Skocz do zawartości

Czy to dobrze, że przychodzi sprzątaczka dochodząca?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

sprzataczka dochodzaca 2x w tygodniu z zewnatrz na zlecenie gdzie jest opiekunka czy to dobrze?

prosze o wasze doswiadczenia w tym temacie!.Mialam raz takie miejsce gdzie Polka przychodzila do sprzatania raz w tygodniu i nie bylo to mile,bo  chyba obgadywala i dlugo juz sie znala z podopiecznym,byla z nim zaprzyjazniona ,jak to sprzataczka domowa.....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam dwa miejsca z wieloletnimi sprzątaczkami /Niemki/ i było super...dlaczego miałoby mi przeszkadzać że są w zażyłych stosunkach z pdp?  piło się najpierw kawkę, poplotkowało razem, pdp byli spragnieni wieści z miejscowości, potem każdy szedł do swojej roboty..obie bardzo fajne, nawet mogłam z nimi pdp na godzinę zostawić i np. na zakupy skoczyć..

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, scarlett napisał:

miałam dwa miejsca z wieloletnimi sprzątaczkami /Niemki/ i było super...dlaczego miałoby mi przeszkadzać że są w zażyłych stosunkach z pdp?  piło się najpierw kawkę, poplotkowało razem, pdp byli spragnieni wieści z miejscowości, potem każdy szedł do swojej roboty..obie bardzo fajne, nawet mogłam z nimi pdp na godzinę zostawić i np. na zakupy skoczyć..

 

5 minut temu, scarlett napisał:

miałam dwa miejsca z wieloletnimi sprzątaczkami /Niemki/ i było super...dlaczego miałoby mi przeszkadzać że są w zażyłych stosunkach z pdp?  piło się najpierw kawkę, poplotkowało razem, pdp byli spragnieni wieści z miejscowości, potem każdy szedł do swojej roboty..obie bardzo fajne, nawet mogłam z nimi pdp na godzinę zostawić i np. na zakupy skoczyć..

dlatego ze podopieczni moga sie skarzyc majac powod lub nie do swojej wieloletniej sprzataczki na opiekunke .I swoja sprzataczke lepiej traktowac niz swoja opiekunke,bardziej jako powiernice problemow .Takie opinie juz raz czy dwa razy slyszalam od innych.Nie dobrze tez jesli jest to Polka chyba ale tez niekoniecznie pewnie...slyszalam tez opinie pana opiekuna ze byla dochodzaca sprzataczka Turczynka i ja tam  ten podopieczny dziadek lepiej traktowal niz opiekuna,sam tak ocenil i zle sie tam czul....

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, margarette51 napisał:

 

dlatego ze podopieczni moga sie skarzyc majac powod lub nie do swojej wieloletniej sprzataczki na opiekunke .I swoja sprzataczke lepiej traktowac niz swoja opiekunke,bardziej jako powiernice problemow .Takie opinie juz raz czy dwa razy slyszalam od innych.Nie dobrze tez jesli jest to Polka chyba ale tez niekoniecznie pewnie...slyszalam tez opinie pana opiekuna ze byla dochodzaca sprzataczka Turczynka i ja tam  ten podopieczny dziadek lepiej traktowal niz opiekuna,sam tak ocenil i zle sie tam czul....

 

nie kupuję tego, bo jak sama piszesz słyszałaś tylko takie opinie, nie doświadczyłaś tego sama..a to ze pdp lubią sobie pogadać na temat albo i nie , to mi nie przeszkadza..przecież my też wywlekamy swoje żale choćby tutaj czy w gronie koleżanek na pauzie, wszystko ludzkie..przecież my też trochę inaczej traktujemy kogoś, kogo znamy np. od 15 lat , niż kogoś poznanego miesiąc czy dwa temu...ale to może tylko ja mam takie podejście, nie szukam na siłę dziury w całym..

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, margarette51 napisał:

prosze o wasze doswiadczenia w tym temacie!.Mialam raz takie miejsce gdzie Polka przychodzila do sprzatania raz w tygodniu i nie bylo to mile,bo  chyba obgadywala i dlugo juz sie znala z podopiecznym,byla z nim zaprzyjazniona ,jak to sprzataczka domowa.....

