Miłość do rodziców..

[a.....1]

temat z byt intymny i nikt tu szczerze się nie wypowie-ktoś tu napisał i mądrze nie sztuką jest spłodzić dziecko a je wychować  i to jest kwintesencja do tematu miłość do rodziców,czy za to ,że tylko są rodzicami ,czy za to ,że coś temu dziecku dają?

[Blondi]

Ja jak czytam i słyszę też ,o matkach jakie są złe i niedobre i pozbawione uczuc itd, to mi trudno w takie coś uwierzyć,nie wiem ,ale chyba mnie i moje rodzenśtwo dobrze mama wychowała ,,,z rodzenstwem cały czas kontakt ,a mama to mama -najważniejsza  kochana osoba i jak się jest wychowanym w takiej miłości to ma się wrażenie,że wszędzie tak jest ,że każda matka kocha swoje dzieci i na odwrót,,ale rzeczywistośc jest inna ,,,co tu daleko szukać ,,Mucka " od @Betty,,,wzór  matki potwora,,,

[Serenity]

O 15.08.2016 at 22:18, Blondi napisał:

Kochałam tatę mimo ,że go denerwowałam swoim usmiechem ,,,mimo ,że przez chorobę nie był dobrym ojcem,,,ale kocham ,,, a mamę kochałam nad życie,,,kochana i cudowna kobieta,nigdy nie wtrąciła się w nic co postanowiłam i mnie wspierała,,,bardzo ale to bardzo mi jej brakuje,,,,i ona mnie kochała,,,dzień w dzień była u mnie,,,i była śliczna zawsze,,,ale mnie wzięło na smutki i na wspomnienia,,,codziennie mówię do niej ,,,kocham Ciebie mamusiu" ,tak mi jej brakuje,,,jestem taka uczuciowa i taka kochająca,,,,i dobrze ,,wiem ,że żyję,,,

@erika dzięki ,,,buziaczki,,

a co to znaczy : kochać ?

Mam nadzieję, że Blondi odpowie.

sama uważam, że to słowo stało się zbyt wieloznaczne. Coś jest niedobrego z tym słowem...

          Cokolwiek jednak by nie znaczyło to jednak szacunek to jest - jak mi się wydaje - takim absolutnym minimum miłości i

            rodzica alkoholika żadne nawet najlepsze dziecko nie da rady szanować ( a więc i kochać)  i niech się nikt nie męczy tak wysoko postawioną poprzeczką. Szanujemy i potem kochamy innych za ich charakter: dobro, które czynią. Alkoholicy umieją tylko niszczyć...

          Z drugiej strony trzeba się wystrzegać wybuchów złości wobec tak złego rodzica, czy poczucia winy wobec jakiegoś pijaka - on(a) sami wybrali zło i sami odrzucili innych.

         Pocieszające jest, że alkoholicy często bywają łatwi do opanowania jeśli się dostarczy im odpowiednią ilość alkoholu ( czego nie ma powodu się wstydzić, bo NASZ spokój i życie najważniejsze) i trochę jedzenia. Koszt średni, ale ...i na to trzeba mieć pieniądze.

       Wszystkim zmagającym się z tym problemem życzę wielu sił !

[ABC]

55 minut temu, Serenity napisał:

a co to znaczy : kochać ?

sama uważam, że to słowo stało się zbyt wieloznaczne. Coś jest niedobrego z tym słowem...Cokolwiek jednak by nie znaczyło to jednak szacunek to jest - jak mi się wydaje - takim absolutnym minimum miłości i

wieloznaczne.... a ja powiem, ze naduzywane i to bardzo... z tym sie zgadzam... ja,zeby poradzic sobie z tym co odczuwam w stosunku do swojej mamy to od dziecka wiedzialam, ze ja kocham, ale kocham bo czulam jako dziecko, ze mame trzeba kochac jaka jest bo innej nie ma, ale... ale zawsze mowilam jej to, ze: kocham cie, bo musze cie kochac ale cie bardzo nie lubie... takie to malo logiczne, ale tak to czulam....  

[Florcia]

Miłość jest bezwarunkowa, szczególne więzy łączą dziecko z matką, one powstają już w życiu płodowym i nie spotkamy silniejszych więzów w całym naszym życiu.

[a.....1]

miłością bezwarunkową możemy obdarzyć Boga a nie człowieka.

[a.....1]

 cudowny głos----moje serce dla Ciebie----dzisiaj już facet 61-letni.

