Skocz do zawartości

Maria Alicja

Społeczność
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    200

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    Giżycko
  • Rodzaj konta
    Opiekunka
  • Praca
    Szukam przez agencje (proszę o oferty)

Ostatnie wizyty

1811 wyświetleń profilu (zarejestrowani oraz goście)

Osiągnięcia Maria Alicja

Doświadczony

Doświadczony (3/12)

  • Pierwsza otrzymana reakcja Unikat
  • Pierwszy post
  • Pierwszy temat Unikat
  • 1 rok na forum
  • 2 lata na forum

Najnowsze odznaki

83

Reputacja

  1. Witam jesteśmy  nie daleko od siebie , jeżeli nadal przebywasz w Ahaus -pozdrawiam 

  2. szukam kontaktu z osobami pracującymi w Bremen

     

     

  3. Dzień Dobry! Szukam kontaktu z osobami pracującymi w Bremen 28195 . Pozdrawiam Alicja

  4. Nie było moją intencją oświecanie kogokolwiek, nie mam takich ambicji po prostu dzielę się swoimi refleksjami.
  5. Maria Alicja

    "Jak to nie dam rady?"

    Dziwiłam się zawsze czytając wpisy moich koleżanek. Dlaczego trwają przy agresywnych podopiecznych lub w miejscach gdzie warunki bytowe są nie do zniesienia. Teraz już wiem jak to działa. Sama trafiłam w trudne miejsce co opisałam w wpisie "a może związki zawodowe" wytrwałam tu cztery tygodnie i pewnie trwałabym dalej ale na moje szczęście synowa wymyśliła zmianę opiekunki za co jestem jej wdzięczna. Zrozumiałam jak to działa każdego dnia powtarzałam sobie jak to nie dam rady. Nie wiem komu i co chciałam udowodnić. Jestem pierwszą opiekunką więc synowa ma nadzieję, że następna zdziała cuda ale to nie moja sprawa. Ja jadę w nowe miejsce z opisu koleżanki, którą będę zmieniać to jadę na urlop po tym szaleństwie. Dziewczyny nie musicie trwać w toksycznej sytuacji. Pomyślcie najpierw o sobie a później o tych wszystkich, którzy potrzebują pomocy i mimo, że muszą za nią zapłacić są wdzięczni byłam 18 miesięcy u takiej rodziny. Mam nadzieję, że iż nigdy nie będę chciała udowadniać, że dam radę bo po co?
  6. Maria Alicja

    a może związki zawodowe

    Przez ponad rok nic nie pisałam może dla tego, że przepracowałam u wspaniałej rodziny dużo się działo ale o tym w następnym wpisie, ponieważ nie chcę stracić emocji, które mną targają teraz. Miałam zaplanowany trzy miesięczny urlop. Po dwóch miesiącach firma zaczęła mnie namawiać do powrotu do pracy. Nowe miejsce bardzo atrakcyjne, wysokie wynagrodzenie raptem 1700 eur dwie osoby jedna z demencją i problem z suchą skórą druga sprawna. skusiłam się przyjechałam 05 sierpnia i szok. Dwie osoby ze skrajną demencją przy tym jedna bywa agresywna a druga pod jej wpływem też robi się agresywna, przy tym na szczęście ta agresywna jest niesprawna ruchowo natomiast ta druga jest ciągle pobudzona. a sucha skóra okazała się chorobą o nazwie pęcherzyca i znowu na szczęście o łagodnym przebiegu ( nie jest zaraźliwa) Co dziennie jest co najmniej dwie godziny prawdziwego szaleństwa przy wstawaniu myciu i to samo wieczorem przed pójściem spać nie będę opisywać szczegółów bo wszyscy wiedzą jakie są objawy skrajnej demencji napiszę tylko, że moja podopieczna chce koniecznie wejść w ścianę to była dla mnie nowa sytuacja lustro, okno, szafa to już widziałam ale ściana pierwszy raz. Dzwonię do firmy a w firmie zdziwienie rodzina ich nie poinformowała i tyle więc mówię proszę mnie zabrać zabrać przekazliście mi nie właściwe informacje. rozmowy oczywiście podobnie jak moja firma rejestruję. Napisałam też emaila, żeby był ślad. Firma na to dobrze szukamy zastępstwa. Dzwonię do koordynatorki w Niemczech muszę porozmawiać z rodziną i dziewczynami w polsce mija tydzień i nic. Nie czuję się bez radna, nie boję się fimy, która straszy karami, jeżeli tak dalej będzie poinformuję firmę i rodzinę, że za trzy dni wyjeżdżam i basta. Z pomocą przyszły mi jedynie niemieckie koleżanki z pflegedins, które znają sytuację od roku. Powiedziały mi, ze ich szkolą" Podopieczna nie chce się myć jest agresywna to nie myć to nie zagraża jej zdrowiu" jest agresja zadzwonić po rodzinę. Zastosowałam się do obydwu wskazówek trochę pomogło. Nachodzi mnie jednak refleksja. Ten cały gruby interes kręci się tylko dla tego, że większość z nas trafia do tej pracy bo ma kłopoty. Moze czas najwyższy założyć związek zawodowy opiekunek osób starszych, ale czy wśród moich koleżanek znajdą się osoby, które oprócz narzekania chcą zrobić coś racjonalnego i tu koło się zamyka. A może nie jest tak źle i nasze pretensje są nie uzasadnione
  7. Naprawdę nie ma nikogo w Ahaus 48683

