Skocz do zawartości

W domu.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Jestem w domu dwa tygodnie.Dziś bardzo pracowity dzień miałam.Zachciało mi się ćwiartki świni.Roboty miałam na pół dnia.Wkurw totalny na słoninę i skwarki .Pokroiłam ,stopiłam.Gar jeszcze się moczy po tych exscesach.Co za świnie teraz,że tak mało smalcu dają.Ale schabik,polędwiczki już w zaprawie siedzą tak z 10 dni i do wędzenia.Potem sobie poszłam na sushi do knajpy ,bo tylko w piątki mają.Tak w nagrodę za robotę.Zaraz drineczka sobie wypiję i dzionek zleciał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Teresadd napisał:

Jestem w domu dwa tygodnie.Dziś bardzo pracowity dzień miałam.Zachciało mi się ćwiartki świni.Roboty miałam na pół dnia.Wkurw totalny na słoninę i skwarki .Pokroiłam ,stopiłam.Gar jeszcze się moczy po tych exscesach.Co za świnie teraz,że tak mało smalcu dają.Ale schabik,polędwiczki już w zaprawie siedzą tak z 10 dni i do wędzenia.Potem sobie poszłam na sushi do knajpy ,bo tylko w piątki mają.Tak w nagrodę za robotę.Zaraz drineczka sobie wypiję i dzionek zleciał.

 

Podziel się tym smalczykiem ze skwarkami :love: drinka też nie odmówię :love: Będzie taki rosyjski zestaw :d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie te czasy, kiedy wszystko trzeba było wystać w kolejkach na Święta ? Jak wtedy wszystko smakowało ? A cwiartkę świni jak się rozebrało to mięso było palce lizać, zupelnie inny smak niz obecnie....sloninke się przetopilo do sloiczkow a pozniej chleb ze smalcem i ogorem wpierniczalo ?

Pamiętam jak byłam dzieckiem i moja mama kupiła gdzieś banany i mandarynki....jakie to było pyszne, te zamorskie owoce...:szydera:

A cukierki na choince ? Podkradalo się w nocy cukierki i pierniczki a mama dokladala bo jakiś nocny złodziejaszek się nie bał i zaj.....bał   :d

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, awe59 napisał:

Pamiętacie te czasy, kiedy wszystko trzeba było wystać w kolejkach na Święta ? Jak wtedy wszystko smakowało ? A cwiartkę świni jak się rozebrało to mięso było palce lizać, zupelnie inny smak niz obecnie....sloninke się przetopilo do sloiczkow a pozniej chleb ze smalcem i ogorem wpierniczalo ?

Pamiętam jak byłam dzieckiem i moja mama kupiła gdzieś banany i mandarynki....jakie to było pyszne, te zamorskie owoce...:szydera:

A cukierki na choince ? Podkradalo się w nocy cukierki i pierniczki a mama dokladala bo jakiś nocny złodziejaszek się nie bał i zaj.....bał   :d

I prezenty wtedy miały inny wymiar :tak2: Takie wszystko było bardziej wyczekiwane i sprawiało więcej radości...:oklaski:Dzisiejsze dzieci są skomercjonalizowane i nie potrafią się tak cieszyć, jak ja z moich figurówek, albo z gry państwa-miasta na beterie :szydera: A szyneczka gotowana i konserwowa bez polifosforanów jaka pyszna była :oklaski: Ale to se ne wrati  :smutek: Świat opanowała czysta komercja :mur:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka, nie doczytałam o czasie Twojej "propozycji" i ruszyłam do domu bez Ciebie.

 

Po długiej podróży (15 godzin) szczęśliwie dotarłam do domu.

Od razu wpadłam w wir obowiązków- prozaiczne spożywcze zakupy, lekkie sprzątnięcie wokół (kurzu się zebrało przez ten czas) .

Popołudniu już coś dla siebie-  kosmetyczka. Miałam zabieg usunięcia naczynek. Buzia dziś trochę jeszcze podrażniona, ale daję radę.

Po obiedzie śmigam do fryzjera.

 

Fakt, ze obudziłam sie z przyzwyczajenia o 5:30, ale świadomość, że wstawać na już nie muszę- bezcenna.

 

A to inne wczorajsze przyjemności, też zakupy:

 

zakupy.jpg

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Basiaim napisał:

@violka, nie doczytałam o czasie Twojej "propozycji" i ruszyłam do domu bez Ciebie.

 

Po długiej podróży (15 godzin) szczęśliwie dotarłam do domu.

Od razu wpadłam w wir obowiązków- prozaiczne spożywcze zakupy, lekkie sprzątnięcie wokół (kurzu się zebrało przez ten czas) .

Popołudniu już coś dla siebie-  kosmetyczka. Miałam zabieg usunięcia naczynek. Buzia dziś trochę jeszcze podrażniona, ale daję radę.

Po obiedzie śmigam do fryzjera.

 

Fakt, ze obudziłam sie z przyzwyczajenia o 5:30, ale świadomość, że wstawać na już nie muszę- bezcenna.

 

A to inne wczorajsze przyjemności, też zakupy:

 

zakupy.jpg

Pikne odstresowywacze :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...