Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, emma napisał:

w DE to chyba jakaś zasada z tymi pozamykanymi drzwiami i oknami podczas upałów. Fakt, że ciepło nie wpada, ale ja i tak mam w kuchni i na górze otwarte okna, aby świeże powietrze docierało ;) Ona nie musi wiedzieć ;)

Na szczescie nie wszedzie,sa takie bunkry. Mozna okna zaslonic roletami, pouchylac chociaz, aby byl jakis przewiew w domu W moim malym tu mieszkanku, mam caly dzien otwarte okno i zasloniete do polowy zaluzje, jest przyjemnie, chlodno.. Niektorzy zamykaja, zaslaniaja w dzien ale o tej 18 otwieraja, tu nie...pot z nich splywa, zapachy faluja,ale nie otworza za nic i tak siedza i ja z nimi. Kolacja w takim "klimatycznym " wnetrzu to koszmar Zreszta nie sobie urzadza tropiki i siedza,, pierwszy raz tak mam, ze dwie fizycznie sprawne osoby a ja mam kuzwa ciagly dyzur jak na  Oiom-ie.. Odkrylam tez z jakiego powodu ten foch i czepialstwo-rachuneczek przyszedl, znalazlam koperte agencji i podenerwowany gadal cos do babki o banku, liczyl, zapisywal, po francusku ale widac bylo o co chodzi. Czasem jednak na czarno lepiej, jak sie trafi miejsce do d....py. Jeszcze dzis bym sie spakowala i Adieu. Ja tez jeszcze dzis naszrajbuje maila do agencji, jutro zadzwonie, mam gdzies kompromisy, negocjacje, sprobuje sie stad wywinac jak najszybciej, moze jestem troche niecierpliwa, ale na dzien dzisiejszy mam ich po kokardy i nie chce byc dzielna i przetrwac tutaj, dla mnie to slowo oznacza zupelnie co innego niz siedzenie z czepialskim dziadkiem i znoszeniem jego humorow.. Szkoda mojego cennego czasu haha i nerwow. Przez ten czas moge sobie cos innego znalezc. Kurde , mialam wyjechac troche pozniej na dobre, sprawdzone miejsce-dwie stale opiekunki, jedna nie mogla przyjechac z waznych powodow na zmiane i mialam ja zastapic, to mi sie Francji zachcialo. hehe. to zobaczylam i do widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukaszku jakie to jest piękne i wzruszające!!!

Próbuję zasnąć, w oczach mam łzy
Wspominam ciebie i tamte dni
Chodzę, chodzę jak cień
Odkąd nie ma, nie ma Cię

Jak, jak dalej żyć
Kiedy brak, brak już sił?
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?
Daj, daj szanse mi
Niech znowu wrócą te piękne dni
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?

Ze mną bądź, pomóż mi żyć
Ja, oprócz Ciebie, nie mam nic
Nie dla mnie słonce
Nie dla mnie wiatr
Więc proszę bądź 
Aaa

Jak, jak dalej żyć
Kiedy brak, brak już sił?
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?
Daj, daj szanse mi
Niech znowu wrócą te piękne dni
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?

Znalazłam sposób na odsłuchanie!!! Dzięki :serce::love::serce:

No i powiało zakochaniem? miłoscią czy zauroczeniem? podnieceniem? Wszystko przez te ptaszątka!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Blondi napisał:

nic z tego skarbie,dopiero we wrzesniu! zaczekasz do września???

ale wiem co zrobię ,,,

Szkoda, ze nie moglas odsluchac mojej wczorajszej muzy na dobranoc , niemiecki Scorpions, pewnie znasz i ich fajny utwor "Always somwhere." Teraz tez Scorpions jako przerywnik muzyczny  "Wind of Change"-wiatr zmian, trzeba zmieniac, nie ma co siedziec  i narzekac.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Barrakuda napisał:

