OR MINI
-
Jednoznacznych zapisków co do tego ile rodzina ma na nas przeznaczyć na wyżywienie? Czytam i czytam i tutaj i w internecie i nic.
jestem w nowej agencji, powiedzieli, ze to zależne od rodziny, w poprzedniej było, ze 400 na miesiąc na dwie osoby
teraz mam kumatego dziadka i on sam sobie zamawia co chce, a ja egzekwuje 50 euro na tydzień tylko na siebie i i tak je to co moje byleby mi zjesc i zawsze muszę mowic mu co sobie robie do jedzenia bo „on tez chce” nagle
chcialabym mieć podkładkę, ze np 50 euro jest TYLKO DLA MNIE, żeby mi nie wyjadał.
Obiady mogę mu robić za jego część, bo ja mam specjalna dietę.
możecie krytykować, ale uwazam, ze trzeba walczyć o swoje- Pokaż poprzednie komentarze 23 więcej
-
Godzinę temu, Gość Gość napisał:
będę interlokutorem
Ooo... i zaczynają się schody. A miało być tak pięknie; wchodzę, piecząteczka i wychodzę 😜🤣🤣🤣 RSLII
Ps. Użyj okci intelektu 😉
-
8 godzin temu, Gość Gość napisał:
Ooo... i zaczynają się schody. A miało być tak pięknie; wchodzę, piecząteczka i wychodzę 😜🤣🤣🤣 RSLII
Ps. Użyj okci intelektu 😉
intelekt, jeśli jest to akurat okcie mają bezrobocie a przydać się mogą np. w ciżbie ulicznej.
-
16 minut temu, Gość Gość napisał:
intelekt, jeśli jest to akurat okcie mają bezrobocie a przydać się mogą np. w ciżbie ulicznej.
Otóż to! ;)* 🤣🤣🤣
-
-
To Słonko może zacznijmy od A:
Co to jest PIT-11?
PIT-11 jest wystawiany przez płatnika (np. pracodawcę) i zawiera informację o przychodach, kosztach uzyskania przychodów, dochodach, składkach pobranych na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczkach na podatek dochodowy, które dotyczą podatnika (np. pracownika) w danym roku podatkowym.
-
@jot123 pokazujesz formularz gdzie jest dz.4 -emerytury zagraniczne. Pobierasz emeryturę niemiecką np.? Jeśli nie to pomiń, to cię nie dotyczy.
Przychody z umowy-zlecenia pobierasz przez firmę? To dostałaś stosowny Pit-11.
Nie bawisz się w wypełnianie Pit-11, dla ciebie będzie Pit-37 lub 36 jako rozl8czenie roczne, gdzie zsumujesz wszystkie przychody. Określ dokładniej o co tobie chodzi.
-
5 godzin temu, jot123 napisał:
Załącznik ZG Chyba 1 dołączamy do zeznania PIT 36 jeżeli mamy dochody z zagranicy, ale wykazane w euro. Jeśli w złotówkach, to normalnie wykazujemy w PIT 37 jako dochody z umowy zlecenia.
Nie wiem o co chodzi z tą emeryturą?
-
-
Wyczytałam gdzieś, ze powinno się mieć dzień wolny raz w tygodniu
w praktyce codziennie zajmuje się podopiecznym bez dnia wolnego
jak to powinno wyglądać?
powinni mi dodatkowo zapłacić?
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
Wyznacznikiem tego, ile masz mieć czasu wolnego jest (powinien być) zapis w umowie, że obowiązujący czas pracy w tygodniu to 40 g. To, jak rozłożysz czas pracy a jak czas wolny to negocjacje z rodziną.
-
W dniu 20.02.2023 o 13:22, jot123 napisał:
Wyczytałam gdzieś, ze powinno się mieć dzień wolny raz w tygodniu
w praktyce codziennie zajmuje się podopiecznym bez dnia wolnego
jak to powinno wyglądać?
powinni mi dodatkowo zapłacić?
Tak powinni, jeżeli nie masz dnia wolnego, albo zamiennie dwa razy po pół dnia, to należy się dodatkowe wynagrodzenie od rodziny pdp. Niestety nikt za Ciebie tego nie załatwi, samemu trzeba się o to upominać, a najlepiej pytać przed wyjazdem o wolne na danym zleceniu. Jak agencja coś kręci, to nie jechać tam gdzie nie respektują praw opiekunów.
