Rozmowa przy kawie (1)

[Barbara48]

1 minutę temu, Moderator napisał:

Witajcie, przepraszamy za przerwy. Są one spowodowane ostatnią aktualizacją. Pracujemy nad zoptymalizowaniem skryptu i wyeliminowaniem tym podobnych przypadków w przyszłości. Obecnie strona jest monitorowana przez całą dobę, co wykluczy takie długie przestoje jak wczoraj.

Pozdrawiamy!

Dziekuje za info, bo juž się bałam że mnie nie lubicie. 

[Heidi]

27 minut temu, hawana napisał:

Hm...Niby nic, ale poczulam sie na cenzurowanym.

Na ostatniej wizycie wstawiono mi do lodowki wino, a dzisiaj  sprawdzono, czy butelka otwarta i z usmiechem zapytano:" Nie otworzylas?"

Dobrze, ze nie znam niemieckiego, bo kurka dalabym popalic burakom az by sie kurzylo.

Jak juz sprawdzaja, to lepiej zebym nie widziala...

Buraki beda burakami i juz.

Niespecjalnie mnie obchodzi co o mnie mysla, ale tego typu zagrywki podnosza mi cisnienie.

A... może mieli gest w Twoją stronę , a... może to było wino do mięsa. Ja np. używam białego wina po smażeniu mięsa. Polewam 0,5 szkl. patelnię, potem wlewam do sosu. 

Mięso kurczaka przyprawiam ziołami do piernika i dolewam czerwone wino. To sobie stoi przez noc, na drugi dzień smażę. Coś Ty taka nietykalska w kwestii wina. Wino to normalna rzecz do obiadu, lampka wina nie zaszkodzi zamiast wody mineralnej. Pokaż im klasę , niech gały wywalą jaką jesteś Internazionalefrau w kwestii kulinarii

[Heidi]

Dzisiaj  jedna z opiekunek do mnie dzwoni i informuje, że w powalonym domu jest, bo mąż PoP przy niedzieli zaprosił ją do restauracji na obiad . Ta oburzona, chce natychmiast zamawiać busa i wracać do domu . 

Tak myślę, że chyba ze mną jest coś nie tak, bo odbieram zaproszenie jako niedzielny gest, a nie napalenie na osobę. 

Jestem naiwna czy sprawna inaczej ?

[M.....e]

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

No wiesz. ...

Kawa zamiast loda?????

W domu zjem)), najlepiej smakuja ))

[M.....e]

44 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Zaraz się wsciekne. Wywala mnie na errory . Niegodnam uczestniczyć , czy jaki ch...rabol ?

Umyj nogi .

U mnie pada , nareszcie!!!

[sayonara 52]

O 26.05.2018 at 06:05, Maria Jolanta napisał:

No i jak tu nie kochać kotów ?

Nieważne że siedzę jak na szpilkach bo kupiłam nowy narożnik i boję się że moje koty zniszczą go tak samo jak poprzedni. W domu mam dwa koty.

Poza tym w głowie.

@Maria Jolanta sprobuj olejkiem eukaliptusowym...

posmarowac.

wierze, ze maja drapak?

Kocimietka ,,zeszla na psy,, wiec sprobuj, TABLETKI USPOKAJAJACE LABOFARM

smierdza okropnie, ale koty kochaja ten zapach.

tobie tez sie przydadza;)))

pokrusz kilka tabletek w drapaku, natrzyj drapak nimi.

Kociaste oszaleja i beda drapac drapaczek do upojenia.

A jaki miny potem maja jak juz sa ,,na haju,,

[Barbara48]

6 minut temu, Magdzie napisał:

W domu zjem)), najlepiej smakuja ))

I tu przyznaję Tobie rację.

Przynajmniej bez salmonelli się obejdzie 

[Heidi]

Spadam w bety. Dzisiaj może całe 10 minut mam inernetu. Nie mam już sił  polować . Ambonę z tarasu już przeniosłam do mojego pokoju i tam też  swoją strzelbę umieszczę w pogotowiu,  gdyby jakiś  lis po nocy chodził  za kurami i , więc baj, baj bis morgen

 

 

[erika]

Ja też idę w bety, zmeczyly mnie te errory, 

[sayonara 52]

32 minut temu, Barbara48 napisał:

Dziekuje za info, bo juž się bałam że mnie nie lubicie. 

Dalaczego zzera zdjecia i niektore awatarki?

[hawana]

16 minut temu, Heidi napisał:

A... może mieli gest w Twoją stronę , a... może to było wino do mięsa. Ja np. używam białego wina po smażeniu mięsa. Polewam 0,5 szkl. patelnię, potem wlewam do sosu. 

Mięso kurczaka przyprawiam ziołami do piernika i dolewam czerwone wino. To sobie stoi przez noc, na drugi dzień smażę. Coś Ty taka nietykalska w kwestii wina. Wino to normalna rzecz do obiadu, lampka wina nie zaszkodzi zamiast wody mineralnej. Pokaż im klasę , niech gały wywalą jaką jesteś Internazionalefrau w kwestii kulinarii

Zgadzam sie z Toba, czesciowo.

Uzywam czerwonego wina do" skruszenia" wolowiny i poprawienia smaku sosu. Jak nie mam,  to nie uzywam.

Chetnie wypije do obiadu i albo do kolacji . Naprawde lubie wino. Pytano mnie tutaj jakie lubie . Oczywiscie czerwone.

