HISTERIA
Żarło,żarło i w piątek przed południem wzięło i zdechło:(
Jeden z konserwatoró poinformował dyrekcję,że jego żona miała kontakt z osobą,która miała kontakt z osobą ,która aktualnie leży w szpitalu na COV19...i się kurna zaczęło....histeria na maxa,ze strony dyrekcji przede wszystkim.Pierwsze zarządzenie ,to zakaz wchodzenia do biura,he he .Następne ,to poz maseczkami nakaz noszenia też przyłbic.Efekt odwrotny od zamierzonego,bo mieszkancy też zaczęli panikować ,co się dzieje.Kolejny,najgłupszy moim zdaniem krok ,to wysłanie części personelu,tego który miał kontakt z tym konserwatorem w czwartek i piątek,do domu.Nas nie,nie wiadomo dlaczego,chociaż Foka korzysta z tej samej szatni i witał się w piątek z tym "podejrzanym",drugi konserwator tak samo i też nikt go do domu nie wysłam.Żeby było ciekawiej ,personel nie został wysłany na typową kwarantannę a na przymusowy urlop,tygodniowy póki co,dopóki wyniku "podejrzanego" nie będzie.Zrodziło to swoisty bunt urlopowanych,bo niby dlaczego urlop i co z dodatkową kasą od wojewody,którą mają dostać tylko ci,co pracują bez zwolnień i urlopów????Powinna być klasyczna kwarantanna.Nie jest ,bo to oznaczałoby zamknięcie DPS ,powiadomienie wójta,starosty,Sanepidu itd....I kwarantannę na miejscu,tych ,którzy w momencie jej ogłoszenia byliby w pracy....Dziś niby powiniwn być wynik ,ale cisza,nikt do nas nie zadzwonił,więc albo jest ok,albo jeszcze nie ma.
W każdym razie jesli tak odbyła się całą akcja u nas ,to podejrzewam dziej się podobnie w każdym DPS podejrzanym o zakażenia.Tzn.robi się wszystko,żeby się władza nie zwiedziała,chyba że już nie da się sprawy pod dywan zamieść.Wtedy dopiero się ujawnia prawdę:(
Przez to,że te urlopy przymusowe w takich ilościach ,jest nas strasznie mało i zapierdziel masakryczny.W piątek padłam,wczoraj też,dopiero dziś funkcjonuję jako tako.
WYBUCH NIEKONTROLOWANY
Gdybym wiedziała co mnie czeka ,doopy bym na ten konkretny dzwonek wczoraj nie ruszyła,he he.A zadzwoniła pani Ł. gdyż stomia jej wzięła i wybuchła niczym wulkan jaki sycylijski,g.....płynęło niekontrolowanie, jak lawa:)Podobnie jak wcześniej PEGa ,stomii też od dawien, dawna nie robiłam,ale jak już opanowałam epicentrum i wybuchy wtórne poszło ,jak z płatka:)Zmieniły się tylko trochę przez te ponad 10 lat kosmetyki do pielęgnacji stomii,ale niewiele.Założyłam porządnie ,bo do wieczora erupcji nie było:)Ł.oceniła na 5 z minusem:)Brawo ja,hihi hi Mogę nauczać zakładania stomii ,jakby co:)
WYOBCOWANIE?
Dziwnie się tu czujemy wszystkie nowe,znaczy te co zaczęły pracę od kwietnia i potem.W rzadkich wolnych chwilach,kiedy idziemy do socjalnego czy do dyżurki na nasz widok milkną rozmowy,albo zmienia się temat....Tyle lat z ludźmi pracowałam ,ale nigdzie z takim zachowaniem "starej" kadry się nie zetknęłam.Bywa nawet tak ,że kiedy komentujemy jakiś temat,ten nasz komentarz dosłownie "odbija się:"od ściany...Naprawdę dziwne mamy odczucia:(.Nie tylko ja to zauważyłam.Bo nawet myślałam,że jakaś przewrażliwiona jestem czy co,ale nie.Koleżanki to samo mówią.Spośród "starej "kadry jest może 4 osoby ,które zachowują się normalnie.Może się to zmieni z czasem ,ale póki co jest denerwujące.Jakby brak akceptacji,nie wiem tak naprawdę z czego wynikający.Co ciekawe ,na samym początku w ogóle tego widać nie było.Teraz wyłazi.
