbaja. Pzez te 13 lat wiele czlowiek sie nauczyl i uczy sie dalej bo nigdzie nie jest tak samo ,prawda jest taka ze o swoje trzeba walczyc. Moglbym podac wiele przykladow z pracy tych dobrych i zlych ale i bardzo wesolych wrecz smiesznych ale i tak sie rozpisalem ze juz wystarczy,moze innym razem. Pozdrawiam wszystkich czytajacych i obserwujacych Anie ,fajna dziewczyna i ladna4 punkty
-
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam .Problem tkwi jednak w tym ,że realia są inne .Mało jest takich agencji ,które faktycznie ustalają prawa dla opiekunek czy opiekunów .W momencie kiedy zwracamy się do nich z problemem słyszymy ,że to my sami musimy ustalić z rodziną podopiecznego wolne ,stawkę na wyżywienie ,czy też stawkę za nocne wstawanie ....Agencje rosną jak na drożdżach ,opiekunek przybywa a sytuacja nasza się nie zmienia ....Firmy mniej wymagające mają więcej zleceń a opiekunki posłuszne dłużej pracę .hmmmm .Mimo wszystko jestem zdania ,że skoro firma nie walczy o mnie to ja sama zaczynam to robić Upór to moja cecha ,która może być dla innych wadą ,dla mnie jednak się opłaca pozdrawiam4 punkty
-
Karolina uwierz w siebie ! Jesteś opiekunką ,swoje zadania wykonujesz sumiennie dając z siebie wszystko ....Skoro Ty to robisz dlaczego więc inni nie mogą postępować inaczej doceniając Twoją pracę jednocześnie szanując Twoją osobę ? Bądź wymagająca i stanowcza pozdrawiam4 punkty
-
3 punkty
-
Tu miałam 37 stopni w cieniu, a deszczu jakiegokolwiek ani widu ani słychu Daje radę, a Ty się ciesz że na wywczasach jesteś i naprawdę oprócz zabiegów to nic nie musisz Swoją drogą to dlaczego nam jest gorąco jak na zewnątrz mamy przecież tyle ile pod pachami ???3 punkty
-
Oczywiście, że zgadzam się, że nie warto, a nawet nie należy zbytnio się angażować emocjonalnie, a już zupełnie nie należy wierzyć, że oto znaleźliśmy sobie przyjaciela w osobie pacjenta. Starsi ludzie są już bardzo skostniali emocjonalnie. Oczywiście nieraz nas akceptują, ale przy najmniejszej niedogodności zrezygnują z nas albo zaczną wykorzystywać. W tym temacie potwierdza się też to co pisałam dziś o częstotliwości wymiany opiekunek. Tutaj poprzedniczka była 5 miesięcy, a to za długo dla większości ludzi, no i bardzo możliwe, że ratowała się alkoholem, który nasi Pdp nieraz oferują. Po takim długim cyklu opieki bardzo ciężko też przejąć pacjenta. No i jeszcze taka moja myśl, że chrzest bojowy dla opiekunki to moment w którym ona rezygnuje w czasie trwania pracy a raczej nie kiedy z nas rezygnują. Oczywiście, nie ma się tym co przejmować.3 punkty
-
W pakiecie dostałam:( Dzidka ma 70 lat i przekonanie ,że wie wszystko lepiej.....3 punkty
-
Kuracjusze przyjechali Wszyscy się już wyściskali, Trochę nawet poznali. Seniorzy z wiagrą w kieszeniach, Aż uśmiechnęła się Gienia. Wszyscy są bardzo szczęśliwi, Tacy jak nigdy ''ruchliwi'' Uśmiechy mają na twarzy Bo wiedzą, że coś się przydarzy . Kasia, Basia no i Stasia, Józio, Ziutek no i Władek, Jest też taki siwy Tadek, Co do 'gatek'' napchał szmatek, By wrażenie zrobić duże, I poślizgać się na rurze,,,. Wszyscy ręce zacierają, I uśmiechy wymieniają, Na pokoje się już pchają , Swe walizy rozkładają. Panie się już przebierają, Szpileczki zakładają, Protezy na klej mocują , Co się w tańcu nie poplują. Jest zabawa na całego Do rana białego. Lisa_Ona napisała, Jak pisała to się śmiała, i popłakała,,,3 punkty
-
Dotyczy pod scriptum. Przed Twoim uważnym oczkiem Kasiu to nic się nie ukryje Uważaj bo po tych sanatoriach to strzały amora latają jak z katiuszy, całymi seriami ... zaś jaka Cię trafi , a później będziesz jeździć do tych sanatoriów jak na kolonie...3 punkty
-
3 punkty
-
Kasiu Za blisko domu to sanatorium dostałaś... Te 80 km to Twój Foka przyjedzie zapowiedziany i niezapowiedziany ...3 punkty
-
No to cenzuruj opowieść żeby czasem Foka nie przeczytał i żebyś bęcków nie dostała.3 punkty
-