-
Dzień dobry witam wszystkich
Mam takie pytanie może ktoś z Państwa mi pomoże i wyjaśni a chodzi mianowicie
Ile lub czy jaka stawka żywieniowa powinna być dla opiekunki na dzień ?
Dziękuję za każdą wypowiedź i pozdrawiam
- Pokaż poprzednie komentarze 322 więcej
-
44 minuty temu, Gość Gosc0 napisał:
Skończcie ten ring bo jakoś przytłaczająco,
a ponieważ jesteśmy poza domem i wystarczająco jest niewesoło to naprawdę nie potrzeba takich nastrojów. Nawet tu nie można się relaksować tylko dołować?
A zaczęło się niewinnie od żarciku i co to z tego potem wyszło? Jeszcze zupełnie niepotrzebnie przedłużył się ten ring bo z pośpiechu ( czasem trzeba trochę popracować) odpowiedziałam jakiemuś tam Gościowi na dziwne pytanie skierowane właściwie nie do mnie bo ani nie jestem jakieś " Wy" ani nie jestem " Tam". Trochę byłam nawet zła na siebie ale już trudno. Mogłam przecież tylko napisać że często korzystam z tamtejszych pomysłów obiadowych żeby być w temacie o wyżywieniu. No i to by było na tyle.
-
1 godzinę temu, Gość Gość 3 napisał:
No i to by było na tyle.
Uff
-
Poczytałam, co powyżej pisały Gość i Gość 3 i pod koniec już nie wiedziałam, o co chodzi. Powracam więc do wcześniejszych Waszych wypowiedzi, przeplatanych z moimi (jestem Gość Ale, czyli Aleksandra). Rozmawiałyśmy wcześniej o wyglądzie w pracy i o tym, czy warto wyglądać "dostojnie", a raczej, co to znaczy to słowo. Myślę, że zamiast czepiać się słów można dopytać, o co chodziło autorce z tym słowem i przypuszczam, że mogło chodzić o pewną elegancję, pewien styl, wyrobiony gust w połączeniu z ciekawą osobowością. Jedna z Pań byłaby zdania, że to powinno być wyeksponowane w celu zdobycia sobie szacunku i uniknięcia pomiatania sobą. Druga z Pań była zdania, że w pracy trzeba być profesjonalnym w wykonywaniu obowiązków, a nie eksponować siebie. Przemyślałam oba te poglądy i przypomniała mi się w tym kontekście moja znajoma Marusia (Ukrainka). Poznałam ją trochę lat temu wstecz, gdy studiowałam w Niemczech. W jednym dużym domu wynajmowałam jako studentka pokój, inne pokoje wynajmowały w tym domu inne studentki z różnych krajów. Jeden z pokoi wynajmowała Marusia. Był on najtańszy i najgorszy, bo nie miał okna. Właściwie Abstellraum - mały i wąski przerobiono na pokoik za małą cenę. Marusia nie była studentką, ale opiekunką starszej pani na wózku - Niemki. Właściwie u tej pani Marusia mieszkała - gotowała, sprzątała i gdy przyszedł Pflegedienst pomagała w transferze, robiła zakupy i pomagała tej pani w różnych codziennych czynnościach. Starsza pani nic nie wiedziała o tym, że Marusia oprócz pokoju u podopiecznej, ma drugi pokoik w tym domu razem z nami studentkami. Nas interesowało, po co wynajmuje ten pokoik, skoro w nim nie nocuje i mało przebywa. Odpowiedź Marusi była zaskakująca. U starej Niemki - w pokoju z oknem, w pokoju, gdzie nocowała, miała wyłącznie stroje robocze. W wąskim, małym pokoiku bez okna miała zaś szafę ze strojami WYTWORNYMI, lustro i kosmetyki do makijażu. Dowiedziałam się, że gdy gotuje w kuchni, ma na sobie strój kucharski i czapkę kucharską, aby włos nie wpadł do posiłków. Gdy podaje do stołu, ma fartuch kelnerki i opaskę na głowie, jak przystało na solidną kelnerkę. Gdy sprząta, ma na sobie kombinezon jak ci z firm sprzątających. Gdy pomaga pielęgniarkom w myciu i transferze ciężkiej damy, ma taki