Co tam doświadczenia ...niech robią swoją robotę i już . Raz starałam się być miła - pani ( Irakijka ) uznała pewnie , że takie mam obowiązki , żeby ją wyręczać ....przestałam być miła , czyli grzecznie , ale z daleka .....Drugi raz pani Rosjanka , która po wejściu w próg rzucała się na szyję gospodarzom , głośna , rubaszna ....ot ...russkaja diewoczka . Po jakichś trzech ( ? ) tygodniach dostąpiłam zaszczytu , że na mym policzku pozostawał ślad mocne koloru szminki .... Pod koniec nawet ją polubiłam .

Trzecia ....pani z Turcji , mieszkająca od wielu lat w Niemczech . Miła , serdeczna ....do czasu . Dostała w końcu opitol ...ze dwa kolejne przyjścia była lekko milcząca , ale mi to nie przeszkadzało . Później ...już nie wtrącała się w moją pracę , atmosfera poprawiła się na tyle , że powróciła jakaś sympatia - ogólnie było ok.

Teraz ...nie na naszym piętrze , ale na dolinach u córki PDP pani , rodowita Niemka . Dawniej sprzątała i tutaj , ale nie wyrabiała się ...podobno . Jesteśmy w dobrych stosunkach , ale do zaprzyjaźnienia się ( :szydera: ) droga daleka i raczej będzie to awykonalne i wcale o to nie zabiegam , bo po kiego ?

Przecież to jasne jak słońce , że prawie każda z przychodzących pań do sprzątania widzi w opiekunkach jakieś zagrożenie , że może pozbawić ją pracy .... Tylko jeden , ostatni przykład : pani Niemka zna tutaj każdy kąt , każdą pierdołę stojącą na komodzie , stolikach , ławie . Niedawno zainteresowała się , że malutka świeczka ( taka do podgrzewaczy ) stoi wśród dziesiątek pierdoletów w małym naczynku-podstawce z porcelany i " to nie jest pani ( do Jadzi ) , pani tego nie miała , skąd to się tu wzięło ?! " i luka na mnie ....wzruszyłam ramionami i orzekłam , że ja niczego nie ruszam , nie przekładam , nie dodaję ...." a ...to w takim razie Nr. 1 musiała świeczkę w tym ustawić ! " . Roześmiałam się i nie zwracałam uwagi co ona robi - naczynko z porcelany zniknęło :szydera:....Noo...one takie są , one muszą pokazać , że wszystko wiedzą , że są nie do zastąpienia , nie do wygryzienia z roboty .

Staram się być miła , ale w doopę bez mydła nie wchodzę ...niech se robią swoją robotę , ja swoją ....a jak się wpierniczy w moją , wtedy powiem co myślę . I wszyscy happy :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię panie sprzątające , bo nie dość , że osobiście nie latam na szmacie to jeszcze coś się dzieje na nudnej Steli :haha: Poznałam Turczynki i jedną Rosjankę .......wszystkie były fajne . W niemieckich domach jest tradycją , że sprzątaczka najpierw pije kawę i opowiada co słychać , a następnie zabiera się za pracę . Jeżeli któraś obserwowała mnie uważnie , to też mnie to nie irytowało , gdyż ja na jej miejscu zachowałabym się podobnie :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wsi gdzie z morela spędziłam sporo czasu była babeczka raz na dwa lub trzy tygodnie..było miło sympatycznie...robiłam jej kawę i robiłam swoje...czasami zjedliśmy wspólnie z adolfem obiad...

Potem w Kassel miałam polke...nie pamiętam jej przezwiska.. A już wiem gomorra...ona była u rodziny 20 lat co za poje...a baba...ploty  ploty ploty I wpier...nie się w moja robotę ale chyba już pisałam że to zlecenie i ta rodzina były mocno...toksyczne...oby never..

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz się zdarzyło.Niemka,cicha,sympatyczna ,robiła swoje i wychodziła.Sprzątała tylko dziadkowe doliny,bez kuchni.Na moją górkę nie wchodziła.Porównania nie mam,ale wydaje mi się ,ze nie ma co demonizować roli czy obecności sprzątaczki z zewnątrz.Niech robi swoje a my swoje.Da się lubic ok,nie to nie.No i one najczęściej są u PDP od lat ,my tylko na chwilę.Nie ma się co wkręcać w stresy:)