nagranie też nie jest dowodem dla organów ścigania,aczkolwiek przybliża sprawę...są to delikatne sprawy ,ąle są i trudno z nimi walczyć szczególnie jeżeli Agencja umywa od wszystkiego ręce. i daje przyzwolenie rodzinie na zachowania ,które są karygodne.3 punkty
-
inna skrajnosc moja pdp 76 lat...rzadka choroba GCA ..200 osob na milion...16 udarow mozgu...prawa strona calkowicie bezwladna, lewa minimum motoryki...3letnia kuracja kortyzonem..reaguje tylko na dzwiek, cien i swiatlo...pompa woda pozywienie...zmiana pampersa nie powie czy ja boli nie powie ze nie chce jesc rozmowa to obserwacja jej twarzy.. ma tzw rybie oczy jak nazwiesz taki stan?? to trwa 6 lat...i nie ma szansy na jakakolwiek poprawe a jednak...byc wlasnie dlatego ze jej maz tak dokladnie wyliczyl ile co i jak..trwa to te 6 lat...srednio chory umiera w ciagu 12miesiecy od zdiagnozowania.. co lepsze?? moglabym ten caly porzadek nazwac w sumie podtrzymywaniem zycia w tej kobiecie...a jak patrze na ta a dwojke...to udreka dla niego i dla niej..3 punkty
-
tak tylko ze nie kazdy lek moze byc podany z np jogurtem ...to zalezy od srodowiska w jakim lek musi sie rozpuscic...jezleli pdp bierze jeszcze cos poza tym to moze zamiast pomoc zaszkodzic... to przetestowalam na zleceniu3 punkty
-
Zrezygnowalam wczoraj po przeczytaniu Umowy ...za kazda skarge ze strony podopiecznej lub rodziny ...bylo zapisane ze 500 euro kary bede miala potracane ... Czytajcie umowy dokladnie ...3 punkty
-
To jest najgorsza możliwie sytuacja przy niespaniu : rodzina Pdp budzi opiekunkę w nocy zamiast przejąć nocną zmianę, jak to jednak nierzadko się tu zdarza - u normalniejszych ludzi Bardzo Ci współczuję i krew się we mnie burzy na takie chamstwo klientów. Miałam i taką sytuację i zdecydowanie odmówiłam od samego początku wskazując że córka powinna sama to zrobić wskutek czego wracałam 3 dnia do domu ( rodzina Pdp tego zażądała ) i bardzo dobrze, bo na następnej szteli, ( których nigdzie nie brak ) po prostu spałam nie słuchając niczyich głupich krzyków i pretensji. I tego Ci życzę.3 punkty
-
@Czarna mamba Jeśli w domu jest córka to może przejąć nocne dyżury, co z reguły skutkuje uspokojeniem Pdp. A agencja nie może żądać kar za to że opiekunowie chcą spać i niech spróbuje iść z tym do sądu, bo żadnej kary nie należy płacić bez postanowienia sądowego. Pozbawianie snu to tortura, i nie może być traktowane jako obowiązek pracownika.3 punkty
-
Tak, wtedy jest najłatwiej. I dlatego jeśli na jakiejś szteli jest już to oczekiwanie czy żądanie, żeby opiekunka wstawała po nocy to zawsze najlepiej zmienić sztelę i zacząć od nowa. Nowej opiekunce też będzie łatwiej coś zmienić niż powiedzmy "starej " Zresztą nie wszędzie Pdp prowadzi nocne życie, w sumie większość naszych klientów jednak po prostu sypia w nocy. Nowi klienci, ci którzy nie mieli jeszcze opiekunek24, też z reguły nie są jeszcze przyzwyczajeni żeby ktoś wstawał do nich po nocy.p Ja sama rozwiązuję to tak, że po przyjeżdzie na nową sztelę pytam jak rozłożone są godziny mojej pracy albo jak Pdp by sobie tego życzył ? podkreślam słowa : praca i godziny pracy. Gdy Pdp lub jego rodzina nie wie co powiedzieć... ( he he he ...) podsuwam, że w poprzednim miejscu pracy, gdzie pracowałam długo, zaczynałam o 8 rano i kończyłam o 20 wieczorem, ale w międzyczasie były przerwy. Zaznaczam też, że dobre planowanie jest podstawą dobrej współpracy i że we wszystkich rodzinach u których pracowałam układało się to znakomicie.3 punkty
-
Własnie jestem na takiej szteli z której uciekam jutro ...przyjeżdza zastępstwo.Córka zyczy sobie aby o pierwszej w nocy wstawać i zmieniać pampersa.Powiedziałam,że gdzie tak jest...nawet w szpitalu tego nie ma.Zaczeła przyjeżdzać w nocy i budzć mnie ...udawałam,że nie słyszę to waliła w drzwi.Nienormalna baba...a z domu zrobiony chlew.Coś strasznego.Czekam,aż firma mi wypłaci ...wtedy opiszę firmę i całą resztę3 punkty
-
Poczytałam.Sam nick wiele mówi o osobie....Szkoda czasu na tego bloga.Swoja drogą trochę zdziwiona jestem .Agencja prowadząca bloga na opiekunkowym forum?Mhm....3 punkty