fartuch jak pielęgniarki w szpitalu, aby wyglądać jak pielęgniarka. Gdy biega po domu usługując damie, ma na sobie dres i w tym sportowym dresie robi też bieg po zakupy. Powiedziała, że jeśli pełni rolę kucharki, kelnerki, sprzątaczki i biegaczki po zakupy, musi i chce w 100% wejść w te role, a poza tym inni postrzegają ją także jak profesjonalistkę, gdy ma na sobie stroje odpowiednie do wykonywanych zawodów. Dwa dni w tygodniu miała wolne oraz codziennie po obiedzie miała wolne do kolacji. Wtedy pojawiała się w klitce z naszymi pokojami sąsiadującej. W te poobiednie wolne godziny porządkowała sobie stroje w szafie, układała kosmetyki, leżała, robiła maseczki, odpoczywała, śpiewała. W te dwa wolne dni robiła się dresowej biegaczki,( bo w dresie przybiegała,) na bóstwo i jako wytworne bóstwo szła sobie na różne spotkania. Czasem wyglądała, jakby szła na studniówkę. Czasem miała na sobie kreację , jak na sylwestra, a czasem była w eleganckim żakieciku i na wysokich obcasach. Była piękna, wytworna w sensie, że zrobiona na bóstwo, na gwiazdę. Dwa razy w tygodniu na naszych oczach odbywała się metamorfoza z biegaczki sportsmenki w niemal aktorkę lub modelkę. Na pytanie, dlaczego w swe wolne dni nie może przeobrazić się w bóstwo w domu starej Niemki, odpowiedziała, że starsza pani byłaby zapewne smutna, że jest już stara i na wózku, a w jej domu ktoś młody tak się stroi i pindrzy. To mogłoby sprowokować jakiś konflikt, a poza tym mogłaby starsza pani dokładnie wypytywać o spędzanie wolnego czasu i po co mieszać życie prywatne do życia starej Niemki. Trzeba oddzielić jedno od drugiego, aby nie zwariować. Argumentowała tak: "Tu w tej klitce bez okna jestem kobietą, staje się wytworna, a tam w pięknym pokoju z oknem nie jestem u siebie, lecz po prostu w pracy. Tu mogę nadmiernie wyeksponować siebie, a tam muszę ukryć siebie pod maską sprzątaczki, kucharki, kelnerki, pielęgniarki i sportsmenki." W klitce bez okna Marusia miała też lodóweczkę, a niej różne produkty własne, które dojadała przybiegając prosto z obiadu, co wskazuje na to, że musiała być nieraz u starej damy głodna. Marusia to była ciekawa postać, oryginalna, niezależna, żyjąca sobie po swojemu. W klitce bez okna rozkoszowała się wolnością, bo u starej damy czuła się pewnie jak ptak w klatce. Miło ja wspominam.
-
Gość Maria
Czy któraś z Pań opiekunek podpowie jak uciszać dziadka który jest w trzeciej fazie demencji, strasznie wrzeszczy zwłaszcza w nocy, próbowałam już chyba wszystkiego.
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
Hej, jest ciężko ale to nie pieniądze przesłaniają mi trwanie w tym "związku" z dziadkiem, jestem osobą chyba zbyt empatyczną i dlatego "Oni" to wiedzą,...ale na dzień dzisiejszy to są nieco zesrani, bo boją się że pojadę do domu i nie wrócę, nie wiem co się dalej wydarzy, jednakże nie pozwolę zniszczyć swojego zdrowia i potrafię być asertywna.
-
Pamiętaj, dbanie o siebie przede wszystkim to twój obowiązek i prawo a potem, jeśli zdrowie pozwala dbanie o innych. Nigdy odwrotnie. Że się zes...ją? Ich problem. Powinni zająć się właściwie takim schorzeniem a nie zostawiać na pastwę losu i opieki. Wiej, przecież nie mamy musu, w umowie jest zapis chyba, że nie za wszelką cenę.
-
Ile lat ma ten pan z demencją?
-
Czy zna ktoś agencje Viktarima z Wrocławia? Będę wdzięczna za informację.