Na szczescie nie wszedzie,sa takie bunkry. Mozna okna zaslonic roletami, pouchylac chociaz, aby byl jakis przewiew w domu W moim malym tu mieszkanku, mam caly dzien otwarte okno i zasloniete do polowy zaluzje, jest przyjemnie, chlodno.. Niektorzy zamykaja, zaslaniaja w dzien ale o tej 18 otwieraja, tu nie...pot z nich splywa, zapachy faluja,ale nie otworza za nic i tak siedza i ja z nimi. Kolacja w takim "klimatycznym " wnetrzu to koszmar Zreszta nie sobie urzadza tropiki i siedza,, pierwszy raz tak mam, ze dwie fizycznie sprawne osoby a ja mam kuzwa ciagly dyzur jak na  Oiom-ie.. Odkrylam tez z jakiego powodu ten foch i czepialstwo-rachuneczek przyszedl, znalazlam koperte agencji i podenerwowany gadal cos do babki o banku, liczyl, zapisywal, po francusku ale widac bylo o co chodzi. Czasem jednak na czarno lepiej, jak sie trafi miejsce do d....py. Jeszcze dzis bym sie spakowala i Adieu. Ja tez jeszcze dzis naszrajbuje maila do agencji, jutro zadzwonie, mam gdzies kompromisy, negocjacje, sprobuje sie stad wywinac jak najszybciej, moze jestem troche niecierpliwa, ale na dzien dzisiejszy mam ich po kokardy i nie chce byc dzielna i przetrwac tutaj, dla mnie to slowo oznacza zupelnie co innego niz siedzenie z czepialskim dziadkiem i znoszeniem jego humorow.. Szkoda mojego cennego czasu haha i nerwow. Przez ten czas moge sobie cos innego znalezc. Kurde , mialam wyjechac troche pozniej na dobre, sprawdzone miejsce-dwie stale opiekunki, jedna nie mogla przyjechac z waznych powodow na zmiane i mialam ja zastapic, to mi sie Francji zachcialo. hehe. to zobaczylam i do widzenia.

@Barrakuda pewnie jak masz się męczyć .Ja kiedyś też tak miałam, przyjechali koordynatorzy załagadzić wszystko, ale zona pdp , stała przy swoim. Więc do mnie ,żebym się pakowała i zabiora mnie do siebie itd ale pracę dopiero musieliby mi szukać. Ja zgodziłam sie zostać do końca , bo miałam wczasy załatwione w Hiszpanii i wpłaconą zaliczkę.Na koniec żona pdp wystawiła mi super opinię i koperta 50 E... już mnie nigdy nie zobaczyła . Pozdrawiam :serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Blondi napisał:

@Łukaszku jakie to jest piękne i wzruszające!!!

Próbuję zasnąć, w oczach mam łzy
Wspominam ciebie i tamte dni
Chodzę, chodzę jak cień
Odkąd nie ma, nie ma Cię

Jak, jak dalej żyć
Kiedy brak, brak już sił?
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?
Daj, daj szanse mi
Niech znowu wrócą te piękne dni
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?

Ze mną bądź, pomóż mi żyć
Ja, oprócz Ciebie, nie mam nic
Nie dla mnie słonce
Nie dla mnie wiatr
Więc proszę bądź 
Aaa

Jak, jak dalej żyć
Kiedy brak, brak już sił?
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?
Daj, daj szanse mi
Niech znowu wrócą te piękne dni
Gdzie, gdzie jesteś ty?
Co mam zrobić, powiedz mi?

Znalazłam sposób na odsłuchanie!!! Dzięki :serce::love::serce:

No i powiało zakochaniem? miłoscią czy zauroczeniem? podnieceniem? Wszystko przez te ptaszątka!!!

moja interpretacja ha ha

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barrakuda Scorpions ? kocham ich -nic nie przegapię ,we wrześniu zacznę wszystko odtwarzać,,tak mam co miesiąc ,parę dni przed końcem internet chodzi jak żółw,to dzięki bogu ,że mogę pisac i jeszcze cokolwiek skopiowac i wkleić,,,ale roboty mam co???

@adamos1 Ty się tylko na skwarka nie spal ,,,to niebezpiecznie tak się słońcić-:hahaha: wasser masz? 

@adamos1 no Twoja fotka jest bezbłędna -dopiero sie otworzyła mi,,,jesteś niemożliwy-:hahaha: kapelusik trzeba Tobie sprezentowac ,,,za dobrze nie masz??? takie złote tarasy? :piwo::piwo: na ochłodę -bitte schon:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, erika napisał:

@Barrakuda pewnie jak masz się męczyć .Ja kiedyś też tak miałam, przyjechali koordynatorzy załagadzić wszystko, ale zona pdp , stała przy swoim. Więc do mnie ,żebym się pakowała i zabiora mnie do siebie itd ale pracę dopiero musieliby mi szukać. Ja zgodziłam sie zostać do końca , bo miałam wczasy załatwione w Hiszpanii i wpłaconą zaliczkę.Na koniec żona pdp wystawiła mi super opinię i koperta 50 E... już mnie nigdy nie zobaczyła . Pozdrawiam :serce:

Mam juz jakies doswiadczenie  w tej pracy  i wiem, ze tu latwo z tym dziadkiem nie bedzie, z tego co ja widze, a ja do pokornych czy "dzielnych " nie naleze.  Nie musi byc lekko, ale konkretnie, a nie raz zarciki, raz nie wiadomo co chce, tak jak od swojej zony. nie bede znosila jego grymasow, pewnie sie nawet nie domysla co planuje, oby sie tylko udalo ewakuowac jak najszybciej. Nie mam zadnych tam materialnych zobowiazan, za to co bylam musza zaplacic, jak cos minie pasuje, nie patrze na kase , nawet jakbym miala na tym stracic. Odbije to sobie hahaha..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Blondi napisał:

