Skocz do zawartości

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł tendencyjny. Sorry, ale tak uważam. Zarabiam dokladnie tyle na ile podpiszę umowę. Zdarzały mi się również premie,nie w wysokości 20 euro ale 150. 20-50 euro często miałam dorzucane do wypłaty. Moze dlatego nie czuje potrzeby demonizowania bo zarabiałam zawsze dobrze. Przynajmniej mnie wypłata satysfakcjonowała. Firma też ma koszta, temu chyba nikt nie zaprzeczy? Wiem,że sa na rynku pracy i takie agencje, które płacą jakies śmieszne kwoty ale takie cos zawsze można zmienić.

Nie wiem czy zostanę zrozumiana gdy napiszę,że tytuł artukułu sugeruje,że nasza praca jest po prostu okropna. A ja uwazam,ze bywa okropna i to na dodatek niezbyt często. Te opowieści o pobitych opiekunkach, szkalowanych etc, są prawdziwe wiem, ale przecież to nie jest codzienność? A autor opisuje to w taki sposób jakbyśmy zawsze byli poniżani, bici i wykorzystywani. Nie podoba mi się to i nie mogę się z tym zgodzić. Przez 12 lat wykonywania tego zawodu, tylko raz trafiła mi się podopieczna zołza. Ciągle coś jej nie pasowało, nawet to,że jestem praworęczna. Po 2 tygodniach zrezygnowałam bo po co miałam się męczyc? Dla jakich idei? Reszta moich miejsc pracy byla zawsze super. Oczywiście,ze miewałam chwile zwątpienia, nerwówki, doły i doliny, ale co z tego? W domu też tak mam. Normalne życie na tym polega,że raz jest okej a innym razem do kitu. To samo z podopiecznymi. Raz są do rani przyłóż, a innym razem bez kija nie podchodź. Jak każdy z nas.

Co do wykorzystywania nas przez rodziny to uwazam,że wiele zależy od nas samych. Osobiście przyjeżdzałam na miejsca, gdzie opiekunka bała sie iśc do swojego pokoju i karnie przesiadywała z dziadkami przed tv. Ja tego jednak nie powielałam. I nikt nie miał do mnie pretensji. A gdyby nawet miał to mam umowe i pracuję wedle jej. Nie miałam też problemów z wolnym (moze nie było regularne ale było), spacerami (tylko moimi, poza pauza obiadową) itp...

Czyli podsumowując, jak sobie pościelesz tak się wyspisz.

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, violka napisał:

Coście się tak tej kasy uczepiły ? :haha: Artykuł jest o ciężkich miejscach na które każdy może trafić , a ostatnie dwa akapity , mówią o tym , aby  nie dramatyzować , tylko wziąć sprawy w swoje ręce . Czyli wszystko  to , o czym świadomy opiekun wie .

 /Co zatem mogą robić opiekunki, które ”źle trafiły” z wyborem agencji i gospodarzy? Tutaj nieco nadziei daje mail od Eli. Nasza czytelniczka przekonuje, że należy czym prędzej zmienić jedno i drugie. Z pracą w tym charakterze problemu nie będzie z jednej prostej przyczyny.

"Na jedną opiekunkę przypada około dziesięciu potrzebujących jej pomocy. Wiem to od kolegi, który prowadzi agencję. Toteż zawsze możemy zmienić nasze miejsce pracy i nie musimy dawać się wykorzystywać” - napisał Ela./

 

Faktycznie mail od Eli opisuje odkrycie nieznanego lądu. Ten artykuł to jakaś porażka:haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jest tendencyjny. Celowo. Gdyby pokazywał tą pracę od innej, tej normalnej strony to nie byłby atrakcyjny dla czytających. 

Trochę mi się przykro zrobiło bo ludzie to przeczytają i będą na nas spoglądać z politowaniem bo dajemy sobą pomiatać i się okradać. A pracujemy za grosze. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Bo jest tendencyjny. Celowo. Gdyby pokazywał tą pracę od innej, tej normalnej strony to nie byłby atrakcyjny dla czytających. 

Trochę mi się przykro zrobiło bo ludzie to przeczytają i będą na nas spoglądać z politowaniem bo dajemy sobą pomiatać i się okradać. A pracujemy za grosze. 

Jesteśmy też notorycznie bite i ponizane. Nie lubię takich artykułow, które widzą tylko jedną stronę kija.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, LACH napisał:

@LACH, skarbie, lepiej zbieraj grzybki,z przyjemnoscia na nie popatrzę  a nie jakieś horrory zapodajesz :szok:

Milego łazęgowania po lasach :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fioletowa.mysz napisał:

Jesteśmy też notorycznie bite i ponizane. Nie lubię takich artykułow, które widzą tylko jedną stronę kija.

No pacz, a jedna moja koleżanka to tak przyfasoliła z liscia PDP, za to ze ją za biust złapał, że chłopina na wózku pirueta z salchowem wykonał bez trzymanki :d Widać agresywne opiekunki tez się zdarzają :d :d :d 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dodzisława napisał:

No pacz, a jedna moja koleżanka to tak przyfasoliła z liscia PDP, za to ze ją za biust złapał, że chłopina na wózku pirueta z salchowem wykonał bez trzymanki :d Widać agresywne opiekunki tez się zdarzają :d :d :d 

Nie chciałam się chwalić ale też mam na koncie liścia dla podopiecznego:szydera:. Salta nie wykonał, szkoda, ale ślad mej dłoni delikatnej jak u pianisty, nosił 3 dni na pysku:haha:. Za zadek mnie chwycił.

