foczka63

płacz i płać

ubezpieczenia

@hawana Trochę chyba ma ,bo przecież nie są jadalne!

Koło FnM,ale spokojnie ,ja jeszcze nie pytałam.Zapytam to napiszę,ok?

Ja nie znoszę staroci:( Niektóre mi się nawet podobają ,ale w domu ich nie chcę.Jedyna stara meblowa rzecz jaką mam to rama od lustra,pamiątka po prababci. Ale spytam córkę jakie ma plany wobec tych klamotów,może rzeczywiście Blondi by skorzystała:).

Może on jak ta Wańka-Wstańka?

sytuacja

to

własne

wyrazy

Dzbanek mamy od niedawna bo nasza woda ze studni ma trochę za dużo żelaza.Owszem sprawdza się ,tzn.woda jest smaczniejsza ,ale filtr zmieniam co 3 tygodnie-zapisuję sobie w kalendarzu,bo jak się zblizą do konca 3 tyg to już mało co filtruje,wolniutko kapie czyli zapchany. Pojemnik kupiła moja córka ,z wkładem magnezowym,ale leży bo wnukowi nie smakuje i im też ,mówią że ma dziwny smak .Ja nie próbowałam.

No,właśnie dlatego. Ależ naturalnie,skoro masz taką potrzebę.

Jakie to ma znaczenie czy nowa sprawa czy stara.Ty jak się czegoś/kogoś nie czepisz to chora jesteś:(A spoks,mnie to lotto:)

Kalafior,ziemniaki ,jajo sadzone

Witam się z Wami rześkim porankiem. Środa minie tydzień zginie:)Koronę trzeba poprawić i hajda:) Fajnego dnia:)

Pozwolę sobie swoje 3 grosze.I niestey,@Dodzisławo moja muszę po części zgodzić się z @kris To oczywiste,ze nikt dzieci kapsułkami nie częstuje ,naszych podopiecznych też nie ,ale i dla jednych i dla drugich łatwo dostępne kapsułki.czyli w zasięgu ręki moga być kuszące bo kolorowe ,mają śmieszny kształt a pomysły dzieci sa nieprzewidywalne.Dorosłych też/Moim zdaniem wcale to nie jest idiotyczny artykuł.Takich przypadkó jest duzo i nie dzieją się one bo ktoś dziecko poczęstował.Dziecko jest ciekawe i próbuje. https://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-piorace-kapsulki-truja-dzieci,nId,1550176 Zresztą,na dowód jak pomysłowi potrafią być wcale nie dementywni dorośli przytoczę śmieszną historyjkę.Śmieszną ,bo nic się nie stało. Dawano temu moja babcia.wtedy przed 60tką/dostałą od przyjaciółki z NRD paczkę ze słodyczami,kawą itp.Wolne przestrzenie w niej były wypełnione małymi różowymi kosteczkami podobnymi do pianek.Babcia je prawie wszystkie zjadła,ale narzekałą,że jakieś takie dziwaczne w smaku....Co to było?Otóż nie pianki tylko styropianki właśnie do wypełniania paczeka,ha ha ha Poza problemami z wypróżnieniem nic się nie stało ,ale sama widzisz...Zdrowa,dorosła osoba a zjadła coś co wcale jedzeniem nie było.A co dopiero mówić dementyku!

My tu sobie pitu pitu a tymczasem w mieście Łasku........ https://publiszer.pl/zle-zwazyla-pierogi/ @Baśka powtarzająca się,Nie kupuj pierogów!!!

@Blondi Dziś wlazłam z córką na ichni stryszek w poszukiwaniu zasłon, bo moja roleta zdechła była ,a tam kochana takie zajebiaszcze krzesła starodawne, szafki, szafeczki ,stoliczki,walizy różnej maści.I od razu pomyslałam ,no Blondi to by miesiąc stąd nie wylazła:):)

Masz za duży wibrator?

Nie wiem jakim środkiem transporu dysponujecie.Stawiam na kajak-to go bardziej zachęci,ha ha ha

Coś Ty temu koniu zrobił????Różowy?????? Teoretycznie Daruś,tylko teoretycznie;ale jak się dziewczyny zmobilizują to bidny będziesz,oj bidny....

@Baśka powtarzająca się Trzyma się rączki,ha ha ha