Otworzyć nie otworzyć ,zamknąc czy nie zamknąc,najlepiej wyjśc z klatek i na lufcie-tak jest,,,ale mi za gorąco ,,,podziwiam Ciebie @adamos1 ,że wytrzymujesz na tym słońcu,,chyba jesteś zdrowy jak ryba,,,:hahaha:

bo jestem ze znaku ryby ha ha

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Barrakuda napisał:

Nie musi byc lekko, ale konkretnie, a nie raz zarciki, raz nie wiadomo co chce, tak jak od swojej zony.

Pomyślałam, że podobnie odnosi się do Ciebie jak do swojej żony, jak również, prawdopodobnie do innych kobiet. Jak widać Monsieur ma charakter dominujący i nie znoszący sprzeciwu, stąd to zatrzymywanie przy stole i inne fortele.

Na dodatek próbuje Tobą manipulować, żebyś tańczyła jak on zagra. Nic z tego, nie daj się Barrakuda:), Ty jesteś w pracy i z pewnością zawsze masz coś do zrobienia, postaw się a spuści z tonu od razu. Pokorę i dzielność z pewnością masz, ale zachowaj je na ważniejsze sprawy niż te niby "finezyjne" gierki, czasem "dyplomację" w rzeczywistości dominację, ale zauważ, że zawsze to są gry ze strony Monsieur.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Florcia napisał:

Pomyślałam, że podobnie odnosi się do Ciebie jak do swojej żony, jak również, prawdopodobnie do innych kobiet. Jak widać Monsieur ma charakter dominujący i nie znoszący sprzeciwu, stąd to zatrzymywanie przy stole i inne fortele.

Na dodatek próbuje Tobą manipulować, żebyś tańczyła jak on zagra. Nic z tego, nie daj się Barrakuda:), Ty jesteś w pracy i z pewnością zawsze masz coś do zrobienia, postaw się a spuści z tonu od razu. Pokorę i dzielność z pewnością masz, ale zachowaj je na ważniejsze sprawy niż te niby "finezyjne" gierki, czasem "dyplomację" w rzeczywistości dominację, ale zauważ, że zawsze to są gry ze strony Monsieur.

 

No tak jak do zony to jeszcze nie.. sprobowalby, chyba od razu bym sie zbierala, na nia prawie ciagle sie drze, albo ostro za byle co upomina, nie majac zadnego powodu.Ona tylko poplakuje, albo milczy. Mowila mi, ze taki byl zawsze, widac, ze zawsze mu ustepowala i tak  sie rozpanoszyl. Do mnie byl grzeczny, zartowal, az mi bylo nie raz glupio przy tej zonie tylko niemile mnie zaskoczyl gdy  dosc nieprzyjemnym tonem powiedzial, widzac, ze chce wyjsc, ze on ma taki zwyczaj,  lubi siedziec przy stole ze wszystkimi, rozmawiac , pic wino, ze to nie bar-express. Dopiero dzis cos mu odbilo, gdy powiedzialam o tych oknach, uslyszalam takie bzdury, ze nawet nie wiem o co mu chodzi, jakies pretensje,  dwa rozne zdania na jeden temat i, zwyczajne czepianie sie i zlosc, gdy widzi, ze sie nie odzywam, . A na co mi to????Ja chce spokojnie pracowac , a nie znosic humory rozkapryszonego dziadka. i bawienie sie w jego gierki Kiedy trzeba mam pokore, a dzielnosc wzielam w ostatnim poscie w cudzyslow, bo dla mnie nie jest dzielnoscia trwanie w jakims toksycznym miejscu na sile. Monsieur to  stuprocentowy dominant  i niech sobie bedzie ale to nie bedzie moj problem na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Barrakuda napisał:

na nia prawie ciagle sie drze, albo ostro za byle co upomina, nie majac zadnego powodu.Ona tylko poplakuje, albo milczy.

Jak na pierwszy raz to i tak sobie  zbyt wiele pozwala, na uwagi, komentarze. Pewnie za drugim, trzecim razem byłoby coraz gorzej, ponieważ miał do czynienia z kobietą-żoną, która mu zawsze ustępowała.

3 minuty temu, Barrakuda napisał:

lubi siedziec przy stole ze wszystkimi, rozmawiac , pic wino, ze to nie bar-express.