Edytowane przez fioletowa.mysz
  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie chciałam się chwalić ale też mam na koncie liścia dla podopiecznego:szydera:. Salta nie wykonał, szkoda, ale ślad mej dłoni delikatnej jak u pianisty, nosił 3 dni na pysku:haha:. Za zadek mnie chwycił.

Widać zadek masz interesujący :d Ja też i tez syn mojej PDP mnie klępną weń! Raz, bo następnym razem moja wypielęgnowana dłoń, zatrzymała się milimetry od jego całkiem przystojnej facyjaty :d i to zatrzymana z ogromnym wysiłkiem mym. Od tego czasu nie wypinam swojego seksownego zadka, w zadnych okolicznosciach przyrody przy nim. Jak trzeba babci pomóc w pozycji wypiętej to udaje ze nie widzę , niech się sam wypina :d i pomaga :d 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dodzisława napisał:

Widać zadek masz interesujący :d Ja też i tez syn mojej PDP mnie klępną weń! Raz, bo następnym razem moja wypielęgnowana dłoń, zatrzymała się milimetry od jego całkiem przystojnej facyjaty  i to zatrzymana z ogromnym wysiłkiem mym. Od tego czasu nie wypinam swojego seksownego zadka, w zadnych okolicznosciach przyrody przy nim. Jak trzeba babci pomóc w pozycji wypiętej to udaje ze nie widzę , niech się sam wypina :d i pomaga :d 

Wszystko mam interesujące, ale czy zaraz trzeba dotykać,zeby wulgarnie nie powiedzieć macać?:dNa dodatek strach ogarnia bo towar macany podobno do macanta należy, a dziadek interesujący jednak aż tak nie był, abym chciała do niego przynależeć:szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Basik! Cieszę się, że się odzywasz:hura:

16 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Basik! Cieszę się, że się odzywasz:hura:

Mialam już nic nie pisać, oprócz powitań i tematów kulinarnych.

Ale ten temat dotknął mnie osobiście w czwartek. 

Położyłam już praktycznie moją Pdp do łóżka i tylko czekałyšmy na tą drugą panią aby się pożegnać na dobranoc. 

A ona weszła do sypialni mojej Babci tak podminowana ze szok. 

Zaczęła na mnie krzyczeć, dlaczego ja pomagam tylko mojej Babci położyć sie spac a jej nie.

Odpowiedzialam, bo jestem opiekunka Pani Ani, a Pani pomagam bo mam dobre serce. 

Ale ona dalej drazyla temat więc jej powiedzialam zeby porozmawiala z córka mojej Pdp, bo JA jej opiekunka nigdy nie bede, za żadne pieniadze. 

 

W sobote sytuacja sie powtorzyla. 

Wiem. Jestem wredna.

Ignorowałam ja po całości. 

Oczywiscie wszystko miała zrobione. 

Ale zero komunikacji.

A w poniedzialek rano, podeszła do mnie i powiedziala, Barbara, przepraszam, z moja głową cos nie tak.

Nawet nie znając dobrze języka , można coś ugrać dla siebie 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Mialam już nic nie pisać, oprócz powitań i tematów kulinarnych.

Ale ten temat dotknął mnie osobiście w czwartek. 

Położyłam już praktycznie moją Pdp do łóżka i tylko czekałyšmy na tą drugą panią aby się pożegnać na dobranoc. 

A ona weszła do sypialni mojej Babci tak podminowana ze szok. 

Zaczęła na mnie krzyczeć, dlaczego ja pomagam tylko mojej Babci położyć sie spac a jej nie.

Odpowiedzialam, bo jestem opiekunka Pani Ani, a Pani pomagam bo mam dobre serce. 

Ale ona dalej drazyla temat więc jej powiedzialam zeby porozmawiala z córka mojej Pdp, bo JA jej opiekunka nigdy nie bede, za żadne pieniadze. 

 

W sobote sytuacja sie powtorzyla. 

Wiem. Jestem wredna.

Ignorowałam ja po całości. 

Oczywiscie wszystko miała zrobione. 

Ale zero komunikacji.

A w poniedzialek rano, podeszła do mnie i powiedziala, Barbara, przepraszam, z moja głową cos nie tak.

Nawet nie znając dobrze języka , można coś ugrać dla siebie 

:cmok:Roszczeniowa pańcia.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 14.08.2018 at 12:49, Teresadd napisał:

A 30 lat temu listy do swego męża pisałam i dzwoniłm raz w tygodniu od sąsiadki jak w wojsku był .Kto listy pamięta?:cool:

O raju! Ja mam nawet zachowany na pamiątkę, przewiązny czerwoną wstążką pokażny stosik listów z wojska od mojej pierwszej miłości . Czytam je sobie czasem gdy jestem w domu i dopada mnie chandra. Piękne listy, romantyczne z wierszami....ach. No tak, teraz to już chyba nie ma takich chłopaków. Po pierwsze, kto pisze listy? Jak słusznie zauważyłaś. A po drugie, kto zamieszcza w nich  wiersze? Wspomnienie  świata, którego już nie ma.

Edytowane przez Alina 1
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...