-
Wiec jestem drugi raz u podopiecznego.
w umówie jest, ze maja zapewnić wyżywienie.
za pierwszym razem wszystko ładnie pięknie. Na zakupy jeździło się z siostrzenica, dostawał paragony, ale nie sprawdzał.
podopieczny sprawny psychicznie, fizycznie lekko chory, bez podcierania itp, głównie leży w łóżku, ale porusza się przy pomocy rolatora (może tez bez)
Podczas mojego drugiego pobytu tu zrobilam zakupy za 50euro w piątek (na tydzień, dla mnie, a on robi dla siebie oddzielnie. w każdej rodzinie co byłam na mnie było 200euro na miesiąc na jedzenie) i aż do niedzieli słuchałam ile to ja nie wydałam, ze to tyle kosztowało, to tamto, cały czas gadka o jedzeniu, a i jak wzial rachunek to mnie zawołał i ja musiałam tak stac i się tłumaczyć. Powiedziałam mu, ze 50euro/tydzień to normalne i sobie wzięłam to co jem i nie powinnam się tłumaczyć dlaczego....
Na początku jak przyjechałam za długim razem to on bardzo chciał żebym została na długo, najlepiej na zawsze i na czarno.
po tych dramach z jedzeniem zaczelam powątpiewać czy chce tu zostać. Jedzenie to fundamentalna potrzeba i nie chce być rozliczana z tego co i ile jem, zwłaszcza, ze mieszczę się w budżecie.
i tu mój błąd: poszłam do niego po jednostronnej kłótni z jego strony, ja byłam spokojna (trochę poczekalam żeby się uspokoił) i się zapytałam, czy dalej chce żebym została dłużej, na co odpowiedział, ze nie wie.
zamiast powiedzieć „słuchaj (mówil i nalegał, żeby mowic mu na ty) jak tak wyglada sprawa z jedzeniem to nie wiem czy przedłużę pobyt”
to było ważne bo chemia między opiekunka a podopiecznym tez się liczy, a postawienie sprawy w ten sposób dało mu większa „władze”
a tak, jakbym powiedziała, ze w związku z jego zachowaniem nie wiem czy przedłużę pobyt to by może przemyślał swoje zachowanie i wiedziałby, ze ja tez mam wybór, a tak to zrobiłam, ze ma mnie w garści i się poczuł jak panicz i obawiam się, ze przez jeden ten błąd i nie pokazanie, ze się szanuję może mnie wymienić, nie dałam mu domyślnie
Chciałabym tu wrócić bo ogólnie oprócz kwestii jedzenia to bardzo dobra sztela
Jakbym to powiedziała to by pewnie odpowiedział, ze on tez nie wie czy chce żebym została i by było git. Podejrzewam, ze później i tak się by zapytał, czy zostane na dłużej, a przez moja durna postawę i poniżenie się może wyjść inaczej.
co sądzicie?
- Pokaż poprzednie komentarze 12 więcej
-
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:
A... i jeszcze jedno, nie uwzględniłeś samolotu. Jestem lepsza
To jest stopień wyższy przymiotnika dobra a jest jeszcze najwyższy
Ale ok. "Król jest twój" :)))
-
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:
Wiedziałam. Witaj brachu
Po stylu i emotkach ich poznacie
No ale Du bist Du więc nie dziwi nic
Dla ciebie ja to on.
A jeżeli ja nie jestem nim, to kim ja jestem? -
38 minut temu, Gość Gość napisał:
Dla ciebie ja to on.
A jeżeli ja nie jestem nim, to kim ja jestem?Ochochocho...doprawdy ale zabafne.
-
Witam serdecznie.
Jestem energiczną kobietą w wieku 33 lat, dobrze gotuję i piekę, opieka nad domem i ogrodem to dla mnie żaden problem. Jestem cierpliwa, wesoła i nie brak mi pogody ducha. Chętnie zaopiekuję się osobą starszą, jeśli jakaś miła rodzina zechce zaoferować zakwaterowanie mi oraz mojemu kotu. Zwierzak jest wesoły i lubi zabawę, jednak nie niszczy mebli i jest ułożony. Rozważę każda propozycję. Najbardziej interesuje mnie praca na dłuższy okres czasu, nawet na stałe. Język Niemiecki podstawowy, jednak szybko się uczę.