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdazalo mi się również trafiać na stele ze sprzątaczkami,roznych narodowości,i w zadnym przypadku mi nie przeszkadzaly,a nawet wrecz przeciwnie odejmowaly zajec.Zamiast samemu jezdzic na szmacie,moglem ten czas wykorzystać dla siebie. Ponadto,gdy na steli nie było samochodu to chetnia robuly niektóre zakupy,W dniu sprzątania bylodo kogo się odezwac,zwlaszcza jak podopieczny miał totalna demencje i nic nie mowil.jak każdy robil swoje i nie wtracal się do zajec drugiej osoby,to nie ma wówczas problemów.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, maras1 napisał:

dobrze jak przychodzi i jest młodsza i ładniejsza ode mnie:d

 Prawidłowo :szydera:

Mi nie przeszkadza , że ktoś za mnie na mopach i innych odkurzaczach jeździ ...ba , nawet to lubię . Mój pokój , łazienkę (tam gdzie były panie do sprzątania to łazienkę miałam dla siebie  ) sprzątałam sama i nic więcej mnie nie obchodziło . A to , że pani sprzątająca niedokładnie sprzątała to też nie moja broszka . Do mnie się nikt nie doczepiał za jej niedociągnięcia . Jeszcze raz  : staram się , jestem miła , grzeczna , porozmawiam i na tym koniec ....w przyjaźnie i szeptania nie wchodzę , bo wiem na czym może to się skończyć . Tak dała się raz nabrać jedna ze zmienniczek ...trzymała (? ) sztamę ze sprzątaczką , tamta ją ciągnęła za język ...sama nadając na PDP ....a później okazało się , że co jej się zmienniczka naużalała to PDP i rodzina wiedzieli i doopami trącali  ....Miałam dawno temu pomoc w postaci pielęgniarki ( Niemka ) , kiedy zastępowała mnie na moim " wolnym " i pomna tych poprzednich zwierzeń zmienniczki do pani sprzątającej wiedziałam kiedy i jak mam powiedzieć , żeby rodzina dowiedziała się ( bo nieraz nie docierało ! ) co mi nie pasuje ...z czym mi ciężko . Wystarczyło , żebym Pigule wyżaliła się i ......już wszyscy wiedzieli i na krótko poprawa była ......Nie wdawać się w zażyłe koleżeństwa , język jest też po to , żeby za zębami go trzymać i kropka . A jak pani sprzątająca pod górkę próbuje robić ...no to ją opitolić , ustawić do pionu ....podąsa się trochę , ale nie na długo ...przejdzie jej i atmosfera oczyści się całkowicie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, lucinda napisał:

We wsi gdzie z morela spędziłam sporo czasu była babeczka raz na dwa lub trzy tygodnie..było miło sympatycznie...robiłam jej kawę i robiłam swoje...czasami zjedliśmy wspólnie z adolfem obiad...

Potem w Kassel miałam polke...nie pamiętam jej przezwiska.. A już wiem gomorra...ona była u rodziny 20 lat co za poje...a baba...ploty  ploty ploty I wpier...nie się w moja robotę ale chyba już pisałam że to zlecenie i ta rodzina były mocno...toksyczne...oby never..

 

 Ja tez poltora roku pracowalam u babci w Kassel  na przeciw  Wilhemshöher Park i tam codziennie Pause spedzalam tak nawiasem piszac..... Ale na tej podstawie co napisalas stwierdzam  rownierz ze jak przychodzi stala sprzataczka ,dlugoletnia to moze obrabiac tylek z podopiecznym .A sprzataczka bojac sie ze moze stracic miejsce do sprzatania tym sposobem ze obrabia tylek ,to trzyma sobie strone takiej babci czy dziadka.Moje zdanie jest takie ze lepiej zeby nikt nie przychodzil do sprzatania.O jedna osobe w tym momencie mniej do wtracania sie w domu.Poza tym sama sobie posprzatam i potrafie dobrze i bez sprzataczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minut temu, margarette51 napisał:

 Ja tez poltora roku pracowalam u babci w Kassel  na przeciw  Wilhemshöher Park i tam codziennie Pause spedzalam tak nawiasem piszac..... Ale na tej podstawie co napisalas stwierdzam  rownierz ze jak przychodzi stala sprzataczka ,dlugoletnia to moze obrabiac tylek z podopiecznym .A sprzataczka bojac sie ze moze stracic miejsce do sprzatania tym sposobem ze obrabia tylek ,to trzyma sobie strone takiej babci czy dziadka.Moje zdanie jest takie ze lepiej zeby nikt nie przychodzil do sprzatania.O jedna osobe w tym momencie mniej do wtracania sie w domu.Poza tym sama sobie posprzatam i potrafie dobrze i bez sprzataczek.