[Blondi]

@Serenity jasne ,że odpowiem,,co to znaczyć kochać"Używamy teraz tego słowa dosłownie do wszystkiego np, kocham ten film czu tą muzę, kocham to jesc, kocham tam chodzić i kocham to czytać,kocham te spodnie czy książkę itd itd, kocham Ciebie ,kocham dzieci ,kocham mamę i tatę, kocham chłopaka czy kocham męża,,,czyli słowo,, kocham" mamy wsżedzie i używamy jego w stosunku do ludzi i w stosunku do czynów czy rzeczy.Jest to słowo które podkreśla jak bardzo to jest dla nas ważne ,,możemy powiedzieć ,że słowo ,,kochać" w stosunku do drugiego człoweka  to coś co bardzo bardzo lubimy, łączy się z szacunkiem i zaufaniem, z  tęsknotą i silnym biciem sercaz pragnieniem,,uwielbieniem,tolerancją i zachowaniem nawet,,,

Nie jest złe,że używamy słowo kocham czy kochać,,,jednym słowem podkreślimy jakie to jest cudowne i świetne,,,bym mogła powiedzieć ,,Lubię Was Wszystkich tutaj na forum"  ,ale wolę powiedzieć,,Kocham Was -jesteście kochani" to takie cudowne słowo i takie piękne,,,

Każdy z nas inaczej odbiera słowo kocham ,,,a kocham mówić to słowo,,a kochać? to już w ogóle,,,uwielbiam  kojaży mi się z kochanym partnerem i cudownym sexem,,,a,, kochać to nie grzech" 

@Serenity mnie dzisiaj wywołała do tablicy,,bym mogła jeszcze rozwinąc dalej ten temat-ale nie jestem seksuologiem ,to moje zdanie w skrócie ,,,

Jeszcze wrócę do tematu rodziców,,ojciec alkoholik i tego alkoholika kochałam bo to był mój ojciec,nauczyli szacunku mnie do ludzi starszych i tak zostało mi do dnia dzisiejszego,,kochałam go na swój sposób i najlepiej jak potrafiłam,jaki nie był ,ale zawsze byłam przy nim jak potrzebował pomocy,,szanowałam i tolerowalam,strasznie przeżyłam jego wczesną smierc,,nigdy nie skreslam człowieka ,tylko szukam przyczyny i wytłumaczenia i nigdy nie zostawiam, bo mam jakieś fochy czy coś mi się nie podoba,,nie nie 

oj nie macie sie czego czepic -teraz mi się chce kochać chce mi się dotyków i przytulenia itd,poczuć ciepło -to też jest związane z kochać,,,,,,,

[Serenity]

@Blondi Dziękuję, Blondi. Myślę, że wątek - co to znaczy kochać -  wart nawet nowego tematu. Temat niełatwy. Szczęśliwi ludzie, którzy mogą kochać swoich rodziców, ale nie każdemu jest to dane, a szczególnie w Polsce gdzie rodzic może zniszczyć ekonomicznie np. alkoholik tracący rodzinną nieruchomość i uzależniony od kogoś kto mu wódę i wyżerkę dostarcza i mami opoja interesami  podczas gdy żona z dziećmi siedzi w domu i żyje ochłapkami. A bywają i gorsze historie...

              Alkohol bardzo ogłupia pijącego, a o tym się prawie nie mówi, niestety. Wielu myśli, że nadmiernie piją głupcy z natury, a nie zawsze tak jest. Znałam bardzo inteligentnego faceta, który zaczął sobie popijać i... po paru latach zdurniał tak, że splajtował ze świetnym interesem - tak zidiociał. On wstawał rano i prowadził niby swój biznes, ale decyzje podejmował arcygłupie, bo mózg pijaka jest zatruty

[a.....1]

45 minut temu, Serenity napisał:

@Blondi Dziękuję, Blondi. Myślę, że wątek - co to znaczy kochać -  wart nawet nowego tematu. Temat niełatwy. Szczęśliwi ludzie, którzy mogą kochać swoich rodziców, ale nie każdemu jest to dane, a szczególnie w Polsce gdzie rodzic może zniszczyć ekonomicznie np. alkoholik tracący rodzinną nieruchomość i uzależniony od kogoś kto mu wódę i wyżerkę dostarcza i mami opoja interesami  podczas gdy żona z dziećmi siedzi w domu i żyje ochłapkami. A bywają i gorsze historie...

              Alkohol bardzo ogłupia pijącego, a o tym się prawie nie mówi, niestety. Wielu myśli, że nadmiernie piją głupcy z natury, a nie zawsze tak jest. Znałam bardzo inteligentnego faceta, który zaczął sobie popijać i... po paru latach zdurniał tak, że splajtował ze świetnym interesem - tak zidiociał. On wstawał rano i prowadził niby swój biznes, ale decyzje podejmował arcygłupie, bo mózg pijaka jest zatruty

i tu masz racje ,ale pamietaj sa przyczyny tego zachowania a wiec nie tylko  najczęsciej  takie zachowania są po naszej stronie ,ale i po drugiej.Nasza psychika jest różna,słabsza i mocniejsza.Problem złożony.