    Pozdrawiam Alicja 

     

     

     

     

  8. dziekuję za podpowiedź . Pozdrawiam Alicja
  9. Witam Wszystkich! Po roku wracam do pisania ale na początek chciałabym zapytać czy ktoś pracuje a Ahaus 48683 Pozdrawiam koleżanki i kolegów Alicja
  10. Po mojej sympatii do podopiecznej pozostał popiół, którym dwa dni posypywałam sobie głowę, ale dość tego jeżeli chcę pracować w tym zawodzie. Ale zacznijmy od tego co się wydarzyło: Ledwie zdążyłam ochłonąć po pani M i polubić moją babcie bo tak ją nazywałam.Zaangażowałam się całym sercem w relacje z moją podopieczną. Wszystko układało się świetnie. W poniedziałek otrzymuję telefon z agencji, ze mam się pakować bo podopieczna życzy sobie zmiany opiekunki. jako powód podała, że nie jestem otwarta na jej sugestie jak zapytałam na jakie odpowiedź brzmiała ogólnie. Myślałam, ze agencja chce wprowadzić kogoś innego na dobre miejsce wiem, że było to niedorzeczne myślenie ale nie znajdowałam wytłumaczenia. Postanowiłam wprost zapytać moją podopieczną, nie mam kłopotów w porozumieniu się z nią w odpowiedzi usłyszałam, że tak zadzwoniła do agencji bo chce, żeby przyjechała moja poprzedniczka. No dobrze pomyślałam sobie zżyła się z tamtą dziewczyną, która była tu przez pięć miesięcy ale przecież mogła mi o tym powiedzieć a nie udawać że się nic nie dzieje.Mimo tego wyjaśnienia cały czas czułam drugie dno. Wczoraj zagadka chyba się rozwiązała. Moja podopieczna lubi wypić białe wino i czasem lekko nadużywała tego trunku.. Kiedy zmieniałam moją koleżankę ta była totalnie wykończona tłumaczyła mi, że jest chronicznie nie wyspana, trochę mnie to dziwiło bo osiem godzin snu właściwie każdemu wystarcza a przynajmniej nie prowadzi do wyczerpania, ale wracając do wątku wczoraj babcia wypiła prawie dwie butelki wina i zaczęła się awanturować pierwszy raz po pięciu tygodniach. Myślę, że moja poprzedniczka popijała z babcią winko i z tond ta tęsknota babci. Ale myślą przewodnią mojego wpisu jest: Dziewczyny słuchajcie koleżanek z większym stażem ze mnie się śmiały jak zachwycałam się moją podopieczną i przepowiedziały mi jak to się skończy. dziewczyny lekarz nie angażuje się w relacje z pacjentem nie pozwoliło by to wykonywać mu pracy, podobnie jest z nami zaangażowanie emocjonalne może doprowadzić tylko do wypalenia przekonałam się o tym. Nasze podopieczne nie mając już władzy nad niczym często również nad własnym ciałem myślą, że mają władzę nad nami przynajmniej tak im się wydaje bo mogą kazać nas zmienić a agencja nie ma wyboru" jest otwarta na sugestie klientek" prawa rynku. Ta władza naszych podopiecznych na szczęście jest pozorna.Do babci nie przyjedzie jej wymarzona opiekunka. Kiedy jej to uświadomili wściekła się ale to może robić do woli. Mnie pozostał nie smak. W pracy mi to nie zaszkodziło jadę w nowe miejsce agencja zachowała się bardzo miło, koleżanki udzieliły mi dużego wsparcia. Ja sama myślę, że dopiero teraz mogę powiedzieć o sobie wykwalifikowana opiekunka. Do miłości naszych podopiecznych są ich rodziny.
  11. Maria Alicja