ZAKUPY NA PARTYZANTA
Póki co obowiązuje zakaz zakupów dla mieszkanców.Najpilniejsze typu papierosy i kawa robi raz w tygodniu pracownik socjalny.Ale jak się okazuje są opiekunki,które po cichaczu robią te zakupy niektórym i nie są to ani fajki ani kawa ,bo te nie są pakowane do butelek.....Pech chciał,że wlazłam do pokoju mieszkańca akurat kiedy koleżanka wypakowywała te "dobra"....Nie było mnie tu powiedziałam i wyszłam.I tak się wyda ,jak się chłop nabomba...Bo niby skąd wziął?
AWANTURA W WINDZIE
Jeden z mieszkańców,który moim zdaniem w ogóle nie kwalifikuje się do DPS,bo w lecie dorabia sobie w wesołym miasteczku,czyli jest zdolny do pracy,czyli na tyle zdrowy,Że raczej powinien być w schronisku dla bezdomnych ,bo DPS jest dla chorych ludzi,rzucił się w środęz łapami do koleżanki,tylko dlatego,Że poprosiła go,żeby się przesunął,żeby inny na wózku też się zmieścił...Agresja spowodowana brakiem fajek i wódy.Zwyzywał od ku....i dzi...i gałęziami zaczął machać,łobuz jeden.Poszłyśmy obie na skargę na niego i wpisałyśmy w raport.Na następnym dyŻurze jakby nic mówi do mnie: cześć Kasia,a ja na to dzień dobry panie A.Zdziwiony.Mówię więc ,że nie życzę sobie tykania.Obrażony do wczoraj,he he Nam nie wolno do mieszkańców zwracać się na ty a im wolno???O ,niedoczekanie panie A!
Inna sprawa ,że do pyskówek wzajemnych dochodzi między personelem a niekórymi mieszkańcami dość często i obie strony nie szczędzą wulgaryzmów:(Byłam świadkiem przynajmniej dwóch takich sytuacji.Niedopuszczalne, jak dla mnie to raz ,a dwa brak umiejetności rozwiązywania i łagodzenia takich konfliktów.W podobnych sytuacjach staram się głosu nie podnościć i bardzo się pilnuję ,zeby mięsem nie rzucać.Choć i mnie się zdarzyło z raz,ale to było dawno temu.
W każdym razie z tego co wiem pan A.dostał reprymendę,którą pewno ma gdzieś ,ale na jakiś czas będzie spokój.
OBSESJA PANNY W.
Znow ścięłam się z panną W.poszło o agresywną panią B.,któa miałą fazę wrzaskliwą/demencja dzika/raz wrzeszczy i oskarża ,raz po rękach chce całować.No i własnie wrzeszczała " w kosmos",ja karmiłąm tę naprzeciwko.Wchodzi panna W i co robi?Zaczyna dyskusję a pani B jeszcze bardziej się nakręca...Grzecznie poprosiłam ,wyjdź ,nie nakręcaj jej niepotrzebnie.Jak się nie wydrze na mnie"nie rządź mną!ja wiem co robię!"No zatkało mnie totalnie.ale przy mieszkankach nie prowadzę takich dyskusji.Smarkula ma 25 lat,zero doświadczenia z demencją ,ale "wie co robi" Tragedia jakaś depeesowska normalnie.Nic sobie nie pozwala wytłumaczyć,żadne argumenty nie trafią.koszmar.Poradziłam,żeby sobie poszerzyła wiedzę o chorobach otępiennych,szczególnie o demencji i AL. Powiedziałam też,że to już kolejny raz ,kiedy do mnie głos podnosi i że wydzierać się może na chłopa a ja sobie nie życzę ,bo za duzo ma jeszcze mleka pod nosem.I poszłam.Parę godzin po tej scycji jakas gadka na przerwie a tu patrzę miodek się leje,Kasia to a Kasia tamto...Moim skromnym zdaniem dziewcze ma jakąś obsesję na punkcie zwracania jej uwagi ,nawet w dobrej wierze.Foka powiedział,że jak znów się wdam z panną W w dyskusje to mi nakopie do doopy:)ha ha ha
Jutro zaś do roboty i oby się całą afera zarazowa dobrze skończyłą,bo na kawarantannie w DPS ,to nam się nie uśmiecha być.