No i gitarra ....Ty masz swoje zdanie , ja mam swoje , ktoś jeszcze inne ...i na tym pic polega . Każde z nas potrafi posprzątać dobrze bez pomocy pań sprzątających , ale jeżeli już mamy taką wyrękę to dlaczego mamy wzbraniać się przed tym ? ....Skoro wszystko robimy jak się należy to nie ma się czego obawiać , że ktoś nam doopsko obrobi . Jeżeli dana osoba wtrąca się do naszej pracy to też śmiało możemy ustawić ją tak , jak nam pasuje , bo nie ona nam szefuje . Nie wtrącam się do prac pań sprzątających ...one nie mają prawa mną dyrygować i jest ok. A to , że PDP-ni czasem poszepczą do ucha coś na nas ....przecież to normalka ...tamte panie nie są z pierwszej łapanki , tylko ileś lat już tam pracują , PDP-ni ufają im i nie ma w tym nic dziwnego . Słowa , że " ja sama dobrze sprzątam " itp. brzmią trochę tak , jakbyśmy chcieli pozbawić kogoś pracy ...a może mi się tak tylko wydaje ?  Głowa mnie boli ...tabsa muszę szluknąć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie sobie rękę odgryzłam :d :d . Forumki , ktore mnie znają, wiedzą dlaczego :d , jak rownież wiedzą jakie jest moje zdanie na powyższy temat i nie tylko powyższy. Wiele mówiące słowo KOMPLEKSY , niech będzie moim komentarzem :d . Nie wiem dlaczego, ale od rana wydaje mi się, że dziś niedziela :d . Myslicie , że mam wszystkich w domu ? :d :d :d  
 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, margarette51 napisał:

 Ja tez poltora roku pracowalam u babci w Kassel  na przeciw  Wilhemshöher Park i tam codziennie Pause spedzalam tak nawiasem piszac..... Ale na tej podstawie co napisalas stwierdzam  rownierz ze jak przychodzi stala sprzataczka ,dlugoletnia to moze obrabiac tylek z podopiecznym .A sprzataczka bojac sie ze moze stracic miejsce do sprzatania tym sposobem ze obrabia tylek ,to trzyma sobie strone takiej babci czy dziadka.Moje zdanie jest takie ze lepiej zeby nikt nie przychodzil do sprzatania.O jedna osobe w tym momencie mniej do wtracania sie w domu.Poza tym sama sobie posprzatam i potrafie dobrze i bez sprzataczek.

Może bylysmy na tym samym miejscu..Ale wracać do tego czasu  nie chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dodzisława napisał:

Prawie sobie rękę odgryzłam :d :d . Forumki , ktore mnie znają, wiedzą dlaczego :d , jak rownież wiedzą jakie jest moje zdanie na powyższy temat i nie tylko powyższy. Wiele mówiące słowo KOMPLEKSY , niech będzie moim komentarzem :d . Nie wiem dlaczego, ale od rana wydaje mi się, że dziś niedziela :d . Myslicie , że mam wszystkich w domu ? :d :d :d  
 

Masz wszystkich w domu. 

Pomyślalam sobie podobnie. To raczej nie wieloletnia sprzątaczka obawia sie o pracę a chyba druga strona. I nie bardzo rozumiem teksty o wtrącaniu się. W końcu żadna z nas nie jest u siebie i musi akceptować zastany stan rzeczy. No ale cóż...I w tym miejscu również ugryzłam się w palec:haha:

Ugryzę się również w temacie szeptów pdp z " ekipą sprzątającą". Na stellach, na których przebywam nikt szeptać nie musi. Zostawiam towarzystwo samo. Wszak każdy lubi ploteczki. A kto podsłuchuje to sam na siebie się nasłucha. I rulez:haha:

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując.

 

W Boga bawić się nie będę jeżeli ktoś chce mi tyłek obrabiać ..proszę bardzo...bo o byle kim się nie gada:szydera:To że jesteśmy dla siebie tacy A nie inni to chyba nasza cecha narodowa...szkoda...jeżeli pracuje dobrze i nie mam sobie nic do zarzucenia to ploty mnie kalafiorem...mam sporo samokrytyki więc bablanie mi wisi ...

No a poza tym...Tak było jest i bedzie

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...