- Pokaż poprzednie komentarze 23 więcej
-
A nie! Sorry. Jest jeszcze @Gosc Gość. To teraz już trochę łatwiej uff.
-
15 minut temu, Gość Gość 3 napisał:
A nie! Sorry. Jest jeszcze @Gosc Gość. To teraz już trochę łatwiej uff.
Z Gościa uniwersalnego zmieniam się w Gościa DP i co to zmieni? jeśli każdy może znów dowolnie się zmieniać? Ty też możesz z Gościa3 stać się każdym innym numerem? Można poznać się po stylu pisania, po tym, czy ktoś dopieka komuś czy zachowuje kulturę, swobodę wypowiedzi bez obrażania, wycieczek i bez wyżywania się na kimś?
Ale koniec z tym wątkiem bo tylko odbiega się daleko od właściwego tematu.
-
4 minuty temu, Gość Gość DP napisał:
Z Gościa uniwersalnego zmieniam się w Gościa DP i co to zmieni? jeśli każdy może znów dowolnie się zmieniać? Ty też możesz z Gościa3 stać się każdym innym numerem? Można poznać się po stylu pisania, po tym, czy ktoś dopieka komuś czy zachowuje kulturę, swobodę wypowiedzi bez obrażania, wycieczek i bez wyżywania się na kimś?
Ale koniec z tym wątkiem bo tylko odbiega się daleko od właściwego tematu.
Mogę zmienić na inny numer ale nie chcę bo nie widzę takiej potrzeby. Każdy zresztą ma wlasnie charakterystyczny styl chyba żeby pisać tylko jednym zdaniem. Poza tym nie o to chodzi że ktoś się ukrywa czy podszywa pod jakiś nick tylko jeśli jest kilka wpisów pod tym samym nickiem o różnej treści robi się właśnie taki bałagan a jeden nick dla jednej osoby porządkuje dyskusję, wiadomo do kogo się odnieść. I to by było na tyle bo @kins czeka na propozycję pracy.
-
Opiekowałem się niepełnosprawną, chorą a nie żyjąca już żoną, bardzo psychicznie i fizycznie odchorowałem jej śmierć i pustkę jaka powstała po jej odejściu. Po kilku miesiącach takiego stanu ktoś wpadł na pomysł abym zaczął pomagać kobiecie niepełnosprawnej, zaangażowałem się bardzo, zakochałem się w niej i byłoby wszystko fajnie lecz zaczynam zamiast miłości czuć wyczerpanie, drażliwość, zmęczenie, masę uczuć przypominających depresję. Czy ktoś chciałby podzielić się swoim doświadczeniem ze mną?
-
Gość martaimarek
Witam serdecznie. Jesteśmy małżeństwem i myślimy o wspólnym wyjeździe na dorobienie i mamy pytanie czy jest szansa pracy u jednej podopiecznej dla małżeństwa? Oboje znam język ale ja trochę gorzej a mąż super. Interesuje nas wyjazd na góra pół roku. W jednej z agencji w naszym mieście powiedzieli nam że razem pracy nie dostaniemy a przecież mąż jest złota rączką i razem było by raźniej.
marta@marek
- Pokaż poprzednie komentarze 11 więcej
-
16 godzin temu, Gość Mania napisał:
Przerabiałam to z mężem i w ciągu 7 lat jeżdżenia udało nam się być 1 raz razem. Nie jest łatwo i dlatego szukamy sztel blisko siebie z samochodem u jednej z rodzin, zęby można było do siebie odjeżdżać zawsze to bezpieczniej i jakoś lepiej. Jeżeli będziecie szukały na siłę w 1 miejscu to albo się nie uda albo to potrwa.
Akurat tu na forum było wczoraj takie ogłoszenie 2 opiekunki lub para opiekunów z komunikatywnym/ dobrym niemieckim do samotnej seniorki!
-
@Gość Jarecka maz racje sa takowe ogloszenia ,tylko trzeba uwaznie obserwowac.
-
Forum Opiekunki - grupa dla polskich opiekunek
PolAktiv Kuba · ·
DLA PARY OD 06.02. 3000 euro/mc netto
JĘZ. KOM. +, PRAWO JAZDY
29643 Neuenkirche