Przywiezli biale. Jedna butelke otworzyli, skonsumowali, ja tez mialam w tym udzial.

Druga wlozyli do lodowki, zebym mogla sobie wypic wieczorem po lampce.

Podziekowalam, ale ...

To "ale" polega na tym, ze zupelnie zignorowali to, co mowilam. Pije czerwone wino i tylko w towarzystwie, bo to jest dla mnie prawdziwa przyjemnosc.

No to  spuscilam pare.

[Heidi]

Witaj @sayonara ,  gdzie byłaś jak Ciebie nie było ?

[Heidi]

1 minutę temu, hawana napisał:

To "ale" polega na tym, ze zupelnie zignorowali to, co mowilam. Pije czerwone wino i tylko w towarzystwie, bo to jest dla mnie prawdziwa przyjemnosc.

No to  spuscilam pare.

A... może kupili białe z promocji ?  2 w cenie jednego . W następnej gazetce będzie czerwone wino. Spokojnie , cierpliwości , doczekasz się i czerwonego

[hawana]

1 minutę temu, Heidi napisał:

A... może kupili białe z promocji ?  2 w cenie jednego . W następnej gazetce będzie czerwone wino. Spokojnie , cierpliwości , doczekasz się i czerwonego

Dziekuje za pocieszenie, ale ja swoje wiem. Jak ktos chce zrobic komus przyjemnosc, to robi wedle zyczenia i juz. A burak, to z biegiem czasu wyrasta ...na wiekszego buraka

[L******a]

Dobranoc, śpijcie dobrze.

Jutro " kochany mój " poniedziałeczek.

[B.... ............ ..ę]

39 minut temu, Magdzie napisał:

Umyj nogi .

U mnie pada , nareszcie!!!

U mnie też pada ..Teraz z lapka nie mogę się dostać ... A tak cieszyłam się , że koniec szychty i wygodnie sobie popiszę .....czy poharatam w gałę 

[B.... ............ ..ę]

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

U mnie też pada ..Teraz z lapka nie mogę się dostać ... A tak cieszyłam się , że koniec szychty i wygodnie sobie popiszę .....czy poharatam w gałę 

Sama siebie zacytowałam ...Dobrze jest ...już wlazłam

[Moderator]

Kochani, musicie uzbroić się w cierpliwość. Będą problemy z obrazkami. Jutro powinniśmy mieć te problemy z głowy. Nam też zależy na Waszym spokoju i swobodnej pracy z forum. Macie wystarczająco dużo problemów na głowie. Przepraszamy, ale musimy to wreszcie raz i dobrze naprawić. Pozdrowienia.

[Barbara48]

34 minut temu, sayonara 52 napisał:

Dalaczego zzera zdjecia i niektore awatarki?

Mnie pytasz ?

[B.... ............ ..ę]

27 minut temu, hawana napisał:

Dziekuje za pocieszenie, ale ja swoje wiem. Jak ktos chce zrobic komus przyjemnosc, to robi wedle zyczenia i juz. A burak, to z biegiem czasu wyrasta ...na wiekszego buraka

Normalne chamstwo ...Jak śmieli . Na Twoim miejscu nie wybaczyłabym im . Żeby białe wino podarowac komuś , kto czerwone lubi ? ! ...Szczyt buractwa ....psiakrew

[B.... ............ ..ę]

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Na Ciebie zawsze mogę liczyć 

Basia ....ale to nie ja . Ja swojego mordojebka skasowałam , zamieniłam na " lubiącego " .

[hawana]

29 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Normalne chamstwo ...Jak śmieli . Na Twoim miejscu nie wybaczyłabym im . Żeby białe wino podarowac komuś , kto czerwone lubi ? ! ...Szczyt buractwa ....psiakrew

I za to Cie kocham

Za dostrzeganie tych zabawnych niuansow, psiakrew

Nieburaki sprawdzaja dyskretnie, a te psiakrew,  buraki to wala prosto z mostu i w buciorach wlaza, psiakrew. 

Przez Ciebie BN jeszcze perliczka zostane, psiakrew

[B.... ............ ..ę]

4 minuty temu, hawana napisał:

I za to Cie kocham

Za dostrzeganie tych zabawnych niuansow, psiakrew

Nieburaki sprawdzaja dyskretnie, a te psiakrew,  buraki to wala prosto z mostu i w buciorach wlaza, psiakrew. 

Przez Ciebie BN jeszcze perliczka zostane, psiakrew

E ...chooo  ...na cugasa i idziemy w bety . Papa mi się drze ...jakoś .

[hawana]

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

E ...chooo  ...na cugasa i idziemy w bety . Papa mi się drze ...jakoś .

Masz racje. Lece na tarasik. Dobranoc Wszystkim

[lucinda]

13 godzin temu, foczka63 napisał:

To masz "wesoło"...Nie ma to jak zdrowy na umyśle PDP,nigdy więcej demencji mam nadzieję.

No niestety ja do demencji ...nie mam weny...przypadków które miałam do tej pory wystarczy...głowa mi parowala i miałam wrażenie że się cofam... wracałam do domy wypompowana i pusta psychicznie..oby juz nie ...nie...nie nie...chyba wole moja pdp...moze i nie mam z nia takiego "werbalnego" kontakty ale nie spier..li mi z domu itd...

Za to jej mąż nadrabia zaległości w rozmowach itd...