Co za wyszukane porównanie:). Odpowiedziałabym, że dobrze wychowany człowiek czeka aż wszyscy przy stole zjedzą, wtedy wstaje, dziękuje i ja tak postępuję. Dodałabym, że było miło, teraz Państwo mają dla siebie czas a ja mam przerwę i że spotkamy się przy kawie, czy przy kolacji.

Widać, że wszystko robi, żeby zwrócić Twoją uwagę a jak mu się nie udaje, to robi się złośliwy. Powiedz mu, że nie podoba Ci się jak krzyczy na żonę, skoncentrowałabym się na jego żonie, bo jej opieka jest bardziej potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak traktuje zone opowiedzialam jego synowi, gdy w poniedzialek jechalismy do Niemiec, nie byl zdziwiony, ale nic nie powiedzial, widocznie tu jest tak  od lat jak mowila Cheri , ja tego nie zmienie. Gdy zajmuje sie ta zona, np przy stole, cosjej podsuwam czy przygotuje cos co  lubi, nie mowil dotad nic a dzis wybuchnal, ze on tez tu jest wazny, pozniej znow, ze po to siedze z nimi razem, bo jestem potrzebna zonie,tylko co ja mam wtedy robic , gdy oboje drzemia  lub czytaja, -powiedzial, ze on tez nie wie, ale nie podoba mu sie jak wychodze do siebie. Noooo jak tu nie miec dosyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Barrakuda napisał:

Jak traktuje zone opowiedzialam jego synowi, gdy w poniedzialek jechalismy do Niemiec, nie byl zdziwiony, ale nic nie powiedzial, widocznie tu jest tak  od lat jak mowila Cheri , ja tego nie zmienie. Gdy zajmuje sie ta zona, np przy stole, cosjej podsuwam czy przygotuje cos co  lubi, nie mowil dotad nic a dzis wybuchnal, ze on tez tu jest wazny, pozniej znow, ze po to siedze z nimi razem, bo jestem potrzebna zonie,tylko co ja mam wtedy robic , gdy oboje drzemia  lub czytaja, -powiedzial, ze on tez nie wie, ale nie podoba mu sie jak wychodze do siebie. Noooo jak tu nie miec dosyc?

To to samo co ja miałam uff oboje mieli pauzę po południu .. a ja z grzeczności pytam czy tez mogę w tym czasie wyskoczyć rowerkiem na pauze? a żona pdp odpowiada .. ja tez chciałabym mieć pałze :( tak miałam pałze codziennie 2 godz.  ale jak mój pdp poszedł spać uff  

4 godziny temu, Blondi napisał:

@Barrakuda Scorpions ? kocham ich -nic nie przegapię ,we wrześniu zacznę wszystko odtwarzać,,tak mam co miesiąc ,parę dni przed końcem internet chodzi jak żółw,to dzięki bogu ,że mogę pisac i jeszcze cokolwiek skopiowac i wkleić,,,ale roboty mam co???

@adamos1 Ty się tylko na skwarka nie spal ,,,to niebezpiecznie tak się słońcić-:hahaha: wasser masz? 

@adamos1 no Twoja fotka jest bezbłędna -dopiero sie otworzyła mi,,,jesteś niemożliwy-:hahaha: kapelusik trzeba Tobie sprezentowac ,,,za dobrze nie masz??? takie złote tarasy? :piwo::piwo: na ochłodę -bitte schon:love:

:love:@Blondi a ja mam takie samo wyjście na opalanko jak nasz kolega, ale ja lubię sama się wylegiwać na słoneczku ...:love: no chyba ,że z moim ..ale jak jesteśmy sami :hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barrakuda, Twój "mądrala" stał się agresywny, wybucha i jak już sama wiesz i czujesz, to zaczyna być męczące. Znasz swoje obowiązki i nie ma w nich zapisanego, takiego służenia jak francuski piesek i spełniania zachcianek któregokolwiek PDP.

Nie pozwól, żeby wydawał Ci polecenia, bo nie jest Twoim pracodawcą i nie jesteś od niego zależna służbowo, Ty pracujesz na umowę-zlecenie i jemu nie wolno wpływać na Twoją organizację pracy. Wywiera na Ciebie presję a to już jest zagranie poniżej pasa!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, LENA_57 napisał:

A ja sobie dzis odpoczelam. Dzis niedziela wiec nie sprzatalam, w ogrodzie nie pracowalam, gosci na obiedzie nie bylo, na herbacie tez. Lus blues. Tak to moge pracowac bez przerwy caly rok. Obsluga jednej spokojnej osoby to pestka. 

@LENA_57 Lanka jak masz luz to podsyłam Ci coś fajnego: 

I dla wszystkich Forumowiczy:) proszę o uśmiech :love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...