    Można tą pracę polubić

    Dawno nic nie napisałam, ale ponoć jest tak, że jak człowiekowi jest dobrze to nie chce mu się nic pisać a u mnie jest ostatnio dobrze. Moją ostatnio podopieczną pozostawiałam bez żalu. Już nigdy nie będę się dziwić jak poprzedniczka źle się będzie wypowiadać o podopiecznej.Jeżeli przez cztery lata nikt nie zagrzał tam dłużej miejsca tzn.że coś jest na rzeczy. Miła wykształcona kobieta jednak okazała się dość wredna. Dopiero od tygodnia przestałam słyszeć jej głos, który mnie ciągle woła i to jeszcze nie moim imieniem mojego ponoć nie mogła zapamiętać Ala to było dla niej strasznie trudne. Dwa tygodnie w domu i powrót do pracy w nowe miejsce i z nową firmą jechałam bez entuzjazmu i z dużym dystansem. Mój zapał i radość z tej pracy pani M zniszczyła totalnie. Przyjechałam w tak piękne miejsce, ze zamiast Dzień dobry powiedziałam jak tu pięknie. 97 letnia staruszka zupełnie inna od Pani M. Początek był trudny ciągle miałam wrażenie, ze mnie woła bałam się o każdą spóźnioną minute. Nie mogłam uwierzyć, ze może być normalnie. Jestem już cztery tygodnie i mam nadzieję, ze tak zostanie do końca. Po dwóch tygodniach wszystko wróciło do normy. Babcia jest zadowolona i ja tez ułożyłyśmy własny plan działania ona nie rozlicza mnie z wolnego czasu a ja w zamian chętnie zrobię coś więcej niż przewiduje umowa. Poprzednią sytuację kładłam na karb starości mojej podopiecznej teraz wiem, że nie wiek nie choroba a charakter decyduje o relacjach z otoczeniem. Należę do osób, które trudno zdominować a jednak dostałam solidną lekcje. Dziewczyny nie dajcie się zgorzkniałym starszym paniom. Statystyki mówią, że 15% opiekunek osób starszych ląduje z depresją, no i jeszcze jedno w nowej firmie na dzień dobry dostałam 300 Euro więcej. No cóż nie tylko starsze panie próbują nas wykorzystać, ale póki co jest dobrze znowu lubię tę prace.
  12. Praca od zaraz.Prowadzenie domu u starszego,spokojnego Pana.

    kontakt [email protected] /tel.48696823777

  13. Myślę, że nasza praca jak żadna inna przewartościowuje podejście do życia
  14. Dziękuję milo mi, że ktoś czyta moje teksty i dobrze się o nich wyraża. Dzisiaj miałam szalony dzień ale jeszcze coś napiszę jutro wyjeżdżam. Gorąco pozdrawiam Alicja
  15. Moja podopieczna dziewięćdziesięcioletnia ma złamane żebra i zwija się z bólu nie chce brać tabletek przeciw bólowych bo wbiła sobie do głowy, że tabletki anty bólowe ją zabiją. Nie wiem co robić córka nie odpowiada na telefony. Lekarz domowy jest na urlopie. Wczoraj egzaminatorka na weryfikacji językowej zapytała mnie co bym zrobiła jak pacjentka będzie smutna. W tych okolicznościach pytanie zabrzmiało paradoksalnie. Oprócz znajomości języka musiałam wykazać się jeszcze kreatywnością. Wiem, z doświadczenia, że w Polsce dopóki pacjent nie jest ubeswłasnowolniony nikt go nie zmusi do przyjęcia leków. Patrzę na to cierpinie i zastanawiam się Biologia czy rozum decyduje o naszym działaniu.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...